Dwie drogi duchowego rozwoju

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Czasami patrzę na Pana i odnoszę wrażenie, że jest Pan zmęczony już, ciągłym wzywaniem ludzkości do pójścia dobrą drogą.

Odpowiedź: Nie widzę końca tego. Widzę, że tylko dobre uderzenia uczynią z nas właściwych ludzi. Czasami wewnętrzne, czasami zewnętrzne, nie ważne jakie, najważniejsze jest, aby zadziałały. Jeśli wewnętrzne uderzenia nie pomagają, to następują uderzenia zewnętrzne. I tak stopniowo człowiek wzrasta.

Pytanie: Czy nikt nie może od tego uciec?

Odpowiedź: Jest to naturalny proces. Ale są w nim formy pożądane i niepożądane.

Istnieją dwie równoległe drogi: droga światła – kiedy wywołujesz światło na siebie, żądasz, aby cię zmieniło, i droga cierpienia – kiedy jesteś popychany „kijem do szczęścia”, jak nieposłuszne dziecko, dopóki nie zmądrzejesz i nie zaczniesz prosić, o zmianę.

Ale ile minie czasu, zanim te udary zmienią człowieka?!

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Bezlitośni ludzie”


Co sądzi Pan o ewolucji człowieka i jak daleko może zajść ludzkość?

Proces ewolucyjny, któremu podlegamy, ma na celu przystosowanie nas do wyższego świata, czyli doprowadzenie nas do stanu harmonijnego połączenia „jako jednego człowieka o jednym sercu”, jednej ludzkości funkcjonującej jako jeden system.

Istniejemy w integralnym systemie z wzajemnymi połączeniami i współzależnościami między jego częściami. W procesie tym musimy doświadczyć, że jesteśmy zniewoleni naszą egoistyczną ludzką naturą, która sprawia, że chcemy cieszyć się kosztem innych i natury, do stanu uwolnienia się od tej egoistycznej niewoli.

Czym jest to miejsce wolności?

Jest to miejsce, w którym odkrywamy integralność, głębokie połączenie między jednym końcem natury a drugim, które wyłania się z pragnienia wyższej siły, by kochać i obdarzać. Wyższa siła miłości i obdarzania prowadzi nas i odnosi się do nas jako pojedynczej jednostki i wiedzie nas do etapu, w którym zapewni nam wzajemne połączenie, gdzie każdy z nas przede wszystkim weźmie pod uwagę korzyści oraz dobro innych i całego systemu, w którym istniejemy.

Innymi słowy, od życia w niewoli naszych egoistycznych pragnień, w których jesteśmy obecnie zamknięci, rozwijamy się poprzez różne kryzysy na skalę osobistą, społeczną i globalną, dzięki którym stopniowo uzyskujemy możliwość wyjścia z kontrolującej nas egoistycznej sieci, i wejścia w nową altruistyczną sieć połączeń.

Dlaczego musimy znosić różne kryzysy, aby wyjść z naszego ego?

Dzieje się tak dlatego, że ludzkie ego jest bardzo okrutne, a my nie jesteśmy w stanie wznieść się ponad nie o własnych siłach. Oznacza to, że brakuje nam umiejętności do przekonania samych siebie, że warto być pozytywnym, życzliwym i kochającym siebie nawzajem na całej planecie. Jest to po prostu niemożliwe, podczas gdy nasza egoistyczna natura nieustannie ciągnie nas w przeciwnym kierunku – ku czerpaniu własnych korzyści kosztem innych i natury.

Dlatego, aby pokazać nam, jak bardzo cierpimy z powodu naszych egoistycznych postaw, natura zsyła nam różne kryzysy, które zmuszają nas do stawienia czoła naszej więzi i potrzebie jej pozytywnego urzeczywistnienia. W związku z tym dochodzimy do wniosku, że nie mamy innego wyboru, jak tylko skorygować nasze nastawienie wobec siebie, z egoistycznego na altruistyczne.

Źródło:https://blogs.timesofisrael.com/what-do-you-think-about-the-evolution-of-humans-and-how-far-can-humanity-go/


Jak w rodzinie

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W jaki sposób, człowiek praktykujący Kabałę, zmieniając siebie może zmienić swój stosunek do innych lub wydarzeń, które mu się przytrafiają?

Odpowiedź: Tylko poprzez uczenie się integralności, całkowitego wzajemnego połączenia, ponad wszystkimi sprzecznościami. Pozostawiając wszystkie sprzeczności poniżej i próbując połączyć się ponad nimi. Odrzucić wszystko inne! W przeciwnym razie stajemy się coraz bardziej przeciwni naturze, która będzie nas mordować. To wszystko. To najprostsze wyjście. Nic innego.

Dlatego należy omawiać i realizować nasze wspólne globalne, integralne zjednoczenie. Ponad wszystkim! Rozwiązując swoje problemy przy okrągłym stole, jak w jednej rodzinie, wyjaśniając, jak zjednoczyć się w maksymalnie dobry sposób, wzajemnie uczestnicząc we wszystkim.

Jednocześnie każdy z nas ma ogromną liczbę pretensji do wszystkich, a my zostawiamy to wszystko niżej, jak w rodzinie, i nad tym rozwiązujemy nasz wspólny problem, inaczej nie przetrwamy.

Prawa natury są niezmienne. Nie ma w nich nic, co mogłoby sprawić, że natura się nad nami zlituje. To jest twarde prawo. Jeśli jesteś podobny do niego – dobrze, jeśli nie – dostajesz negatywne oddziaływanie. Oznacza to, że sam ustawiasz się w odniesieniu do tego systemu, który jest precyzyjnie zdeterminowany i tak podąża naprzód.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Rozwiązywanie problemów”


Jak drobinki w wirze wodnym

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Istnieją dwa warianty rozwiązywania problemów. Albo człowiek rozwiązuje problemy na poziomie materialnym poprzez pewne znajomości, albo coś innego. Albo zmieniając siebie wewnętrznie, zmienia niekorzystne sytuacje, które go prześladują.

Odpowiedź: Będziemy musieli dokonać wewnętrznej zmiany. Już dzisiaj widzimy, jak bardzo nie możemy wpływać na świat, jak nic nam nie pomaga, a my kręcimy się jak drobinki w wirze wodnym.

Cała ludzkość, ludzie, narody, państwa, unoszone są przez pojedynczy strumień, który skręca i obraca nas, a my nie jesteśmy w stanie nic zrobić. Jest to uczucie które teraz wyraźnie się manifestuje. I to doprowadzi nas do tego, że zaczniemy naprawdę odpowiednio odnosić się do świata.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Rozwiązywanie problemów”


Naturalny instynkt

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Ludzie, którzy zajmują się Kabałą, mają po pewnym czasie pewną szorstkość, jako naturalny efekt. Jak właściwie wykorzystać taką szorstkość?

Odpowiedź: Dlatego są tacy, ponieważ dostają wolną wolę. Tak właśnie postępuję i ja w stosunku do moich uczniów. W przeciwnym razie zmuszałbym ich do bycia takimi, jakimi chcę aby byli?! Nie. Sami muszą zrobić każdy kroczek, inaczej nie zaczną chodzić, nie nauczą się poruszać po tym świecie!

Mały człowiek zmienia się pod wpływem otoczenia. Obserwuje innych – to wszystko, niczego więcej nie potrzebuje. Widzi dziecko o rok starsze od siebie – to jest dla niego anioł, to jest dla niego przykład. Patrzy i robi to samo.

Automatycznie wchodzi do przedszkola i nic innego dla niego nie istnieje: dzieci siadają – też siada, wstają – to wstaje, jeśli dzieci gdzieś idą – to idzie za nimi. Jak małpka! Zobaczcie, jak instynkt wprowadza nas w życie, pomaga nam. Zobaczcie, co robi natura!

Oznacza to, że należy wykorzystać ten instynkt. To najbardziej naturalne działanie. Musimy tylko trafić do odpowiedniego środowiska, do właściwego „przedszkola”, nauczyć się od dobrych, prawych ludzi, i wtedy wszystko będzie dobrze.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Bezlitośni ludzie”


Dale Carnegie w poszukiwaniu szczęścia

Dale Carnegie był amerykańskim psychologiem, mówcą i autorem. Wywarł znaczący wpływ na życie niezliczonych osób dzięki swoim inspirującym naukom i bestsellerowym książkom. Najbardziej znana książka Carnegie’ego ,,Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi’’, sprzedała się w milionach egzemplarzy na całym świecie i nadal jest głównym źródłem informacji na temat poprawy umiejętności komunikacji interpersonalnej. Wykłady i seminaria Carnegiego przyciągały tłumy chętnych do zdobycia wiedzy na temat rozwoju osobistego i lepszych umiejętności komunikacyjnych.

Co ważne, okazało się, że czołowy amerykański promotor niezachwianego optymizmu i entuzjazmu, pod koniec życia doświadczył okresu depresji i samotności. Po zdiagnozowaniu u niego raka układu limfatycznego, Dale Carnegie był przytłoczony uczuciem smutku i izolacji. Uczucia te były potęgowane przez brak bliskich przyjaźni w tym trudnym okresie. Pomimo tego, że jego nauki podkreślały znaczenie więzi społecznych i wartość utrzymywania silnych relacji, brakowało mu systemu wsparcia, za którym opowiadał się przez całą swoją karierę.

Ironia jego sytuacji jest trudna do zignorowania. Podczas gdy Carnegie oferował wskazówki i inspiracje milionom, jego książki i wykłady nie zapewniły mu odporności na zmagania z samotnością i nieszczęściem. Pokazuje to granice, jakie mogą osiągnąć takie nauki oparte na psychologii. Chociaż Carnegie miał rację, podkreślając znaczenie bliskich relacji i silnych więzi społecznych, potrzebujemy czegoś więcej niż psychologii, aby osiągnąć prawdziwą więź i szczęście.

W końcu jesteśmy urodzonymi egoistami, pragnącymi cieszyć się wyłącznie dla własnej korzyści, a psychologia mierzy wszystko wyłącznie w ramach naszej egoistycznej natury. To dlatego, pomimo stosowania najlepszych psychologicznych sztuczek, możemy pozostać sami i samotni, wtedy gdy najbardziej potrzebujemy innych. Podobnie, możemy łatwo odwrócić się od innych, gdy nie czerpiemy już z nich korzyści.

Z wiekiem nasze egoistyczne siły stopniowo słabną i zanikają. Kiedy tracimy wszystkie pragnienia, ciało umiera. Dokładne okoliczności śmierci Dale’a Carnegie pozostają niepewne. W oficjalnym oświadczeniu Dale Carnegie & Associates stwierdzono, że zmarł na chłoniaka Hodgkina, ale powszechnie mówi się, że popełnił samobójstwo. Później Irving Tressler napisał książkę ,,Jak stracić przyjaciół i zrazić do siebie ludzi’’, jako nieautoryzowaną parodię klasycznej książki Carnegie i popełnił samobójstwo. Podobnie jak wielu innych, obaj opuścili świat rozczarowani i samotni.

Wszyscy umieramy samotnie. Przed śmiercią ludzie czują się całkowicie rozdarci i oderwani od innych. Wiedza i doświadczenie Carnegiego były niewystarczające, by mu pomóc. Rozwijanie trwałych połączeń wymaga czerpania pozytywnej siły, która mieszka w naturze, a mądrość Kabały pozwala nam ją zrozumieć.

Ludzie, którzy studiują Kabałę, mogą połączyć się ze stworzeniem, duszami (obecnymi, przeszłymi i przyszłymi), ponad czasem i poza sprawami tego świata. Nawet śmierć ciała fizycznego nie przerywa takiego połączenia. Kabała pozwala nam rozwijać duszę i odnosić się do innych w bardzo bliski i pozytywny sposób – jak do części naszej własnej duszy. Taka bliskość ma miejsce poprzez wspinanie się po duchowej drabinie, podnosząc nas w ten sposób do stanu połączenia i absolutnego szczęścia.

Jeśli nie uda nam się osiągnąć takiego stanu w obecnym życiu, ciało umiera, a my opuszczamy ten świat tak, jak do niego weszliśmy – z niczym. Pragnienie, aby cieszyć się ponownie przebiera się w inne ciała fizyczne i takie reinkarnacje trwają, dopóki nie osiągniemy naszego ostatecznego celu.

Kabaliści nie czują śmierci. Dusza jest wieczna, a kiedy uzyskujemy z nią połączenie, nie jesteśmy już związani przestrzenią i czasem. Postrzegamy wtedy życie na tym świecie jako środek do nieskończenie lepszej rzeczywistości, która jest obecnie przed nami ukryta. Możemy ją poczuć tylko wtedy, gdy zdobędziemy pozytywną siłę obdarzania i miłości, która mieszka w naturze. Zobaczymy wtedy, jak siła obdarzania i miłości wypełnia wszystko i każdy jest w niej zawarty. Możemy wtedy wyrwać się z samotnych klatek naszego indywidualnego ego, które trzymają nas oddzielonych i samotnych, pomimo naszych wysiłków, by „zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi”.

Źródło:https://michaellaitman.medium.com/dale-carnegies-quest-for-happiness-e04aa41ab4a5


Wybrać zjednoczenie

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jeśli jednemu z przyjaciół brakuje siły obdarzania, a drugiemu siły otrzymywania, to jak mogą się wzajemnie zrównoważyć?

Odpowiedź: Powinni ze sobą współpracować. Nie ma znaczenia, u kogo jaka siła przeważa: obdarzania czy otrzymywania. Najważniejsze, aby byli ze sobą połączeni oraz ze wspólną grupą. Wtedy zobaczą, co muszą zrobić, żeby stworzyć takie pole, czyli kli dla odkrycia Stwórcy.

Pytanie: Jak zrównoważyć obie siły, aby dokonać wyboru w kierunku światła? Często zdarza się, że jedna siła jest większa od drugiej.

Odpowiedź: Zawsze musimy wybierać stronę obdarzania i zjednoczenia. To jest nasze główne zadanie, i na tym powinniśmy się skupić.

Z lekcji na temat „Według cierpienia zapłata”, 28.07.2023


Selektywne oddziaływanie światła

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Czuję, że budzi się we mnie palące zło w stosunku do przyjaciół. A kiedy próbuję dotrzeć do Stwórcy za ich pośrednictwem, zdaję sobie sprawę, że jest to zło w stosunku do Stwórcy. Co robię nieprawidłowo? Jak mam dalej kontynuować drogę?

Odpowiedź: Po prostu kontynuuj, kontynuuj i kontynuuj. Jest powiedziane: „To, czego nie zrobi umysł, zrobi czas”.”.

Światło działa bardzo powoli. A raczej nie powoli, ale selektywnie na każdy moment w czasie, na każdy milimetr drogi, niczego nie pomijając. Światło nie ma żadnych przeskoków, i dlatego wydaje nam się, że działa powoli.

W rzeczywistości wszystko przechodzi z pokolenia w pokolenie, z sekundy na sekundę, aż zsumuje się w jeden ułamek czasu. Wtedy zobaczymy koniec naprawy.

Z lekcji według artykułu Rabasza, 29.07.2023


Wznoszenie się ponad egoizm

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy egoizm jest wspólną cechą w grupie?

Odpowiedź: Oddalanie między wami w grupie jest waszym egoizmem, tym, który nazywa się „trzymaniem dystansu”: ty jesteś tutaj, a ja tam. Nasz grupowy egoizm nie pozwala nam się zjednoczyć. Ale gdy tylko zbliżymy się do siebie o kilka procent, coraz bardziej i bardziej, zaczniemy odczuwać między nami objawienie Stwórcy.

Pytanie: Jestem z natury bardzo aroganckim człowiekiem i nienawidzę dystansu między mną a ludźmi, których potrzebuję. Ale w świecie materialnym wygląda to jak pochłanianie. Jaki jest właściwy sposób zbliżenia się do przyjaciół, aby był to akt obdarzania?

Odpowiedź: Aby to zrobić, musisz poczuć, czego pragnie drugi człowiek i co dla niego przygotowałeś, aby obdarzać, sprawić przyjemność, napełnić go.

Z lekcji na temat Według cierpienia zapłata”, 27.07.2023


Jak dostrzec głębię materiału?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Zdaję sobie sprawę, że Pan bardzo dużo od siebie daje, stara się nam pomóc w postępach odpowiadając na pytania z wielkiej duchowej wysokości. Ale ja nie jestem w stanie poczuć i wchłonąć w siebie całej tej głębi. Co zrobić w takim przypadku?

Odpowiedź: Idź naprzód, bez względu na wszystko. Nie wymyślaj dla siebie żadnych odpowiedzi i nie zmieniaj ścieżki. Po prostu idź dalej naprzód: jeszcze jedna lekcja, jeszcze jedna lekcja i jeszcze kolejna. I zobaczysz, jak wszystkie te lekcje nagle odkryją się na nowym poziomie, chociaż wydaje ci się, że ich nie zrozumiałeś, że uczestniczyłeś w nich na próżno.

Pytanie: Nie mam uczucia, że uczestniczyłem w nich na próżno. Po prostu czuję, że daje Pan więcej, niż jestem w stanie przyjąć.

Odpowiedź: To również wejdzie i zostanie wchłonięte. Zobaczysz, wszystko będzie dobrze.

Z lekcji na temat Według cierpienia zapłata”, 27.07.2023