Chanuka, cz. 1

каббалист Михаэль Лайтман W dążeniu do zjednoczenia

Pytanie: W II wieku p.n.e. Grecy zdobyli Świątynię pod przywództwem Antiocha IV.

Wśród Żydów nastąpił podział na zhellenizowanych Żydów, którzy popierali Greków-Seleucydów, i ortodoksów, na czele z Machabeuszami, którzy przewodzili powstaniu. Wypędzili Seleucydów ze zdobytej i zbezczeszczonej przez nich świątyni.

Kiedy Machabeusze weszli do Świątyni, zobaczyli, że czysty olej do świec menory może wystarczyć tylko na jeden dzień. Ale zdarzył się cud i olej płonął przez osiem dni. Oto wydarzenia historyczne, które miały miejsce ponad dwa tysiące lat temu. Co one oznaczają z punktu widzenia Kabały?

Odpowiedź: Wychodząc z Egiptu naród izraelski otrzymał metodę zjednoczenia (poręczenie, „arvut”), rozwijała się ona na przełomie 40 lat wędrówki po pustyni. Stopniowo jednoczyli się miedzy sobą coraz bardziej, zgodnie z metodą otrzymaną od Jitro, ojca żony Mojżesza. Jitro nie był Żydem, jak i jego córka, ale, jak powiedziano w Torze, w pełni do nich dołączył.

Pojęcie „Tora” pochodzi od słowa „światło” („ora”). Światło Tory, które człowiek otrzymuje z góry, jest konieczne dlatego, aby zbliżyć ludzi między sobą i uczynić z nich jedną całość.

Pomimo tego, że są egoistycznie oddaleni, przeciwstawni do sobie i każdy chce rządzić innymi, ale z pomocą odpowiedniego środowiska i Wyższego Światła każdy może podporządkować się społeczeństwu i zrobić tak, aby wszyscy ludzie byli w nim skierowani do centrum społeczeństwa, do zjednoczenia między sobą.

Tym Żydzi zajmowali się przez 40 lat na pustyni. Po tym, jak osiągnęli stan jedności, pustynia zamieniła się dla nich w kwitnącą ziemię – w to, co nazywa się „Ziemią Izraela”. Ziemia – od słowa „pragnienie” („racon”). Oznacza, że ich pragnienie zaczęło kwitnąć i przynosić owoce.

Zbudowali Świątynię, która odzwierciedla wynik ich wysiłków, pochodzący z połączenia między nimi. Przez Świątynię rozumiemy, nie coś zmaterializowanego, nie kamienie i drzewa, a połączenie ich pragnień.

Tak właśnie żyli – kłócili się, godzili się, nieustannie wybierając nowe warunki zjednoczenia. Zmieniali się, ponieważ cały czas pojawiały się w nich nowe egoistyczne pragnienia. Dlatego musieli coraz bardziej przyciągać do siebie Wyższe Światło, zwane „Torą”, zjednoczyć się i w ten sposób posuwać się do przodu.

Ale nie udało im się w tym wytrwać, na jakiś czas wpadli w niewolę egoizmu, zwaną wygnaniem babilońskim za czasów Nabuchodonozora. A potem z pomocą królowej Estery wyszli z wygnania i ponownie zasiedlali Ziemię Izraela, tzn. pragnienie mające na celu pragnienie jedności i połączenia ze Stwórcą.

W taki sposób szli dalej, aż osiągnęli stan budowy Drugiej Świątyni – połączenia we wspólne naczynie, w którym odkryli Stwórcę. Ale to nie trwało długo, dlatego że między nimi znowu powstał ogromny rozrywający ich egoizm. Dlatego została zniszczona Druga Świątynia, tj. nastąpiło rozbicie wspólnego naczynia – wspólnych pragnień i intencji we wzajemnej miłości, pozwalających odkryć w sobie Stwórcę.

To w tym czasie rabin Akiva, wzywając Żydów do zjednoczenia krzyczał, że trzeba „kochać bliźniego, jak siebie samego”, ale oni nie mogli już go usłyszeć. W takim stanie właśnie teraz znajduje się naród Izraela – ludzie, którzy z jednej strony rozumieją, że trzeba się zjednoczyć, a z drugiej strony nie są w stanie zmusić się do zjednoczenia.

Ciąg dalszy nastąpi…

Z programu telewizyjnego „Stany duchowe”, 16.12.2019