Artykuły z kategorii

Aby zapracować na duchowy świat…

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Czy mieliśmy wybór – podążać ścieżką duchową czy nie?

Odpowiedź: Nie ma żadnego wyboru. To jest przeznaczenie, i to wszystko.

Pytanie: Jak odróżnić, czy człowiek przechodzi przez ciężkie stany, czy jest już na etapie wyjścia? Czy jest to zapisane w systemie?

Odpowiedź: W każdym razie musimy zaakceptować człowieka tak, jakby naprawdę był gotowy na wszystko i szedł do przodu, a co się stanie – to się stanie. Widzimy, jak u wielu ludzi działa egoizm. Uświadamiają sobie, jak trudno jest przystosować egoizm w naszej społeczności, nie ma tu dla niego żadnego napełnienia, dlatego odchodzą.

Pytanie: Czyli człowiek i tak nie ma wyboru, i mimo wszystko odejdzie?

Odpowiedź: To zależy od tego, na ile pochyli głowę przed grupą. Tylko tyle. Jest do tego zobowiązany. Najważniejsze, żeby nie ustawać w wysiłkach i myśleć: „Nigdzie nie odchodzę, pozostaję w tym miejscu, tylko tu istnieję”. To wszystko! To powinno zadecydować: wszystko, co chcesz, oprócz odejścia. Rób ze mną co chcesz, tylko nie wyrzucaj.

Komentarz: Ale powiedział Pan, że niektórym łatwiej jest stąd odejść, niż zostać i cierpieć.

Odpowiedź: To ich sprawa! Jeśli chcą zapracować na duchowy świat, to muszą trudzić się. Jeśli uczniowie odpowiednio nawiążą ze mną kontakt, prawidłowo uczą się i rozpowszechniają, to praca ta przebiega stosunkowo łatwo.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak siebie zabezpieczyć?”


Jak radzić sobie z inflacją

каббалист Михаэль ЛайтманTrudna sytuacja na świecie, epidemia, wojna, doprowadziły do gwałtownego wzrostu inflacji, jakiej nie było od wielu lat. Ten temat niepokoi bardzo wielu ludzi, którzy zmuszeni są ograniczać swój budżet i zmieniać miejsce pracy. Najbardziej niepokojące jest to, że tak naprawdę nie rozumiemy przyczyny inflacji.

Prawdziwym powodem nie jest wojna między Rosją i Ukrainą, ani epidemia koronawirusa, z którą jakoś nauczyliśmy się sobie radzić, ani kaprysy pogody z ekstremalnym upałem, ekstremalnym zimnem, suszą i nalotami szarańczy, ani brak ropy, gazu czy węgla. Ale jest to pewien cykl, zgodnie z którym światowa gospodarka nagle wchodzi w recesję.

Chociaż pozornie obiektywnych przyczyn jest wiele, to w rzeczywistości nikt nie jest w stanie wymienić jednego prawdziwego powodu, który wyjaśniłby to, co się dzieje. Myślę, że głębsza prawdziwa przyczyna jest w tym, że relacje między ludźmi w skali całej kuli ziemskiej nie są absolutnie prawidłowe. Zupełnie nie pasują do stanu świata, który stał się zamknięty, wzajemnie połączony, integralny.

Musimy poczuć i zrozumieć, że każdy zależy od wszystkich i budować światową gospodarkę w bardziej integralnej, wzajemnie połączonej formie, jako globalną gospodarkę pokoju. Ale my tego nie robimy. Okazuje się, że odstajemy od świata, który jest znacznie bardziej od nas integralny, połączony. A my, ludzie, w naszych nie tylko gospodarczych, ale przede wszystkim międzyludzkich relacjach, nie budujemy takiego społeczeństwa. Właśnie dlatego dotykają nas takie nieprzyjemności.

Sądząc po problemach, których doświadczamy w społeczeństwie ludzkim, w świecie jako całości, jak również w poszczególnych krajach, a zwłaszcza z powodu konfliktów między państwami, zrozumiałe jest, że wszyscy jesteśmy egoistami. Wszyscy nie myślą o wspólnym światowym systemie, a wręcz odwrotnie – każdy myśli o samym sobie, nie zdając sobie sprawy, że i tak wszyscy jesteśmy od siebie zależni.

Z programu „Świat“, 22.09.2022