Artykuły z kategorii

Stwórca świeci nam poprzez przyjaciół

каббалист Михаэль Лайтман Czy miłość do Stwórcy może być większa niż miłość do przyjaciół? Po prostu nie może być tak, że odnoszę się lepiej do Stwórcy jak do przyjaciół. Ponieważ przyjaciele – to moje duchowe kli, jak jest powiedziane: „Od miłości do stworzeń – do miłości do Stwórcy”.

Dlatego musimy zrozumieć, że tak mocno, jak ciągnie nas do Stwórcy, należy przede wszystkim dążyć, nawet jeszcze silniej do zjednoczenia z przyjaciółmi. A w praktyce zwykle jest odwrotnie. Człowiek dąży do Stwórcy i to jest jego celem, a w przyjaciołach, zgodnie ze swoją egoistyczną naturą, w dziesiątce, w miłości do bliźniego – nie widzi ważności.

Rozpoczynamy naszą drogę z pragnieniem znalezienia wyższej siły, która nami zarządza. Ale stopniowo zaczynamy odkrywać, że potrzebujemy duchowego kli, które jest budowane na miłości do przyjaciół, na połączeniu, poczuciu ważności całej ludzkości. Okazuje się, że stosunek do bliźniego staje się dla nas ważniejszy niż stosunek do Stwórcy.

Chociaż Stwórca jest znacznie ważniejszy i jest ostatecznym celem, Stwórca jest wszystkim. Ale jednocześnie ujawnia się nam ważność przyjaciół, ponieważ jeśli Stwórca świeci nam, to tylko przez przyjaciół. Okazuje się, że przyjaciele nabierają dla mnie coraz większej ważności i buduję w swoim sercu taki obraz grupy, aby stał się dla mnie moim kli, gdzie odkryję Stwórcę i mój stosunek do Niego.

Dlatego pytanie: „Czy miłość do Stwórcy może być większa niż miłość do przyjaciół?” wymaga bardzo prostej odpowiedzi: dziś najważniejsza dla nas jest grupa. Chociaż ostateczny cel, czyli Stwórca, zawsze stoi przed nami jak przewodnia gwiazda. Jednak dotrzeć do tej przewodniej gwiazdy możemy tylko w rydwanie zwanym „dziesiątka”.

Z lekcji na temat „Trwoga”, 30.06.2022


Przezwyciężyć punkt obojętności

каббалист Михаэль Лайтман Gdybyśmy mogli zobaczyć, jak bardzo wpływamy na losy ludzkości swoimi osobistymi, subiektywnymi działaniami, w jaki sposób ludzkość zmierza w kierunku realizacji celu stworzenia, to oczywiście nie bylibyśmy tak obojętni, a rozumielibyśmy odpowiedzialność, którą niesie każdy z nas.

Ale nie widzimy, nie rozumiemy, nie zważamy na życzenia kabalistów, pozostawiamy wszystko na pastwę losu – jakoś wszystko samo stanie się, jeśli zajdzie taka potrzeba. Okazuje się, że zupełnie niepoprawnie reagujemy na zachodzące wydarzenia, w wyniku tego kolejne zjawiska, które nam się przytrafiają, są jeszcze gorsze. Świat stopniowo stacza się w coraz bardziej tragiczne okoliczności.

Gdybyśmy mogli jakoś przezwyciężyć ten punkt obojętności, nieznajomości całego systemu, pozwolić każdemu człowiekowi zrozumieć, że sam wpływa na swój los i los innych, a przynajmniej w jakiś sposób uczynić go odpowiedzialnym za los świata i swój, to każdy najmniejszy człowieczek spośród wielomilionowej populacji miasta, kraju czy kontynentu, poprzez swój świadomy udział, okazałby bardzo wielki wpływ w świecie duchowym.

Gdyby ten człowiek mógł świadomie uczestniczyć, to rzeczywiście świat w każdej minucie swojego rozwoju byłby inny, a ludzie coraz bardziej świadomie odczuwaliby program stworzenia i potrzebę uczestniczenia w nim. Czyniąc to zmienilibyśmy swój stosunek do życia. Bardzo ważne jest, aby dać każdemu człowiekowi zrozumienie, że ​​może aktywnie wpływać na los.

Pytanie: Czy człowiek zawsze się zmienia, gdy zanurzają go w jakimś środowisku?

Odpowiedź: Nie, nie zawsze. Ale jednak jego wiedza o tym, nawet ta najbardziej bierna – posłuchał i odszedł – mimo wszystko pozostaje, podświadomie żyje i rozwija się w nim, jak ziarno wrzucone do ziemi. Może tam przeleżeć przez jakiś czas, a potem w sprzyjających warunkach wykiełkuje.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Wpływ piłki nożnej na człowieka”


Kluczowy punkt rozwoju ludzkości

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jakie są kluczowe punkty w rozwoju ludzkości, w których ludzkość ma możliwość dokonania jakiegoś wyboru?

Odpowiedź: Głównym punktem jest poszukiwanie swojej drogi, która rozpoczęła się kilka tysięcy lat temu przez przedstawicieli narodów świata w Starożytnym Babilonie. W rezultacie uświadomili sobie, że cała natura ma na celu zjednoczyć ludzkość.

Częściowo zaakceptowali ten warunek, chociaż składali się z wielu różnych małych narodów. Ale jeden z mędrców tamtych czasów, Abraham, syn Teracha, duchowego przywódcy Babilończyków, powstał przeciwko swojemu ojcu i zaczął głosić, że istota rozwoju ludzkości polega na zjednoczeniu się, aby wszyscy ludzie stali się jak jeden naród, żeby byli jednością.

Od tego czasu powstał ruch zwany „Kabałą”. Kabała wyjaśnia, w jaki sposób możemy się zjednoczyć razem jak jeden naród. Chociaż pochodzi z tamtych dawnych czasów, to nadal pozostaje tylko ideą, marzeniem, filozofią, niczym więcej. Ta idea jeszcze nie przybliża się do ludzi, i ludzie na razie jeszcze nie przystosowali jej do siebie.

Z programu telewizyjnego „Kabała Expres”, 24.06.2022


Jaką drogę rozwoju wybierze ludzkość?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy możemy obecny stan świata nazwać punktem zwrotnym, kiedy ludzkość jest bliska tego, aby wybrać nową drogę rozwoju?

Odpowiedź: Bez wątpienia. O tym mówi nauka Kabały. Obecnie wkraczamy w ostatni stan ludzkości, tzw. „ostatnie pokolenie”. Ten stan może być długi, obejmować wojny i wszelkiego rodzaju zniszczenia. Ale może również opierać się na spokojnym rozwoju, na wzniesieniu się w górę. To zależy od ludzi.

Ostateczna formacja społeczna polegać będzie na uświadomieniu sobie naszego egoizmu jako zła, we wzniesieniu się ponad niego do jedności, w zbliżeniu wszystkich narodów wokół wspólnego jądra, którym jest zasada „kochaj bliźniego jak siebie samego”.

Z programu telewizyjnego „Kabała Expres”, 24.06.2022


Czy rozwój ludzkości przynosi szczęście?

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Nieustannie prześladują nas różnego rodzaju kryzysy, najbardziej podstawowym pytaniem, jakie pozostaje ludzkości jest: „Gdzie, i co jest najważniejsze, po co się generalnie rozwijać?”

Odpowiedź: W tym paradygmacie, w którym się teraz znajdujemy, nie mamy absolutnie gdzie poruszać się dalej. Nie ma żadnego sensu rozwijać się w dalszym ciągu, w taki sposób, a nawet nie chcemy. Popadamy w narkotyki, depresje, tracimy pragnienie do wszystkiego. Gdyby nie reklama, która nadal próbuje coś poruszyć, to ogólnie nie byłoby niczego.

Ludzie tego nie chcą. Stopniowo, z roku na rok, coraz bardziej dostrzegają, że taki rozwój z jakiegoś powodu nie daje im szczęścia. Stąd stopniowo rodzi się uświadomienie sobie zła, że ​​narzuca się nam sztuczny sposób życia, człowiek pozostaje po prostu małym nagim dzieckiem, które stoi pośrodku wszechświata i krzyczy. Człowiek zagubił się.

Z programu telewizyjnego „Przybliżenie kamerą. Przyszłość ludzkości”