Artykuły z kategorii

Nie można nikogo trzymać na siłę

каббалист Михаэль ЛайтманKomentarz: Powiedział Pan, że jeśli człowiek ma już pół kroku do wyjścia z grupy i ogólnie od celu, którym zajmował się dłuższy czas, to nie ma sensu go zatrzymywać, ponieważ nie ma już w nim pragnienia.

Odpowiedź: Nie jestem za tym, aby siłą zatrzymywać człowieka. Mam poczucie, że jeśli daje wszystko, co mogę, a uczeń nie przywiązuje się przez to do naszego systemu, to znaczy że jego czas jeszcze nie nadszedł. Chodzi o to, że trzeba go zachęcać, zainteresować, nie widzę w tym większego pożytku. Nie mam wewnętrznej siły, wewnętrznej motywacji żeby to robić.

Może dlatego, że takie było podejście mojego nauczyciela Rabasza: jego uczniowie wspierali się wzajemnie, dbali jeden o drugiego – w takim stanie powinni iść do przodu. A jeśli ktoś wypada ze wspólnego połączenia z jakiegoś osobistego powodu – to znaczy wypada.

Nie można powstrzymywać człowieka na siłę. Jeśli słyszy o koncepcji praktycznej idei naprawy siebie i świata, którą zaczyna odczuwać na sobie w działaniu, to musi podjąć wysiłek, zainwestować swój wkład. A jeśli człowiek tego nie robi w wystarczającym stopniu, to nie da się utrzymać go cały czas na ładowarce. W końcu musi nauczyć się sam ładować siebie – podłączać się do wyższego źródła.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. „Mam dość wszystkiego!”


Przyjaźń ze względu na interesy

каббалист Михаэль ЛайтманKomentarz: W klasyfikacji sekt jest taki aspekt: ​​„Grupa chce, żebyś zerwał stare związki, bo one utrudniają twój rozwój”.

Odpowiedź: Nikt nikogo nie kontroluje. Możesz utrzymywać kontakty ze swoimi byłymi przyjaciółmi, chodzić z nimi, gdzie chcesz.

To twoja osobista sprawa, z kim pojedziesz na urlop – to nie ma znaczenia. Ale ponieważ zmienia się cały twój system odnoszenia do świata i preferowania jednego do drugiego, naturalnie nudzisz się z ludźmi, podobnie jak inni, którzy nie podzielają twojej pasji.

Na przykład, jeśli zajmuję się grą w szachy, interesują mnie ci ludzie, którzy również się tym fascynują i spędzam czas w ich kręgu. Co jeszcze może być? Wszyscy ludzie mają jakieś hobby, zgodnie z którym wybierają sobie swoich towarzyszy. Jeśli człowiek nie ma hobby, to po prostu leży na kanapie i ogląda piłkę nożną. To wszystko. Co w tym złego, że dobieram sobie towarzyszy według moich pasji?

Teraz zajmuję się Kabałą, a jutro być może, będę miał ochotę na nurkowanie lub wędkowanie, więc wybiorę sobie odpowiednie towarzystwo.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Kabała o sektach”


W jednym duchu

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jaki był Pana stosunek do Rabasza? Czy jak syn wobec ojca, taki bliski, drogi dla Pana był to człowiek? A może było to bardziej odczucie, że przez lata studiów powinien Pan od niego wziąć wszystko, żeby przekazać dalej? Co przeważyło: stosunek syna do ojca czy ucznia do nauczyciela?

Odpowiedź: Oczywiście, że syna. Między nami istniało bardzo poważne, bardzo wyraźne poczucie pokrewieństwa. Rabasz czuł, że mój dom jest jego domem. Moja żona gotowała mu posiłki, prała ubrania, robiła na drutach rzeczy. To był bardzo bliski związek.

Na początku, gdy do niego trafiłem, pewnego wieczoru przed zajęciami zobaczyłem, jak jego uczniowie przekazują sobie z rąk do rąk jakiś list Baal HaSulama. Był to artykuł, który później znalazł się w zbiorze „Szamati”.

Kiedy zapytałem go: „Gdzie mogę to dostać i jak to zrozumieć?”, odpowiedział mi: „Najważniejsze dla ciebie jest osiągnięcie nauki „pe el pe ”(z ust do ust)”.

Długo nie rozumiałem, co oznaczają te słowa. To znaczy słyszałem, że niby był to stan nauki, ale czym było, nie wiedziałem. Później zrozumiałem, że „pe el pe” – to „w jednym duchu”, kiedy uczeń we wszystkim dopasowuje się do nauczyciela.

Bardzo trudno jest do tego dojść, ponieważ istnieją ogromne siły przeciwdziałania. To nie jest tak, jak w spokojnym otoczeniu – jesteśmy razem i tyle. To praca wbrew ogromnym przeszkodom.

Z programu telewizyjnego „Tajemnice wiecznej Księgi”, 12.02.2010


Ukryta kalkulacja

каббалист Михаэль ЛайтманOznacza to, że po tym jak założone jest w nas to prawo pragnienia otrzymywania przyjemności, sami określamy się mianem „działanie”. (Nauka dziesięciu Sfirot, cz. 1, „Skrócenie i linia”, Wewnętrzna kontemplacja, rozdział 5, p. 22)

Po założeniu w nas prawa egoizmu działamy tylko w imię naszego egoizmu. Dlatego potrzebna jest ogromna siła, pracowitość, wytrwałość, aby zrozumieć, w jaki sposób możemy naprawić egoizm na przeciwne. Chociaż Stwórca czeka i jest gotów nam w tym pomóc.

Otrzymywanie ze względu na siebie przynosi ciałom śmierć, a duszy wszelkiego rodzaju cierpienia i ciężką pracę, jak będzie to wyjaśnione dalej.

Pytanie: Dlaczego otrzymywanie ze względu na siebie jest przyczyną śmierci?

Odpowiedź: Dlatego że człowiek widzi, że nie osiąga napełnienia. W efekcie doprowadza go to do śmierci, do wyczerpania.

Komentarz: Ale wciąż są jakieś napełnienia. Ludzie rozkoszują się.

Odpowiedź: Te przyjemności przeznaczone są tylko na to, abyśmy nie rozstawali się z życiem. Tylko do tego służą. Ale ta kalkulacja jest przed nami ukryta. Gdybyśmy wyraźnie widzieli, ile rozkoszujemy się i ile cierpimy, to nie chcielibyśmy żyć.

Z programu telewizyjnego „Nauka dziesięciu Sfirot (TES)”, 18.12.2022