Artykuły z kategorii Fragmenty z porannych lekcji

Ty naprawiasz całe stworzenie!

каббалист Михаэль Лайтман Wydaje nam się, że naprawiamy tylko własną duszę. Ale w rzeczywistości dusza każdego człowieka rozszerza się między wszystkie dusze. Dlatego, kiedy naprawiam swoją drobną część, przez to naprawiam włączenie swojej cząstki do wszystkich dusz.

Dlatego nie można powiedzieć, że człowiek naprawia tylko jedną własną duszę. Naprawia całe stworzenie, tylko w bardzo małym stopniu, włączone w to stworzenie. A potem dodaje jeszcze kolejne naprawy i następne, a w międzyczasie inni ludzie też naprawiają siebie i swoje włączenie w tego człowieka.

O tym jest powiedziane: „Niech człowiek pomoże bliźniemu” – ja naprawiam siebie w nim, a on naprawia siebie we mnie, i tak wszyscy naprawiamy wszystkich i stajemy się jak jeden człowiek z jednym sercem.

W każdego człowieka włączone jest 600 000 dusz, które same w sobie również dzielą się na 600 000, a te dzielą się na kolejne 600 000 i tak dalej. Okazuje się, że każdy z nas jest jak Adam Riszon, i gdy wszyscy jednoczymy się razem, to też stajemy się jak jedna dusza Adama Riszon. Tu nie liczy się ilość, ale głębia poczucia jedności.

Z lekcji na temat „Łączymy się w jedną duszę”, 28.03.2023


Jaki będzie świat po ostatecznej naprawie?

каббалист Михаэль Лайтман W artykule „Pokój na świecie” Baal HaSulam napisał, że „każde indywidualna jednostka musi zrozumieć, że jego własne dobro i dobro społeczeństwa są jednym i tym samym, i tak świat dojdzie do swojej całkowitej naprawy”.

Niektórym może się wydawać, że mówimy tu o komunizmie lub socjalizmie, ale w rzeczywistości nauka Kabały wyjaśnia nam ogólne prawo natury, zgodnie z którym cała natura jest połączona i powiązana w integralną formę, gdzie wszyscy są zależni od wszystkich. Nauka Kabały wyjaśnia nam, jak możemy wpływać na ogólną naturę, aby przynosić korzyść każdemu jej elementowi, a także jej ogólnej sile, która nazywa się „Stwórca”.

Nazwijcie to socjalizmem lub komunizmem, to nie ma znaczenia, ale ogólne prawo integralnej natury, pierwotnie działa w całym wszechświecie. Jest tylko jedna siła, która działa, łączy wszystko i prowadzi do pełnej jedności. Wszystkie części natury są ze sobą połączone i nie mamy prawa wyrywać ich z tej integralnej zależności, która została pierwotnie ustanowiona w naturze.

Dlatego jesteśmy zobowiązani studiować to prawo i wiedzieć jak go przestrzegać, nie wprowadzając do niego żadnych własnych poprawek, które wydają się nam wygodniejsze i korzystniejsze. Naszym zadaniem jest: studiować prawa natury i postępować zgodnie z nimi. Takiej rady udziela nam nauka Kabały, i kto się zastosuje do tej rady, ten z pewnością odniesie sukces.

Po ostatecznej naprawie cała ludzkość zjednoczy się tak, że każdy zrozumie swoje przeznaczenie, a cała rzeczywistość zostanie nam wyraźnie odkryta od krańca do krańca, czyli Stwórca odkryje się wszystkim. Będziemy żyć w jasnym, przejrzystym świecie, wiedząc jak właściwie egzystować we wzajemnej współpracy, jedności, w połączeniu wzajemnym, w dodatku nie tylko ludzie, ale ogólnie cała nieożywiona natura, rośliny i zwierzęta.

Z lekcji na temat „Zjednoczenie świata w ostatnim pokoleniu”, 21.03.2023


Trampolina do końca naprawy

каббалист Михаэль ЛайтманMiłość do stworzeń – to trampolina do końca naprawy, do miłości do Stwórcy, do celu stworzenia jako efektu naszego duchowego rozwoju. Miłość do stworzeń osiąga się w wyniku pracy w materialnym świecie, w grupie, z przyjaciółmi, z dążenia zbliżenia się do nich, aby w taki sposób dojść do miłości do Stwórcy.

Pracując nad miłością do przyjaciół, otrzymujemy szczególną siłę, szczególne wyższe światło, które na nas oddziałuje, naprawia i rodzi w nas miłość do bliźniego, która prowadzi do miłości do Stwórcy.

W przeciwnym razie nie moglibyśmy osiągnąć miłości do Stwórcy, ponieważ On jest przed nami ukryty i jest poza zasięgiem naszych organów zmysłów. Nie jesteśmy w stanie wyobrazić sobie Stwórcy i zbudować z Nim relacji w żadnej formie. Tylko jeśli zbliżymy się z przyjaciółmi i poprzez wszystkie przeszkody, niepowodzenia, upadki, odrzucenia nadal kontynuujemy dążenie do miłości do bliźniego, poznamy, czym jest miłość do Stwórcy.

To uczucie bowiem jest dla nas całkowicie niedostępne. Tak jak Stwórca jest od nas oddzielony, tak i miłość do Niego nie jest w nas odczuwana w żaden sposób. A jeśli odczuwamy w sobie jakąś miłość do Stwórcy, to jest to uczucie egoistyczne. To wcale nie jest miłość, a miłość własna pod maską miłości do Stwórcy.

Lecz dzięki temu, że pracujemy, jednocząc się w grupie, po długim czasie i wielu przebytych stanach, w końcu zaczynamy odczuwać, jak ważna jest dla nas miłość do przyjaciół. I wtedy w tą miłość do przyjaciół obleka się szczególna siła, szczególny stosunek – miłość do Stwórcy, i tak nabywamy Jego naturę, dochodzimy do miłości, jedności, wyjścia ze swojego egoizmu, przybliżając się do celu naszego rozwoju.

Wszystko to osiąga się za pomocą wyższej siły. Jeśli będziemy jej właściwie używać, to Stwórca dokona w nas wszystkich niezbędnych zmian, abyśmy w końcu odkryli w sobie szczególny stosunek do Stwórcy, który nazywa się „miłością”.

Dlatego jest powiedziane, że jest miłość do samego siebie i jest miłość do Stwórcy, ale jest jeszcze pośredni stopień, który nazywa się miłością do bliźniego. I przez tę miłość do bliźniego dochodzi się do miłości do Stwórcy. Dlatego rabin Akiwa powiedział, że miłowanie bliźniego jak siebie samego – to wielka zasada Tory.

Stwórca przygotował dla nas pośrednią stację na drodze, taki stan, z którego możemy pracować. Ponieważ miłość do bliźniego jest dla nas przynajmniej w jakimś stopniu zrozumiała i odczuwalna naszymi organami zmysłów. Jeśli podejmujemy wysiłki, starając się osiągnąć miłość do przyjaciół, to stopniowo wpływa na nas wyższe światło, prowadzące nas do prawdziwej miłości do bliźniego, której ostatecznym celem i szczytem jest miłość do Stwórcy.

Z lekcji na temat „Od miłości do stworzeń do miłości do Stwórcy”, 13.03.2023


Odkrycie wspólnego Stwórcy w dziesiątce

каббалист Михаэль Лайтман Odkrycie wspólnego Stwórcy w dziesiątce jest otwarciem serc, kiedy wszyscy jednoczymy się razem i odkrywamy, że jesteśmy absolutnie podobni, równi, identyczni – wszyscy we wszystkich. Odkrycie takiej wspólnoty daje nam poczucie Stwórcy.

Dlatego jest powiedziane, że Stwórca jako taki nie istnieje, ale istnieje wspólne odczucie wszystkich serc razem w jednym sercu. To bardzo szczególne uczucie, które wypełnia absolutnie wszystko. Taki stan musimy osiągnąć i nie ma od niego nic lepszego.

Z lekcji na temat „Zjednoczenie świata w ostatnim pokoleniu”, 13.03.2023


Powrót do Stwórcy

каббалист Михаэль Лайтман Baal HaSulam napisał, że skoro słowo „Natura” jest równoznaczne ze Stwórcą, to prawa Stwórcy można nazwać przykazaniami natury i odwrotnie, przykazania Stwórcy prawami natury, ponieważ jest to jedno i to samo. Innymi słowy, nie ma nic poza systemem natury, którym jest Stwórca

Tak powinniśmy odnosić się do wszystkiego, co nas otacza, do naszego wpływu na świat, w którym się znajdujemy, i jego wpływu na nas, uznając siebie za integralną część tego systemu natury, który nazywa się Stwórcą.

Istnieje tylko jedna wyższa siła Stwórcy, której pragnieniem jest doprowadzenie nas do połączenia się z Nim, tylko nie pod przymusem, siłą, a świadomą drogą dobra. Na ile zrozumiemy Stwórcę, poczujemy, pojmiemy jako dobrego i tworzącego dobro, na tyle będziemy mogli zbliżyć się do Niego i zjednoczyć się z Nim. W taki sposób powrócimy do Stwórcy, do natury.

Z lekcji na temat „Zjednoczenie świata w ostatnim pokoleniu”, 13.03.2023


Odwrócić świat ku dobru

каббалист Михаэль Лайтман W miarę rozwoju człowiek zmienia się nie na lepsze lub na gorsze, ale bardziej w stronę intensywniejszego określenia stanu, w którym się znajduje. W końcu uświadamiamy sobie, że cały nasz ruch, cały rozwój pochodzi tylko z naszego egoizmu, który nie ma przyszłości. Mimo wszystko będziemy musieli się z nim rozstać i zobaczyć, że przyszłość leży tylko w siłach obdarzania, siłach połączenia. Do takiego wniosku powinien nas doprowadzić nasz egoizm, dlatego nazywa się to „pomocą przeciwko tobie”.

Ale nie należy oczekiwać, że rządy uświadomią sobie nagle zgubne zło egoizmu i zakończą wojny. Do rządu wchodzą stuprocentowi egoiści i dlatego nie są zdolni do takiej świadomości. Świadomość zakłada, że ​​w człowieku są dwie przeciwstawne podstawy, przynajmniej jakieś ziarna dobra. Ale dopóki człowiek osiąga poziom władcy, absolutnie znikają w nim ostatnie krople dobroci i pozostaje tylko jedna postawa: rządzić, dominować.

Dlatego nie można bezpośrednio wpłynąć na władców, ale możemy wpłynąć na Stwórcę, który zrobi z nimi co trzeba. Jeśli nasza ogólnoświatowa kabalistyczna grupa, w ilości jaką mamy obecnie, wszyscy: mężczyźni i kobiety, poczujemy siłę połączenia między nami, a w niej nasze połączenie ze Stwórcą, to wystarczy, aby wywrócić świat do góry nogami.

Świat nie potrzebuje wiele. Są w nim miliardy ludzi, ale ich pragnienia są bardzo małe, dlatego nie mogą zrobić nic samodzielnie. A pragnienie kabalistów, aby zjednoczyć się i wokół siebie zjednoczyć całą ludzkość dobrymi relacjami, jest tysiące, miliardy razy większe niż wszystkie egoistyczne właściwości i powiązania, które istnieją na świecie.

Dlatego musimy zadbać tylko o to, żeby stać się przedstawicielami dobrego nastawienia do wszystkiego, czyli przedstawicielami Stwórcy na poziomie naszego świata. A wtedy wszystko będzie w porządku. Musimy tylko zbudować między nami silną, wierną więź. Gdy naprawdę poczujemy, że istniejemy w jednym sercu, to będziemy mogli wyjść do świata i świat poczuje emanującą z nas siłę dobra, tak bardzo potrzebną jako jedyną siłę zdolną naprawić świat.

Z lekcji na temat „Zjednoczenie świata w ostatnim pokoleniu”, 10.03.2023


Brakuje ataku

каббалист Михаэль Лайтман Pewnego razu podczas święta Sukkot cała grupa była w bardzo dobrym stanie i wtedy zapytałem swojego nauczyciela Rabasza, czego jeszcze nam brakuje, żeby teraz wskoczyć na szczególny, już duchowy stopień? A on odpowiedział: „Brakuje ataku. Potrzebny jest atak z twojej strony”.

Atak jest krzykiem serca. Wszyscy jednoczą się w jedno serce i razem proszą, domagają się, krzyczą, błagają o jedno: że chcemy podnieść się i przylgnąć do Stwórcy. Niezależnie od tego, czy są to mężczyźni, czy kobiety, najważniejsze jest, aby wspólnie krzyknęli z głębi serca, zwracając się do jednego Stwórcy.

Musimy tylko wzmacniać nasze połączenie, aby stało się jeszcze potężniejsze i silniejsze, gdy każdy z całych sił uczepia się w przyjaciół i trzyma się ich. Wtedy z pewnością poczujemy się w duchowym wzniesieniu. Stwórca umieścił nas w dobrym stanie, musimy tylko bardziej się połączyć.

Z lekcji na temat „Praca we wzlotach i upadkach”, 06.03.2023


Wygnanie – to wezwanie do wyzwolenia

каббалист Михаэль Лайтман Jak wydostać się z naszego stanu, w którym jesteśmy oddzieleni od wyższego duchowego świata, od prawdziwej rzeczywistości? W końcu żyjemy w swoistej kapsule, uwięzieni wewnątrz naszych egoistycznych pragnień, nie widząc nic poza nimi, jak robak żyjący wewnątrz zgniłego jabłka.

Ale każdy stan mniejszy niż odkrycie Stwórcy, który wypełnia całą rzeczywistość, jest nam dany po to, byśmy mogli wznieść się z niego na stopień pełnego odkrycia wyższej siły w nas i wokół nas. Wygnanie jest więc wezwaniem do wyzwolenia. Stwórca celowo daje nam stany, w których nie odczuwamy niczego dobrego, ale odczuwamy je jako ciemne, nieprzyjemne, niezrozumiałe, zagmatwane, czyli negatywne. Wszystko po to, by popchnąć nas, inaczej nie ruszymy się z miejsca.

Jesteśmy przecież na zwierzęcym poziomie, a kiedy zwierzę czuje się dobrze, niczego więcej nie wymaga. Zwierzę nie jest w stanie pragnąć niczego poza swoimi ramami, ponieważ cały ten świat kręci się wokół jedzenia, seksu, rodziny, pieniędzy, honoru, wiedzy. Wszystkie te pragnienia odnoszą się do zwierzęcego poziomu, ponieważ na ludzkim poziomie człowiek marzy o tym, by upodobnić się do Stwórcy.

Dlatego musimy zebrać siły, aby wznieść się ponad zwierzęcy poziom. Jeśli człowiek czuje w pracy smak wygnania, to znaczy czuje, że jest oderwany od Stwórcy, chce Go zrozumieć, poznać, ale nie może, dlatego chce wydostać się z tego wygnania. Wówczas powinien uwierzyć, że w każdym miejscu, w jakim się znajduje, Szchina (Boskość) przebywa razem z nim, czyli Stwórca jest blisko.

To Szchina (Boskość) daje mi poczuć smak wygnania. Właśnie teraz, gdy czuję że jestem w upadku, w oddaleniu od Stwórcy, Stwórca jakby mówi do mnie: „Zobacz, gdzie jesteś! Możesz zbliżyć się do Mnie”. Stwórca daje smak wygnania dokładnie temu, kogo chce przybliżyć do Siebie. Dlatego nie należy traktować uczucia wygnania z pogardą i złością do Stwórcy za takie stany. Wręcz przeciwnie, trzeba podziękować Stwórcy, że teraz nas przebudza, pokazując nam odległość jaka nas od Niego dzieli.

Jest to konieczne, żeby zasmakować wygnania przed wyzwoleniem. Zanim pojawi się Stwórca, musi pojawić się poczucie Jego braku. Każda chwila życia powinna być skierowana na poszukiwanie wyższej siły: „Gdzie jest Stwórca w tym ukryciu, które teraz odczuwam? Gdzie On może objawić się w moim życiu, w moim świecie?” Przecież Stwórca jest blisko, tylko odwrócił się do mnie odwrotną stroną.

Okazuje się, że nie ma wzlotów i upadków, a wszystko to jest grą Stwórcy. Tak jak my postępujemy z małymi dziećmi, ucząc je chodzić: stawiamy je na podłodze przed sobą i cofamy się o krok. A dziecko płacze ze strachu, dopóki nie zrobi kroku do przodu. A potem znowu cofamy się, i dziecko płacze jeszcze bardziej. Ponieważ myśli, że zaraz wpadnie w nasze ramiona, a my znowu oddalamy się. Dziecko myśli, że jesteśmy okrutni i porzuciliśmy je.

W taki sposób uczymy je stawiać swoje pierwsze kroki, aż nauczy się chodzić i z radością przybiegnie do nas. To samo zachodzi z nami i ze Stwórcą, według tego samego przykładu.

Z lekcji na temat „Podążajcie za Boskością”, 03.05.2021


Wygnanie z duchowości

каббалист Михаэль Лайтман Omawiając temat Pesach, nie studiujemy szczegółów święta, które przypada według kalendarza wiszącego na ścianie, a duchową drogę, postęp w kierunku końca naprawy. Ta droga nie jest krótka, obejmuje wiele etapów. Pierwszym etapem jest rozpoczęcie właściwego odnoszenia się do swojego pragnienia otrzymywania przyjemności, do swojej natury, zrozumienie, dlaczego ten stan nazywany jest wygnaniem, Egiptem.

Każdy, kto chce dostać się do ziemi Izraela, wznieść się na wyższe duchowe stopnie, musi najpierw przejść przez wygnanie w Egipcie. Studiujemy duchowość w stanie wygnania, czyli oddalenia od duchowości. Wygnanie uczy i wychowuje, formatuje nas we właściwej formie. Kiedy zrozumiemy, że jest to absolutnie konieczne, wtedy już możemy wyjść z wygnania do wyzwolenia. Wyzwolenie nie jest możliwe bez uprzedniego wygnania.

Na czym polega to wygnanie? Nie są to trudności materialne, nie jest to cierpienie z powodu głodu, pragnienia, ciężkiej pracy. Wygnanie należy przedstawić jako wygnanie z duchowości. Ale my jeszcze nie wiemy, co to jest duchowość! I właśnie w tym czasie, kiedy znajdujemy się w stanie wygnania, zaczynamy odczuwać, jaka powinna być duchowość, gdzie istnieje, dlaczego jesteśmy od niej daleko i czego nam brakuje.

W taki sposób stopniowo zaczynamy otrzymywać kelim, pragnienia do duchowości. Gdy te pragnienia osiągną pełną miarę, wtedy uciekamy ze stanu wygnania. Naprawdę staje się on dla nas nie do zniesienia i nie możemy w nim pozostać.

Z lekcji na temat „Pesach”, 05.03.2023


Dlaczego wygnanie trwa tak długo?

каббалист Михаэль Лайтман Nie jest problemem pozwolić nam uciec z Egiptu, z naszego egoizmu. Ale chodzi o to, że w walce z egoizmem nabywamy dodatkowe kelim, nowe wielkie pragnienia, dzięki którym będziemy mogli wtedy pojąć istotę nowej ziemi opartej na obdarzaniu.

Z lekcji na temat „Pesach”, 05.03.2023