Ze sprzeczności

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Oddzielamy studia duchowe od materialnych działań. Co zrobić, jeśli konfrontacja między kabalistami odbywa się na materialnym poziomie?

Odpowiedź: Jeśli dochodzi do konfrontacji między ludźmi, którzy wspólnie pracują, gdy rodzi się coś nowego, wtedy to jest prawidłowe. Tak powinno być. A jeśli to dzieje się na zwykłym, codziennym poziomie, kiedy na przykład, wspólnie piszą książkę i są podzieleni, to mogą się kłócić. Ale ta kłótnia jest twórcza, nie przeszkadza w ich duchowej więzi.

We wszystkich innych przypadkach nie może być żadnych sprzeczności. Jak jest powiedziane: „Sprzeczności między uczonymi rodzą mądrość”. To naturalne. O tym zostało napisane jeszcze trzy tysiące lat temu w powiedzeniach króla Salomona.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Bezlitośni ludzie”


Pytania dotyczące pracy duchowej – 3

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jak prawidłowo prosić Stwórcę o kelim/naczynia obdarzania? Całkowicie anulować się i życzyć ich tylko moim przyjaciołom?

Odpowiedź: Pragnąć, aby wszystkim razem było dobrze i aby z waszego połączenia można było obdarzać Stwórcę.

Pytanie: Co zrobić, jeśli odczuwam wielki wstyd przed Stwórcą i nie mogę Go prosić o miłosierdzie, ponieważ wydaje mi się, że nie jestem Jego godny?

Odpowiedź: Przenieś te uczucia na przyjaciół, a wtedy wszystko dobrze się ułoży.

Pytanie: Czy można poprzez przyjemności fizycznego ciała obdarzać Stwórcę?

Odpowiedź: Myślę że nie. Przynajmniej nie w naszym stanie, dlatego ze teraz jest to absolutnie niemożliwe. Na razie jeszcze nie możesz otrzymywać przyjemności ze względu na Stwórcę i przekazywać Mu tej przyjemności. To byłoby oszukiwanie samego siebie.

Pytanie: Zazwyczaj pamiętamy nasze cierpienia. W jaki sposób można właściwie wykorzystać te wspomnienia w pracy duchowej?

Odpowiedź: Nie myśl o nich, one same się nagromadzą. Powinieneś myśleć o tym, żeby wciąż podnosić się.

Pytanie: Jeśli człowiek nie odczuwa cierpienia przyjaciół w dziesiątce, czy może sobie to wyobrazić, aby wznieść za nich prawdziwą modlitwę?

Odpowiedź: Tak, może. Dobrze, jeśli będzie to sobie wyobrażał, nawet jeśli jest to błędne. Ale mimo wszystko w takim stanie będzie się rozwijać szybciej.

Pytanie: Kiedy Stwórca daje nam szybko zmieniające się stany i odczucia, co to oznacza?

Odpowiedź: Stwórca szuka, jak się z tobą połączyć.

Z lekcji na temat „Według cierpienia zapłata”, 26.07.2023


Po prostu kochać!

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jak pomóc przyjaciołom, którzy nie akceptują zjednoczenia z innymi dziesiątkami, czując nienawiść i negatywność?

Odpowiedź: Powinniście rozmawiać o tym, że wszelkie przejawy nienawiści między wami powinny zostać odrzucone. Konieczne jest wzniesienie się ponad wszelkie kalkulacje.

„Kochaj bliźniego jak siebie samego” nie obejmuje żadnych dawnych czy teraźniejszych obliczeń: „Tego ja kocham, a tego nie kocham” i tak dalej. Nie. Tak powinniśmy odnosić się do wszystkich. Nie ma tutaj żadnego wyrachowania, cierpienia, podstępu, niczego. Tylko miłość.

Z lekcji na temat „Odkryć chwałę Jego królestwa”, 30.07.2023


Ustanowić nad nami Króla

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Żyjemy wewnątrz różnych, dynamicznych stanów w grupie. A co to znaczy podjąć wysiłek, aby ustanowić nad nami Króla?

Odpowiedź: Musisz wywyższyć Stwórcę w swoich oczach do takiego stopnia, aby stał się w twoim postrzeganiu jako Jedyny zarządzający absolutnie całą naturą, w tym oczywiście i twoją. Wówczas zawsze będziesz z Nim w kontakcie.

Pytanie: Załóżmy, że przyjęliśmy Stwórcę w naszych sercach jako Zarządzającego, jako Króla. Jak pracować w takim stanie?

Odpowiedź: Połączcie się ze sobą na tyle, aby Stwórca był między wami. Spróbuj odnaleźć Stwórcę w sobie, odczuć, jak tobą zarządza, i poczujesz to.

Z lekcji na temat „Odkryć chwałę Jego królestwa”, 30.07.2023


Nie jestem politykiem

каббалист Михаэль ЛайтманKomentarz: Kiedy zaczynał Pan nauczać, uczył Pan swoich uczniów czystej Kabały, bez żadnych przykładów. A w ostatnich latach, wydaje się, że poszedł Pan w kierunku pro-politycznym.

Odpowiedź: Nie, to nie ma nic wspólnego z polityką. Dla mnie rozmowa z socjalistami, liberałami, demokratami, kimkolwiek, jest jednym i tym samym. To wszystko są małe ludzkie zabawki.

Mówię im o tym, jak wykorzystać obecny stan natury, wobec którego są absolutnie bezsilni, niczego nie rozumieją i muszą opanować zupełnie inną metodę życia na tym świecie. Jaka to dla mnie różnica, kim oni są?! To nie jest polityka. Polityka byłaby wtedy, gdybym stanął między nimi. Ale ja się w to nie mieszam!

Może wygląda to w ten sposób, ponieważ ludzie są przyzwyczajeni do tego, że ktoś, kto mówi o stanie świata, społeczeństwa, jest nazywany politykiem.

Ale ja wcale nie jestem politykiem. Dla mnie oni wszyscy są absolutnie jednakowi! Zagubione owce, które zawsze robiły tak, jak podpowiadał im egoizm. A dziś nie są w stanie zarządzać naszym światem, ponieważ na świecie pojawiła się jeszcze jedna, dodatkowa siła – altruistyczna. Oznacza to, że coś należy zrobić. Tutaj właśnie wyjaśniam im, jak to zrobić.

Po prostu mówię o tym, co widzę na świecie, a jednocześnie nie skłaniam się ani ku jednemu, ani ku drugiemu, ani ku trzeciemu. Absolutnie! Dlatego, że mimo wszystko nikt tym niczego nie rozwiąże. Wszak rozwiązanie jest możliwe tylko za pomocą naprawy naszego stosunku do świata, i do natury.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Kabała, polityka i religia”


Dwie drogi duchowego rozwoju

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Czasami patrzę na Pana i odnoszę wrażenie, że jest Pan zmęczony już, ciągłym wzywaniem ludzkości do pójścia dobrą drogą.

Odpowiedź: Nie widzę końca tego. Widzę, że tylko dobre uderzenia uczynią z nas właściwych ludzi. Czasami wewnętrzne, czasami zewnętrzne, nie ważne jakie, najważniejsze jest, aby zadziałały. Jeśli wewnętrzne uderzenia nie pomagają, to następują uderzenia zewnętrzne. I tak stopniowo człowiek wzrasta.

Pytanie: Czy nikt nie może od tego uciec?

Odpowiedź: Jest to naturalny proces. Ale są w nim formy pożądane i niepożądane.

Istnieją dwie równoległe drogi: droga światła – kiedy wywołujesz światło na siebie, żądasz, aby cię zmieniło, i droga cierpienia – kiedy jesteś popychany „kijem do szczęścia”, jak nieposłuszne dziecko, dopóki nie zmądrzejesz i nie zaczniesz prosić, o zmianę.

Ale ile minie czasu, zanim te udary zmienią człowieka?!

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Bezlitośni ludzie”


Co sądzi Pan o ewolucji człowieka i jak daleko może zajść ludzkość?

Proces ewolucyjny, któremu podlegamy, ma na celu przystosowanie nas do wyższego świata, czyli doprowadzenie nas do stanu harmonijnego połączenia „jako jednego człowieka o jednym sercu”, jednej ludzkości funkcjonującej jako jeden system.

Istniejemy w integralnym systemie z wzajemnymi połączeniami i współzależnościami między jego częściami. W procesie tym musimy doświadczyć, że jesteśmy zniewoleni naszą egoistyczną ludzką naturą, która sprawia, że chcemy cieszyć się kosztem innych i natury, do stanu uwolnienia się od tej egoistycznej niewoli.

Czym jest to miejsce wolności?

Jest to miejsce, w którym odkrywamy integralność, głębokie połączenie między jednym końcem natury a drugim, które wyłania się z pragnienia wyższej siły, by kochać i obdarzać. Wyższa siła miłości i obdarzania prowadzi nas i odnosi się do nas jako pojedynczej jednostki i wiedzie nas do etapu, w którym zapewni nam wzajemne połączenie, gdzie każdy z nas przede wszystkim weźmie pod uwagę korzyści oraz dobro innych i całego systemu, w którym istniejemy.

Innymi słowy, od życia w niewoli naszych egoistycznych pragnień, w których jesteśmy obecnie zamknięci, rozwijamy się poprzez różne kryzysy na skalę osobistą, społeczną i globalną, dzięki którym stopniowo uzyskujemy możliwość wyjścia z kontrolującej nas egoistycznej sieci, i wejścia w nową altruistyczną sieć połączeń.

Dlaczego musimy znosić różne kryzysy, aby wyjść z naszego ego?

Dzieje się tak dlatego, że ludzkie ego jest bardzo okrutne, a my nie jesteśmy w stanie wznieść się ponad nie o własnych siłach. Oznacza to, że brakuje nam umiejętności do przekonania samych siebie, że warto być pozytywnym, życzliwym i kochającym siebie nawzajem na całej planecie. Jest to po prostu niemożliwe, podczas gdy nasza egoistyczna natura nieustannie ciągnie nas w przeciwnym kierunku – ku czerpaniu własnych korzyści kosztem innych i natury.

Dlatego, aby pokazać nam, jak bardzo cierpimy z powodu naszych egoistycznych postaw, natura zsyła nam różne kryzysy, które zmuszają nas do stawienia czoła naszej więzi i potrzebie jej pozytywnego urzeczywistnienia. W związku z tym dochodzimy do wniosku, że nie mamy innego wyboru, jak tylko skorygować nasze nastawienie wobec siebie, z egoistycznego na altruistyczne.

Źródło:https://blogs.timesofisrael.com/what-do-you-think-about-the-evolution-of-humans-and-how-far-can-humanity-go/


Jak w rodzinie

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W jaki sposób, człowiek praktykujący Kabałę, zmieniając siebie może zmienić swój stosunek do innych lub wydarzeń, które mu się przytrafiają?

Odpowiedź: Tylko poprzez uczenie się integralności, całkowitego wzajemnego połączenia, ponad wszystkimi sprzecznościami. Pozostawiając wszystkie sprzeczności poniżej i próbując połączyć się ponad nimi. Odrzucić wszystko inne! W przeciwnym razie stajemy się coraz bardziej przeciwni naturze, która będzie nas mordować. To wszystko. To najprostsze wyjście. Nic innego.

Dlatego należy omawiać i realizować nasze wspólne globalne, integralne zjednoczenie. Ponad wszystkim! Rozwiązując swoje problemy przy okrągłym stole, jak w jednej rodzinie, wyjaśniając, jak zjednoczyć się w maksymalnie dobry sposób, wzajemnie uczestnicząc we wszystkim.

Jednocześnie każdy z nas ma ogromną liczbę pretensji do wszystkich, a my zostawiamy to wszystko niżej, jak w rodzinie, i nad tym rozwiązujemy nasz wspólny problem, inaczej nie przetrwamy.

Prawa natury są niezmienne. Nie ma w nich nic, co mogłoby sprawić, że natura się nad nami zlituje. To jest twarde prawo. Jeśli jesteś podobny do niego – dobrze, jeśli nie – dostajesz negatywne oddziaływanie. Oznacza to, że sam ustawiasz się w odniesieniu do tego systemu, który jest precyzyjnie zdeterminowany i tak podąża naprzód.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Rozwiązywanie problemów”


Jak drobinki w wirze wodnym

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Istnieją dwa warianty rozwiązywania problemów. Albo człowiek rozwiązuje problemy na poziomie materialnym poprzez pewne znajomości, albo coś innego. Albo zmieniając siebie wewnętrznie, zmienia niekorzystne sytuacje, które go prześladują.

Odpowiedź: Będziemy musieli dokonać wewnętrznej zmiany. Już dzisiaj widzimy, jak bardzo nie możemy wpływać na świat, jak nic nam nie pomaga, a my kręcimy się jak drobinki w wirze wodnym.

Cała ludzkość, ludzie, narody, państwa, unoszone są przez pojedynczy strumień, który skręca i obraca nas, a my nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Jest to uczucie które teraz wyraźnie się manifestuje. I to doprowadzi nas do tego, że zaczniemy naprawdę odpowiednio odnosić się do świata.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Rozwiązywanie problemów”


Naturalny instynkt

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Ludzie, którzy zajmują się Kabałą, mają po pewnym czasie pewną szorstkość, jako naturalny efekt. Jak właściwie wykorzystać taką szorstkość?

Odpowiedź: Dlatego są tacy, ponieważ dostają wolną wolę. Tak właśnie postępuję i ja w stosunku do moich uczniów. W przeciwnym razie zmuszałbym ich do bycia takimi, jakimi chcę aby byli?! Nie. Sami muszą zrobić każdy kroczek, inaczej nie zaczną chodzić, nie nauczą się poruszać po tym świecie!

Mały człowiek zmienia się pod wpływem otoczenia. Obserwuje innych – to wszystko, niczego więcej nie potrzebuje. Widzi dziecko o rok starsze od siebie – to jest dla niego anioł, to jest dla niego przykład. Patrzy i robi to samo.

Automatycznie wchodzi do przedszkola i nic innego dla niego nie istnieje: dzieci siadają – też siada, wstają – to wstaje, jeśli dzieci gdzieś idą – to idzie za nimi. Jak małpka! Zobaczcie, jak instynkt wprowadza nas w życie, pomaga nam. Zobaczcie, co robi natura!

Oznacza to, że należy wykorzystać ten instynkt. To najbardziej naturalne działanie. Musimy tylko trafić do odpowiedniego środowiska, do właściwego „przedszkola”, nauczyć się od dobrych, prawych ludzi, i wtedy wszystko będzie dobrze.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Bezlitośni ludzie”