Artykuły z kategorii

Lekarstwo już zaczęło działać

сердце - группа Nie wiadomo ile jeszcze trzeba włożyć pracy, aby realnie zobaczyć nowy, naprawiony świat. Ale efekty naszej pracy widać już po tym, jak ludzie przebudzają się. W wyniku tego przebudzenia powinny nastąpić jakościowe, duże zmiany, a ludzie zaczną odczuwać duchową rzeczywistość. Aby to zrobić musimy osiągnąć ogólną siłę, która nazywa się „sześćset tysięcy dusz”.

Tę siłę trzeba osiągnąć zarówno pod względem wielkości, jak i mocy – to znaczy pod względem liczby ludzi dążących do duchowego celu, i pod względem siły ich zrozumienia, połączenia między nimi, ważności, jaką w tym odczuwają. Gdy tylko osiągniemy siłę „sześciu tysięcy dusz” – przed nami odkryje się duchowy świat.

Na tym polega cel rozpowszechniania Kabały – dołączyć do tego ruchu tak wielu ludzi, aby móc osiągnąć „pierwszy przystanek” w duchowym świecie – duchowego odkrycia. Kiedy połączymy się miedzy sobą z taką siłą i w takiej ilości, żeby ilość pomnożona przez jakość dała niezbędną moc (P=Uxl – moc równa się napięciu, pomnożona przez natężenie prądu), wtedy powstanie duchowe naczynie P , w którym może odkryć się Stwórca.

A wtedy wszyscy, którzy uczestniczą w tym wspólnym naczyniu, poczują odkrycie duchowości. Nazywa się to odkryciem Stwórcy stworzeniom. Zależy to tylko od ważności, jaką nadamy temu co duchowe w stosunku do tego co materialne. Budujemy już to wspólne naczynie do ujawnienia Stwórcy, ale dopóki nie zakończymy, nie będziemy w stanie go odkryć. Przejawi się ono w naszych odczuciach razem ze Stwórcą w nim.

Z lekcji według artykułu „Przedmowa do Księgi Zohar”, 20.04.2010


Utrzymanie wspólnego ducha

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: W jaki sposób formułowane jest pytanie? Skąd pochodzi samoistnie? Czy człowiek który zadaje Panu pytanie, jest po prostu jak „bodziec”, który pozwala Panu przekazać informacje?

Odpowiedź: Tak.

Pytanie: Jak powinien się do tego przygotować? Jak prawidłowo zadawać pytanie?

Odpowiedź: Pytanie, w rzeczywistości polega na tym, żeby przylgnąć do mnie i wzbudzić we mnie takie pragnienie, że chętnie podniosę zadającego pytanie, jak dziecko, które podbiega do dorosłego i wprasza się na ręce. To jest właśnie prawdziwe pytanie, a cała reszta to bzdury.

Komentarz: Zauważyłem, że są dwa typy ludzi. Jeden – kiedy człowiek chce konkretnie usłyszeć od Pana: „Nie, ja go o to nie pytam!” I są ludzie, którzy rozumieją i jakby idą z Pana falą. Pan zaczyna odpowiadać, a człowiek może mieć w zanadrzu drugie pytanie. Ale jeśli widzi, że Pan teraz lepiej odkrywa temat to podpiera go, zamiast stać na swoim.

Odpowiedź: To jest duży problem, bo mamy ogromną liczbę ludzi, którzy chcą słuchać, którzy być może są nastrojeni na zupełnie inną falę. A potem ktoś wchodzi do ogólnej dyskusji i swoimi osobistymi pytaniami lub tym, co mu się wydaje, wyprowadza wszystkich w innym kierunku.

W takim przypadku staram się reagować albo ostro, albo wcale, dlatego że ważne jest dla mnie aby utrzymać wspólnego ducha, aby ludzie dalej płynęli razem i podnosili się. Dlatego jeśli ktoś zadaje jakieś pytania z zewnątrz, mogę go odciąć i tyle. Dla mnie najważniejsze jest to, żeby ogólny nurt był przestrzegany.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak zadawać pytanie kabaliście?”