Artykuły z kategorii

Trzy religie

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Dlaczego w historii ludzkości początkowo większy rozwój otrzymało chrześcijaństwo, a nie islam?

Odpowiedź: Islam jest znacznie młodszą religią. Ma inną metodę rozwoju. Przez wiele lat był w izolacji, a teraz zaczyna swój etap rozpowszechniania. Kiedyś to samo działo się z chrześcijaństwem. Wyprawy krzyżowe i inne podboje nowych ziem były podstawą rozprzestrzeniania się chrześcijaństwa.

Tylko judaizm nigdy nie zajmował się rozpowszechnianiem. Uznano to za zakazane, dlatego że sama religia, jak i sama idea, jest zawieszona w czasie, dopóki ludzkość nie dojrzeje. Wówczas będzie można powiedzieć, kim jesteśmy. Tak naprawdę jesteśmy nikim i niczym, dopóki nie pojawi się pilna potrzeba skorzystania z metody naprawy dusz. Po to istniejemy w naszym świecie, na tej Ziemi, i dzisiaj zbliżamy się do takiej prawdziwej realizacji.

Obecnie islam przeżywa swój rozkwit. To zakończy się bardzo szybko, sądząc po licznych burzliwych zjawiskach. Wtedy ludzkość stanie przed pytaniem „Co robić dalej”? Dzisiaj mamy do czynienia z bardzo silnym zmieszaniem się chrześcijaństwa i islamu: wzajemne przenikanie, odrzucanie swoich religii, przeciwne wyjaśnienia i tak dalej. Wszystko, co widzimy, dzieje się bardziej na duchowym poziomie niż na fizycznym. Ale jest to niezbędny etap.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Trzy religie”


Centrum grupy rodzi się między nami

конгресс, группа W procesie integralnej dyskusji nie ma znaczenia, czy masz rację, czy nie. Dla mnie to tylko środek by „wyjść z siebie” i wcielić się w jednego, drugiego, trzeciego przyjaciela. W taki sposób zaczynam rozumieć, jak można poczuć innych poza sobą. W końcu musimy osiągnąć taki stan, kiedy zaczniemy odczuwać wspólną opinię, wspólne pragnienie, wspólny umysł. I nie ma znaczenia, czy odpowiedzi innych są poprawne, czy nie, ponieważ w kręgu zebrało się tylko dziesięciu małych egoistów.

Ludzie w grupie mogą być na różnych poziomach rozwoju, a ich odpowiedzi mogą być zupełnie niedorzeczne. Ale to nie ma dla mnie znaczenia. Nie zamierzam być najmądrzejszy. Pracuję nad tym, aby podnieść się nad swoim rozumem. Dlatego odpowiedź każdego interesuje mnie tylko w tym sensie, że włączam się w niego, akceptuję go, jestem gotów być razem z przyjacielem w jego odpowiedzi, wyjść z siebie, dosłownie jakby ubrać się w niego.

Dla mnie ważne jest samo działanie, ponieważ w procesie dialogu rodzi się możliwość zdobycia nowego sensora, nowego zbiorowego organu doznania, gdy czuję i analizuję wszystko nie w sobie, nie w swoim egoizmie. Odnajduję drogę wyjścia z odizolowanego wewnętrznego świata.

W efekcie zaczynam czuć się włączonym w innych. Ważne aby utrzymać ten wspólny stan, nasze wspólne wzajemne połączenie, to co rodzi się między nami – wspólne pragnienie i wspólny umysł. To wspólne pragnienie i wspólny umysł wielokrotnie oddziałują między nami tak, że w wyniku pojawia się coś, co możemy nazwać centrum grupy. Centrum grupy jest obrazem zintegrowanego człowieka, który składa się ze wspólnego serca (pragnień) i wspólnego umysłu (myśli).

Z programu telewizyjnego „Integralny świat”


Więzienie jest wynalazkiem faraona

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: W całej historii ludzkości jacyś ludzie próbowali naprawiać innych, i dlatego zawsze istniały kolonie i więzienia.

Odpowiedź: Więzienie było wynalazkiem faraona. Z Tory wiemy, że faraon wtrącił Józefa do więzienia, w którym siedział wraz z ministrem podczaszym. Judaizm nie stosował takiego rozwiązania, dlatego że jest precyzyjnym odciskiem Kabały. W żadnym wypadku nie należy nikogo naprawiać. Tylko cierpliwie nauczać. Nie stosować żadnych kar!

Kara może być tylko wtedy, gdy wspólnie z osobą ukaraną dokładnie wiecie, co się dzieje i razem pracujecie nad jego egoizmem. Jeśli zgadza się z tym, że go karzesz, bo inaczej nie da się naprawić jego egoizmu i za to jest ci wdzięczny. Dla niego to naprawa. Ale nie jest to naprawa przez więzienie.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Więzienie”


Przeciwko swojemu pragnieniu

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Kiedy człowiek postępuje przeciwko swojemu pragnieniu, używając siły, czy oznacza to, że wykonuje jakąś duchową pracę? A jeśli robi to, co mu się podoba, co odpowiada jego pragnieniom, to nie robi postępu?

Odpowiedź: Dlaczego miałby robić coś wbrew swoim pragnieniom? Nie. Pewnie istnieją takie momenty, ale w zasadzie nie powinno być nic na siłę. Wszystko zależy od ważności celu. Jeśli cel jest ważny, i czuję że jest ważny, to dla mnie jest to właściwie jak piosenka, bajka, zmierzam z radością do przodu.

Pytanie: Bardzo często słyszę zwrot „idź wbrew swoim pragnieniom”. Oznacza to, że zalecane jest organizowanie takiej gry, aby człowiek jakby postępował przeciw pragnieniu?

Odpowiedź: Te gry są potrzebne tylko po to, abyśmy przyspieszyli swoją drogę, by można zobaczyć, jak bardzo jestem pod władzą tych pragnień, jak bardzo jestem słaby i powinienem szybko włączać się w grupę, polegać na przyjaciołach, otrzymać od nich siłę, wzniesienie, wielkość duchowego celu.

Pytanie: Jakie jest jednak rozwiązanie? Albo iść, ale skutecznie z pragnieniem? Albo iść wbrew pragnieniu, wykonując pracę, która nie odpowiada moim właściwościom?

Odpowiedź: Jedno i drugie. Niemożliwe jest podążanie tylko wbrew pragnieniom, na siłę. Jeśli możesz przezwyciężyć siebie, oznacza to, że znalazłeś w sobie znacznie ważniejszy cel niż ten, który masz w tej chwili. O to chodzi. Jeśli jestem leniwy, nie chcę nic robić, to muszę wejść w taką atmosferę, która nada mi ważność duchowego celu, duchowego rozwoju. Wtedy nie będzie mi trudno wszystkiego wypełnić.

A jeśli robię to tylko bezmyślnie, fizycznie, to jest to etap wstępny, bardzo słabe włączenie w rozwój.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Wbrew swojemu pragnieniu”