Artykuły z kategorii

Prawdziwy kabalista

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Istnieją techniki dość zbliżone do Kabały, które przekształcają rzeczywistość człowieka, i wówczas patrzy on na wszystkie rzeczy, w inny sposób. Ale ci ludzie mają duży problem, jakby zmierzają przeciwko społeczeństwu, uważają, że mogą wpływać na swoją rzeczywistość i żyć w niej. Jak nie dać się wciągnąć w granie supermena i całkowicie nie dać się sprowadzić w inną stronę?

Odpowiedź: W Kabale to się nie zdarza! Przecież im dalej człowiek postępuje, tym bardziej staje się pokorny, bardziej skryty, zdystansowany, nie jest zainteresowany byciem w centrum publicznym. Czy po mnie tego nie widać? Nie potrzebuję ani telewizji ani sławy! Najchętniej nie wychodziłbym ze swojego pokoju. Nie dlatego, że jestem taki z natury, ale dlatego, że to wszystko traci na wartości.

Wchodzę na salę, przede mną jest kilka tysięcy ludzi, słuchają mnie i nawet kłaniają się. Ale ja cieszę się z tego, że otrzymują informacje, a nie z tego, że mnie wielbią. To są zupełnie różne rzeczy!

Oznacza to że Kabała w żadnym wypadku nie czyni człowieka aroganckim. Im większe robisz postępy, tym bardziej zbliżasz się do Stwórcy. Czyli, że rozumiesz, jak bardzo jesteś do Niego przeciwny i gdy zaczynasz porównywać się z Nim lub siebie z innymi, czujesz, że jesteś w stanie, w którym jesteś niższy od wszystkich innych.

Ci, którzy są wyżej od ciebie na drabinie wzniesienia, są wyżej duchowo, już przeszli dalej. Ci, którzy są niżej od ciebie na tej drabinie, wciąż są wyżej od ciebie, ponieważ nie wiedzą jeszcze tego, co ty wiesz, zatem wszystkie ich błędy nie są błędami: nie mogą postępować inaczej, nie zostało im to odkryte. A ty czujesz się gorszy od jednych i drugich.

Prawdziwy kabalista nie może być zarozumiały. Wręcz przeciwnie, jest prosty, lubi pożartować. Ale może być też bardzo poważny, bardzo surowy. Jeśli chodzi o naprawianie świata, w tym jest zapalony.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Transformacja rzeczywistości”


Nie ma potrzeby cierpienia!

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Zazwyczaj, kiedy człowiekowi nie pomagają żadne nauki moralne, duży wpływ na niego ma przykład innych ludzi.

Odpowiedź: Tak, tylko poprzez przykład. To jest pewne. Kabała wykorzystuje to. Stąd bierze się cała metoda. Dlatego potrzebne jest nam społeczeństwo, grupa, przyjaciele.

Komentarz: To nie kara działa, ale właśnie przykład – widzisz innych którzy robią coś bezinteresownie z pełnym poświęceniem, i zaczynasz się wstydzić.

Odpowiedź: Tak. Wstyd, nienawiść, zazdrość – to dobre cechy. Wydaje ci się, że inni odnoszą większe sukcesy od ciebie, a to pobudza do robienia dobrych uczynków.

Nienawidzisz, ale samego siebie, swojego lenistwa. Wtedy wszystko przechodzi przez swoje etapy rozwoju w zupełnie inny sposób. Jak możemy sprawić, żeby świat poczuł, jednak wcześniej, zanim to uderzy, ponieważ przygotowany jest dla nas bardzo groźny kij, który już zawisł nad nami? Tylko współczuć ludziom.

Podążanie naprzód poprzez cierpienia wydłuża czas. Wyobraźcie sobie, że całą drugą wojnę światową można było przejść w ciągu tygodnia intensywnego światowego kongresu z dobrą społecznością, entuzjazmem i wszystkimi innymi podobnymi rzeczami.

Dlaczego konieczne były takie ogromne cierpienia? Zwyczajnie nie mamy pojęcia, jak się z tym pogodzić – człowiek nie może tego uświadomić sobie.

Pytanie: Czy wrażenia, które otrzymujemy poprzez cierpienia, są użyteczne, czy też są niczym?

Odpowiedź: Przydatne wrażenia, ale w bardzo zły sposób. To bardzo małe wrażenia, które praktycznie nie prowadzą do prawidłowych wniosków. Do jakich właściwych wniosków doszliśmy po drugiej wojnie światowej? Do żadnych.

Pytanie: A gdyby to było w wyniku tygodniowego kongresu, człowiek otrzymałby takie same wrażenia bez cierpienia?

Odpowiedź: Nie trzeba cierpieć! Nie ma takiej potrzeby. Należy iść do przodu, zmierzać ku lepszemu, do coraz lepszej przyszłości. Dążyć tylko w kierunku dobra.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Żywy przykład”