Artykuły z kategorii Izrael dzisiaj

Niech Stwórca zgromadzi nas w jeden naród

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Chcę zrozumieć, czego powinienem życzyć sobie w ciągu dnia – właściwie jakiego Stwórcę ludzie powinni odkryć dla siebie?

Odpowiedź: Stwórcę, który może zjednoczyć wszystkich ludzi w jedną grupę, w jeden naród – naród Stwórcy. Wówczas będziemy we właściwym stanie.

Pozwólmy Stwórcy zebrać nas w jedną grupę, w jeden naród i nauczyć nas, jak właściwie postępować wobec siebie, co myśleć i czuć do siebie nawzajem. A w przeciwnym razie cały ten proces nie zakończy się ani dziś, ani jutro, a być może za wiele, wiele lat.

Musimy żądać od Stwórcy, aby pokazał nam odpowiedni kierunek rozwoju i prawidłową pozycję każdego narodu, wszystkich narodów świata, jak powinny odnosić się do siebie nawzajem.

Z lekcji według artykułu Rabasza, 30.10.2023


Do czego popycha nas brak miłości?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Mocno odczuwam to, co dzieje się w Izraelu. Wydaję się, że to faktycznie my, nasza nienawiść tak bardzo się nawarstwiła, zmaterializowała i wyszła na zewnątrz, ponieważ nie ma już na nią miejsca. Mam takie wrażenie, że gromadzi się ogromny worek nienawiści, który potem do nas wraca. Jaka jest różnica pomiędzy złym początkiem, stworzonym przez Stwórcę i tym złem, które generujemy poprzez nasze wzajemne odnoszenie?

Odpowiedź: Stwórca stworzył tylko korzeń tego złego początku, a my go nadmuchujemy. Podsycamy go coraz bardziej, dopóki nie wybuchnie cały świat.

Komentarz: Ale to naprawdę jest przerażające, ponieważ realnie poczułam, że to, co się stało, zależy od nas. Strasznie jest nie kochać, przebywać w stanie braku miłości.

Odpowiedź: Tak, to bardzo dobrze powiedziane. Kiedy odkrywam, że nie kocham innych, powinienem się bać, dlatego że to pcha nas wszystkich ku samozagładzie.

Z lekcji według artykułu Rabasza, 27.10.2023


Zalety drogi przyspieszenia

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Artykuł Baal HaSulama „Pokój na świecie” mówi o takim rozwoju, który nieubłaganie prowadzi stworzenie do końcowego stanu, oraz o drodze przyspieszenia. Co przyspieszamy w każdym momencie czasu?

Odpowiedź: Nasz rozwój. Jeśli przyciągamy światło z góry, to na nas wpływa i rozwija nas. Kolejność rozwoju nie zmienia się, zmienia się prędkość, bo jeśli idziemy w tym samym kierunku, co cały ogólny proces, jesteśmy w niego włączeni i rozwijamy się szybciej. Nazywa się to „achiszena” (droga przyspieszonego rozwoju). A jeśli nie idziemy razem z nim, nadal rozwijamy się, ale wbrew naszym pragnieniom. To się nazywa „beito”, tzn. wszystko w swoim czasie.

Pytanie: W każdej chwili coś się nam przydarza, i prowadzi człowieka do naprawy. A co my tu przyspieszamy: skracamy bieg wydarzeń?

Odpowiedź: Zgadza się. Przyspieszamy czas.

Pytanie: Czy te wydarzenia mają wtedy miejsce na innej płaszczyźnie?

Odpowiedź: Wydarzenia te mogą szybko przeminąć, zmieniać nas, za każdym razem wprowadzać w nowy stan, a czasami mogą nas spowolnić. Ogólnie ujmując, pomagają nam uświadomić sobie, gdzie jesteśmy i co powinniśmy robić dalej. To zależy od nas, czy prawidłowo zareagujemy na to, co nam robi Stwórca. Jeśli prawidłowo zareagowaliśmy na jakieś wydarzenie i skróciło się ono do jednej chwili, oznacza, że byliśmy w stanie zrozumieć, uświadomić sobie, uwzględnić w sobie wszystkie zmiany, które Stwórca chce w nas wywołać.

Pytanie: Jak możemy to zrozumieć? Przecież Stwórca nie daje instrukcji.

Odpowiedź: Stwórca dał nam kompletną i najprostszą instrukcję. Mówi tak: jeśli połączycie się między sobą, to pójdziecie naprzód właściwą drogą. To wszystko. Czego tu nie rozumieć?

Pytanie: A jak powiązać to, że łączymy się w grupie, w dziesiątce, z wydarzeniem, które zachodzi?

Odpowiedź: Kiedy łączymy się ze sobą, przepuszczamy przez siebie światło Stwórcy na całą ludzkość, szczególnie na jej pragnienia i właściwości, które są dalekie od prawidłowego stworzenia. I okazuje się, że cały świat się rozwija.

Z lekcji według artykułu „Pokój na świecie”, 20.10.2023


Prośba złamanego serca

Serce narodu izraelskiego wciąż krwawi po tragicznych wydarzeniach z 7 października 2023 roku. To jest ból odczuwany głęboko w środku każdego izraelity i silny tak, że przenika powietrze, którym oddychają. Jak to powiedział kiedyś kabalista Menachem Mendel z Kocka: „Nikt nie jest kompletny, gdy jego serce jest w kawałkach”. Złamane serce jest bowiem bardzo wrażliwe na takie rozdzielenie i gorąco pragnie odrodzenia i ponownego zjednoczenia się.

Tak okaleczone serce jest jak otwarta księga – bezbronna i wystawiona na ciosy. Serce nie pozostaje obojętne wobec najdrobniejszych dysonansów, które przenikają go i rozdzierają coraz mocniej i które pragnie naprawić. Jaskrawe podziały między narodem Izraela trwające przez cały ostatni rok, wyrażające się w ciągłych protestach i demonstracjach, dopełniły się w tragedii z 7 października, która roztopiła wewnętrzne kłótnie i niezgody i zjednoczyła ludzi.

Dzisiaj w obliczu zewnętrznego zagrożenia wewnętrzne antagonizmy przycichły i pojawiło się miejsce na modlitwę o to, aby już nigdy nie dać się omamić szaleństwu, jakie opanowało naród, przepełniając go złymi myślami, pełnymi arogancji i pogardy wobec drugiego człowieka. Tylko taką drogą dojdziemy do równowagi z podstawowymi prawami natury – prawami miłości, obdarzania i jedności.

Jaki jest sposób aby osiągnąć tą spójność i koherencję z naturą? To wszystko możemy uzyskać dzięki regularnemu utrzymywaniu w swoim sercu prośby o jego naprawę i o umacnianie więzi między wszystkimi, aby stać się „jako jeden człowiek o jednym sercu”.

Mam nadzieję, że ta prośba przylgnie do nas na stałe i będzie nam towarzyszyć w dalszych działaniach i że z jej pomocą obiecujący pozytywny stan nierozdzielności ukształtuje się nie tylko w naszym narodzie, ale na całym świecie.

Źródło: https://blogs.timesofisrael.com/a-plea-from-a-broken-heart/


Razem zwyciężymy

Międzynarodowe wsparcie, jakie Izrael otrzymuje w tej straszliwej wojnie, w tym lotniskowce od Amerykanów w ramach odstraszania i wsparcia, zapewnia Izraelczykom poczucie wzmocnienia i ochrony. Nie możemy jednak zapominać, że żadna ilość przygotowań i broni nie zastąpi połączenia między nami: naszej podstawowej tarczy przed wszelkimi zagrożeniami.

To nasza dywizja napędza, ośmiela i wzmacnia naszych wrogów. Im bardziej jesteśmy podzieleni, tym bardziej zdeterminowani są nasi wrogowie, aby nas zniszczyć. Jeśli podejmiemy inicjatywę i będziemy dążyć do zbudowania spójnego społeczeństwa tutaj, w Izraelu, nie tylko w czasach niepokojów narodowych, będziemy mieli trwałe bezpieczeństwo i pokój, gdyż zależą one przede wszystkim od naszej jedności.

Relacja, która istnieje między nami, powinna dać nam pewność, że jesteśmy jednym narodem, który zawsze pozostaje połączony pomimo dzielących nas różnic. Tam, gdzie jest sytuacja odwrotna, zaczyna się wojna. Kiedy dla naszego wroga staje się jasne, że nie jesteśmy wystarczająco zjednoczeni, aby się bronić, płoty, które mają nas chronić, łatwo ulegają przełamaniu.

Musimy wykorzenić wrogów, którzy chcą separacji między nami: zarówno wrogów zewnętrznych, jak i wrogów wewnętrznych. Wrogowie zewnętrzni to terroryści, przed którymi mamy prawo się chronić, a naszymi wrogami wewnętrznymi, których również musimy unicestwić, są negatywne i szkodliwe myśli, intencje i pragnienia, które nas dzielą i powodują wzajemne odrzucenie.

Dlatego też, pomijając środki wojskowe, naszym pierwszym i najważniejszym wysiłkiem musi być zjednoczenie naszych szeregów i utworzenie między nami niezachwianej siły w przeciwnym razie każda wojna będzie gorsza i bardziej bolesna niż poprzednia. Historia dostarczyła nam żywego dowodu na to, że jeśli nie połączymy się w jedno, nasze istnienie nie będzie miało sensu i pozostaniemy na zawsze jako naród prześladowany.

Naszym największym wyzwaniem jest zbudowanie solidnego pola siłowego połączenia, poczucia jedności, które pozostanie w czasach pokoju, a nie tylko jako pocieszenie lub wsparcie w czasie wojny. Osiągnięcie tego jest niezwykle istotne. Jedność jest naszą tarczą przez cały czas, a jej brak sprowadza na nas kłopoty. W księdze Shem MiSzmuel napisano: „Kiedy przywrócona zostanie jedność Izraela, nie będzie już miejsca na zło, w którym można by umieścić błąd, bo gdy będą jak jeden człowiek o jednym sercu, będą jak mur obronny przeciwko siły zła.”

Książka Maor VaSehemesh powtarza te słowa, mówiąc: „Podstawową obroną przed nieszczęściem jest miłość i jedność. Kiedy w Izraelu panuje miłość, jedność i przyjaźń między sobą, żadne nieszczęście nie może ich spotkać, a przez to znikają wszelkie przekleństwa i cierpienia”. Widzimy zatem, że jedność nie jest tylko tarczą, którą powinniśmy wznosić jedynie w trudnych czasach dla narodu żydowskiego; jedność jest naszą ostateczną bronią pozwalającą zawsze osiągnąć sukces, dobrobyt i bezpieczeństwo.

Przed zniszczeniem Świątyni, z powodu bezpodstawnej nienawiści, nasi przodkowie opracowali unikalną metodę łączenia się, stanowiącą podstawę ludu Izraela. Zamiast tłumić cechy lub punkty widzenia danej osoby, wykorzystali indywidualne umiejętności dla dobra zbiorowego, tworząc społeczeństwo, które wspierało osobiste spełnienie, jednocześnie wzmacniając tkankę społeczną.

Abyśmy mogli się zjednoczyć, nie musimy tłumić ani bagatelizować naszych różnic. Wymaga się od nas wzniesienia się ponad wszystko, co nas dzieli i znalezienia wspólnej płaszczyzny. Dziś dla przetrwania naszego społeczeństwa konieczne jest wdrożenie tej samej prostej, ale skutecznej metody połączenia, którą udoskonalili nasi przodkowie i którą zobowiązali się dzielić z narodami świata.

Źródło: https://blogs.timesofisrael.com/together-we-will-prevail/


Co naprawiamy?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Skąd biorą się cierpienia, ich korzeń? Studiujemy w Kabale, czym jest światło, naczynie, zejście światła, pragnienie Stwórcy, by zadowolić stworzenia.

Odpowiedź: Jeśli uczestniczysz w procesie duchowym, to jesteś w tych przyjemnościach. A jeśli nie, to brak przyjemności popycha cię do tego, abyś uczestniczył w tym procesie. Spójrz na siebie, jak wirujesz w tym świecie.

Pytanie: Tak, popędzają mnie cierpienia. A co ze światem? Widzimy, dokąd to wszystko prowadzi. Czy ludzie rzeczywiście zrozumieją cokolwiek w związku z bieżącymi wydarzeniami?

Odpowiedź: Nie wiem, czy to pojmą, czy nie. Stwórca dając wskazówkę, jednocześnie naprawia warunki zadania. A wtedy jeszcze trudniej osiągnąć rozwiązania.

Pytanie: Studiowaliśmy, że wcześniej dochodziło do zniszczenia Świątyń w konsekwencji rozbicia pewnych stopni w światach duchowych. A co my teraz naprawiamy?

Odpowiedź: Teraz naprawiamy ludzi. Musimy pokazać im drogę do prawidłowego stanu, a wtedy przestaniemy być włączeni w złe siły natury, nie będą nas naciskać i niszczyć, bo będziemy postępować prawidłowo. W taki sposób szybko dojdziemy do naprawy.

Z lekcji według artykułu „Pokój na świecie”, 20.10.2023


Znaczenie jedności Izraela dziś i w całej historii

W czasach kryzysu osobiste przekonania i cele ustępują zazwyczaj miejsca działaniom, podyktowanym troską o losy ludzi będących w niebezpieczeństwie i potrzebujących pomocy. Takie akcje, chociaż nie są oczekiwane, przyczyniają się do budowania między ludźmi „ducha jedności”, mogącego obudzić w człowieku nieprzebrane pokłady życzliwości i bezinteresownego wsparcia.

Tak też stało się dzisiaj, kiedy po jednym z najtragiczniejszych ataków na naród izraelski miliony Izraelczyków zorganizowało się do czynnej pomocy dla swoich żołnierzy.

7 października 2023 roku ich emocje zostały podzielone pomiędzy współczuciem dla poszkodowanych a wielkim gniewem skierowanym przeciwko okrucieństwu tragicznych wydarzeń, w których przyszło im w większym lub mniejszym stopniu uczestniczyć.

Ponad gruzami tego smutnego wydarzenia budzi się jednak szansa na dokonanie się czegoś dobrego i, aby nie zaprzepaścić obudzonego w tych dniach „ducha zjednoczenia”, należy właściwie go ukierunkować w stronę dobrej przyszłości Izraela. W tym smutnym scenariuszu wydarzeń trzeba znaleźć miejsce na wyciągnięcie odpowiednich wniosków, które zapobiegną podobnym nieszczęściom.

Po pierwsze, powinniśmy zrozumieć kluczową rolę w staraniach o uzyskanie narodowej jedności, zbudowanej w oparciu o kompromis zawarty pomiędzy decyzjami serca i mądrością rozumu, bo tylko takie podejście uchroni nas od ponownego wpadnięcia w pętlę urazy, gniewu czy poczucia winy, obracając w niwecz zalążki zbudowanej jedności.

Niepochlebny przykład wielkiego rozłamu w narodzie izraelskim pokazuje nam historia sprzed 4000 lat, kiedy to siła narastających egoistycznych pragnień zdominowała ich i stała się przyczyną rosnącej między nimi nienawiści. Żyjący w owych czasach mędrzec o imieniu Abraham, będący wnikliwym obserwatorem otaczającego świata, odkrył, że wszyscy jesteśmy kierowani jedną siłą, nazwaną miłością, której immanentną cechą jest obdarzanie.

Dowiódł on również, że urzeczywistnienie szczęśliwego, harmonijnego życia jest możliwe przy osiągnięciu podobieństwa do tej siły, pozostającej w nieustannym obdarzaniu wbrew ludzkiemu instynktowi, rządzonemu samolubnymi pragnieniami.

Nauczaniem Abrahama zainteresowało się wielu ludzi z całego starożytnego Babilonu i efektem tego było utworzenie społeczeństwa, którego podwalinami stały się praktyki oparte na altruistycznym podejściu do drugiego człowieka i łączeniu się ponad wszelkimi różnicami. Takie działania pozwoliły im odkryć najbardziej fundamentalne prawo tego świata, które stało się znane w brzmieniu „Kochaj bliźniego jak siebie samego”. Pokazali oni również, że człowiek został obdarzony predyspozycjami do dokonywania wewnętrznych pozytywnych przemian, nawet takich, które pozornie nie są możliwe do zaistnienia.

Drugim mędrcem, który przybliżył nas do praw natury i odegrał ogromną rolę w życiu swojego narodu i całego świata, był Mojżesz. To pod jego przywództwem na górze Synaj zawarte zostało przymierze między Stwórcą a narodem izraelskim. Od tego czasu musieliśmy stawić czoła wielu wyzwaniom. Przechodziliśmy stany skrajności od ścisłej jedności do głębokiej nienawiści. Ale za każdym razem pakt – obietnica, że będziemy razem – podnosił nas na duchu.

W czasie Drugiej Świątyni konflikty i spory w narodzie izraelskim spotęgowały się tak bardzo, że ostatecznie doprowadziły do totalnego rozłamu. To położyło się wielkim cieniem na zawartym rozejmie, który już nigdy potem nie był taki sam.

Mam nadzieję, że obecne wydarzenia obudzą w nas potrzebę zjednoczenia się ponad podziałami, ponad naszą własną naturą, a jednoczący duch, który obecnie przepełnia naród izraelski, pozostanie z nami i nie pozwolimy, by różnica zdań odsunęła go na bok. Zamiast tego mam nadzieję, że złożymy obietnicę bycia zjednoczonymi i poprosimy o siłę do utrzymania tej jedności i rozprzestrzenienia jej wśród narodu izraelskiego i całej ludzkości.

Źródło:https://michaellaitman.medium.com/the-significance-of-israels-unity-today-and-throughout-history-2d38fb0ed2a7


Niech Stwórca nam pomoże

каббалист Михаэль Лайтман 7 października zapisze się w pamięci ludzi jako dzień najbrutalniejszego terroru w całej historii państwa Izrael. To najtragiczniejszy dzień dla narodu żydowskiego od czasu Holokaustu. Zginęło ponad 1300 osób, w większości cywilów, a ponad 3000 zostało rannych. Zorganizowano prawdziwy „pogrom”. Młodzi ludzie przybyli, aby świętować święto pokoju, ale zostali skazani na śmierć. Mordowano całe rodziny w swoich domach, bez choćby odrobiny litości dla dzieci i niemowląt. Zawsze tak się dzieje, że pierwsi obrywają najlepsi.

Gdy usłyszałem o takiej katastrofie, ogarnął mnie ogromny, niekończący się, niewyobrażalny żal za zmarłymi. Ale z drugiej strony tak bardzo boli, że wpadliśmy w dół, który sami sobie wykopaliśmy, doprowadziliśmy się do strasznego stanu. Stwórca, wyższa siła odwróciła się od nas i dlatego tak się stało. Musimy wyciągnąć z tego morał, że jeśli między nami nie ma zjednoczenia i jedności, to spotkają nas podobne katastrofy. To zdarzało się już w przeszłości i tak dzieje się dzisiaj. Jeśli to zrozumiemy, to nigdy więcej się to nie powtórzy w przyszłości.

Nie sposób uwierzyć, że coś takiego mogło się wydarzyć, że nie było armii, nie było sił, które chroniłyby ludzi. Zwyczajnie nie ma zjednoczenia w narodzie, które zawsze było naszą główną siłą. I zawsze, gdy nie było tego zjednoczenia, zdarzały się nieszczęścia. Musimy surowo zbadać w swojej duszy, dlaczego to się stało, i poprosić Stwórcę o przebaczenie za to, że nie słuchaliśmy Jego głosu i doprowadziliśmy do takiego rozłamu i wzajemnej nienawiści.

Mam wielką nadzieję, że możemy dokonać dużej naprawy, uświadamiając sobie to, co się stało i zrobić wszystko, żeby nie powtórzyło się to znowu. Istnieje tylko jedna możliwość dla naprawy – połączenie ponad wszystkimi kalkulacjami. Ta sama siła, którą ludzie mieli, aby wyjść na ulice i dać upust swojej nienawiści do siebie, musi zostać skierowana na świadomość zjednoczenia jako jedynego środka zbawienia. Tylko jedność pomoże nam stać się najsilniejszymi.

Ja bardzo w to wierzę, że naprawimy swój stan i zrozumiemy, że jesteśmy zobowiązani przywrócić do życia otrzymany przez nas warunek być jak jeden człowiek o jednym sercu i zyskamy siłę, aby trzymać się tej jedności, abyśmy nigdy już nie byli znowu podzieleni, zwłaszcza w takim stopniu, w jakim miało to miejsce w ostatnim czasie tutaj, w Izraelu. Niech Stwórca nam pomoże. Amen.

Z programu „Wewnętrzne spojrzenie”, 15.10.2023


Jedność teraz i na zawsze

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Cały czas mówi Pan: „Jedność. Musimy być zjednoczeni”. Jeśli można, proszę kontynuować. Dlatego że…? Ponieważ…?

Odpowiedź: Ponieważ to jest nasza idea, która jest ponad życiem i śmiercią, ponad wszystkim. Oznacza to, że najważniejsza jest jedność. Dlaczego, po co, kiedy – to nie ma znaczenia. Teraz i na zawsze. To jest to, co powinno być.

Musimy być zjednoczeni, ponieważ w taki sposób możemy wypełnić program stworzenia i tylko tak zbliżymy się do wyższej siły. Musimy być zjednoczeni nie po to, aby żyć, dobrze i spokojnie, ale po to, aby istniała nasza idea, która polega na tym, aby pokochać bliźniego jak siebie, bez względu na jakiekolwiek warunki.

Z programu telewizyjnego „Wiadomości z Michaelem Laitmanem”, 12.10.2023


Praca z pierwotnymi źródłami

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czego powinniśmy się nauczyć na uderzeniach, które teraz otrzymujemy?

Odpowiedź: Musimy zbliżyć się do siebie, pomimo wszystkich przejawów nienawiści między nami. To jest miłość ponad nienawiścią, wiara ponad wiedzą. Mamy obowiązek to zrobić.

Pytanie: Jeśli rozpala się w nas nienawiść i czytamy pierwotne źródła, czy to światło powracające do źródła wyciąga nas z egoizmu?

Odpowiedź: Tak, odbywa się to tylko poprzez pierwotne źródło, które nazywa się Torą. Zasadniczo to źródło mają wszystkie narody. Musimy tylko zrozumieć, jak z nim pracować.

Z lekcji według artykułu „Wygnanie i wybawienie”, 17.10.2023