Artykuły z kategorii

Czy czas jest mechaniczny czy żywy?

каббалист Михаэль Лайтман„Nauka dziesięciu Sfirot”, cz. 1, „Pytania i odpowiedzi dotyczące znaczenia terminów”.

Pytanie 16: Co to jest czas?

Czas – to pewna suma etapów, wynikających jeden z drugiego i następujących po sobie w łańcuchu przyczynowo-skutkowym, jak na przykład dni, miesiące i lata.

Nie ma czasu – jest tylko poczucie zmian, które generuje w nas uczucie upływu czasu. W duchowym jest to oczywiste, a w materialnym świecie jest zakamuflowane, dlatego w nim przeplata się wiele zjawisk, konsekwencji, zmian, jakby nie związanych bezpośrednio z tym co duchowe, czyli niezależnych od naszych wysiłków i postępu.

Dlatego w świecie materialnym czas jest nieżywy i płynie „mechanicznie”, niezależnie od wewnętrznych zmian w człowieku.

A w świecie duchowym, czas – to wewnętrzne poczucie zmian, przez które przechodzi człowiek. Dlatego czas materialny i czas duchowy – to zupełnie różne pojęcia. Czas duchowy może płynąć szybciej lub wolniej, kurczyć się lub rozciągać, w zależności od ilości zmian zachodzących w człowieku.

W świecie materialnym czas zależy od punktu, w którym się znajdujemy. Jeśli przemieszczamy się w inną przestrzeń, tam czas będzie inny.

Z lekcji według „Nauki dziesięciu Sfirot”, 20.06.2011


Jedno pytanie, dwie odpowiedzi

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Gdy zadają Panu pytanie, odpowiada Pan zgodnie z następującą zasadą: najpierw odpowiada Pan jeden raz, a w ramach tej samej odpowiedzi – drugi raz. Dlaczego odpowiedź jest tak zorganizowana?

Odpowiedź: Dlatego ze jeden raz muszę odpowiedzieć na samo pytanie, a za drugim razem muszę odpowiedzieć ogólnie: skąd się bierze to zjawisko, dlaczego istnieje, w jakiej formie odbywa się i tak dalej. Oznacza to, że nie chcę po prostu odpowiedzieć na pytanie, ja chcę dać ogólną formę, co to za zjawisko natury.

Pytanie: Ale nie robi Pan tego, bo człowiek nie usłyszał za pierwszym razem i trzeba wyjaśnić mu to po raz drugi?

Odpowiedź: Nie. W ogóle nie odnoszę pytania do człowieka. Patrzę na pytanie jak na możliwość, ujawnienia jeszcze innej części duchowego świata lub połączeń światów.

Komentarz: Zdarzają się sytuacje gdy zadają Panu pytanie a Pan odpowiada tak, jakby był na własnej fali. Człowiek ten mówi: „Nie, chodziło mi to!” – i dalej kontynuuje Pan na swojej fali, a reszta myśli: „O! Pan odpowiada na jego pytanie!”

Odpowiedź: Właściwie odpowiadam na jego pytanie. Tylko po prostu człowiek tego nie słyszy. Nie idę gdzieś na bok, a po prostu chcę, żeby to zobaczył z mojej strony, inaczej nie zrozumie odpowiedzi.

Pytanie: Oznacza to, że musi Pan znaleźć nie bezpośrednią, a jakąś okrężną drogę?

Odpowiedź: To nie jest okrężna droga. Uważam, że moja droga jest najbardziej bezpośrednia i ogólna. Daję zarówno liniową drogę odpowiedzi, jak i okrężną, która obejmuje w sobie generalnie cały ogólny problem i jego konkretne rozwiązanie.

Mam więc dwa podejścia: zawsze nakreślam ogólny stan i konkretną odpowiedź.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak zadawać pytanie kabaliście?”


Życie zgodnie z prawami instynktu

каббалист Михаэль ЛайтманKomentarz: Powiedział Pan, że ludzie pierwotni, którzy mieszkali w jaskiniach, czuli się jak stado, jak jedna całość.

Odpowiedź: Chodzi o to, że istniały miedzy nimi instynktowne więzi, żyli według własnych praw. Ale zwierzęta też mają swoje własne prawa. Te prawa są słuszne, naturalne, właściwe. Zwierzęta oszczędzają się nawzajem, są pod władzą tych praw, prawa rządzą nimi.

Pytanie: Ale ludzie czuli siebie tak, jak my teraz: „ja i inni”? A może myśleli, że to wszystko jest wewnątrz nich?

Odpowiedź: Nie myśleli. Zwierzę nie myśli. Jest zarządzane. Jego życie nazywane jest instynktem.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Starożytni ludzie i kultury przeszłości”


Pomóc sobie aby narodzić się duchowo

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jeśliby otworzyć zasłonę i zabrać całe te błyskotki, w które wpatrzeni są ludzie, to co wtedy pozostanie w ich życiu? Gdyby ogólnie usunąć wszystko, za czym gonimy przez całe życie? Należy dać ludziom jakiś cel.

Odpowiedź: W takim razie trzeba oczyścić cały ten świat. Pozostawić tylko naturę nieożywioną, roślinną, zwierzęcą i człowieka. Pozwolić temu człowiekowi spokojnie żyć, utrzymywać egzystencję w swoim ciele, a wszystko inne skierować na połączenie między ludźmi, aby w tym połączeniu człowiek zaczął odczuwać wyższy świat – prawdziwą naturę, prawdziwe siły.

Wchodząc w percepcję wyższego świata, człowiek straci odczucie niższych warstw: nieożywionej, roślinnej, zwierzęcej. Ten świat, ten kosmos zniknie dla niego, ponieważ wszystko to znajduje się tylko w jego jeszcze niedojrzałej świadomości. Człowiek wzniesie się na poziom sił – jedynego, co istnieje, a nie tego, co rysuje się mu na podłożu w postaci różnych obrazów: tu ściana, tu stół i tak dalej. Zobaczy, że to wszystko nie istnieje, dlatego że w świecie sił tego nie ma.

To wszystko są konfiguracje sił w stosunku do moich zwierzęcych narządów zmysłów. A kiedy wznoszę się na poziom innych, organów doznań wyższych sił, to wszystko znika. Dlatego „olam” (świat) pochodzi od słowa „neelam” (znikający). Generalnie, to jest to, co musimy zrobić. Dlaczego mielibyśmy wegetować na tym poziomie, skoro już możemy wznieść się na następny? Przecież nie ma nic gorszego niż ten świat! Po co zostawać?

Kiedy pozostajesz tutaj dłużej niż czas potrzebny do dojrzewania i wznoszenia się, to zaczynasz doświadczać strasznych czasów. Płód staje się przejrzały, jak dziecko, które przebywa w łonie matki po terminie. To dla nas bardzo niebezpieczne. Teraz takie siły będą wywierać na nas presję, aby nas wypchnąć, urodzić nas na następnym poziomie, że po prostu musimy się trzymać. Musimy sami im pomóc!

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak zmienia się świadomość od Kabały?”


Werset dający wyobrażenie o wyższym świecie

каббалист Михаэль ЛайтманI tak oddalony jest od Nieskończonego – najdalej ze wszystkich światów,

I dlatego materialnie jest tak ostatecznie niski –

Gdyż wewnątrz okręgów wszystkich znajduje się on-

W samym centrum ziejącej pustki. (Ari, Drzewo Życia)

Ten werset Ari, od którego zaczyna się księga „Drzewo Życia”, przetłumaczyłem z języka hebrajskiego na rosyjski około 45 lat temu, aby zaznajomić z nim ludzi i zwrócić ich uwagę na to, jak kabalista XVI wieku napisał o swoim odczuciu duchowej natury. To nie jest dosłowne tłumaczenie, ale moja przeróbka tego, co zrozumiałem wtedy z księgi Ari. Ale sens jest całkowicie zachowany.

Pytanie: Jak można wykorzystać ten werset dla duchowego postępu?

Odpowiedź: Praktycznie nie słyszałem od nikogo żadnych opinii.

Pytanie: A czy studiował Pan ten werset ze swoim nauczycielem czy z kimś innym?

Odpowiedź: Nie. Nigdy. Wszystko tylko zgodnie ze swoim własnym wyobrażeniem, odczuciem, postrzeganiem.

Pytanie: Dlaczego? Przecież jest to część z księgi „Drzewo Życia” („Ec Chaim”)?

Odpowiedź: Tak, od tego zaczyna się najważniejsza księga Kabały po Księdze Zohar. Ale nie studiujemy samej księgi „Drzewo Życia” Ari, ale komentarz do tej księgi, który nazywa się „Nauka dziesięciu Sfirot”.

Pytanie: Czy poleciłby Pan początkującym przeczytać ten werset dla ogólnego wrażenia?

Odpowiedź: Uważam, że ten werset ogólnie daje pewne wyobrażenie o wyższym świecie, przyciąga ludzi. Polecałbym wprowadzenie go do programu nauczania Kabały. Bez odczuwania niektórych jego fragmentów nie możemy się poruszyć. Ta ziejąca pustka czasami przejawia się w nas i w poczuciu duchowego głodu dążymy do celu.

Uwierzcie mi, to konieczne. W przeciwnym razie nie ruszymy z miejsca! Przecież jesteśmy egoistami. Aby nie pozostawać w pustce, a właśnie napełnić siebie, musimy poczuć, że jesteśmy w pustce.

Powodzenia!

Z programu telewizyjnego „Stany duchowe”, 05.07.2022


Metoda Ari – zbudowanie ekranu

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Kilka tysięcy lat temu duchowa metoda była taka, że człowiek mógł odkryć wyższą siłę poprzez wielkie cierpienia i ich usprawiedliwienie. A od czasów Ari stała się aktualna inna metoda – konieczność rozwoju ekranu. Wtedy nie było już potrzeby cierpienia, dlatego że taka metoda nie wpływała na zwiększony egoizm.

Odpowiedź: Metoda Ari polega na tym, że czytając o światłach, ekranie, dziesięciu sfirotach i interakcji między nimi, nawet nie rozumiejąc, o co chodzi, człowiek wywołuje na siebie otaczające go światło, które zaczyna budować w nim ekran. Stopniowo przez to człowiek zaczyna łączyć się z wyższym światem.

Za pomocą tej metody można osiągnąć przeciwną egoizmowi właściwość obdarzania i miłości, wyjścia z egoizmu i odczuwania przeciwstawną właściwość natury.

Z programu telewizyjnego „Stany duchowe”, 02.08.2022


Wielka rodzina

каббалист Михаэль ЛайтманNajważniejszą rzeczą, której nam brakuje, jest zjednoczenie, przynajmniej w niektórych aspektach. Baal HaSulam napisał, że cały świat wchodzi w stan zwany „ostatnim pokoleniem”, w którym wszyscy muszą być ze sobą połączeni. Czy tego chcemy, czy nie, to wyższe zarządzanie będzie obracało nas cały czas wokół zjednoczenia między wszystkimi ludźmi na świecie.

Zobaczymy, jak różne kraje, firmy, partie, organizacje społeczne zostaną wciągnięte w jeden wir, łącząc się, zderzając i wpływając na siebie nawzajem. Z dnia na dzień cała ta plątanina stanie się coraz bardziej zagmatwana i gotująca, w miarę jak świat będzie poruszał się w kierunku uniwersalnego globalnego połączenia.

Dlatego trzeba będzie wyjaśnić, w jakim stanie znajdujemy się, jak bardzo jesteśmy przeciwni i nieprzygotowani by usłyszeć siebie nawzajem, robiąc zupełnie niepotrzebne rzeczy. Aż w końcu z tej konfrontacji zobaczymy, że w rzeczywistości nie ma między nami żadnej różnicy. Niezależnie, od tego, czym kto się zajmuje, wszyscy jesteśmy zobowiązani zjednoczyć się.

To dosłownie jak rodzina, w której każdy ma swoje obowiązki i swoje zajęcia. Jednak istnieje pewien krąg, który nas łączy – rodzina, w której dorastamy i uczymy się lepiej rozumieć i czuć siebie nawzajem, aby dzień po dniu budować środowisko dla naszej egzystencji.

Nie ma znaczenia, czym zajmuje się matka, gdzie pracuje ojciec i gdzie uczą się dzieci. Ponieważ oprócz osobistych zajęć każdego z nich, istnieje między nimi wspólna więź, która nazywa się rodziną. Nie ma znaczenia, że ​​każdy z członków rodziny jest zajęty własnymi sprawami w świecie zewnętrznym, ale wewnątrz rodziny jesteśmy połączeni w jedną całość.

W taki sam sposób musimy patrzeć na połączenie wszystkich ludzi. Na świecie jest wiele tysięcy różnych firm, partii, grup, ale wszyscy powinniśmy poczuć, że jesteśmy w jednym systemie, w jednej rodzinie. Pomimo tego, że każdy ma swoje zajęcia poza tym systemem, jest coś, co nas łączy w jedną rodzinę. I w tej rodzinie nie ustanawiamy, jakim rodzajem osobistego biznesu zajmuje się każdy. Ważne jest dla nas tylko to, abyśmy czuli się jak rodzina, jak bliscy ludzie, związani i zależni od siebie nawzajem.

Zobaczymy, jak z dnia na dzień coraz mocniej wiąże nas siła wyższa, natura, program ewolucji. Jesteśmy coraz bardziej od siebie zależni i nie mamy możliwości ucieczki od tej rodziny. Należy więcej o tym pisać, aż ludzkość uświadomi sobie, że natura nie pozostawia nam wyboru, popycha nas do poznania tego systemu i uznania, że ​​wszyscy jesteśmy jedną rodziną.

Naprawdę zaczniemy postrzegać każdego mieszkańca tego świata jako krewnego, należącego do tej samej rodziny i zgodnie z tym ustanowimy między nami nowe relacje. Wyeliminuje to wiele problemów na drodze naszego duchowego rozwoju, przecież właśnie tego chce od nas Stwórca.

Z lekcji według artykułu Rabasza, 25.06.2022


Zmienić system wartości

каббалист Михаэль ЛайтманKomentarz: Podał Pan niedawno następującą definicję: w jakim stopniu uczeń stara się połączyć z tym, co mówi nauczyciel, czyli zastąpić swoje zdanie, zdaniem nauczyciela, tym może zmierzyć swoje postępy.

Odpowiedź: Generalnie nie jest to prosta kombinacja, gdy człowiek zastępuje swoją opinię opinią nauczyciela. To już jest wysoki lot. Kto może to zrobić? Nie wiem.

Jest to możliwe, gdy uczeń i nauczyciel znajdują się w zjednoczeniu, połączeniu. Jest to nauka „z ust do ust“. Oznacza to, że uczeń wznosi się poprzez wiarę ponad wiedzę, wbrew swojemu pojmowaniu, przyjmuje opinię nauczyciela ponad swoją własną opinią i cieszy się z tego.

Chodzi o czysto duchowe działanie, które można wykonać tylko wtedy, gdy człowiek znajduje się w grupie, która go wspiera, ponieważ w przeciwnym razie nie masz do tego żadnych sił; kiedy otrzymujesz energię od wyższego światła, które cię zmienia. W taki sposób dążysz do stanu ponad rozumem i uczuciami. To zupełnie inny kontakt, to już nie jest nasz świat.

Komentarz: W zasadzie w naszym jednostronnym postrzeganiu świata jest to niemożliwe do wykonania.

Odpowiedź: Tak, będziesz musiał je zamienić. Ale to nie pociąga za sobą żadnych fizycznych zmian. Trzeba tylko zmienić system wartości: opinia nauczyciela, grupy, przyjaciół jest wyższa od twojej, własnej opinii i jesteś gotowy anulować siebie przed nimi. To jest minimum, bez którego dalej nie ma co robić, bo w taki sposób podnosisz się ponad egoizmem i pojawia się w tobie nowa właściwość – właściwość odczuwania poza sobą.

Właściwość odczuwania nauczyciela i grupy, przyjaciół, oznacza, że zaczynasz odczuwać coś poza sobą. I w tym „czymś poza sobą” poczujesz zarówno Stwórcę, jak i wyższy świat. Otrzymujesz podłoże, na którym możesz to poczuć.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak rozpoznać swój poziom duchowy?”


Kula ziemska kurczy się

каббалист Михаэль ЛайтманJeśli nie zdobędziemy właściwości obdarzania, to będziemy stale cierpieć i po prostu nie będziemy w stanie kontynuować takiej egzystencji. Właściwość obdarzania jest naszym jedynym zbawieniem zdolnym wznieść nas ponad egoistyczne pragnienia. Jeśli bowiem odczuwa się tylko pragnienie otrzymywania, to jest uczucie śmierci.

Dlatego Stwórca na nowo rozbudza trochę światła w obdarzających pragnieniach i w efekcie odczuwamy brak światła w otrzymujących pragnieniach. Nie jesteśmy świadomi tego, co się dzieje, tylko czujemy, że świat staje się coraz ciemniejszy i mroczniejszy. Stoimy u progu okresu, w którym ludzie na całej kuli ziemskiej zaczną odczuwać, że pomimo wszystkich osiągnięć nowoczesnej technologii, nauki, inżynierii wciąż niemniej cierpimy.

A wszystko to z powodu braku połączenia między ludźmi. Czekają nas ciężkie próby: ekstremalne zimno, ekstremalne upały, głód – wszelkiego rodzaju kataklizmy, wszystko z powodu naszego braku jedności. Odczuje to każdy człowiek, bez względu na to, w jakim miejscu świata żyje. Wówczas zrozumiemy, że zjednoczenie nie tylko zapewnia dobre żniwa czy ratuje nas od suszy, ale poprzez zjednoczenie przyciągamy do siebie błogosławieństwa, przyciągamy wyższą siłę, która nas pobłogosławi, zjednoczy i poprowadzi do dobroci, rozleje na nas obfitość z góry.

Jest powiedziane, że nie samym chlebem człowiek żyje. Wszyscy jesteśmy zależni od jednej siły, która otacza nas, i wspiera. Jeśli nie chcemy cierpieć z powodu braku słonecznego ciepła, wody, plonów, nagle rozprzestrzeniających się po świecie epidemii i innych problemów, to zależy tylko od zbliżenia się do siły dobra a oddalenia się od siły zła.

A jak możemy zbliżyć się do dobra i oddalić od zła? Tylko jeśli zrobimy to wewnątrz siebie, czyli gdy zrozumiemy, czym jest dobro i wyrzekniemy się zła. Jeśli skierujemy się coraz bardziej do zjednoczenia się i wspierania na całej kuli ziemskiej, to zobaczymy, że w takiej formie możemy zarządzać światem, jakby obracając sterem. Będziemy mogli kierować swoim życiem.

Wkrótce dla wielu ludzi stanie się to zrozumiałe, że kula ziemska kurczy się, staje się coraz mniejsza, zmusza nas do coraz większego połączenia i uzależnienia od siebie nawzajem.

Z lekcji na temat „Proste drogi Stwórcy”, 18.08.2022


Przeciwstawiać się wewnętrznym problemom

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Powiedział Pan, że we wszystkim należy widzieć przejaw Stwórcy, z wyjątkiem stanu: „Odejść”. Ale „odejście” – jest to wewnętrzne uczucie? Przecież nikogo nie wyganiają.

Odpowiedź: „Odejść” – jest to wewnętrzny stan, kiedy odciągają cię gdzie tylko chcesz, twoje osobiste myśli, decyzje, domysły i tak dalej. A ty przeciwstawiasz się im.

Tutaj nie są to jakieś zewnętrzne problemy, które człowiek ma z grupą, w pracy czy w domu, i dlatego odciągają go – nie! To są właśnie jego wewnętrzne problemy. Wewnętrzny zew, który mówi mu: „Idź, zajmij się czymś bardziej realnym, bardziej potrzebnym”. Dlatego człowiek znajduje sobie wymówkę i odchodzi.

Ale są tacy, którzy wbrew wszelkim realnym usprawiedliwieniom, wbrew wszystkiemu mówią: „Nie! Będę zajmować się tylko moim duchowym postępem, a wszystkim innym tylko w takim stopniu, aby istnieć. Inaczej nie ma nic na tym świecie, w tym życiu”.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Cierpienia kabalisty”