Pytanie: Gdy zadają Panu pytanie, odpowiada Pan zgodnie z następującą zasadą: najpierw odpowiada Pan jeden raz, a w ramach tej samej odpowiedzi – drugi raz. Dlaczego odpowiedź jest tak zorganizowana?
Odpowiedź: Dlatego ze jeden raz muszę odpowiedzieć na samo pytanie, a za drugim razem muszę odpowiedzieć ogólnie: skąd się bierze to zjawisko, dlaczego istnieje, w jakiej formie odbywa się i tak dalej. Oznacza to, że nie chcę po prostu odpowiedzieć na pytanie, ja chcę dać ogólną formę, co to za zjawisko natury.
Pytanie: Ale nie robi Pan tego, bo człowiek nie usłyszał za pierwszym razem i trzeba wyjaśnić mu to po raz drugi?
Odpowiedź: Nie. W ogóle nie odnoszę pytania do człowieka. Patrzę na pytanie jak na możliwość, ujawnienia jeszcze innej części duchowego świata lub połączeń światów.
Komentarz: Zdarzają się sytuacje gdy zadają Panu pytanie a Pan odpowiada tak, jakby był na własnej fali. Człowiek ten mówi: „Nie, chodziło mi to!” – i dalej kontynuuje Pan na swojej fali, a reszta myśli: „O! Pan odpowiada na jego pytanie!”
Odpowiedź: Właściwie odpowiadam na jego pytanie. Tylko po prostu człowiek tego nie słyszy. Nie idę gdzieś na bok, a po prostu chcę, żeby to zobaczył z mojej strony, inaczej nie zrozumie odpowiedzi.
Pytanie: Oznacza to, że musi Pan znaleźć nie bezpośrednią, a jakąś okrężną drogę?
Odpowiedź: To nie jest okrężna droga. Uważam, że moja droga jest najbardziej bezpośrednia i ogólna. Daję zarówno liniową drogę odpowiedzi, jak i okrężną, która obejmuje w sobie generalnie cały ogólny problem i jego konkretne rozwiązanie.
Mam więc dwa podejścia: zawsze nakreślam ogólny stan i konkretną odpowiedź.
Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak zadawać pytanie kabaliście?”
Kategorie: Nauczyciel i uczeń, Praca duchowa, Pytania&Odpowiedzi, Studia Kabały