Nie ma potrzeby cierpienia!

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Zazwyczaj, kiedy człowiekowi nie pomagają żadne nauki moralne, duży wpływ na niego ma przykład innych ludzi.

Odpowiedź: Tak, tylko poprzez przykład. To jest pewne. Kabała wykorzystuje to. Stąd bierze się cała metoda. Dlatego potrzebne jest nam społeczeństwo, grupa, przyjaciele.

Komentarz: To nie kara działa, ale właśnie przykład – widzisz innych którzy robią coś bezinteresownie z pełnym poświęceniem, i zaczynasz się wstydzić.

Odpowiedź: Tak. Wstyd, nienawiść, zazdrość – to dobre cechy. Wydaje ci się, że inni odnoszą większe sukcesy od ciebie, a to pobudza do robienia dobrych uczynków.

Nienawidzisz, ale samego siebie, swojego lenistwa. Wtedy wszystko przechodzi przez swoje etapy rozwoju w zupełnie inny sposób. Jak możemy sprawić, żeby świat poczuł, jednak wcześniej, zanim to uderzy, ponieważ przygotowany jest dla nas bardzo groźny kij, który już zawisł nad nami? Tylko współczuć ludziom.

Podążanie naprzód poprzez cierpienia wydłuża czas. Wyobraźcie sobie, że całą drugą wojnę światową można było przejść w ciągu tygodnia intensywnego światowego kongresu z dobrą społecznością, entuzjazmem i wszystkimi innymi podobnymi rzeczami.

Dlaczego konieczne były takie ogromne cierpienia? Zwyczajnie nie mamy pojęcia, jak się z tym pogodzić – człowiek nie może tego uświadomić sobie.

Pytanie: Czy wrażenia, które otrzymujemy poprzez cierpienia, są użyteczne, czy też są niczym?

Odpowiedź: Przydatne wrażenia, ale w bardzo zły sposób. To bardzo małe wrażenia, które praktycznie nie prowadzą do prawidłowych wniosków. Do jakich właściwych wniosków doszliśmy po drugiej wojnie światowej? Do żadnych.

Pytanie: A gdyby to było w wyniku tygodniowego kongresu, człowiek otrzymałby takie same wrażenia bez cierpienia?

Odpowiedź: Nie trzeba cierpieć! Nie ma takiej potrzeby. Należy iść do przodu, zmierzać ku lepszemu, do coraz lepszej przyszłości. Dążyć tylko w kierunku dobra.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Żywy przykład”