Artykuły z kategorii

Zawiłości wirtualnego rozpowszechniania

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Wśród Pana uczniów panuje pewne zrozumienie wyjścia na zewnątrz, do mas. Materiały kabalistyczne w 90% przeznaczone są dla wewnętrznego rozwoju, ale wielu ludzi myśli, że przez to rozpowszechniają na zewnątrz. Jak się przed tym chronić?

Odpowiedź: Wszystko to utworzy się jednocześnie. Nauczyciel nie może pracować bez uczniów, i uczniowie bez nauczyciela. Po zdobyciu pewnej wiedzy, uczniowie, wszystko inne poznają w praktycznej pracy. Muszą pracować z wirtualnymi sieciami, z populacją. Stopniowo, w miarę rozwoju wirtualnej społeczności, będziemy mogli mówić inaczej, odkrywać się.

Kiedy zaczynasz pracować z małym dzieckiem, komunikujesz się z nim na jego poziomie: np. zabawki, lalki, klocki itd. Powoli je podciągasz, dajesz mu bardziej abstrakcyjne zabawki, bardziej złożone zadania, zbudowane nie na jego prymitywnych uczuciach, ale wymagające już jakiejś umysłowej pracy.

Musisz stopniowo rozwijać dziecko: od prostych miękkich zabawek do klocków, od klocków do rysowania, od rysowania do logiki i tak dalej. Wszystko to trzeba kształtować! Obecnie musimy pracować konkretnie z „miękkimi zabawkami” – musimy pokazywać ludziom w sieciach społecznościowych to, co chcą zobaczyć. I trochę, jakieś pół procenta, żeby tam była nasza idea.

Pytanie: Jak się zabezpieczyć, żeby to dziecko nie spaliło mieszkania albo przedszkola?

Odpowiedź: Dziecko niczego nie spali. Jedyne, co może zrobić, to odrzucić cię i znowu powrócić do siebie. Wtedy cierpienia będą je bić, dopóki znów cię nie usłyszy i dopóki nie zbliżysz się do niego trochę, dopóki nie dopasujecie się ze sobą. Tak na każdym poziomie musimy iść razem. Tutaj wszystko zależy od tego, jak bardzo odczuwa cierpienia i jest gotowe słuchać się, a także od tego, jak bardzo możesz siebie uniżyć, żeby cię usłyszało.

Pytanie: Ma Pan uczniów, którzy są dla Pana jak małe dzieci. Jak te małe dzieci mogą nie narozrabiać, aby nie wpłynąć negatywnie na inne dzieci, które są jeszcze młodsze?

Odpowiedź: Nie zrobią tego! Ponieważ droga cierpienia jest najgorszą drogą. W rezultacie naszymi wysiłkami podniesiemy ludzkość i poprowadzimy ją w górę. Nie ma nic gorszego niż siedzieć i nic nie robić. Dlatego ze wszystkich sił musimy starać się rozpowszechniać. Jeśli gdzieś kapie, to przebije się. Może nie teraz, ale nadal wszystko pozostanie w sieci, i nagle za kilka lat zacznie się pojawiać. Ludzie przypomną sobie!

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Wyjście w świat”


Rola nauczyciela w Kabale

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Czy można używając Księgi Zohar i „Nauki dziesięciu Sfirot” przejść całą kabalistyczną metodę?

Odpowiedź: Oczywiście, że nie! Nawet włączając w to „Szamati“, listy Baal HaSulama, artykuły Rabasza, jest to niemożliwe, ponieważ wymaga nauczyciela. A ci, którzy go nie mają, zajmują się nurtami obracającymi się wokół Kabały, takimi jak chasydyzm, „New Age“ i inne, i wydaje im się, że w tym są.

Realizacja samych tekstów, dokładnych, wewnętrznych, kabalistycznych niemożliwa jest do zrealizowania bez nauczyciela. Nauczyciel pracuje nad tobą bardziej niż ty sam nad sobą. Tak samo jak matka i ojciec pracują nad dzieckiem, aby je wychować, a dziecku wydaje się, że dorasta samo. Dopiero później, gdy ma własne dzieci, zaczyna to rozumieć.

Nikt nie może sam osiągnąć poziomu duchowego! Tylko jeśli jest ktoś, kto cały czas cię edukuje, „podsuwa” ci wszelakie działania, wiedzę, pytania, prowadzi cię. Dlaczego zawsze daję przykład z dziećmi? – Dlatego że jest to dokładna kopia duchowego wzniesienia!”

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Bez nauczyciela nie ruszysz do przodu”


Niczego nie ukrywam!

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Czasami mówi Pan, że w archiwum zostanie obszerna ilość materiału zgromadzonego przez Pana, i dalej grupa może działać samodzielnie.

Odpowiedź: Nie, to nie zadziała! Będzie to samo, co na całym świecie, ten sam bałagan. Jeśli pewna liczba ludzi spośród moich uczniów nie osiągnie wejścia w wyższy świat, to wszystko może znowu upaść i przeciągnie się. Świat ponownie pogrąży się w ciemności, nie zdolny do wyjścia na wyższy poziom w dobry, płynny, szybki sposób. Świat pogrąży się w dekadach trwających wojen, w dodatku straszliwych wojen na zagładę: strzelać i palić, oczyszczać Ziemię.

Pytanie: Mówi Pan, że nauczyciel wykonuje pracę za uczniów. Co Pan robi, aby pomóc uczniom, i jakie elementy Pan stosuje?

Odpowiedź: Działam w taki sam sposób jak rodzice, którzy robią dla dzieci wszystko, ale jest to ukryte przed świadomością dziecka. Dlatego na razie nic nie widzisz ani nie czujesz, bo jesteś na poziomie dziecka.

Pytanie: Może zdradzi Pan jakąś tajemnicę?

Odpowiedź: Tutaj nie ma żadnych tajemnic! Ja nic nie ukrywam. Sam swoim mózgiem wszystko przed sobą ukrywasz. Cała natura, cały wszechświat jest odkryty. Co ja mogę zrobić? Dać ci inne oczy, żebyś mógł zobaczyć?

Małe dziecko, które bardzo chce być dorosłe, uspokaja się tak, że kupuje się mu zabawkę. Bawi się nią, widzi w niej siebie – jest dla niego odpowiednia. A co dziecko może zrobić z ogromnym samochodem lub z jakimś niezrozumiałym systemem?

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Bez nauczyciela nie ruszysz do przodu”


Zastrzyk od Stwórcy

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jeśli Stwórca całkowicie zarządza wszystkim, a człowiek rzekomo ma wolną wolę, to dlaczego prowadzi nas drogą przemocy i cierpienia?

Odpowiedź: Stwórca rządzi nami zgodnie z prawami natury. Stwórca jest ogólną siłą natury, której przeciwstawiają się dwie, pochodzące od Niego siły: obdarzanie i otrzymywanie. A człowiek jest między nimi i obydwie właściwości wpływają na niego.

Powstaje pytanie: jak rozwija się człowiek pod ich wpływem? Co robi? Na czym polega jego wolna wola? Jak akumuluje w sobie te dwie siły? Jak je w sobie porównuje? W jaki sposób buduje siebie z nich?

W tym tkwi cała nauka Kabały – jak otrzymać te dwie siły we właściwej formie i przy ich pomocy uformować siebie w taki sposób, aby stać się podobnym do Stwórcy, wznieść się, osiągnąć i połączyć się z Nim. A to, że Stwórca dał nam możliwość zarządzania przy pomocy tych dwóch sił, jest naszą wolną wolą!

Jak możemy działać, jeśli nie będziemy jej mieć? Kim wtedy będziemy? Tylko zarządzanymi?

Do tej pory byliśmy po prostu zarządzani. Co to znaczy? Stwórca daje ci trochę egoizmu, jakby wstrzykiwał ci kroplę zastrzyku i uwalniał trochę więcej ego – bierzesz się za coś, robisz to i tamto, kręcisz się i wiercisz. Tak samo wszyscy inni. Stwórca jeszcze ciut naciska na strzykawkę i tak cały czas, aż wciśnie ci cały zastrzyk.

Teraz jesteś przepełniony do granic egoizmem. Nie więcej. Dlatego nie masz dokąd pójść. Gdzie uciec? Co robić?

Co więcej, egoizm zamknął się, stał się globalny, integralny. Na początku było nam dobrze dlatego, ze wychodziliśmy na egoistyczne globalne powiązania w świecie i myśleliśmy, że wszystko będzie fantastycznie. A kiedy te powiązania zaczęły zależeć od wszystkich, wtedy okazało się, że jesteśmy przeciwieństwem natury. I wtedy pojawił się problem: co z tym zrobić?

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon”