Z maleńkiego strumyczka do wielkiego morza doskonałości

каббалист Михаэль ЛайтманJak nauka Kabały postrzega nowoczesny rozwój świata? Do czego zmierza świat? Czy nastąpi koniec stanu, który nazywamy „kryzys”?

„Kryzys” w tłumaczeniu z języka greckiego oznacza „narodziny nowego”, a nie zburzenie starego. W zasadzie zburzenie starego – jest już narodzeniem, powstaniem nowego, ale to „nowe” jeszcze nie pojawiło się przed nami.

Jak możemy wygodnie, dobrze, szybko, lekko i przyjemnie przejść stan narodzin nowego świata?

My zawsze rozwijaliśmy się z pomocą egoizmu, konsekwentnie posuwającego nas przez wszystkie formacje, dopóki nie osiągnęliśmy stanu, w którym całkowicie przepadła chęć do rozwijania się. Stopniowo został wstrzymany program podboju kosmosu,  opanowania przyrody, wielu różnych badań naukowych.

Po raz pierwszy w historii ludzkości zaczynamy postrzegać nasz egoizm jako absolutnie bezradny.

Świat stacza się do nihilizmu, bezczynności, niechęci do tworzenia czegokolwiek. Widzimy, że wszystko, co byśmy nie robili, nawet z najlepszych pobudek, ostatecznie obraca się przeciwko nam. Otaczający nas świat już nas nie cieszy, nie przynosi żadnych przyjemnych stanów. Nie chcemy rodzić dzieci, zakładać rodziny, nie widzimy nic dobrego w przyszłości. Wszystko dlatego, że nasz egoizm wyczerpał się, i  już nie mamy motywacji, aby się rozwijać.

I co dalej?

Nauka Kabały odkrywa nam cały obraz wszechświata. Mówi o tym, że znajdujemy się obecnie na przełomowym etapie w historii, kiedy musimy sami zmienić swoja naturę z otrzymującej, egoistycznej na oddającą, altruistyczną. Musimy przywrócić do życia wieczne  biblijne prawo „miłości bliźniego swego jak siebie samego”.

I wtedy z pomocą tego nowego połączenia między nami zaczniemy odczuwać nowy obraz wszechświata. Zaczniemy przyciągać do siebie pozytywne siły natury, ponieważ  sami z siebie zaczniemy tworzyć pozytywne społeczeństwo.

Nauka Kabały wyjaśnia, jak to zrobić. Dlatego przed nami stoi zadanie przyswoić sobie tę naukę.

Wszystkie tysiąclecia swego istnienia Kabała była udziałem niewielkiej ilości ludzi – kabalistów, którzy z pokolenia na pokolenie rozwijali ją. Przez wiele lat ta ukryta nauka płynęła wewnątrz ludzkości małym „strumyczkiem”, mimo że badało ją bardzo wielu naukowców i filozofów: Newton, Leibniz, Giovanni Pico della Mirandola i inni.

Platon i Arystoteles wzięli podstawę swojej wiedzy z nauki Kabały. Niemiecki filozof 16 wieku Johan Reuchlin napisał wielkie dzieło „De Arte Kabalistyka”. Oznacza to, że Kabała była znana uczonym, ale nie wykraczała poza ramy ich kręgu.

A w naszych czasach nauka Kabały odkrywa się wszystkim, dlatego ze powinna wyjaśnić nam, w jaki sposób możemy osiągnąć wzajemne połączenie między sobą.

Kabała mówi o tym, że nasz świat jest integralnie połączony jak w analogowym systemie, w którym wszystkie części są ze sobą powiązane. Rozkrywamy w naszej codziennej pracy, że świat jest to absolutnie zamknięty system. Nieożywiony, roślinny, zwierzęcy i ludzki poziom natury jest ze sobą połączony i znajduje się razem w jednej sferze.

Jeśli tak, to musimy osiągnąć pełną harmonię w relacjach między sobą, i wtedy dojdziemy do przepięknego, dobrego stanu.

Jak osiągnąć tą harmonię? Do tego musimy rozwijać dobre relacje. Według nauki Kabały, jak tylko zaczniemy organizować między sobą prawidłowe kręgi wzajemnego współdziałania, to od razu poczujemy, jak przyciągamy na siebie wyższą pozytywną energię. Nie tą negatywną egoistyczną, która istnieje w naszym świecie i dlatego wszystko w nim jest zbudowane na sprzecznościach i ciosach, a odwrotnie pozytywną energię, która napełnia, nasyca, łączy nas ze sobą i tworzy jedną jedyną wspólną całość.

Wtedy ta powszechna harmonia będzie podobna do jedynej siły natury, wielkiego globalnego systemu, tego kręgu, wewnątrz którego się znajdujemy.

A wtedy powszechny kryzys, który jest wytworem naszej ludzkiej niezgodności z naturą, zniknie. Znajdziemy się w odczuciu absolutnie innej  rzeczywistości – wiecznej i doskonałej i sami osiągniemy takie same wieczne i doskonałe istnienie. A cały nasz świat razem z egoizmem zacznie się powoli  oddalać z naszych organów zmysłu, rozpuszczając się i znikając.

Mam nadzieję, że obecne pokolenie zrozumie, jakie mamy możliwości, jak możemy naprawdę przezwyciężyć kryzys prawidłową, dobrą drogą i dojść do najlepszego, wyższego stanu, który jest przeznaczony do ludzkości.

Z wywiadu  NTV, 20.06.2014