Artykuły z kategorii

Trzęsienie ziemi w sercu

каббалист Михаэль Лайтман Jak możemy usprawiedliwić Stwórcę, kiedy przechodzą tak straszne katastrofy, jak trzęsienie ziemi w Turcji? Nie wiemy, dlaczego Stwórca budzi nas poprzez takie drastyczne i dotkliwe uderzenia.

Ale najwyraźniej zawierają zarówno pomoc, jak i karę. Możemy spróbować zamienić tę karę w nagrodę poprzez nasze zjednoczenie. Jest to bowiem jedyne działanie, które może nam pomóc.

Możemy zanurzyć się w te stany, w których znaleźli się nasi przyjaciele, którzy fizycznie znajdują się w strefie katastrofy, i próbować wyciągnąć ich z tych wszystkich miejsc i stanów, wznosząc ich wysoko ponad naszymi głowami.

Cenimy ich jako oddanych, bliskich przyjaciół dążących do osiągnięcia wspólnego połączenia między nami wszystkimi i ze Stwórcą i dołożymy wszelkich starań, aby stale czuć ich głęboko w naszych myślach i sercach. Stwórca wszystko układa tak, że wszyscy jesteśmy włączeni w to działanie. W taki sposób łączy nas razem tym nieszczęściem, i musimy jeszcze bardziej zjednoczyć się Jego kosztem.

Nie potrzeba nic poza połączeniem. Wtedy światło, które Stwórca zsyła na całą ludzkość, będzie mocniej świecić w tych grupach, które się zjednoczyły. Dlatego im silniejsze będzie nasze połączenie, jedność, objęcie, tym bardziej będzie na nas oddziaływać wyższa siła, światło Stwórcy, które wyciągnie nas z wszelkich nieszczęść.

W naszych objęciach trzymamy wszystkich przyjaciół, którzy znaleźli się w strefie trzęsienia ziemi, napełniając tą troską nasze myśli i serca, dzięki temu z pomocą Stwórcy możemy uchronić ich od kłopotów.

Z lekcji według artykułu „Przedmowa do Księgi Zohar”, 07.02.2023


Narysujcie sobie wyższy świat!

каббалист Михаэль Лайтман Cała nasza praca polega na przejściu od postrzegania rzeczywistości w egoistycznych narządach zmysłów do postrzegania rzeczywistości w altruistycznych narządach zmysłów. Na tym polega cała różnica między odczuwaniem tego świata i odczuwaniem wyższego świata, między naszym obecnym postrzeganiem rzeczywistości, życiem w kłamstwie w oddzieleniu od Stwórcy, w pozbawieniu odczuwania tego gdzie jesteśmy a zrozumieniem, odczuwaniem, wiedzą gdzie istniejemy, w Kim i z Kim przebywamy.

Zmiana postrzegania dokonuje się dzięki wysiłkom człowieka. Ale najpierw musi być chęć do zmiany postrzegania, bo następuje tylko wtedy, jeśli jej zapragniemy. Dlatego musimy podjąć wysiłek do wyobrażania sobie wyższej rzeczywistości, stworzenia jej obrazu w sobie (o czym mówią księgi kabalistyczne) i budować w grupie między sobą takie relacje.

Wtedy, podczas studiowania, czytając o wyższej rzeczywistości, będziemy domagać się, aby przyszła siła z góry, otworzyła nam narządy zmysłów, te śluzy doznań, i ujawnilibyśmy, gdzie naprawdę znajdujemy się, a nie pozostawali w tym fałszywym, wymyślonym, zmyślonym obrazie, który przedstawiany jest nam dzisiaj w zamulonych zmysłach. Tak więc cała nasza praca polega na podawaniu właściwych definicji, co nazywa się prawdziwą rzeczywistością.

Każdy z nas, najlepiej jak potrafi, na ile może, powinien starać się wyobrazić sobie, narysować, uformować przed sobą jakiś wyższy obraz, w którym wszyscy jesteśmy zjednoczeni w naszych pragnieniach, razem i ze Stwórcą, nie ma żadnej różnicy między nami, tylko wewnątrz nas, między nami panuje Stwórca, właściwość obdarzania i wzajemnej miłości.

Nie ma nic poza tym stanem, nie ma żadnych wyimaginowanych obrazów a my prosimy z tej rzeczywistości, aby podziałała na nas i wcieliła się w nas. To powinno być efektem naszych wysiłków. Do tego człowiek powinien nieustannie dążyć czytając Księgę Zohar i inne kabalistyczne księgi. Ponieważ te księgi mówią o prawdziwej rzeczywistości. W przeciwnym razie moglibyśmy czytać książki napisane w innym stylu albo w ogóle nie byłoby sensu ich czytać.

Dlatego jeśli czytamy w tych księgach o wyższej rzeczywistości, to powinniśmy starać się ją osiągnąć. Jak napisał Baal HaSulam w „Przedmowie do TES”, p. 155: „Dzięki silnemu pragnieniu i dążeniu do zrozumienia studiowanego materiału, wywołują na siebie światła otaczające ich dusze” z tego jedynego istniejącego stanu – i w taki sposób naprawiają siebie”.

Z lekcji według Księgi Zohar


Wyjątkowość Ziemi Izraela

каббалист Михаэль Лайтман Istnieje związek między korzeniem a jego konsekwencją. Nawet na najniższym poziomie tu, w Ziemi Izraela, istnieje szczególna siła, ponieważ siły duchowe w bardzo małej formie, ale jednak są projektowane na nią. Każda część Ziemi ma swoje właściwości. Dlatego świat duchowy nazywany jest i podzielony według części Ziemi.

Na przykład według wpływu wyższej siły w świecie duchowym istnieje taki podział jak Ziemia Izraela, następnie dzieli się na Jordanię, Liban, Syrię, Babilon i resztę świata.

Największa siła odczuwana jest w Ziemi Izraela, mocniej odczuwana jest w Jerozolimie, jeszcze mocniej na Górze Świątyni, a najbardziej w miejscu, gdzie znajdowała się specjalna sala, do której raz w roku w Jom Kipur wchodził tylko wielki Kohen. To wszystko jest zestawem wszelkiego rodzaju zewnętrznych właściwości, które mówią o najwyższej sile i jej tak zwanym stożkowym końcu.

Nie sposób szczegółowo opisać różnicy między, powiedzmy Moskwą a Nowym Jorkiem: obydwa te miasta uważane są niemal równe sobie poziomem pod względem duchowym. W odniesieniu do duchowości liczy się tylko ta różnica: Izrael, Jordania, Liban, Syria, Babilon. Ponieważ jest różnica między nimi a wszystkimi pozostałymi miejscami geograficznymi.

Jeśli chodzi o Egipt, jest to najniższe miejsce na świecie pod względem wpływu wyższej siły. Z pewnością w przyszłości będzie przejawiać się w taki sam sposób. A Syria, Liban i Babilon (Irak, Iran) będą przeciwnikami, ale potem to wszystko się wyrówna. Dlatego jeśli przyjrzymy się siłom, które wpływają na te ziemie i weźmiemy je pod uwagę, to w przyszłości będziemy mieli zupełnie inny układ polityczny.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Wyjątkowość ziemi Izraela”


Etapy oczyszczania

каббалист Михаэль Лайтман Nasze wygnanie z duchowości nazywa się stan czterysta lat. We wszystkich rzeczach przechodzimy przez cztery etapy, odpowiadające czteroliterowemu imieniu Stwórcy, czyli pełnemu przejawieniu się wyższej właściwości.

Etap następujący po wygnaniu jest bardzo prosty: odczułeś właściwość obdarzania, miłości, i jest ci teraz droga. Dlaczego? Nie dla twojego egoizmu? Dobrze, nie ze względu na niego. W takim razie po co, dlaczego? Kiedy możesz być gotowy do realizacji tej właściwości? Jak możesz określić ją dalej?

Powinieneś przystąpić do połączenia z innymi. W taki sposób rozpoczynasz praktyczną realizację. Cała ludzkość jest przed tobą. Działaj! Nie musisz wchodzić do żadnego ze światów. Jeśli chcesz obdarzać, kochać, wszystko jest przed tobą. Spójrz, co się dzieje – cały świat jest przed tobą: natura nieożywiona, roślinna, zwierzęca, ludzie.

Musisz najpierw udowodnić, nawet w małej grupie że chcesz zjednoczyć się z innymi, przezwyciężając swój egoizm, aby z pomocą wspólnej altruistycznej siły, którą chcą w sobie zgromadzić, wpływać na świat i pomagać wszystkim innym. Jest jednak w tym wszystkim pewien osobisty egoizm: „Pragniemy. Chcemy. Dla siebie/nie dla siebie. Dla całego świata” – i tak dalej. Musisz zrobić jeszcze kilka wyjaśnień, jakby oczyszczeń twoich pragnień, twoich właściwości.

A jeśli pozostajesz w egoizmie, będziesz cierpieć, ale mimo wszystko wzniesiesz się ponad swoje uwarunkowania, aby czynić dobro innym ludziom? Czy mógłbyś?! Chcesz? Nie dla siebie, a dla innych, we wszystkim. A co z czynieniem dobra tym których nienawidzisz, którzy życzą ci jak najgorzej?!

Tutaj zaczynasz kolejny etap swojego oczyszczenia, dopóki nie będziesz gotowy należeć do właściwości obdarzania i miłości tylko dla niej samej. W tym przypadku z niewolnika swojego egoizmu zamieniasz się w świadomego niewolnika altruizmu, czyli wybierasz, akceptujesz i pragniesz tylko tego.

Jest to tak zwane 400 lat, które człowiek spędza na wygnaniu. A następnie staje się godny by wejść w poczucie właściwości obdarzania i miłości, które nazywa się „wyższą siłą natury” lub „Stwórcą”. Tak urzeczywistnia się wyjście z Egiptu albo duchowe narodziny.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Cud narodzin”


W tym życiu nie ma celu

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Poszukując Kabały, czy był Pan wystarczająco egoistycznym człowiekiem i liczył na wielkie osiągnięcia?

Odpowiedź: Naturalnie. Czy chciałbym marnować swoje życie tanim kosztem? Interesował mnie bardzo ważny cel, dla którego warto żyć.

Być milionerem? Widziałem, jak wielu ludzi to robi. Ale co dalej? Bardzo wcześnie zrozumiałem – taki mam charakter i takie jest moje przeznaczenie – że nie ma żadnego celu w tym życiu.

Wprawdzie kocham wszelkie jego przejawy: smaczne jedzenie, obserwowanie przyrody, słuchanie muzyki itd., to jednak ponad tym, nie wbrew temu, ale ponad tym, istniało absolutne przekonanie: cokolwiek by nie istniało w tym życiu, dobrego czy złego, nie ma w tym żadnego celu. 

Gdzie on jest?! Sama nasza egzystencja świadczy o jej bezcelowości. W każdej chwili po prostu przeżywamy życie i to wszystko. Jeśli więc taka jest istota istnienia materii białkowej – przeżyć określoną liczbę lat, a następnie ponownie zamienić się w nieożywioną materię, to baw się dobrze. Nic innego tu nie wymyślisz.

A jeśli mimo wszystko nadal możliwe jest odkrycie sensu? W końcu natura ma znaczenie, przynajmniej powinna mieć! Nie może być tak, żeby cała ta niezrównana wielkość, tak potężny, inteligentny system nie miał celu. Dlatego szukaj. Do skutku, co masz do stracenia? Że nie będziesz cały czas myślał o tym, jak napełnić się jakimiś przyjemnościami.

Poświęć czas na znalezienie sensu! To również jest zajęcie, ale nie na zwierzęcym poziomie, a nieco wyższym. Oczywiście, będziesz znajdować się w relatywnym niepokoju, poszukiwaniu. Ale to jest uszlachetniające, daje poczucie własnej wartości. Tego właśnie ja szukałem. To przeznaczenie.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Kim jest Laitman?”