Oznaki pracy Stwórcy nade mną

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jakie są oznaki pracy Stwórcy nade mną?

Odpowiedź: To jest uczucie nacisku tak, jakbyś był kawałkiem ciasta lub gliny, nad którym pracuje rzeźbiarz i ściska za każdym razem z różnych stron.

W rezultacie, czujesz, co robisz nieprawidłowo i jak powinieneś działać, myśleć i pragnąć w inny sposób! On pracuje nad Tobą jakby rękami, i ty czujesz presję na swoje myśli, pragnienia, formy myślenia i nastawienia.

Z lekcji do listu Baal HaSulama 02.01.2012


Rozkosze przyszłości

Człowiek jest pustym „naczyniem”, które ciągle pragnie się napełnić. Jeżeli pragnienie w człowieku zanika on jakby umiera, wygasa. I odwrotnie, czym bardziej  jego pragnienia płoną i czym większe i wyższe są, tym większy i wyższy jest człowiek. Oznacza to, że oceniamy człowieka według jego pragnień: ich ilości, siły i jakości. Dlatego dobrze jest, jeśli człowiek ma wiele mocnych i dobrych pragnień.

Rzecz w tym, że w istocie jesteśmy jednym jedynym pragnieniem, pragnieniem, by się napełnić, odczuć rozkosz. Czym rozkoszujemy się? To zależy wyłącznie od naszego wychowania. Dla niektórych ślimaki lub żaby są czystą rozkoszą, dla innych – ciasto, dla trzeciej grupy – maraton lub bilard, dla czwartej – czytanie i tak dalej. Oznacza to, że wszyscy ludzie rozkoszują się na różne sposoby.

Musimy nastawić człowieka na to, żeby wszystkie jego napełnienia były społecznie użyteczne. Jeśli przy tym on się uzdrawia, to jest to społecznie użytecznym napełnieniem i dla niego, i dla społeczeństwa. Należy człowieka zachęcać i pobudzać w nim różnego rodzaju podobne pragnienia.

W integralnym społeczeństwie człowiek będzie odczuwał rozkosz przez jego uczestnictwo w pracy społecznej, w życiu publicznym, w edukacji młodego pokolenia, w normalnym spędzeniu wolnego czasu. Wszystko zależy od tego, jak wychowamy człowieka.

Z programu TV  „Integralny świat”, 30.10.2011


Dwa poziomy Tory

каббалист Михаэль ЛайтманTora jest nam dana na dwóch poziomach, z których jeden – to poziom zwykłego człowieka. On określa ramy jego współżycia społecznego i rodzinnego. Przecież musi on w coś wierzyć, trzymać się tych ram, może nawet dążyć do czegoś, jeśli pojawią się u niego jakieś bardziej wzniosłe pragnienia.

Ale w istocie Tora jest dana po to, aby wznieść człowieka do poziomu Stwórcy, tam gdzie nie istnieje żadna materia, ciała, obrazy – w żadnej formie.

Z jednej strony ta bezcielesna siła kieruje wszystkim, włącznie z naszą materią, którą prowadzi do pewnego celu. Z drugiej strony sama ona jest absolutnie nieodczuwalna.

Więc jak zwracać się do niej? – W żaden sposób. Dlatego też na przestrzeni tysięcy lat ludzie modlą się, krzyczą, torturują siebie – i nie ma żadnej reakcji.

I słusznie, że jej nie ma. Nie dosięgamy Stwórcy. Aby być z Nim w kontakcie, musimy być na jednym poziomie z Nim, albo przynajmniej starać się być na jednym poziomie.

Dlatego ujawniła się  nauka kabały, która objaśnia, w jaki sposób  można zażądać od tej nieodczuwalnej siły, aby wzniosła nas na poziom, na którym będziemy mogli ją odczuwać – na poziom dialogu, integracji z nią.

Z programu TV „Tajemnice wiecznej Księgi”, 25.02.2013


Czym jest równość?

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Co to jest równość? Człowiek rodzi się, przychodzi na świat i wszystko, co widzi, jest całkowicie różne, począwszy od tego, co czuje w sobie, i kończąc na tym, co widzi na zewnątrz. Mimo to u niektórych ludzi jest pewne pragnienie ku równości. Skąd to pochodzi?!

Odpowiedź: Wszystkie nasze właściwości, definicje, prawa pochodzą tylko z  jednego stanu – stanu jedności, stanu analogowego, integralnego systemu, w którym się znajdujemy.

Integralny system zbudowany jest na zasadzie naszej całkowitej zależności od siebie. Oznacza to, że wszyscy w nim są absolutnie równi. Być może jedna osoba w jakimś parametrze jest tysiąc razy większa od drugiej, ale jeśli system jest całkowicie połączony, to ten ogromny człowiek w jakiś swoich wartościach zależy od bardzo maleńkiego człowieczka. Ponieważ cały system jest integralny i jeśli zachodzi w nim minimalne zakłócenie, to on całkowicie wysiada! To jest zasada równości.

Ta zasada nie jest oparta na tym, kim jesteś ty i kim jestem ja pierwotnie, ale na tym, do czego powinniśmy  dojść, żeby doprowadzić system pod naszym wpływem do integralnego stanu. Jest to stworzony  przez naturę idealny system i my zostalismy  stworzeni jako przeciwieństwo tego stanu.

Naszym zadaniem jest, dojść do idealnego stanu bez względu na to, kim  każdy jest: duży, mały, mądry, głupi, silny czy słaby. Wszyscy musimy dojść do pełnego uzależnienia od siebie. Tylko w tym przypadku odkryjemy, że jesteśmy całkowicie równi.

Wszystko pochodzi od zasady doskonałości systemu w jego początkowym i końcowym stanie. A my, pośrodku, powinniśmy doprowadzić go naszymi wysiłkami do pożądanego ideału. Stąd wynikają wszystkie prawa relacji w grupie, w kolektywie, w społeczeństwie, w ludzkości.

Z rozmowy o integralnej metodyce, 07.09.2014


Otwarta tajemnica

каббалист Михаэль ЛайтманBaal HaSulam, „Artykuł na zakończenie Księgi Zohar”: Tora podobna jest do liny, którą Stwórca rzucił ludziom, aby uratować ich i wyciągnąć z brudu. Koniec liny jest blisko każdego i jest to otwarta Tora, która nie potrzebuje żadnej intencji i zamierzenia.”

Pytanie: Jak to jest możliwe, że otwarta Tora nie potrzebuje intencji?

Odpowiedź: Stwórca rzuca stworzeniu (człowiekowi) „linę” – 125 stopni lub 620 przykazań (pragnień), lub światła NaRaNChaJ. To wszystko jest to samo. A co dotyczy pojęć „ukryty” i „otwarty”, to one zależą od tego, z jakiego punktu widzenia na nie patrzeć.

Tak naprawdę te terminy nie są ważne, zostaw je, żeby ci się nie myliły. Znajdujesz się na początku drogi i masz się czego trzymać: grupy, nauczyciela, ksiąg. Właśnie w nich możesz odkryć swój związek ze Stwórcą.

W zasadzie praca z nauczycielem, grupą i księgami nazywa się Torą, co oznacza: instrukcja, metodyka, przewodnik. A więc masz przed sobą wszystko niezbędne i musisz tylko poprawnie korzystać z tych środków.

Tylko nie myśl, że grupa, nauczyciel i księgi potrzebni są tylko teraz, a potem znikną gdzieś. Każdy swój krok naprzód będziesz robić w nich. Miłość i nienawiść – wszystko będzie odkrywać się tobie w nich.

Zawsze będziesz potrzebować nauczyciela i nie ma tu znaczenia, czy będzie on w materialnej postaci, czy też jako wyższy parcuf na stopniach duchowych. Nauczyciel zawsze jest wyższym parcufem, znajdującym się nad tobą. Za każdym razem grupa będzie twoim następnym stopniem, a nauczyciel – stopniem ponad nim lub trzema pierwszymi sfirot tego stopnia. A więc jeżeli chcesz otrzymać cokolwiek od nauczyciela, to możesz zrobić to tylko poprzez grupę.

A zatem system, który używasz poprawnie w celu swojej naprawy i upodobnienia się do Stwórcy swoimi właściwościami, nazywa się Torą. Właśnie ona jest teraz ci otwarta w postaci przyjaciół, grupy i jej działań. W tym obrazie nie ma jeszcze duchowego składnika, brakuje altruistycznej intencji, jednak na obecnym etapie intencja egoistyczna także nadaje się.

Oczywiście, nie ma działań zupełnie bez intencji, z wyjątkiem niemowląt i umysłowo chorych osób – w tym przypadku natura sama ustala zdarzenia. Wszyscy pozostali działają celowo, opierając się na kalkulacji korzyści egoistycznej. Właśnie ten obrachunek działania w celu otrzymywania Baal HaSulam nazywa brakiem intencji – prawidłowej intencji w imię obdarowywania.

2013-02-05 rav_bs-maamar-le-sium-zohar_lesson_n5_01

Na ogół, droga osiągnięcia duchowości dzieli się na cztery etapy: tajemnica, interpretacja, wskazówka i proste znaczenie. I tu należy zrozumieć, że „otwarta Tora” – to nie jest proste znaczenie. Przeciwnie, zaczynamy z tajemnicy – z tego małego, co jest nam otwarte w punkcie wyjściowym.

Ale w jaki sposób, nie znajdując się w świecie duchowym, mogę podjąć działania z nim związane? Jak z obecnego stanu „sięgnąć ręką” w wymiar duchowy i tam coś robić? Dlatego dany jest nam ten system: nauczyciel, księgi, grupa. W rzeczywistości jest to coś znacznie większe, przecież za księgami stoją kabaliści i stworzony przez nich system, z którego oni oddziałują na nas. Za nauczycielem też stoją ci, którzy uczyli go i utrzymują z nim łączność. A grupa – to jest system, który potrzebuje naprawy.

A więc nasza praca w grupie według ścisłych instrukcji jest to właśnie „otwarta Tora”.

Z lekcji na temat „Artykułu na zakończenie Księgi Zohar”,05.02.2013


Droga połączenia ze Stwórcą

каббалист Михаэль ЛайтманKongres w New Jersey. Lekcja 4

Baal HaSulam. Szamati. Artykuł nr 1 „Nie ma nikogo oprócz Niego” … Człowiek powinien zawsze starać się podążać drogą jedności ze Stwórcą.

Połączenie ze Stwórcą oznacza, że ​​wszystko, co się dzieje, pochodzi tylko od Niego i jedynie z pomocą światła On wpływa na mnie, nie ma nikogo oprócz Niego i On jest Dobry i czyniący dobro, a ja staram się odkryć te dwie dane i trzymać się w połączeniu z nimi. Staram się ze wszystkich sił i uważam, na to aby nie wychodzić z nich obu.

We wszystkim, co się dzieje, przede wszystkim patrzę: czy rzeczywiście w mojej świadomości  przechodzi to jak oddziaływanie nade mną Dobrego i czyniącego dobro i nie ma nikogo oprócz Niego.

I wtedy cała ta scena, która za każdym razem rozwija się we mnie z całego tego świata i ze mnie, kieruje mnie do tego  źródła, które przedstawia ten spektakl naszego świata, tego życia i mnie samego, chcąc, abym przez cały ten teatr odkrył tylko Jego – dopóki ten teatr nie zniknie i tylko ja i Stwórca będziemy znajdować się w połączeniu.

Dlatego nie mamy innej pracy, tylko w taki sposób kierować siebie w każdym momencie naszego życia. A wszystko pozostałe ma na celu przyczynić się do tego. Uczyć się nauki kabały – aby przyciągnąć światło powracające do źródła, przebudzać je bardziej, żeby świeciło mocniej. Być w grupie z przyjaciółmi – żeby oni przypominali mi częściej o tym.

Zajmować się rozpowszechnianiem – aby zobaczyć, jak w świecie działa ta jedna siła, ponieważ wychodzę w świat, chcąc go uporządkować, zjednoczyć w jedną całość, integralnie związaną z nie ma nikogo oprócz Niego. Wszystkie te działania przeznaczone są jedynie po to,  żebym za całym tym światem, za przyjaciółmi, za nauką odkrył Stwórcę, z którym znajduję się w połączeniu.

I tak  było zawsze. My również teraz znajdujemy się w takim stanie, tylko on jest ukryty i to mnie bardzo myli. To ukrycie nazywa się „świat” (świat – „olam”, od słowa  „alama” – ukrycie).

Musimy usunąć ten świat, usunąć ukrycie i wtedy zniknie wszystko, co czujemy teraz w naszych narządach zmysłów – nieożywiona, roślinna, zwierzęca natura i wszystko przekształci się w więź między nami – między naszymi pragnieniami, które połączą się ze sobą i w tej mierze odkryjemy jedyną siłę – Dobrą i czyniącą dobro. Wszystko kończy się stanem w „jedyny przyjmuje jedynego” – jedno stworzenie, napełnione jedynym Stwórcą – Pełna naprawa (Gmar Tikkun).

Z 4 lekcji kongresu w New Jersey, 08.08.2014


Wzlot duszy

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Wiemy, że duchowe działania przeprowadzane są za pomocą intencji. Jak powinniśmy prawidłowo podejść do wykonania muzyki wyższych światów, aby osiągnąć cel w najkrótszym możliwym czasie, pozostając przy tym, jako duchowo rozwijający się  ludzie?

Odpowiedź: Myślę, że najważniejsze – to stałe nastrajanie się na wyższe zarządzanie w radości.

Około 20 lat temu przeprowadziłem eksperyment w domu starców:  rozdałem nagrania melodii „Mi sod a-chachamim” dla jego mieszkańców, a następnie przeprowadziłem z nimi rozmowy. Ludzie w wieku 65 lat i powyżej mówili o tym, że płakali, gdy słuchali tej muzyki.

Ja ich rozumiem. Po pierwsze, człowiek u schyłku lat, słysząc tę melodię, natychmiast zaczyna odtwarzać sobie, przypominać sobie swoje wspomnienia z przeżytego życia. Ale te przeżycia  w swojej istocie różnią się od tego, co powinna przekazać ta muzyka.

Ona mówi o radości, o wyższym świetle, o bardzo świetlnym stanie. Jest to zachwyt, inspiracja i wzlot duszy! Jest to coś płynące w białym świetle – taki błogi, pełen zachwytu stan, który w naszym świecie reprezentuje panna młoda, gdy ubierają  ją w białą ślubną suknię.

Dlatego najważniejszym jest, żeby przynajmniej w przybliżeniu zrozumieć i poczuć, o czym mówi ta melodia, nastrajając się na radość i starając się upodobnić do człowieka, który ją napisał.

Przecież on pisał ją z poziomu wyższych światów, wyższego stanu, wyższej siły. A tam przejawia się tylko porywająca,  wszechogarniająca radość wyższego poznania, wieczności, doskonałości, harmonii!

Dlatego konieczne jest, aby oderwać się od swojego egoizmu, z tego, co zrobił z nami w naszym świecie, szpecąc nas, i wznosząc się nad nim, zacząć starać się żyć w zupełnie innym wymiarze: w obdarzaniu, w miłości, w dobrych wzajemnych relacjach. Wtedy melodie duchowych światów będą odczuwane przez nas zupełnie inaczej..

To jest niewielkie pouczenie dla każdego ucznia. Myślę, że jeśli będzie on zawsze pamiętał o tym, to otrzyma możliwość, bez konieczności uczenia się czegokolwiek innego z całej ogromnej metodyki zrozumienia wyższych światów, którego autorem był Baal HaSulam, aby również zacząć odczuwać duchowy świat. Tutaj nie potrzebne są słowa! Jeśli odkryje się on do tych dźwięków i ich wewnętrznego źródła, to zacznie wszystko rozumieć.

Z programu TV „Rozmowy z Michaelem Laitmanem” 02.09.2014


Na drodze do oświecenia

каббалист Михаэль ЛайтманKongres w Soczi. Lekcja 4

Pytanie: Powiedziano: “Uzyskaj wiarę w Rawa (nauczyciela) i idź za nim. I ty modlisz się, żeby był w tobie duch jak u Rawa. Tak kupuje się duchowe”. Co to oznacza?

Odpowiedź: Wiara w nauczyciela – to wiara w to, co on mówi, i bezwarunkowe wykonywanie jego zaleceń.

Wszystko, co mówię, mówię dla was. Ten, kto słucha i przyjmuje to, rozwija się i robi postępy.

Nie mam żadnych pretensji do tych, którzy nie chcą mnie słuchać – jest to ich sprawa. Ale jeśli chcesz być przywiązany do mnie i iść za mną, powinieneś słuchać tego, co mówię.

Ponieważ na ścieżce duchowej twoje oczy będą zawsze zamknięte, zawsze będziesz szedł za mną. One otworzą się tobie, gdy wzniesiesz się na swój kolejny stopień, a na następny stopień będziesz wznosić się z zamkniętymi oczami. To się nazywa „wiara powyżej wiedzy”.

Z 4 lekcji kongresu w Soczi, 25.08.2014


Światowy bank o pogłębiającym się kryzysie

каббалист Михаэль ЛайтманWiadomość: Dyrektor Zatrudnienia Banku Światowego Nigel Tuos na spotkaniu ministrów G20 w Australii powiedział, że w niedalekiej przyszłości cały świat czeka światowy kryzys miejsc pracy.

Proponuje się  utworzenie 600 milionów miejsc pracy. Teraz w krajach G20 więcej niż 100 milionów ludzi nie ma pracy i około 500 mln. -. „pracujących ubogich“, którzy muszą  żyć za mniej niż 2 dolary dziennie.

Komentarz: Rozwiązaniem nie jest tworzenie nowych miejsc pracy. Bezrobocie będzie nadal rosnąć wraz z rozwojem nowych technologii. Pracować „na marne” oznacza wyczerpać zasoby tylko jedynie po to, aby zająć ludzi. W perspektywie, żeby zabezpieczyć ludność planety wszystkim co niezbędne, należy zaangażować w to nie więcej niż 2-3% populacji.

Rozwiązaniem jest – włączenie wszystkich w integralną edukację, a następnie, w miarę jej przyswojenia, zmiana struktury społecznej na społeczeństwo równej racjonalnej konsumpcji.


Wybór w świecie nieskończoności?

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Powiedział Pan kiedyś podczas lekcji, że wybór jest konieczny tylko wtedy, kiedy człowiek nie jest pewny. Czy będziemy mieli wybór, gdy osiągniemy już stan całkowitej naprawy – Gmar Tikkun?

Odpowiedź: Na miarę wznoszenia się do Stwórcy coraz mniej zgadzamy się z Nim – a jednak za każdym razem znajdujemy w sobie siłę, żeby jednak się zgodzić.

Przed wejściem w  nieskończoność odkrywam, że nie ma nikogo gorszego niż Stwórca. Nie zgadzam się z Nim w niczym, żywię do Niego zaciętą nienawiść, jak do niczego innego. Ale jednocześnie mam siłę, aby wznieść się ponad tym odczuciem i dojść do przeciwieństwa: nie ma nikogo wyżej, nikogo doskonalszego, silniejszego i prawdziwszego niż On.

Stoję  przed wyborem – gdzie mam się poruszać? Przy czym nie mam gdzie się poruszyć. To jest nieskończoność.

Ogólnie rzecz biorąc, należy zrozumieć, że niezależnie od tego, jak człowiek się wzniósł, zła skłonność nadal góruje nad nim. Naprawdę odkrywamy stworzenie jako „Coś z niczego”, naprzeciw „Istniejący z Istniejącego”.

Z lekcji do artykułu „Wolna wola”, 14.12.2011