Artykuły z kategorii

Modlitwa wielu

каббалист Михаэль ЛайтманZohar: Modlitwa mas wznosi się przed Stwórcą, i Stwórca ozdabia się tą modlitwą.

Ponieważ wznosi się z różnymi prośbami: jeden prosi o miłosierdzie, drugi – o odwagę, a trzeci – o litość i obejmuje kilka stron: prawą, lewą i środkową…

Jednak modlitwa jednego nie obejmuje wszystkich stron i ma tylko jedną formę: albo on prosi o miłosierdzie, albo o odwagę, albo o litość.

I dlatego modlitwa jednego człowieka jest niedoskonała i nie może być przyjęta, jak wspólna modlitwa, ponieważ nie obejmuje wszystkich trzech linii…

Aby dojść do wspólnej modlitwy, modlitwy za wszystkich, jako jedność, do bycia całością, trzeba przejść przez bardzo trudne stany wewnętrznego poszukiwania: zrozumieć, że

1. duchowy cel jest ważniejszy niż wszystkie inne cele,

2. nie można go osiągnąć w pojedynkę, a jedynie tworząc z indywidualnych dążeń, jedno wspólne dążenie – wtedy będzie ono podobne do Stwórcy i zapełni je wyższe światło.

Dlatego tylko taka prośba, modlitwa, może zostać „usłyszana” – wywołać naprawiające działanie wyższego światła. Czytanie księgi Zohar wywołuje w nas zrozumienie, że musimy być razem, bo bez wyjścia z siebie na zewnątrz, nie można osiągnąć obdarzania, właściwości Stwórcy, istnieć w wyższym świecie.

Jest powiedziane: „Od miłości do stworzeń – do miłości do Stwórcy” – Stwórca dał nam złudzenie tego, że wokół nas jest wielu ludzi, a my musimy przełamać tę iluzję, zrozumieć, że to wszystko jest we mnie i poprosić Go o połączenie we mnie całego świata. Wtedy modlitwa wielu zamieni się w prawdziwą modlitwę jednego.

Z lekcji według księgi Zohar


Ogólny chaos

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: We współczesnym świecie bardzo powszechne są szybkie intymne relacje, kiedy ludzie mogą dosłownie szybko się spotykać i rozstawać bez żadnych wstępnych ustaleń. Co zyskują, a co tracą?

Odpowiedź: To jest konieczna droga naszego upadku. Nie możemy powiedzieć, co ludzie na tym zyskują a co tracą, ponieważ to stanie się jasne dopiero u schyłku naszego upadku i zobaczymy, że nic na tym nie zyskujemy, że wymagany jest zupełnie inny paradygmat podejścia do małżeństwa i rodziny, że wiele na tym tracimy i tracić będziemy…

Ale ta atmosfera wynika ze współczesnej kultury: literatury, muzyki, kina – zobaczcie, co się dzieje! A dzieci na tym dorastają, są zupełnie inne. Mają inny pogląd na świat.

Dzisiaj matka zabiera swoją 12-13-letnią córkę do ginekologa, który przepisuje jej tabletki antykoncepcyjne i tyle. Matka nie myśli już o tym, co dzieje się z jej córką, bo wie, że nie ma innego wyjścia. A córka spokojnie, bez wahania, nie wstydząc się może z nią porozmawiać o swoich problemach. Uważa, że ​​to wszystko jest prawidłowe i normalne. To znaczy, że młodzi ludzie mają zupełnie inne podejście do życia, inną kulturę.

To okres przejściowy, kiedy wyszliśmy z poprzedniego, tradycyjnego matriarchatu-patriarchatu i w efekcie nigdzie się nie dostaliśmy – zerwaliśmy stare więzi, ale nowych nie ma. Ten ogólny chaos będzie nas prześladował, aż zaczniemy odczuwać, że bez naprawy ludzkiej natury zmierzamy donikąd. A na razie będziemy coraz bardziej pogrążać się w chaosie we wszystkich dziedzinach ludzkiego życia: politycznej, społecznej itd.

Czekają nas bardzo poważne zmiany w społeczeństwie.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Szybki seks”