Artykuły z kategorii Kabała i inne nauki

Co było pierwsze, nauka czy Kabała?

Nauka wywodzi się z Kabały, która została odkryta przez Adama ponad 5700 lat temu. Po Adamie pojawili się kabaliści i było to 20 pokoleń przed Abrahamem, tj. przed czasami starożytnego Babilonu, a następnie po Abrahamie pojawili się inni.

Kabała dała nam system, a z niej wyłoniła się filozofia. Istnieje kilka źródeł, dokumentów i pism starożytnych filozofów, a także filozofów i naukowców średniowiecza, począwszy od Platona i Arystotelesa, a skończywszy na Newtonie, Reuchlinie, Leibnizu i innych, którzy opisali, jak wcześni filozofowie studiowali z kabalistami, od których czerpali swoją wiedzę. Rozwinęli tą znajomość rzeczy, i stworzyli z niej fundamenty wszelkich nauk.

W tamtych czasach człowiek miał pragnienie poznania ogólnej natury, która znajdowała się poza naszą percepcją. Innymi słowy, mieliśmy bliższy związek z otaczającym nas światem i byliśmy zainteresowani poznaniem sensu naszego życia.

Dziś może się nam to wydawać nieprawdopodobne, że onegdaj zadawaliśmy tak głębokie pytania, ponieważ teraz jesteśmy oddzieleni od natury i nie dostrzegamy związku między jednym a drugim.

Niestety, ludzkość ewoluowała w swoich egoistycznych pragnieniach, poprzez pragnienie pieniędzy, honoru i kontroli, i rozwinęliśmy znacznie bardziej pragmatyczne i technologiczne podejście do nauki. Dziś jednak, po eonach takiego rozwoju, osiągnęliśmy pozycję podobną do tych dawnych badaczy naszego świata, powracamy do tego samego pytania o sens naszego życia.

Na podstawie KabTV „I Got a Call. What Is Science?” z kabalistą dr Michaelem Laitmanem z 6 marca 2011 roku. Napisane/wydane przez uczniów kabalisty Dr Michaela Laitmana.

Źródło: https://www.michaellaitman.com/jewish/what-came-first-science-or-kabbalah/


Czy genetyka uczyni nas duchowymi?

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Zapytał nas Władymir, naukowiec: „Szanowny Michaelu Laitmanie, mam pytanie dotyczące problemu genetycznej modyfikacji ludzi.

Mówi Pan, że człowiek przez całe życie musi przechodzić przez najbardziej złożone, swoje zmiany duchowe. Nagle wkracza genetyka z twierdzeniem: „Przeprowadzimy korektę genomu, i od razu urodzi się człowiek z duchowymi właściwościami. Jednocześnie takim skokiem naprawimy całą ludzkość i przyniesiemy wszystkim dobro. Czy nie o tym marzą kabaliści?”

Odpowiedź: Kabaliści marzą o tym, żeby człowiek zmienił się. Ale zmieni się w wyniku pracy nad sobą, a nie nad swoimi genami.

Pytanie: Czyli musi ciężko pracować nad sobą?

Odpowiedź: Człowiek musi samodzielnie zagłębić się w te zmiany zgodnie z formułą „kochaj bliźniego swego jak siebie samego”. A wtedy zobaczy, jakie zmiany w nim zachodzą i co buduje, jaki nowy stan siebie, świata, społeczeństwa i ogólnie wszechświata.

Pytanie: To znaczy że Pan nie wierzy, że genetyka poprzez zmianę genomu może przybliżyć człowieka do Stwórcy, do duchowości?

Odpowiedź: Nie.

Pytanie: Nawet nie wierzy Pan w słowo „przybliży”?

Odpowiedź: Przybliżymy się do uświadomienia sobie tego, ale naprawić nie możemy, niczego nie naprawimy. Naprawa dokona się i zależy tylko od człowieka, gdy pozwoli naturze zmienić siebie.

Pytanie: Ale w tym celu musi samemu podjąć wysiłek?

Odpowiedź: Tak.

Pytanie: I nie ma od tego ucieczki?

Odpowiedź: Nigdzie.

Pytanie: Nawet sztuczna inteligencja, wszystkie najnowsze urządzenia techniczne nie będą w stanie nam pomóc?

Odpowiedź: Nic nie pomoże!

Z programu telewizyjnego „Wiadomości z Michaelem Laitmanem”, 20.04.2023


Naukowe zasady Kabały

каббалист Михаэль Лайтман Jeśli człowiek rozwija w sobie dodatkowy narząd zmysłu – narząd obdarzania zamiast otrzymywania i zaczyna odczuwać poza sobą, w zupełnie innym stosunku do natury, to wtedy bada ją już za pomocą obdarzania, ale postępuje według tych samych zasad, co nauki naszego świata: badanie, powtarzanie, zapisywanie, odtwarzanie, postrzeganie rzeczywistości.

Przekazuje to innym, którzy tak samo badają i widzą te same wyniki. Na podstawie tego, że ta rzeczywistość jest poznawana przez wielu, jest postrzegana jako istniejąca, i w taki sposób stanowi część nauki.

Trudno przekazać, jak bardzo Kabała poszerza zrozumienie tego, w jakim świecie żyjemy, jak odnosimy się do tego świata, jak go badamy. To znaczy, że zaczyna pokazywać nam, jak bardzo jesteśmy subiektywni, jak ograniczeni nawet w naszych naukach, we wszystkim.

Tego nie da się przekazać i nie jest to konieczne. Kabaliści nie chcą się tym zajmować. Nie wdają się w zagrywki z naukowcami, to bez sensu. Jeśli brakuje mi jakiegoś narządu zmysłu, to jak mogę mówić o tym, co można w nim dostrzec? Wydaje mi się to niewiarygodne, fantastyczne, kłamliwe.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Czym jest nauka?”


Kabała – źródło nauk

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Co było wcześniej: Kabała czy nauka?

Odpowiedź: Zasadniczo nauka wywodzi się z Kabały, którą Adam odkrył ponad 5700 lat temu. Po nim pojawili się kabaliści – 20 pokoleń przed Abrahamem, przed Starożytnym Babilonem, a pozostali po Abrahamie.

Kabała dała nam system. Z Kabały powstała filozofia. Jak napisali średniowieczni filozofowie niemieccy, że Arystoteles i Platon przejęli wiedzę naukową od kabalistów, rozwinęli ją i zrobili z niej filozofie, które stały się podstawami nauk. Wielu starożytnych uczonych pisało o tym, że uczyli się u kabalistów. Ponieważ w tamtym czasie człowiek starał się wyjaśnić ogólną Naturę ale nie swoimi pięcioma zwierzęcymi zmysłami.

Dzisiaj brzmi to fantastycznie, że na początku człowieka przyciągało poznanie sensu swojego życia, bardzo blisko był natury, interesował się tym. A potem ludzie popadli w egoistyczny rozwój, w różnego rodzaju technologie i trzymali się tego aż do naszych czasów. Ale teraz znowu wracamy do tej samej pozycji, do tych samych pierwszych odkrywców naszego świata.

Badanie naszego świata jest jak najbardziej podstawowe, wyjaśniające, po co żyjemy, czym jest świat materialny, w czym istniejemy.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Czym jest nauka?”


Nauczyć się planu Natury

каббалист Михаэль Лайтман Natura ma swój własny plan rozwoju. Czy do dzisiaj rozwijaliśmy się zgodnie z naszymi planami? Wszystkie plany, które tworzymy, rozpadają się. A jakie plany ma natura? Poznajmy je więc, zrozumiemy, zobaczmy. Zawsze warto wiedzieć przynajmniej to, w czym istniejemy.

Nie możemy nic zrobić z otaczającą nas naturą – jesteśmy jej częścią. Nawet kiedy myślimy, że czegoś pragniemy, to też jest ta sama natura. Nie możemy z niej wyjść, nie można wydostać się z siebie. Bez względu na to, jak bardzo się staram, wciąż jestem wewnątrz swojej natury.

Czym więc jest ten wewnętrzny program, zgodnie z którym cały czas się zmieniam? Muszę go zrozumieć, inaczej ten program popycha mnie nie wiadomo gdzie. A jeśli go poznam, to całkiem możliwe, że zgodnie z nim będę się rozwijał komfortowo, dobrze, dobrą drogą. Będzie dobrze dla mnie, i wszystkim będzie dobrze. Wystarczy już że ludzkość jest taka nierozgarnięta.

O tym mówi nauka Kabały. Dlatego teraz odkrywa się nam i wzywa przede wszystkim do studiowania natury, ale nie jak ją sobie podporządkować, ale jak się jej podporządkować.

Nie ma w tym nic trudnego. W naturze istnieją tylko dwie siły – siła otrzymywania i siła obdarzania. Siła obdarzania – to wyższa siła, która nas stworzyła i ożywia wszystko. A siła otrzymywania – to siła wszystkich stworzeń a największą ma człowiek. Ale człowiek używa jej absolutnie nierozsądnie, wykorzystując całą naturę i wszystkich wokół siebie na swoją szkodę.

Oznacza to, że musimy nauczyć się od natury, jak optymalnie wykorzystywać obie siły, dane nam do naszej dyspozycji. Jeśli zobaczymy, jak natura to robi, to będzie nam dobrze. Nazywajcie naturę Stwórcą, nazywajcie ją przyrodą, to nie ma znaczenia. To znaczy, że Kabała jest najbardziej naturalną, integralną, globalną nauką o naturze.

Komentarz: Jest jednak skomplikowanie opisana. Nie każdy człowiek może ją zrozumieć.

Odpowiedź: Nie sądzę, aby fizyka i inne nauki opisywały wszystko znacznie prościej. Wręcz przeciwnie, Kabała jest nauką prostą, ponieważ opisuje wszystko w uczuciach, które każdy może zrozumieć. Kiedy zaczynasz wykorzystywać to, co mówi Kabała, wtedy na sobie przechodzisz te działania. Stają się najbliższe tobie, najbardziej realne, najbardziej odczuwalne, są po prostu w tobie.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Iluzja świata”


Zdrowy egoizm

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Powiedział Pan, że nie można dać pełnego rozkładu całego systemu ludziom z zewnątrz, którzy nie studiują Kabały, ponieważ jest to sprzeczne z zamysłem stworzenia.

Odpowiedź: Dlatego że nic nie zrozumieją! Jak będą w stanie postrzegać swoimi obecnymi właściwościami to, co im wytłumaczę?! Czysto teoretycznie nie bardzo się z tym zgodzą? A co dalej? To zniszczy ich egoizm, zniszczy wszystko, co wiedzą, wszystko, co zrobili.

Einstein nagle okaże się w ich oczach małym chłopcem, podobnie jak wszyscy inni naukowcy reprezentujący różne nauki, które wydadzą się zupełnie powierzchowne, płytkie. I co dalej?

Po co poniżać ludzi?! Szanuję ich za poważny wkład, za ich dążenie. Realizują swój zdrowy egoizm, starają się poznać, zrozumieć jak najwięcej. Jest to mimo wszystko rozwój dróg do Stwórcy. Nauka coraz częściej zapowiada istnienie wyższej siły.

Dlatego nie chcę w żaden sposób ingerować. A jeśli dowiedzą się o Kabale, nie będą mogli nic zrobić! Natychmiast o niej zapomną! Automatycznie zadziała system egoistycznej samoobrony i to wszystko: „Wróciłem do swojej naukowej niszy, nie chcę nic wiedzieć!”

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Kabała, nauka, klasa średnia”


Stopniowe wejście w naukę Kabały

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: W związku z rosnącą popularnością Kabały i rozwojem organizacji Bnei Baruch istnieje wiele poglądów na temat jej klasyfikacji. Niektórzy uważają ją za sektę. Na przykład uważa się, że oferowany jest w niej dokładny przepis na sukces i szczęście. Dokładnie dla ciebie.

Odpowiedź: W Kabale nie ma nic osobistego – imiennie dla ciebie. Może być tylko dla wszystkich, dlatego że wszechświat jest wspólny, integralny i szczęście nie może być tylko dla jednostki.

Komentarz: Zgodnie z klasyfikacją sekt pierwsze spotkanie, odkrywa ludziom zupełnie nowe spojrzenie na sprawy.

Odpowiedź: Nie, w Kabale tak nie jest. Zaczynając studiowanie, po prostu zaczynasz rozumieć, że masz do czynienia z czymś radykalnie nowym. Ale z czym dokładnie, tego nie rozumiesz. Potrzeba dużo czasu, aby człowiek mógł się w to zagłębić. Najpierw musi przygotować swoje zmysły, rozszerzyć je. Musi zacząć pracować na obdarzanie, a potem w tej właściwości, którą nabędzie, zacznie odczuwać wyższy świat, o którym mówimy.

Wyższy świat – to świat, odczuwany w naszych altruistycznych pragnieniach. Dopóki ich nie mam, niczego nie odkrywam. Czuję tylko, że to naprawdę coś szczególnego: wielkiego, głębokiego, starożytnego. Ale to wrażenie jest bardzo ogólne, może być też błędne – wszystko jest indywidualne.

Komentarz: Kiedy człowiek odczuwa coś niezwykłego w Kabale – powiedzmy, sprawdza pewne rzeczy w swoim życiu…

Odpowiedź: Nie, to nie jest duchowe, ale różnorodne psychologiczne wrażenia, które człowiek często ma, przy spotkaniu czegoś nowego – strasznego, pięknego, nieważne jakiego. To nie jest Kabała.

Jak człowiek, który dopiero zaczyna studiować, może przy pierwszym wrażeniu poczuć i zrozumieć, czym jest Kabała?! To zupełnie nie jest z naszego świata. Dlatego najpierw musi dostrzec, że jest w niej osadzona ogromna starożytna mądrość. Być może, pierwszy raz czegoś nie zrozumie, ale po prostu poczuje, że to nie jest mistycyzm, nie wróżbiarstwo, czyli zdecydowanie nie to, co gdzieś przeczytał.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Kabała o sektach”


Kabała i fizyka – poza drugą stroną kwantowego skoku

каббалист Михаэль Лайтман Poza naszymi właściwościami nie ma niczego. Jest to niezrozumiałe dla nas, ale bardzo bliskie fizyce kwantowej, wszystkim najnowszym teoriom fizycznym. Oczywiście fizycy mają swoje „zakręty”, ale i tak są mądrymi ludźmi – bez żadnej Kabały dochodzą do takich wniosków.

W rzeczywistości próbują poprzez materię zasugerować, że nic nie istnieje. Generalnie tak istotnie mówią, że istnieje tylko jakaś energia, jakieś fale, i nie mogą nic o nich powiedzieć, ponieważ wszystko to przejawia się w odniesieniu do obserwatora i jest pogrupowane według zależności swoich właściwości.

Te dwie nauki, Kabała i fizyka, są sobie bliskie, tylko nie mogą się zjednoczyć – w tym celu muszą zmienić swoje właściwości. Fizycy sięgają po to swoimi mózgami. I choć rozwijają pewną wrażliwość, to jest ona minimalna, na zwierzęcym poziomie. A następny poziom to ten, który bada naukowiec-kabalista, a nie naukowiec-fizyk. To zupełnie coś innego, po drugiej stronie skoku kwantowego, tam gdzie jest światło, a nie cząsteczki.

Fizycy dochodzą do tego poprzez umysł. Ale na tym się zatrzymują, nie mogą iść dalej i mówią, że fizyka utknęła w martwym punkcie, jest w kryzysie.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Nic nie istnieje!”


Oparte na harmonii z naturą

каббалист Михаэль Лайтман Zbliżenie między nami, właściwość naszej społeczności, da nam możliwość połączenia się z naturą i pozwoli zobaczyć, że możemy wykorzystać jej prawa w całkiem inny sposób. Będzie to dla nas zupełnie nowe odkrycie.

Nauki będą pochodzić nie ze sprzeciwu człowieka wobec natury, a z interakcji z nią, z harmonii. To inny umysł, inne pragnienia, inne myśli, zupełnie inne odkrycia.

Współczesna nauka i obecna technologia zupełnie odejdą w zapomnienie. Obecnie są w kryzysie, ponieważ są przejawem naszego egoizmu. Egoistycznie odnosimy się do natury i z tego tworzymy nasze nauki.

A kiedy będziemy w harmonii z nią, odkryjemy ją w zupełnie inny sposób. Nie będzie już oddzielnie fizyki, chemii, geologii, astrologii, ale jedna nauka o naturze, która nazywa się „Kabała”. Wówczas będziemy mogli dokonywać wielkich rzeczy, to, co po części umieli robić nasi przodkowie, którzy wtedy nie byli tak oddaleni od natury.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Tajemnicze cywilizacje przeszłości”


Światło zmienia naturę człowieka

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Studiowanie Kabały zmienia spojrzenie człowieka na świat. Dla niektórych może to wyglądać jak czysta psychologia, człowiek poddaje się wpływowi jakiejś siły, która go zmienia, ale faktycznie staje się zupełnie inny. Czy tak działa jego psychologia, czy też, jak Pan mówi, światło go zmienia?

Odpowiedź: Światło! Tylko światło!

Psychologia działa w naszym świecie, wtedy gdy człowiek zastępuje jedno pragnienie innym, zamienia jeden obiekt przyjemności na inny, dokonuje egoistycznych kalkulacji: co jest lepsze, co gorsze, gdzie mniej biją, gdzie więcej można wyrwać i tak dalej.

Rozważania, o tym jak wyjść z depresji i wznieść się ponad swój nastrój, jak zrealizować swoje wewnętrzne naturalne dane, jak właściwie zachowywać się z innymi ludźmi, by było lepiej – to czysto egoistyczne techniki. Natomiast światło zmienia samą naturę człowieka. Dlatego psychologia nie może tu pomóc. Światło prowadzi człowieka do tego, pomaga mu uświadomić sobie wszystkie jego problemy, a następnie człowiek powinien pracować w grupie, ze światłem, by zmienić siebie.

Pytanie: Ale jak to się dzieje? Jaki mechanizm zmienia się w człowieku? Gdzie kapie ta dozowana porcja światła, która zmienia albo duszę, albo nie wiadomo co?

Odpowiedź: Światło wpływa na egoistyczne intencje, które zbudowane są na tej samej zasadzie co altruistyczne, duchowe, tylko w odwrotnej kolejności. Ponieważ wcześniej istniał tylko system obdarzania, a następnie przez jego rozbicie powstał system przeciwstawny – system otrzymywania. Obydwa systemy są sobie przeciwstawne i człowiek powinien wybrać, pod wpływem którego z nich znajduje się.