Artykuły z kategorii

Czym jest szczęście?

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Czym jest szczęście?

Odpowiedź: Szczęściem nazywa się uczucie w momencie osiągnięcia spełnienia marzenia, czyli zetknięcie się z marzeniem. Przynajmniej, z tym upragnionym. W życiu materialnym człowiek styka się z różnymi przyjemnościami, ale mimo to jest nieszczęśliwy, dlatego że te zetknięcia niosą w sobie śmierć. Natychmiast ulatniają się, są przemijające, ponieważ wszystko się kończy.

Na końcu wszystkiego – jest śmierć, beznadzieja, przemijanie. Dlatego mówi się, że w życiu nie ma szczęścia. I rzeczywiście tak jest, bo życie ma swoje granice. Szczęście jest wtedy, gdy stykasz się z marzeniem, ono jest z tobą i jest wieczne. Nie może być szczęścia, jeśli jest przemijające. Dlatego nasz świat jest od początku zepsuty.

Pytanie: Czy poznanie pierwszego stopnia świata duchowego jest już osiągnięciem szczęścia?

Odpowiedź: To jest już osiągnięcie wieczności, doskonałości. Nawet jeśli jeszcze nie jest pełne, ale zrozumienie tego, że wchodzisz na ten stopień. Dalej już wiesz, dokąd zmierzasz, masz już zupełnie inne wyobrażenia o świecie, wszechświecie, istnieniu. Rozumiesz, że masz do czynienia z wiecznością, doskonałością, z nieskończonym napełnieniem, nieskończonym poznaniem, że wszystko, czego zechcesz, możesz osiągnąć.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Szczęście”


Skąd mam wiedzieć, czego potrzebuje ludzkość?

Ludzkość musi wiedzieć, że istnieje kolejny poziom całkowitego zjednoczenia, do którego posuwa nas natura, a fakt, że natura łączy nas wbrew naszej woli, jest przyczyną wszelkich form cierpienia, które znosimy. Innymi słowy, istnieją siły natury, które łączą nas coraz bardziej, a odrzucając skłonność do pozytywnego łączenia się, doświadczamy cierpienia, przeciwnie, jeśli będziemy działać w zgodzie z łączącymi nas siłami, doświadczymy życia w błogim stanie.

Jeśli wejdziemy na ścieżkę wdrażania nowej nauki, poszerzając połączenie na całym świecie, będziemy w stanie przejść pozytywną przemianę, łagodząc nieuchronność wszelkiego rodzaju zawirowań, które nas spotykają.

Dlatego dzisiaj potrzebujemy zupełnie nowego rodzaju edukacji, takiej, która uczy nas o siłach natury, które na nas działają, jak możemy zrównoważyć się z tymi siłami poprzez uświadomienie sobie naszego połączenia w sposób pozytywny. Możemy wtedy spokojnie wznieść się na kolejny poziom harmonijnie połączonego życia, do którego prowadzi nas natura.

Widzimy, że staliśmy się globalną ludzkością. Nie ma dokąd uciec od naszej globalnej współzależności i wzajemnych powiązań. Wejście w harmonię z naturą oznacza zatem, że powinniśmy zaktualizować nasze nastawienie do tego zacieśniającego się globalnego stanu współzależności i wzajemnych powiązań, w którym się znajdujemy – uświadomić sobie, że wszyscy płyniemy na jednej łodzi, że wszyscy jesteśmy jedną rodziną na całym świecie – i zacząć się odpowiednio do siebie odnosić.

To jest przesłanie, które natura chce, abyśmy usłyszeli, a jeśli pozostaniemy głupimi dziećmi, które chcą po prostu gonić za tym, co wydaje się miłe i dobre dla każdego z nas indywidualnie, nie biorąc pod uwagę naszego wzajemnego wpływu i zależności, to co zrobi natura? Będzie nas karać, dopóki nie zaczniemy słuchać tego, co chce nam przekazać. Nasza niezgodność z naturalną tendencją do łączenia się jest przyczyną naszego dzisiejszego cierpienia i jest powodem, dla którego będziemy doświadczać coraz więcej cierpienia w przyszłość.

Powinniśmy zatem wziąć pod uwagę to, co zaczęła pokazywać nam natura, że jesteśmy jedną, globalnie współzależną i połączoną ludzkością, że jeśli chcemy realizować naszą współzależność w sposób harmonijny i pokojowy, musimy odwrócić nasze postawy względem siebie tak, aby były one zintegrowane, jak sama natura.

Jest to dość skomplikowane, ponieważ rodzimy się i wychowujemy wyłącznie w naszej egoistycznej naturze – dla własnej korzyści kosztem innych i natury – ale jeśli wejdziemy na ścieżkę wdrażania nowej nauki wzbogacającej połączenie na całym świecie, wtedy będziemy w stanie przejść pozytywną przemianę, łagodząc potrzebę wszelkiego rodzaju zamętu, który nas spotyka.

Źródło: https://bit.ly/41uSLmT


Walczyć ze Stwórcą

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Gdy w czasie lekcji „odlatuję”, w pewnym momencie przychodzi uświadomienie: „Ojej, odleciałem z lekcji!”

Odpowiedź: Doznajesz takiego odczucia, ale to nie jest świadomość. Czyżby coś dzieje się po prostu tak?! Najpierw dostajesz pstryczek, i zapominasz o lekcji, odlatujesz z niej, upadasz.

A potem, dziesięć minut później, dostajesz kolejny pstryczek w nos, i mówisz: „Ojej! Gdzie jestem?” – zaczynasz rozumieć „gdzie”. Więc od tego momentu i dalej musisz szybko podnieść się i znowu wrócić do lekcji. Po kilku minutach możesz ponownie otrzymać pstryczek i znowu zostać wyrzucony.

Pytanie: A gdzie jest tutaj moje włączenie, jeśli wszystko jest mi dane z góry?

Odpowiedź: Nie ma tu nic twojego! Dostajesz tylko po to, abyś w końcu zrozumiał, że musisz coś zrobić, w przeciwnym razie będziesz wyrzucany. Stwórca wyrzuca cię za pomocą wpływu światła. Jak zrobić żeby nie wyrzucało? Gdzie znaleźć inne światło w konfrontacji ze Stwórcą, który cały czas szkodzi?

Do tego potrzebna jest grupa, przez którą sam przeprowadzisz na sobie takie światło, że Stwórca cię nie wyrzuci, będziesz walczyć z Nim. Cały czas walczysz ze Stwórcą. Z kim jeszcze walczysz? Czy jest ktoś jeszcze?

Pytanie: Jak mogę walczyć, jeśli On mnie kontroluje?

Odpowiedź: Bierz od Niego takie siły, żeby można było z Nim walczyć. Stwórca specjalnie ustawia dla ciebie różne sytuacje, tak jak my to robimy, gdy bawimy się z dzieckiem. Ustawiamy dziecku różnego rodzaju „sztuczki”, aby się na nich uczyło i było mądrzejsze.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Koncentracja w nauce”


Nastawienie do porannych lekcji

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Co to znaczy „opuszczanie zajęć”: czy w ogóle nie wysłuchanie porannej lekcji lub po prostu jej pominięcie?

Odpowiedź: Pożądane jest uczęszczanie na poranne lekcje. Ale są ludzie, którzy mieszkają w różnych strefach czasowych i dlatego nie można wiele powiedzieć. Być może nie mają możliwości, bezpośredniego słuchania porannej lekcji.

Kiedy u nas jest trzecia nad ranem, w Krasnojarsku jest już dzień roboczy, na Dalekim Wschodzie pora obiadowa, w Ameryce wieczór i tak dalej. Nic na to nie można poradzić, trzeba liczyć się z tym, że ziemia jest okrągła.

Komentarz: A jeśli człowiek opuści lekcję od trzeciej do szóstej rano, ale wysłucha jej w ciągu dnia?

Odpowiedź: Nie ma problemu. Jeśli systematycznie słucha w ciągu dnia, wszystko jest w porządku. Mamy grupy, które zbierają się wieczorem po pracy i oglądają lekcję z zapisu. A są tacy, którzy oglądają rano z zapisu, dlatego że kiedy u nich jest rano, to w tym czasie u nas jest dzień albo wieczór.

W końcu nie jest tak ważne, żeby być w tym samym czasie z nami. Jeśli jesteś razem z grupą, to jest ważne. Ponadto można uzyskać materiały z archiwum. Jeśli potraktujesz je poważnie, uzyskasz ten sam sam duchowy stan, który był podczas zajęć. To nie znika, ale zależy od ciebie.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Zmarnować sobie przeznaczenie”


Potencjalne błędy

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy powinniśmy świadomie wykonywać niepotrzebne działania, czyli błędy na ścieżce duchowej?

Odpowiedź: Nie, w żadnym wypadku! Musimy tylko iść naprzód! Po drodze nadal będziemy popełniać błędy. Ale to będą potencjalne błędy, które wskażą nam kierunek, jak rakieta, która porusza się po właściwym kursie i w trakcie koryguje miejsce, w którym oddaliła się o kilka stopni od swojego kursu, aby powrócić do bezpośredniego lotu. Tylko w taki sposób.

Pytanie: Czyli przez niepotrzebne działanie można rozumieć robienie czegoś złego po to, aby później to sobie uświadomić?

Odpowiedź: Nie, nigdy! Nigdy nieprawidłowe działanie nie doprowadzi cię do naprawy. A jeśli postąpisz właściwie, to po drodze odkryjesz błąd, który naprawisz i pójdziesz dalej.

Ten błąd nie będzie błędem, ale jeszcze bardziej udoskonalonym kierunkiem. Poprzez błędy cały czas otwiera się przed tobą coraz większe postanowienie. Coraz bardziej i bardziej koncentrujesz się na celu.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Bardzo ważne jest, aby popełniać błędy”


Wymazać przeszłość

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Wszystkie stany pochodzą od Stwórcy. Ale żeby nie gryźć się z bezsilności, jak nie popaść w obojętność? Załóżmy, że zdaję sobie sprawę, że to, co zrobiłem, pochodzi od Stwórcy, więc po co się dręczyć?

Odpowiedź: Tak, ty się zadręczasz. Jak Ilf i Pietrow: kradniesz i się rumienisz. I co zrobić? Nie kraść i nie rumienić się, a wszystko, co się wydarzyło do dnia dzisiejszego, zapomnieć.

Jeśli od dnia dzisiejszego będziesz wyraźnie podążał do przodu, nie zostaniesz wciągnięty z powrotem w nostalgię, nie będziesz się gryzł za bezużytecznie przeżyte lata.

Komentarz: Ale w ten sposób można popaść w obojętność.

Odpowiedź: Nie. To patrzenie w przyszłość pomoże ci nie oglądać się wstecz na wszystkie podłe i paskudne czyny, którymi wypełniałeś swoje życie, zanim zacząłeś studiować naukę Kabały.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Wymazać przeszłość”


Mędrzec studiujący Torę „liszma”

каббалист Михаэль Лайтман Najważniejsze aby zawsze wyobrażać sobie siebie stojącego przed wyższą siłą – jedyną i obdarzającą, dobrą i prowadzącą do celu. Jeśli nakieruję się na cel, to zawsze będę odczuwać dobro – dobry stosunek do siebie. Jeśli dążę do celu, to zawsze będę widział, że wszystko skierowane jest właśnie na niego, aby pomóc mi osiągnąć ten obraz, który muszę uformować z siebie.

Wszystko jest ułożone tak, aby uczynić mnie podobnym do Niego. I wszystko, co dzieje się w moim życiu, to tylko ćwiczenia, które co chwilę są stawiane przede mną, aby pomóc mi ukształtować siebie.

Jeśli człowiek tak się zorganizuje, to będzie w radości, że jest w procesie kształtowania swojej osobowości, aby stać się człowiekiem, Adamem – co oznacza „podobnym” do Stwórcy. Wówczas widzi, że w pałacu Króla nie ma okrutnych i wrogich sił, a wszystko dzieje się dla jego dobra. Tylko Stwórca towarzyszy mu, „obejmuje z przodu i z tyłu” ze wszystkich stron. I wszystko jest urządzone tylko po to, aby połączyć się ze Stwórcą, jako cel stworzenia.

Dlatego jeśli w jakimś momencie człowiek czuje się źle, niewygodnie w odniesieniu do celu stworzenia, Stwórcy, otaczającej go rzeczywistości – jest to znak, że jeszcze nie doprowadził siebie do równowagi z danymi mu warunkami, do zgodności z dobrym i czyniącym dobro, „z nie ma nikogo oprócz Niego” i nie połączył się z właściwością obdarzania, aby ona królowała w nim. W taki sposób powinniśmy dążyć do całkowitej naprawy.

Jeśli jednak człowiek akceptuje wszystkie warunki, przyczyny, przypadki, prawidłowo korzysta ze środowiska: nauczyciela, grupy, studiów, troszczy się o nich i o rozpowszechnianie na całym świecie, jeśli akceptuje wszystko, aby osiągnąć właściwość obdarzania, tak że z niego samego pozostaje tylko punkt wysiłku, a wszystko inne w nim wypełnia się obdarzaniem – to znaczy, że on uczy się Tory „liszma“.

Oznacza to, że całą siłę, którą otrzymał, wszystkie swoje siły, cechy i zdolności, przekształca w formę obdarzania. Pragnie tak podnieść się nad swoją właściwością otrzymywania, aby nie odczuwać jej jako realnie istniejącej, aby rządziło tylko obdarzanie.

Jeśli takie jest dążenie człowieka – to nazywa się go mędrcem, „talmud chacham” (uczniem mędrca), studiującym Torę „liszma”. Uczy się on bowiem u mędrca – u Stwórcy i otrzymuje od Niego przykłady w każdym momencie swojego życia, starając się odnieść je wszystkie do siły obdarzania, do jedynej siły – dobrej i czyniącej dobro.

Z lekcji według artykułu z księgi „Szamati”