Moje myśli na Twitterze, 18.03.2021

Siła Mojżesza wyciąga tych, którzy rozumieją, że życie w stanie „Egipt” jest niskie, nieistotne, że znajdujemy się pod władzą naszego egoizmu i on zobowiązuje nas do takiego życia. Wznieść się ponad egoizm to nasza praca, nasza misja, nasz cel. Taki jest sens święta Pesach.

Pesach jest przejściem od władzy ego-pragnienia „wszystkiego dla siebie”, nawet ze szkodą dla bliźniego, do pragnienia „dla dobra innych”, nawet kosztem samego siebie. To jest skok od ego do obdarzania, od nienawiści do miłości, kiedy zmieniamy nasze życie, przechodzimy od złego początku – pragnienia otrzymywania – do dobrego – pragnienia obdarzania.

Jesteśmy między niebem a ziemią, pod panowaniem faraona, chcemy przed nim uciec, ale nie rozumiemy jak. Młode pokolenie poszukuje co ma zrobić ze swoim życiem, pyta: „Dlaczego żyjemy?”, „Po co?” Musimy pomóc im znaleźć sposób, jak wyjść z Egiptu, wznieść się ponad wszystkie ego-wartości Egiptu i znaleźć nowe.

Faraon to dobra siła, nasz nauczyciel. Ciągnie nas do rozwoju poprzedniego życia, abyśmy sprawdzili i upewnili się, że nie możemy żyć bez sensu, nasze pragnienie odnowiło się. Musimy iść do przodu. Ale jak, dokąd? Faraon od kary do kary jest coraz bardziej okrutny, uczy nas, czego mamy pragnąć, do czego dążyć.

Dzisiejszy stan ludzkości to „faraon”, ogólny egoizm, on kształtuje nasze życie, chce i kocha władzę, nie możemy od niego uciec. Jesteśmy jego niewolnikami. Na razie zgadzamy się z faraonem, z jego zarządzaniem, ale jednocześnie budzi się w nas niezadowolenie i uświadomienie zła.

@Michael_Laitman