Z książki „Zawsze ze mną. O moim nauczycielu RABASZU“, cz. 82

Kiedy nadchodzi „noc“

Dzisiaj, gdy nadchodzi „noc” [1], zawsze przypominam sobie, że RABASZ był skałą. Skałą! I wywołując w sobie poczucie przynależności do tej skały, ja otrzymuję siłę. To on mi ją daje! A jeśli nie siłę, to przynajmniej cierpliwość. Bez tego oczywiście nie byłbym w stanie kontynuować pracy.

Widziałem człowieka, który całe swoje życie zamienił na duchowe poznanie, który w każdej chwili poświęcał siebie.

Nie było czegoś takiego, żeby RABASZ najpierw długo zastanawiał się nad jakimś pojawiającym się problemem, zewnętrznym czy wewnętrznym, a potem w jakiś sposób reagował. Reakcja jego była natychmiastowa, wewnętrzna przy absolutnym spokoju zewnętrznym. Raz – i już! I naprzód. I żadnych wątpliwości.

RABASZ pokazywał mi, czym jest prawdziwa praca. Być trybikiem bez wahania! Tak bardzo naprawić siebie, aby poruszać się w tym samym czasie, w tym samym kierunku, tak samo, jak cały system. Nazywa się to „niewolnik Stwórcy” [2]. Tak, musi być analiza, decyzja, podjęcie decyzji, ale to wszystko dzieje się na takich częstotliwościach, w takim tempie, że początek i koniec praktycznie zlewają się.

Taki był RABASZ.

[1] „Noc” oznacza, że nagle pragnienie znika, pojawia się obojętność, znika smak. Trudno nam słyszeć o pracy człowieka nad swoja naprawą, mamy dość, znowu i znowu mówić o miłości do przyjaciół i jedności. (Z bloga Michaela Laitmana)

[2] Niewolnikiem nazywa się ten, kto realizuje zamysł swojego pana, nie wnikając w ten plan, nie pojmując go i nawet nie chcąc go pojąć. „Wierny niewolnik” oznacza, że jest w stu procentach zadowolony z tego, że otrzymuje polecenie i może je wykonać dokładnie zgodnie z życzeniem Stwórcy – w czystej, pełnej, doskonałej formie, bez żadnej skazy, bez jakiejkolwiek ingerencji swojego umysłu, i może stać się organem wykonującym polecenia, związanym z mózgiem Stwórcy. Tak bardzo pragnę się naprawić, aby być trybikiem, poruszającym się w zgodzie z wyższym systemem bez jakiegokolwiek zastanawiania się! To nazywa się „niewolnik Stwórcy”, tj. całkowita naprawa człowieka. Przy tym ja całkowicie poznaję Go – system i siłę, która nim zarządza.

Ciąg dalszy nastąpi…