Artykuły z kategorii

Jak miłością zreperować nasze życie?

Do czego doprowadziło nas tysiące lat rozwoju ewolucyjnego, i co na dzień dzisiejszy można nazwać sukcesem człowieka w tej wędrówce?

Czy jest nim uzyskanie takiego komfortu życiowego, który zapewnia nam dostęp do większości dóbr materialnych i zaspakaja nasze pożądania w zakresie takim jak jedzenie, seks, rodzina, pieniądze, honor, kontrola czy wiedza?

Jeżeli tak, to dlaczego kiedy już osiągniemy materialne cele, nasze zadowolenie z tego szybko się ulatnia i znowu znajdujemy się w punkcie wyjścia, czyli obcujemy ze znaną nam dobrze pustką wewnętrzną, która domaga się napełnienia?

Niedostatek ten, wyzwala w nas bardzo niepożądane uczucie dokuczliwego braku, który zmusza nas do pogoni za wyimaginowanymi pokusami, obiecującymi nam osiągnięcie wewnętrznej harmonii.

Takie flirtowanie z nieokiełznanym i nienasyconym egoizmem zawsze kończy się dla nas rozczarowaniem, ponieważ dajemy się zwodzić przeświadczeniu, że osiągnięcie jeszcze tylko tej jednej rzeczy doprowadzi nas do upragnionego szczęścia.

I znowu udajemy się w pogoń za trendami dyktowanymi przez ogół, i pędząc na oślep w nieświadomej niczego gromadzie w stronę złudnych celów, uzyskujemy chwilowe odprężenie wynikające z przekonania, że przecież większość nie może się mylić.

Jednym słowem, robimy wszystko, aby szczelnie odgrodzić się od czającego się w nas pytania, które, jak przeczuwamy, wymusiłoby na nas radykalne zmiany w dotychczasowym stylu życia, a nie jesteśmy jeszcze na to gotowi.

Perspektywa wielkich zmian na tyle jeszcze nas przeraża, że pomimo coraz częściej odczuwanego bezsensu naszej egzystencji biegniemy nadal w nadziei, że kiedyś zatrzyma się ten kołowrotek.

Jednak prędzej czy później kwestia celu naszej egzystencji obudzi się w nas na tyle mocno, że nie będziemy mogli już ignorować zakiełkowanego w nas pytania – „Jaki jest sens życia?”

Usłyszymy go po mimo jazgocącego krzyku zewnętrznych pokus, za wszelką cenę próbujących zatrzymać naszą uwagę na zabawkach tego świata. I tak stopniowo zauważymy, że nie bierzemy już udziału w bezsensownym wyścigu szczurów i bez żalu pożegnamy się z materialnymi pragnieniami, robiąc miejsce dla pielęgnowania nowego pragnienia nazywanego „punktem w sercu”.

Pozwolimy wtedy prowadzić się wyższej sile, która nakieruje nas do Kabały, a jej mądrość odkryje przed nami nieograniczone możliwości rozwoju nowego pragnienia, zwanego miłością.

I to stanie się remedium na chorobę tego świata.

Źródło:https://blogs.timesofisrael.com/how-can-i-cope-with-the-general-dissatisfaction-i-feel-about-my-life/


Jak Stwórca pracuje nad człowiekiem

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Mark Twain powiedział tak: „Kiedy miałem 14 lat, mój ojciec był tak głupi, że ledwo mogłem go znieść. Ale kiedy skończyłem 21 lat, byłem zdumiony, jak bardzo ten stary człowiek zmądrzał w ciągu ostatnich siedmiu lat”.

Proszę powiedzieć, czy my nigdy nie widzimy, że to jest jakby w nas? Czyli cały czas widzę, że to ktoś zmądrzał? A jednak, to ja cały czas byłem mądry.

Odpowiedź: Tak. Jesteśmy zdumieni zmianami zachodzącymi w innych ludziach, nie rozumiejąc, że to z powodu naszych zmian.

Pytanie: Ale nadal mówi się, że „dorosłem, zmądrzałem”. Człowiek nieraz tak mówi. Czy to jest prawidłowe myślenie?

Odpowiedź: Tak.

Komentarz: A w którym momencie następuje ta przemiana, że nagle się zmieniam?

Odpowiedź: To jest praca Stwórcy nad człowiekiem.

Pytanie: To znaczy ja się zmieniam, i zmienia się świat? Czy to jest ta formuła?

Odpowiedź: To jest ta formuła. Ale kto mnie zmienia?

Pytanie: Zmienia mnie Stwórca? W odpowiedzi na co? Czy to po prostu Jego wola?

Odpowiedź: Abym mógł stopniowo określić, że jestem w Jego władzy, i tylko Stwórca rządzi światem, który stworzył. Jestem Mu wdzięczny za to, że dokonał we mnie wszystkich metamorfoz.

Pytanie: Czyli jestem potem wdzięczny? A do tego czasu nadal jest ciężka praca?

Odpowiedź: Oczywiście.

Komentarz: To znaczy, aby powiedzieć mi, że jak dorastałem, to źle rozumiałem ojca, jaki był…

Odpowiedź: Nie, to nie ty źle rozumiałeś. To Stwórca tak ciebie przeprowadzał przez te wszystkie stany. Dlatego zmądrzałeś.

Pytanie: Więc, tak jak Mark Twain pisał o swoim ojcu, ja tak samo mówię jakby o Stwórcy?

Odpowiedź: Tak.

Komentarz: Czyli, kiedy zmądrzałem, zrozumiałem, że Ty jesteś dobry i czyniący dobro. Ale dopóki to się stanie…

Odpowiedź: To nie ma znaczenia. Człowiek osiąga taki stan, dopiero kiedy umiera. Wtedy rozumie, uświadamia sobie.

Komentarz: Kim jest? Powiedział Pan: „Człowiek umiera, a potem mówi Pan „rozumie i uświadamia sobie“.

Odpowiedź: Człowiek, w duszy swojej.

Komentarz: Ale przecież umarł.

Odpowiedź: A co to znaczy umarł?

Komentarz: Co to znaczy umarł? Powiedział Pan: „Człowiek umarł i wtedy rozumie”.

Odpowiedź: Wówczas rozumie, uświadamia sobie, co to znaczy, że Stwórca przeprowadził go przez wszystkie stany tego życia.

Pytanie: A kim jest ? Kto rozumie?

Odpowiedź: Człowiek.

Komentarz: Ale jego już nie ma. On przecież umarł.

Odpowiedź: To, że go zakopali czy spalili? No i co z tego?

Pytanie: A gdzie jest, człowiek?

Odpowiedź: Duch. To jest człowiek właśnie.

Pytanie: To znaczy że jest nieśmiertelny, ten duch?

Odpowiedź: Oczywiście.

Pytanie: Więc mówi Pan, że w człowieku jest coś wiecznego, co czuje wszystko, wszystko przemija i tylko to jest jedyne?

Odpowiedź: Tak.

Pytanie: A ta powłoka, to ciało?

Odpowiedź: Ciało możesz zakopać.

Z programu telewizyjnego „Wiadomości z Michaelem Laitmanem”, 01.06.2023


Wszystko jest w moim pragnieniu

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jak postrzega Pan ruch siły duchowej?

Odpowiedź: Postrzegam wewnątrz siebie! Wszystkie pragnienia, cały świat istnieje wewnątrz mnie.

Zdaję sobie sprawę, że ten świat jest również we mnie. Wszystko wokół jest we mnie, w mojej świadomości, w moim pragnieniu. Czuję to. Cały ten świat, cały ten wszechświat, ludzie, z którymi rozmawiam, wszystkie komputery w moim biurze, absolutnie wszystko jest wewnątrz mojego pragnienia.

Nie ma niczego oprócz niego i nie ma nic poza nim. A Stwórca jest w nim. Jeśli odkrywam Stwórcę, tę wyższą zarządzającą siłę, to ujawniam ją w swoim pragnieniu. Oznacza to, że najpierw należy wyobrazić sobie tę nieskończoną sferę, wewnątrz której znajduję się ja i moje pragnienia. Nieożywiona, roślinna, zwierzęca natura, społeczeństwo ludzkie, kosmos – wszystko zawiera się w moim pragnieniu.

Te pragnienia, w tym materialne, rodzą się, rozwijają i umierają.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Nierealna rzeczywistość”


Gra w proroków?

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Ludzie, którzy studiują Kabałę, jakby cały czas grają w proroków.

Odpowiedź: To, co dzisiaj jest proroctwem, jutro stanie się rzeczywistością. Nie prorokujemy przecież na tysiące lat do przodu. Mówimy o kryzysie, o tym, że jesteśmy na skraju wyczerpania wszystkich zasobów naturalnych, zwłaszcza zasobów energetycznych, że zanieczyściliśmy ziemię w taki sposób, że niszczymy całą naturę i samych siebie. Czy to nazywa się prorok?!

Prorokiem nazywa się człowieka, który mówi o tym, co wydarzy się jutro. Ale jeśli to jutro oprzemy na nauce, nie tylko Kabały, ale także na innych naukach, to nie jesteśmy prorokami, znamy jedynie system świata. Oczywiście ludzkość nie zniknie jako gatunek na ziemi i we wszechświecie, ponieważ mamy inne przeznaczenie. Nasz świat jest tylko małą częścią całego wszechświata, z którego musimy podnieść się.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Drewniana ręka… kościana noga…”


Co sprawia, że ludzie są prawicowi i lewicowi?

Natura składa się z dwóch sił: dawania i otrzymywania, plusa i minusa, pozytywu i negatywu. Każdy z nas jest również gospodarzem tych sił. Istnieją one na wszystkich poziomach naszego życia: materialnym, psychologicznym i duchowym. Jeśli chodzi o polityczne inklinacje prawicowe i lewicowe, po pierwsze trzymałbym się z daleka od definiowania ich jako takich, ponieważ w dzisiejszych czasach terminy te stały się bardzo zawiłe, przez co ludzie mylą jedno z drugim.

Jednak w swoim pochodzeniu lewicowe skłonności skłaniają się ku dopełnieniu, połączeniu i kompromisowi, podczas gdy prawicowe podejście jest jego przeciwieństwem: skłania się ku definiowaniu granic, ograniczeń i granic. Innymi słowy, z natury podejście lewicowe brzmi: ” co moje, jest twoje, a to, co twoje, jest twoje”, a podejście prawicowe: „co moje, to moje, a to, co twoje, jest moje”.

Jednak w naszym dzisiejszym zniekształconym życiu, które jest dalekie od natury, nie widzimy niczego, co wyrażałoby prawdziwe lewicowe lub prawicowe skłonności. Dzieje się tak, ponieważ żyjemy w czasach, w których przerośnięty ludzki egoizm – pragnienie czerpania przyjemności kosztem innych i natury – stoi u podstaw wszystkiego, co myślimy i robimy, czyniąc nas dalekimi od jakiegokolwiek naturalnego podejścia do tych skłonności.

W dzisiejszym świecie nie ma prawdziwych przykładów lewicowych i prawicowych skłonności, ponieważ są one zmieszane z pragnieniem wykorzystywania wszystkich i wszystkiego, co możliwe, w celu spełnienia egoistycznych dążeń. Na przykład, dana osoba może mieć naturalne skłonności lewicowe lub prawicowe, ale z powodu silnego pragnienia egoizmu do spełnienia się w dzisiejszych czasach, osoba ta może bardzo łatwo znaleźć się po drugiej stronie w praktyce.

Dlatego uważam, że dzielenie ludzi i narodów na lewicowe i prawicowe nie przynosi nam żadnych trwałych korzyści. Zamiast tego powinniśmy skupić się na podnoszeniu poziomu naszej edukacji na całym świecie, aby dowiedzieć się, jak działa natura, jak się rozwijamy, dokąd zmierzamy i co chcielibyśmy zobaczyć w lepszym stanie w przyszłości.

Jeśli zaczniemy podnosić naszą świadomość, aby zrozumieć, w jaki sposób możemy osiągnąć równowagę w nowych, globalnie współzależnych warunkach, w których się znajdujemy, wtedy zaczniemy dostrzegać ekspresję naszych bardziej naturalnych skłonności. Zobaczylibyśmy wtedy, że ludzie i narody są z natury lewicowi lub prawicowi, a zatem bylibyśmy w stanie poprowadzić wszystkich do bardziej harmonijnej i pokojowej przyszłości, zgodnie z naturalnymi skłonnościami każdego człowieka i narodu.

Nieodłączna część tego nowego procesu edukacyjnego wymaga poważnego, ciągłego badania, w jaki sposób możemy osiągnąć równowagę między różnymi skłonnościami ludzkości i pokierować pozytywnym kursem rozwoju. Musimy stale badać optymalną formę ludzkości i każdego narodu, jednocześnie rozumiejąc odmienną naturę każdego narodu i myśląc o tym, jak zjednoczyć wszystkich ludzi i narody w komplementarności.

Istnieje potrzeba rywalizacji i wykorzystania siły, która pozwala silniejszym wygrywać, jest także słuszne miejsce dla słabszych pragnień, które domagają się rządowego wsparcia dla ich życia. Obie skłonności muszą znaleźć swój wyraz i każdy z nas może podejmować decyzje zgodnie z naszymi charakterami.

Musimy zrozumieć złożone bogactwo natury, które nie pozwala nam być po prostu dobrymi ludźmi, którzy mogą się na coś zgodzić i utrzymać tę zgodę. Zmieniamy się z chwili na chwilę. Dlatego nawet podczas procesu podpisywania określonej umowy możemy już myśleć o tym, jak ją naruszyć i odnieść korzyści kosztem drugiej strony.

Dzisiejszy ludzki egoizm nie pozwala żadnej osobie ani stronie trzymać się czegokolwiek, co trzymałoby nas wszystkich razem. W związku z tym możemy spodziewać się coraz większych tarć między lewicą a prawicą w miarę naszego dalszego rozwoju. Co więcej, jeśli nie uda nam się uregulować tych tarć, konflikty między obiema stronami mogą doprowadzić do poważnych zniszczeń, takich jak kolejna wojna światowa.

Musimy zrozumieć, że te przeciwstawne skłonności są zakorzenione w naszej naturze i będą się coraz bardziej rozplątywać, tak abyśmy stworzyli system, który je równoważy. Jest to podobne do tego, jak w elektryczności umieszczamy rezystor między plusem i minusem, gdzie łączą się i wykonują pewnego rodzaju pracę. Podobnie musimy podejść do naszych skłonności, ale potrzebujemy czegoś wspólnego, nad czym wszyscy będziemy pracować.

Źródło:https://michaellaitman.medium.com/what-makes-people-right-wing-and-left-wing-79ff76ff1833


Kontakt z Kabałą jest szansą na naprawę

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Często mówi Pan, że jeśli nie osiągniemy naprawy w tej reinkarnacji, to będziemy kontynuować ją w następnej. Brzmi to jednak przerażająco, ponieważ dopóki nie dojdziemy do pewnego rodzaju świadomości, trzeba rozpoczynać ten proces od nowa.

Odpowiedź: Jest to dobry bodziec do zajmowania się Kabałą. A potem na następnych, znacznie wyższych stopniach, kiedy już zaczniesz obdarzać, przekonasz się, że nie to jest najważniejsze. Ale generalnie, należy zadbać o to, aby nie przeżyć życia na próżno.

Przynajmniej dostajesz szansę, a reszta jest w twoich rękach. Ja wam daję wszystko, co mogę, niczego nie ukrywam. Wyciągam z siebie nawet rzeczy, o których, gdyby się dobrze zastanowić, mogłoby się wydawać, że jest za wcześnie, abyście o nich wiedzieli. Mówię zbyt dużo, może, nie dla dzisiejszego poziomu pokolenia. Dlatego wydaję się taki dziwny, nierealny, nie do końca adekwatny.

Ale potem, po kilku latach, dzieje się to, o czym mówiłem. Na przykład wygłosiłem referat o kryzysie w Arosie jeszcze w 2005 roku, a kilka lat później wszyscy zaczęli o nim mówić. Czyli staram się dać z siebie wszystko, a nawet więcej. A na blogu piszę już z myślą o przyszłości.

Ponadto dużo inwestujemy w system integralnej edukacji i wychowania. Wszystko, co robimy dzisiaj, jest krokiem w przyszłość. Ale problem polega na tym, że nasza teoria wyprzedza praktykę. A to nie jest dobrze. Należy przekazywać teorię tylko w takim zakresie, w jakim natychmiast ma zastosowanie w praktyce. Mówimy o rzeczach, które są jeszcze dla nas całkowicie nie do zrealizowania. Ale nie mam innego wyboru.

Pytanie: Czy jest zaprogramowane w człowieku, w jakiej reinkarnacji mimo wszystko uświadomi sobie potrzebę naprawy?

Odpowiedź: W tym wcieleniu, w którym człowiek otrzymuje kontakt z Kabałą, ma już taką możliwość. Może to osiągnąć! Natomiast reszta to jego praca, jego wolna wola.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Potrzeba reinkarnacji dusz”


Mózg przyszłej ludzkości

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy poza przekazywaniem uczniowi pewnej wiedzy, zadaniem nauczyciela jest wzbudzanie w nim emocji przeszkadzania, czyli stwarzania uczniowi trudności, tak aby przezwyciężył siebie?

Odpowiedź: Nie. Jest to już indywidualna praca człowieka. Ja tym praktycznie nie zajmuję się.

Moją funkcją na tym świecie jest popularyzować Kabałę wśród mas. A kto z was będzie w stanie, na podstawie tego co przekazuję, stać się kabalistą, ten będzie zmierzał do przodu. Myślę, że takich ludzi będzie wielu. Będzie to cała społeczność ludzi, którzy w mniejszym lub większym stopniu zaczną rozumieć kabalistyczną metodę i odczuwać wyższy świat.

To dotyczy wszystkich moich uczniów, którzy będą reprezentować mózg przyszłej ludzkości i sami będą nauczać innych, tak jak to robią już dzisiaj, i będą rozpowszechniać Kabałę na świecie. Jestem pewien, że w najbliższej przyszłości będzie na to popyt.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Daję wam wszystko!”


Kto jest winny moim cierpieniom?

Odpowiedź brzmi – nikt. Takie sedno tej odpowiedzi nie jest na ten czas do przyjęcia przez wszystkich, którzy uporczywie trzymają się przekonania, że wszystkie cierpienia tego świata pochodzą z zewnątrz od innych ludzi, a oni sami niczemu nie są winni.

W pewnym sensie mają oni rację, ponieważ prawda jest taka, że nie ma winnego, ale też nie ma nikogo kto mógłby nazwać się pokrzywdzonym. To jest ukryta dla wielu mądrość tego świata, która coraz mocniej domaga się ujawnienia aby pokazać, że nie znajdziemy w innych ludziach przyczyn naszych życiowych niepowodzeń i cierpień, i żyjemy w świecie idealnym.

Ci, którzy wyznają już światopogląd, oparty o projekt absolutnego połączenia, wiedzą, że jesteśmy całkowicie współzależni od siebie, i że sami jesteśmy projektantami tego, co dzieje się w naszym życiu, zarówno dobrego jak i złego. Odchodzą więc od potrzeby egoistycznego koncentrowania się na własnych korzyściach kosztem innych, wiedzą bowiem, że w ten sposób występują przeciwko funkcjonującemu na tym świecie prawu, i w rezultacie przeciwko samym sobie.

Ponieważ nasze współistnienie czyni nas absolutnie zależnymi od wszystkich, gdyż wszyscy są nieodłącznymi naszymi częściami, manifestującymi się w naszym życiu w różnoraki sposób, to niezgoda na ich istnienie jest niczym odcinanie własnego chorego palca zamiast poddanie go leczeniu. I aby zapobiec jeszcze większym cierpieniom i nieprzyjemnościom powinniśmy poddać się pozytywnej transformacji i przejść niezbędną naprawę w kierunku zmiany wektora naszego postępowania, z napełniania się samemu na napełnianie innych.

Będzie to przejawem naszej troski o świat i odpowiedzialności za jego losy, i wywinduje nas na wyższy poziom naszego człowieczeństwa. System w którym żyjemy, jest skomplikowaną i niezrozumiałą dla nas machiną w którym panujące prawo jedności czyni nas wszystkich jedną wspólną całością, dopełniającą się zgodnie z zamysłem stworzenia.

Ten wyższy system zarządzania nie uwzględnia istnienia zjawiska „kata i ofiary”, chociaż być może w taki sposób oceniamy to, co nas spotyka, ale zaprojektowany jest tak aby doświadczenia, które pojawiają się w naszym życiu prowadziły do naprawy naszego egoistycznego postrzegania świata i podnosiły nas po stopniach ewolucji.

Zamysłem stworzenia jest bowiem stan w którym osiągniemy zrozumienie tego, że żyjemy w integralnym, doskonałym świecie, który nie ma początku ani końca. W świecie tym każdy człowiek pracuje dla dobra innego i panuje harmonia i pokój. Nie ma nikogo, kto czuje potrzebę wystąpienia przeciwko dobru i szczęściu innego i nie ma nic czego można by było nienawidzić.

Taka wizja świata, jawi się nam obecnie jako zbyt idealistyczna i nie realna, ale ci którzy poczuli wewnętrzne wezwanie i dzięki pracy nad sobą idą wbrew oporowi egoistycznych pragnień, coraz bardziej zdzierają zasłonę odgradzającą ich od jedynego prawdziwego i doskonałego świata. Świata naszej niedalekiej przyszłości.

Źródło:https://michaellaitman.medium.com/what-makes-you-hate-peoples-ego-c54dfc02fb13


Gdyby wszyscy ludzie pomyśleli o jednym

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Według Kabały myślenie zbiorowe jest bardzo skuteczne. Na przykład, jeśli zbliża się jakieś ważne spotkanie związane z rozpowszechnianiem, wszyscy są proszeni, aby pomyśleć o tym. Co się dzieje w tej chwili?

Odpowiedź: W tym momencie zaczynają działać nie jakieś tajemne lub mistyczne siły, ale pragnienia, które łączą się razem, ponieważ nasze myśli i uczucia łącza się ze sobą. Czy możecie sobie wyobrazić, że gdyby wszyscy ludzie na ziemi pomyśleli w tym samym czasie o tym samym, jaka byłaby to siła! A w Kabale, kiedy powinniśmy myśleć o obdarzaniu, to oczywiście potrzebujemy wzajemnej pomocy.

Jest to opisane we wszystkich kabalistycznych artykułach o grupie. Na czym jeszcze polega sens grupy, jeśli nie na wzmocnieniu mojego pragnienia poprzez przyleganie do mnie pragnienia innych, ponieważ jesteśmy ze sobą połączeni?

Istnieje obecnie wiele badań naukowych na ten temat, które dowodzą, że wszyscy ludzie są połączeni w pragnieniach i myślach.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Myśl”


Realizacja duchowych informacji

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Mówi Pan, że przekazuje nam informacje, a dalej to nasza praca. Na czym polega realizacja tych informacji?

Odpowiedź: Powinieneś jak najbardziej anulować się przed nauczycielem, aby przyjąć jego rady, instrukcje i wypełniać je tak, jak ci wskaże, w grupie i w nauce. Wszystko! Nic więcej.

A dodatkową pracą jest rozpowszechnianie. Rozpowszechniając w świecie metodologię kabalistyczną, otrzymujesz od świata jego pragnienia, jego braki i w taki sposób wznosisz go. Rozbudzasz się od świata, zarówno przez jego dążenie do przodu, jak i przez brak możliwości ich napełnienia.

Oznacza to, że rozpowszechnianie ma również ogromne znaczenie. Ale w zasadzie priorytety są następujące: nauczyciel, potem grupa, a razem z nauczycielem i grupą, nauka z książkami. Jeśli prawidłowo realizujesz to w sobie, pobudzasz ukrytą w naturze siłę, która rozwija, naprawia, tworzy, ożywia wszystko – siłę obdarzania i miłości, zwaną Stwórcą lub światłem.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Daję wam wszystko!”