Ożywianie martwych pragnień

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Co oznacza w pracy duchowej „ożywianie martwych”?

Odpowiedź: „Ożywianie martwych” – oznacza ożywienie martwych ciał. Przez ciało rozumiemy pragnienie, które w żaden sposób nie chce nic robić i zgadza się z tym, że po prostu pozostaje takie, jakie jest. Dlatego nazywane jest martwe.

Musimy zatem zająć się tym, żeby „ożywiać martwe ciała”, czyli pomagać sobie w ożywianiu naszych martwych pragnień i wznieść je ponad siebie.

Z lekcji na temat „Wszystkie moje kości powiedzą”, 14.08.2023


Budowa naczynia duchowego

каббалист Михаэль Лайтман We „Wprowadzeniu do nauki Kabały” Baal HaSulam przedstawia nowe pojęcie „parcuf” (naczynie duchowe), które dzieli się na „rosz” (głowa), „toch” (tułów), „sof” (kończyny dolne).

Parcuf – to zbiór pragnień połączonych ze sobą jedną intencją w celu obdarzania. W Kabale rozróżnia się parcufim Chochma, które mogą otrzymywać ze względu na obdarzanie, i parcufim Bina, które są zdolne obdarzać ze względu na obdarzanie.

Podział każdego parcufa na trzy części wynika z faktu, że posiada część, która oblicza, czy może przyjąć wyższe światło ze względu na obdarzanie. To jest część głowy. Środkowa część, „toch” (tułów), przyjmuje w siebie porcję wyższego światła i rozkoszuje się nim.

Trzecia część parcufa, „sof” (kończyny dolne), która schodzi z drugiej części w dół, nie przyjmuje wyższego światła i działa, aby je zatrzymać, spowolnić.

Ponadto istnieje jeszcze bardzo dużo dodatkowych części ciała, które w Kabale określane są jako części parcufa (duchowego kli/naczynia). Ze swoimi częściami robi on wszystko, co jest konieczne dla otrzymania wyższego światła ze względu na podobieństwo do Stwórcy.

Z programu telewizyjnego „Wprowadzenie do nauki Kabały”, 13.08.2023


Zrozumieć prawdziwą istotę Stwórcy

каббалист Михаэль Лайтман I wszystko to stanowi jedną całość, dlatego że On i Jego imię są jednym, jak jest powiedziane: „I poznają, że Ty, Twoje imię jest Jedynym Stwórcą”. (Baal HaSulam, Przedmowa do Księgi Zohar, artykuł „Dwa punkty”)

Chodzi o to, że nawet poprzez przeciwne właściwości – egoistyczne, pozornie wydawałoby się nieprzyjemne – wciąż poznaje się jedność Stwórcy i Jego wielkość.

Pytanie: Co oznacza „On i imię Jego są jednym”?

Odpowiedź: On – to Stwórca, a imię Jego oznacza przejaw we wszystkich stworzeniach. Wszystko, co widzimy, jest jedynie przejawem Stwórcy w nas. W rezultacie poprzez wszystko, co w nas jest, niezależnie od tego, jak negatywne i przeciwne są nasze właściwości, poznajemy Stwórcę i odkrywamy, że Jego manifestacja jest przejawem miłości i obdarzania.

Pytanie: Czy ostatecznie cała ludzkość i każdy z nas w każdym momencie czasu – w przeszłości, w przyszłości, we wszystkich stanach, przez które przeszła ludzkość, odkryje, że nawet w Jego najbardziej negatywnych działaniach była manifestacja miłości i obdarzania?

Odpowiedź: Tylko! Jednolita, jedyna, jedna manifestacja! A to, co wydawało nam się negatywne, wynikało z tego, że nasze właściwości były przeciwne do Jego właściwości.

Z programu telewizyjnego „Przedmowa do Księgi Zohar”, 06.08.2023


Usłyszcie nas, ludzie!

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: W historii ludzkości było wiele kryzysów, kiedy wydawało się, że wszystko się w tamtym momencie zawali.

Odpowiedź: To były kryzysy?! Była to zwykła brudna walka polityczna i nic więcej!

Ale teraz Natura zmusza nas do zmian. Natura! Dokąd pójść, jeśli Natura powoduje obecny kryzys?! To nie my go wywołaliśmy.

Kiedy wiele lat temu o tym mówiłem, wszyscy się śmiali. Spotykałem się z laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii, którzy byli zaskoczeni: „Jaki kryzys? Przecież wszystko jest w porządku. Nie może być żadnych kryzysów, po prostu idziemy do przodu. Są wzloty i upadki, jest gładka droga i trochę wyboista, dlatego że tak rozwija się ludzkość. Ale cały czas zmierza w tym samym kierunku. Wszystko będzie dobrze“.

Wtedy im powiedziałem: „No ale jak dobrze?! Spójrzcie, co się dzieje na świecie!” – „A co się dzieje na świecie? Normalne stany. Bywa gorzej, bywa lepiej, tak jak w normalnym życiu” i tyle. Trwało to, dopóki kryzys nie dojrzał i nie wybuchł, bezpośrednio uderzył w nich, jakby prosto w twarz. Dlatego ludzkość porusza się tylko za pomocą uderzeń, kijem do szczęścia, ponieważ ludzie prawie nas nie słyszą.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Kryzys jako naturalny proces”


Nauczyciel

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jest Pan osobą o określonym charakterze. Jak odróżnić, gdzie jest w Panu to co duchowe, a gdzie po prostu kaprys materialnej natury?

Odpowiedź: Myślę, że to się ze sobą łączy. Oczywiście cechuje mnie impulsywność, drażliwość, nerwowość. Ale na zewnątrz nakłada to pewien rodzaj „interfejsu” na reakcję, która niewątpliwie zbudowana jest na duchowej wizji. Tak napisano również o kabalistach.

Mój nauczyciel Rabasz potrafił kontrolować i ukrywać swoje emocje. Wiedziałem, co się dzieje i patrząc na niego, byłem po prostu zdumiony, jak mógł to zrobić! Miał ogromną siłę i zdolność tłumienia swoich zewnętrznych manifestacjiwybuchów, które dosłownie eksplodowały w nim

Żył w innych czasach, w innym społeczeństwie. Był otoczony przez nieznajomych, przeciwników, którzy go nie lubili, Kabały i jego uczniów. Byli to jednak bliscy mu ludzie, którzy byli z nim w stałym kontakcie. Generalnie na tym polega problem.

Ja mam inny problem: wybucham, wyrzucam wszystko z siebie. Możliwe, że dzięki temu czuję się potem lepiej, choć oczywiście bardzo tego żałuję. Wszyscy jesteśmy ludźmi, nieważne na jakim poziomie, ale ludźmi. Rabasz bardzo cierpiał wewnętrznie, ale jego uczniowie nic o tym nie wiedzieli. Nie wolno mi było o tym mówić, nawet jeśli coś widziałem. W rezultacie pod koniec swojego życia Rabasz doznał kilku ataków serca i zmarł.

Oczywiście mogliśmy temu wszystkiemu zapobiec, poprzez naszą naprawę na przestrzeni wielu lat, kiedy się powstrzymywał. Ale nigdy nikomu nic nie powiedział, nie wytknął żadnych błędów, tylko mnie. Przy czym czasami zwracał mi uwagę w taki sposób, że byłbym szczęśliwy, gdybym w takim momencie na zawsze zniknął z tego świata. To było okropne uczucie wstydu, własnej nicości.

Potrafił jednym słowem, a nawet gestem wywołać we mnie takie uczucie. Oczywiście nie był to gest zewnętrzny, ale wewnętrzny, ponieważ był wewnętrznie ze mną połączony i mógł mnie kontrolować, jak tylko chciał. To straszne znajdować się obok człowieka, który absolutnie cię zna, kontroluje wszystkie twoje myśli, pragnienia, pobudki. Siedzisz obok niego, myślisz o czymś, a on może ci powiedzieć: „Chodź – przejdźmy do czegoś innego”.

Lepiej o tym nie wiedzieć. Ponieważ kiedy angażujesz się we wspólną pracę z takim człowiekiem, jest to bardzo zobowiązujące. Z drugiej strony czujesz się jak dziecko w ramionach matki: nagi, niczego się nie wstydzisz, oddajesz się mu i tyle. I zdajesz sobie sprawę, że on nie manipuluje tobą, pozostawia ci całkowitą swobodę działania, a nawet więcej, widzi, że popełniasz błędy, i martwi się. A ty nadal je popełniasz, ponieważ bez nich niczego się nie nauczysz.

Ogólnie rzecz biorąc, nie można przekazać tego, czego doświadcza wyższy parcuf, tj. nauczyciel w stosunku do ucznia. W naszej światowej grupie wszystko odbywa się o wiele prościej. Jest to ogromna społeczność, ludzkość, którą odczuwam i akceptuję w sobie, dlatego to wszystko jest w niej złagodzone, w pewien sposób zniwelowane ze względu na ogromną skalę.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Nauczyciel”


Dwie pierwsze podstawy nauki Kabały

каббалист Михаэль Лайтман Do tej pory zostały wyjaśnione trzy pierwsze podstawowe pojęcia w nauce [Kabały]: Pierwsze – to światło i kli, gdzie światło jest tym, co pochodzi od Stwórcy jako przyjemność, a kli – to pragnienie otrzymywania. (Baal HaSulam, „Wprowadzenie do nauki Kabały, p. 17)

Światło wychodzi od Stwórcy i schodzi przez system światów, parcufim, sfirot, stopniowo słabnąc, aż osiągnie najniższy stopień, gdzie się całkowicie ukrywa. Kli jest naczyniem, które stopniowo odkrywa światło i w taki sposób prowadzi je z góry, od samego Stwórcy, do najniższych poziomów.

Drugim podstawowym pojęciem nauki Kabały według Baala HaSulama jest dziesięć sfirot i cztery światy. Schodząc od Stwórcy do naszego świata, najniższego ze światów, światło przechodzi przez dziesięć stopni osłabienia, ukrycia, zwanych stopniami zejścia. Studiujemy je, abyśmy sami mogli wznieść się z najniższego stopnia, na którym się pojawiamy, do najwyższego, który ostatecznie powinniśmy osiągnąć. Są to stopnie ukrycia.

Wiele stopni ukrycia, kolejno łączących się ze sobą, tworzy drabinę, zwaną światami. Są one łączone ze sobą po dziesięć stopni w większy stopień, następnie po dziesięć w jeszcze większe stopnie i tak dalej, aż osiągną najwyższy stopień. Mierzymy je w różny sposób. Są pomiary, gdy cała drabina poznania składa się z 625 stopni, jest ich więcej, mniej. Generalnie w zależności od tego, jak je zmierzyć.

Ale najważniejsze jest to, że najwyższym stopniem jest Stwórca, a najniższym stopniem jest stopień naszego świata, ukrycia. Wszystkie te stopnie z góry w dół lub z dołu do góry oznaczają, że na każdym z nich znajdują się stworzenia i światło, które je napełnia. Zasadniczo istnieje pięć podstawowych rodzajów ukrycia, czyli pięć światów, których stopnie podzielone są na pięć i jeszcze na pięć, i tak dalej.

Z programu telewizyjnego „Wprowadzenie do nauki Kabały”, 13.08.2023


Wznieść się ponad zwierzęcą naturę

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jak na poziomie zwierzęcia można działać wbrew pragnieniu Gospodarza, czyli pracować we właściwości obdarzania?

Odpowiedź: Pragnąc wznieść się ponad poziom zwierzęcia w nas, wznosimy się z poziomu „chaj” (zwierzę) na poziom „medaber” (człowiek). W taki sposób odrzucamy w sobie zwierzęce właściwości i nabywamy nowe. Właśnie tak rozwijamy się.

Jeśli stale staramy się trzymać grupy, możemy stosunkowo szybko i łatwo uchronić się przed zwierzęcym początkiem i możemy podtrzymywać ludzkie właściwości. Zewnętrzne działania w grupie między przyjaciółmi powinny być skierowane na pomaganie sobie we wznoszeniu się ponad zwierzęcą naturę.

Z lekcji na temat „Osiągnąć poczucie bliźniego”, 16.08.2023


Roztopić serce przyjaciela

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W jaki sposób nasza racjonalna ocena prezentu może przełożyć się na uczucie miłości?

Odpowiedź: Trzeba wielokrotnie dawać prezenty przyjacielowi, dopóki nie przebijesz jego powłoki, w której znajduje się serce, a przyjaciel poczuje, że przenikasz w jego wewnętrzne uczucia. W taki sposób wywołasz u przyjaciela reakcję, nawet jeśli początkowo tego nie chciał. Wtedy zobaczysz, że i przyjaciel zaczyna odnosić się do ciebie ciepło. Takie jest prawo, tak jesteśmy stworzeni.

Pytanie: Bywają stany, kiedy nie ma siły, by dać prezent. Czy musimy czekać na odpowiedni moment, czy możemy podjąć jakiś wysiłek?

Odpowiedź: Nawet jeśli nie ma takich uczuć, powinniśmy starać się dawać sobie przykłady.

Z lekcji na temat „Podarować prezent Stwórcy”, 13.08.2023


Stopień w odczuwaniu Stwórcy

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jak poczuć przyjaciela jako stopień w odczuwaniu Stwórcy?

Odpowiedź: Przyjaciel nie jest mną, to coś z zewnątrz. Jeśli przyzwyczajam się do tego, że dążę do połączenia z nim, jest to już stopień na drodze do zjednoczenia ze Stwórcą.

Pragnienie odczuwania przyjaciela różni się od pragnienia odczuwania innego człowieka. Są to różne odczucia. Musimy starać się czuć przyjaciela jak siebie, tak blisko, jakby był we mnie. W taki sposób przygotowujemy kli/naczynie na to, aby Stwórca mógł się w nas odkryć.

Pytanie: Co chcę dać moim przyjaciołom, albo żeby Stwórca dał im?

Odpowiedź: Musisz najpierw poczuć, czego chcą przyjaciele, a następnie starać się być pośrednikiem, aby przyjaciele otrzymali to od Stwórcy poprzez ciebie.

Z lekcji na temat „Osiągnąć poczucie bliźniego”, 16.08.2023


Zadziwiająca harmonia

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czym są etapy duchowego rozwoju?

Odpowiedź: Na etapach duchowego rozwoju odkrywamy coraz większą doskonałość nas samych i całego stworzenia. Nie może być tak, że odkrywamy powiedzmy, swoją niedoskonałość i doskonałość stworzenia lub odwrotnie. Ujawnia się to jednak w stopniu podobieństwa właściwości między nami i stworzeniem.

Przechodząc przez etapy duchowego rozwoju, poznajemy głębię doskonałości, wiedzy, połączenia. Najważniejsze jest to, że ujawniają się przed nami sprzeczności i powiązania między wszystkimi elementami stworzenia, które podobnie jak w muzyce, literaturze, we wszelkich doznaniach dają pojęcie pełnej spójności, harmonii.

Przecież harmonia zbudowana jest na absolutnej dysharmonii: nagle wszystkie sprzeczności łączą się razem i następuje niesamowita boska zbieżność wszystkiego ze wszystkim. Ta harmonia jest wynikiem naszego rozwoju. Jest stopniowo poznawana na każdym duchowym stopniu, na miarę jego wysokości.

Z lekcji w języku rosyjskim