Największe dusze

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Baal HaSulam opuszczał się z poziomu wysokiego zrozumienia, na którym się znajdował, aby wyjaśnić metodologię kabalistyczną w prostszych słowach. Jak to się u niego działo?

Odpowiedź: Nie wiem. To tak samo, jak ty skaczesz z krzesła na podłogę, a ktoś inny skacze ze stratosfery. To zupełnie inna technika, której jeszcze do końca nie opanowałem.

Studiuję Baal HaSulama na swoim poziomie, a nie na tym, na którym on się znajduje. Jego poziom jest dla mnie nieznany. Wiem, co napisał o sobie. Gdyby nie pisał, powiedziałbym o nim: „Tak, jest wysoko, ale gdzie nie wiadomo”. Ponieważ każdy wyższy stopień w stosunku do niższego jest odczuwany jak nieskończoność. Nie możesz go w żaden sposób zmierzyć w swoich instrumentach, więc jest nieskończony, bez końca, bez granic.

Pytanie: Czy Rabasz nie opowiadał Panu o swoim ojcu?

Odpowiedź: Nie. Ani Rabasz, ani Baal HaSulam nie są dla nas zrozumiali. To są największe dusze! I to, że jesteśmy z nimi połączeni i bezpośrednio od nich otrzymujemy, jest oczywiście wielkim szczęściem. Za to należny stale być w stanie wdzięczności i czci!

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Najważniejszy kabalista wszech czasów”