Artykuły z kategorii

Niełatwe dojrzewanie ludzkości

каббалист Михаэль Лайтман Ludzkość wreszcie zaczyna uświadamiać sobie, że to jej koniec. Ludzie jeszcze nie mówią o tym głośno, ale już mówią o tym, że nie wiedzą, co robić. To już dobry efekt. Nasz egoizm w żadnym razie nie chce działać tak, jak należy. Chce, żeby było tak, jak chce on. Jak małe dziecko, gdy zakrywa oczy: „Nie ma tego!” Wydaje mu się, że jeśli zakryje oczy i nic nie widzi, to znaczy, że to nie istnieje lub jest niewidoczne.

Okazuje się, że ludzkość postępuje dokładnie tak samo: „Tego nie ma!”. Kiedy wiele lat temu rozmawiałem z laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii i powiedziałem, że nadchodzi kryzys, to patrzyli na mnie z niesmakiem: „No, co ty! O czym mówisz?!”. Oczywiście milczałem. Z kim tu się sprzeczać?

Rozumiem, że to tylko ludzie. Ale dzisiaj już tak nie mówią, dostali mocny pstryczek w nos. Tym niemniej, nawet jeśli już słyszą, lecz nie chcą jeszcze wewnętrznie postrzegać. Istnieje kilka progów, przez które musi przejść informacja, zanim człowiek rzeczywiście ją przyjmie, zaakceptuje w sobie i zacznie postrzegać.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Podbój kosmosu”


Widzące serce

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Powiedziano, że „Stwórca otwiera oczy serca”. Co to znaczy „oczy serca” i jak je otworzyć?

Odpowiedź: Otwarcie oczu serca oznacza, że serce jest mądre i rozumie. Oczy są naczyniem Chochmy, a serce naczyniem Biny. Kiedy te dwa naczynia łączą się jak Aba we-Ima (ojciec i matka), Chochma i Bina, człowiek zaczyna odczuwać mądrość (Chochma) w sercu.

Nasze serce jest pragnieniem przyjemności. A naprawą serca nazywane jest nabycie przez nie właściwości obdarzania, Światła Chasadim. Dzięki światłu Chasadim przyobleczonego w serce mogę zrozumieć ukrytą rzeczywistość, która nami rządzi. Moje serce staje się więc mądre, rozumie, odczuwa.

Odczuwa nie tylko zwierzęce pragnienia przyjemności, ale prawdziwą rzeczywistość. Oznacza to, że nabyłem mądrość w sercu. Wewnątrz pragnienia zwanego sercem dokonała się naprawa przez światło Chasadim, a wówczas w Chasadim przyobleka się Chochma.

Mówi się wtedy, że serce rozumie a tacy ludzie nazywani są „mędrcami serca”, ponieważ otrzymali na swoje pragnienie naprawę Chasadim i Chochma. Chasadim są tak naprawieni, że mogą również otrzymać światło Chochma ze względu na obdarzanie. Wtedy serce zaczyna widzieć.

Z lekcji „Przedmowa do księgi Panim Meirot”, 20.03.2014


„Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w Egipcie”

каббалист Михаэль Лайтман „Pamiętaj, że byłeś niewolnikiem w Egipcie”… Przechodzimy przez dwa stany: okres upadku i okres wzniesienia. Upadek przychodzi jako pierwszy, dlatego że jest to czas odkrycia złego początku, wszystkich egoistycznych właściwości, naszego braku jedności. Dlatego potem będziemy mieli co naprawiać.

Najpierw pogrążamy się w naszym egoizmie, a następnie naprawiamy go i pogrążamy się w jeszcze większym egoizmie i znowu go naprawiamy. W taki sposób krok po kroku przybliżamy się do całkowitej naprawy.

Trzeba o tym wszystkim pamiętać – że wszystko czyni Stwórca. Nie ma nikogo oprócz Niego! Stwórca daje nam zły początek, i Stwórca daje nam dobry początek i zarządza całym procesem naprawy, zmieniając nam stan za stanem. Nie ma nic, co nie pochodzi od Niego.

Musimy przylgnąć do Stwórcy, jak dziecko uczepia się matki, siedząc u niej na rękach, i wtedy jest spokojne i niczego się nie boi. Tak samo musimy przylgnąć do dziesiątki, wewnątrz której jest siła Stwórcy, ponieważ jednoczy się. W taki sposób będziemy rozwijać się.

Nic nie dzieje się po to, żeby szkodzić – wszystko jest tylko po to, abyśmy coraz mocniej trzymali się siebie i Stwórcy. Musimy więc pamiętać, że wszystko pochodzi od jednej wyższej siły, która pomaga nam coraz bardziej wzrastać. Nie ma niczego złego, wszystko służy dobru.

Z lekcji na temat „Pesach”, 27.03.2023


Anioł – mechaniczny wykonawca

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy Baal HaSulam miał jakąś szczególną duszę? Przecież w zasadzie był jak anioł.

Odpowiedź: Nie, nie był aniołem. Anioł to ktoś, komu dane jest coś do zrobienia, i to robi bez wkładania żadnego własnego wysiłku, jak na przykład, powiedzmy, koń, krowa lub pies, jak każdy człowiek z ulicy. Są posłuszni podlegającym wyzwaniom natury które się w nich budzą, jej sygnałom, i wypełniają je.

A Baal HaSulam pracował nad sobą, wkładał w to ogromne wysiłki! Dlatego nie można powiedzieć, że to anioł. To – Człowiek. A anioł to bardzo niewielki poziom.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Najważniejszy kabalista wszech czasów”