Artykuły z kategorii

Najnowszy system Windows

каббалист Михаэль Лайтман Jak łatwo było poczuć przyjaciela, wspierać go i inspirować, kiedy byliśmy razem fizycznie. Teraz musimy nauczyć się czuć się nawzajem poprzez ekran komputera. W perspektywie nie będzie żadnej potrzeby spotkań fizycznych, taki będzie dalszy rozwój. Rozwiniemy się do takich stanów, gdy ekrany nie będą przed nami, a wokół nas. Ekran, na którym teraz widzę przyjaciół, połączy się z ekranem pokazującym mi świat.

Już i obecnie widzimy na ekranie otaczający nas świat, tylko nie rozumiemy, że to ekran. Cała ludzkość i zachodzące wokół niej wydarzenia transmitowane są na ekranie, który przychodzi do mnie z góry, od Stwórcy. Ale jest możliwość, żeby zbudować dodatkowy ekran, za pomocą którego odkryję inną, wyższą rzeczywistość. Ten ekran zależy ode mnie, od tego, czy nabędę pragnienie obdarzania.

W taki sam sposób zbudujemy między nami ekran, dzięki któremu nie będziemy potrzebowali już dzisiejszego ekranu komputera, aby widzieć przyjaciół. Wewnątrz nas będzie taki „system operacyjny” Windows, który pozwoli nam przenosić się z jednego okna do drugiego, ze stopnia na stopień, ze świata w świat.

Na pewno do tego dojdziemy. Jeśli nie zdążymy w tym życiu, to znaczy, że w następnej reinkarnacji – spotkamy się i będziemy kontynuować tę pracę.

Z lekcji według „Artykułu do zakończenia Księgi Zohar”, 24.04.2022


Poród i karmienie

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Obecnie bardzo rozpowszechniony jest trend sztucznego karmienia. Kobiety nie chcą karmić dzieci w naturalny sposób. Mówi się, że podczas sztucznego karmienia nie występują u matki uczucia miłości do dziecka.

Odpowiedź: To naturalne. Wiemy, że miłość występuje do tych, kto jest nam drogi. A ponieważ jesteśmy egoistami, to bliski jest nam ten, w kogo inwestujemy. Przecież inwestujesz siebie, swoje. Potem część tego, co włożyłeś, jest ci droga. Okazuje się, że to nie sam człowiek jest ci drogi, a ty, bo urodziłeś, bo wychowałeś i tak dalej. Dlatego im trudniejszy poród, tym bardziej matka kocha dziecko. A przy cesarskim cięciu tego nie ma.

To samo dotyczy karmienia. Jeśli dziecko pojawia się w wyniku carskiego cięcia, to mleko może się nie pojawić, ponieważ impuls do niego jest dawany właśnie podczas porodu. Według Kabały wszystkie hormony, wszystko, co znajdowało się w łonie matki wokół dziecka, tworzyło, ochraniało i ukształtowało je, wznosi się do góry do systemu mlecznego, wtedy zaczyna się wytwarzać mleko.

Właśnie taki system, który wewnętrznie się o dziecko troszczył, przechodzi na następny poziom i zaczyna się karmienie. Oznacza to, że mleko to ta sama krew, która podniosła się na poziom, na którym dziecko może je przyswoić. Krew – to znacznie niższy poziom, mleko – następny.

Kabała mówi o tym, że dziecko urodzone w naturalny sposób, należy karmić do dwóch lat, tj. dwadzieścia cztery miesiące. Ale to nie znaczy, że dziecko powinno być karmione tylko mlekiem. Generalnie, w okresie karmienia dziecko powinno otrzymywać kobiece mleko, ale niekoniecznie od swojej matki. W Biblii jest wiele takich przykładów.

Z programu telewizyjnego „Przybliżenie kamerą. Niechciane dzieci”


Nauczmy się nie popełniać błędów

каббалист Михаэль Лайтман Każdy człowiek ma swój program rozwoju, zgodnie z którym robi postępy. Każdy kto urodził się, nie może zrozumieć, gdzie się znalazł, dlaczego urodził się z takimi właściwościami, w takiej rodzinie, w takim czasie, w takich warunkach. W taki sposób rośnie i rozwija się. Część dusz, taki materialny rozwój prowadzi do pytania o sens życia i wtedy człowiek przychodzi uczyć się nauki Kabały, otrzymuje możliwość rozwijania się dalej, poza granice materialnego.

Jeśli człowiek odrzuca daną mu możliwość studiowania nauki Kabały, to kontynuuje zwierzęcy rozwój. A jeśli przyjmie naukę Kabały, ale używa jej niewłaściwie, to będzie krążył wokół, dopóki nie naprawi swojego podejścia. W naszych czasach nie jest już możliwe, aby człowiek rozwijał się we wszystkich możliwych kierunkach, jak dawniej. Ponieważ wtedy rozwój ludzkości przebiegał kompleksowo i we wszystkich kierunkach. Dzisiaj coraz bardziej zawęża się, coraz bardziej skupia się na celu stworzenia.

W naszych czasach niewielu jest ludzi na świecie, którzy chcą stworzyć nową religię lub własną szkołę filozoficzną. Ludzkość już przeszła przez wszystkie te fantazje. Nadszedł czas na bardziej praktyczne zajęcia, pozwalające odkryć metody naprawy człowieka, aby doprowadzić go do naprawienia świata.

Człowiek cały czas otrzymuje myśli i pragnienia z góry, ze swojego celu stworzenia, to znaczy z tego punktu, w którym powinien znajdować się we wspólnej duszy. Stamtąd nieustannie przychodzą do niego wszelkiego rodzaju wrażenia w umyśle i sercu, w uczuciach i w rozumie, za każdym razem kierują go w życiu, to znaczy powracają i popychają go do tego samego końcowego punktu.

Jeśli próbuje wykorzystać swoją szansę, i znajdzie odpowiednie środowisko, to może się szybko i skutecznie rozwijać. A jeśli nie, to długo będzie błądził i dezorientował się w drodze, ale w końcu i tak dotrze do celu. Wszyscy w końcu dojdą do celu. Pytanie jest tylko takie, jak długo będziemy musieli błądzić, to znaczy ile reinkarnacji przeżyć i ile wycierpieć, żeby w końcu zrozumieć, że nie ma innej drogi w tym życiu, jak tylko przybliżyć się do celu stworzenia.

Znajdujemy się w stabilnym, prawidłowo zorganizowanym systemie, który jednak pozostawia nam pewien stopień swobody, pozwalając nam popełniać błędy, aby się na nich uczyć – lub uczyć się, aby ich nie popełniać.

Z lekcji według „Artykułu do zakończenia Księgi Zohar”, 24.04.2022


Człowiek – narzędzie postrzegania rzeczywistości

каббалист Михаэль Лайтман Instrumentem postrzegania rzeczywistości jest sam człowiek. Dlatego dopóki jesteśmy zamknięci w tym urządzeniu, w tym człowieku, nie możemy nic zrobić. Zawsze musimy przypisywać dodatkowy warunek, że wszystko jest postrzegane w stosunku do nas. Wszystkie ogromne procesy, które studiujemy, patrzenie na wszechświat, mikro czy makro, badamy w odniesieniu do siebie. W stosunku do innych stworzeń, istot nieziemskich, przechodziłoby to zupełnie inaczej.

Czy istnieje anty-świat? Tak, istnieje! W nim, odpowiednio, istnieją stworzenia, podobne do niego, które postrzegają wszystko w zupełnie inny sposób. Takich anty światów może być nieskończenie wiele. Dlatego mam nadzieję, że z czasem nauka dojdzie do właściwych wniosków. Naukowcy zgromadzili wystarczająco dużo danych, po to, by uświadomić sobie ograniczenia: my – ludzie, czujemy tylko w sobie, w stosunku do siebie, zgodnie z tym, jak jesteśmy stworzeni, nie możemy poczuć inaczej. Na przykład w tym miejscu, w którym teraz istniejemy, istnieje ogromna liczba innych wszechświatów, stanów, wymiarów, istot, stworzeń.

To znaczy miejsce, przestrzeń, czas – wszystko jest warunkowe. Dlatego Kabała naucza: „Do tej pory, dopóki nie wyjdziemy poza ramy naszych ograniczeń, zajmujmy się zwykłą nauką i nie dezorientujmy się”. Dlatego zakładamy, że to wszystko, co jest… Co oznacza „wszystko, co jest”? To, co postrzegamy, jest tym co istnieje, innego być nie może. Możemy poruszać się dalej, ale jednak tylko w oparciu o ten instrument, którym jestem ja sam, i tym siebie ograniczamy.

Kabała – to nauka o otrzymywaniu, nauka o postrzeganiu wszechświata i to nie tylko naszego, a wszystkiego, co w ogóle istnieje, niezależnie od naszego ciała. Musimy wyjść z niego. Taka możliwość istnieje. Musimy go zbadać: jego ograniczenia, ramy, jego naturę, jego percepcję, jego metodę pojmowania, świadomość. Jednocześnie zaczniemy uświadamiać sobie, jak można w inny sposób postrzegać wszystko, co istnieje. Wówczas osiągniemy prawdziwe spojrzenie na świat.

Z programu telewizyjnego „Przybliżenie kamerą. Wola wszechświata”


Stwórca – wyższa właściwość natury

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Kiedyś napisał Pan, że wyobrażenie Stwórcy w dowolnym obrazie, z wyjątkiem właściwości oddawania i miłości, jest bałwochwalstwem. Co to znaczy?

Odpowiedź: Stwórca – to właściwość, siła, idea. Jest to szczególna właściwość natury – najwyższa, najbardziej ogólna. Zawiera w sobie wszystko. Jeśli wyobrażam sobie Stwórcę w czymś uprzedmiotowionym, materialnym, to jest już bałwochwalstwo. Zawężam Jego obraz do jakiegoś innego, wyraźnego, można by rzec, egoistycznego wcielenia.

Pytanie: To znaczy, nie wystarczy tylko wierzyć, że istnieje jakaś jedyna siła, która stoi za wszystkim i zarządza wszystkim?

Odpowiedź: Tak też można. Ale to oczywiście nie jest idealne.

Z programu telewizyjnego „Stany duchowe”, 05.04.2022


Kiedy pojawia się faraon?

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Często mówi Pan, że „faraon” istnieje tylko w grupie ludzi, którzy starają się zjednoczyć miedzy sobą, żeby odkryć wyższą siłę natury – Stwórcę. Wówczas pojawia się tam ta egoistyczna siła.

Odpowiedź: Nie, nasz egoizm przejawia się na wszystkich poziomach, niezależnie od tego, gdzie się znajdujemy, jak i z kim się kontaktujemy. Egoizm – to nasza natura. Ale jeśli pragniemy zrozumieć i wydzielić naturę, zacząć z nią pracować, zmieniać się, zmieniać swoje ja, to mamy już do czynienia z takimi właściwościami natury, które nazywa się „faraonem”.

To tylko brak jedności społeczeństwa, zwykły codzienny egoizm między ludźmi – to nie jest faraon. Przecież faraon przejawia się przy świadomej pracy człowieka w stosunku do innych ludzi. Wszystkie postacie opisane w Torze pojawiają się wtedy, gdy staramy się celowo zmienić siebie. Jeśli człowiek pragnie nakierować siebie na Stwórcę, wtedy zaczyna dostrzegać siłę, która mu w tym przeszkadza, – to jest faraon.

Z programu telewizyjnego „Stany duchowe”, 14.04.2022


Matka i dziecko: do narodzin i po porodzie

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W obecnym czasie lekarze przeciwni są cesarskiemu cięciu. Motywują to tym, że dziecko, będąc w macicy, przebywa tam w absolutnie sterylnym stanie. Przechodząc przez naturalny kanał rodny, otrzymuje pierwszą dawkę drobnoustrojów. Przy cesarskim cięciu jest niejako pozostawione samo sobie i narażone na możliwość zarażenia się różnego rodzaju infekcjami zakaźnymi. W przypadku cesarskiego cięcia, jak twierdzą naukowcy, więzi między matką i dzieckiem nie powstają. Dlaczego?

Odpowiedź: W Kabale jest masa materiałów na ten temat. Chodzi o to, że poród to ogromny, poważny, bardzo ważny proces, kiedy matka wypycha swoje dziecko na świat. Jeśli początkowo wszystkie jej siły były skierowane na to, aby uchronić to obce ciało rozwijające się w jej organizmie, na stłumieniu jego odrzucenia i na postrzeganiu go jako swojego najważniejszego organu, to teraz powstaje zupełnie inny stosunek matki do dziecka.

Matka chce wypchnąć z siebie to, co chroniła w sobie. W dziecku powstaje pragnienie wydostania się z matki i rozsunięcie ściany maleńkiego więzienia, w którym dotychczas znajdowało się. Takie obopólne pojawianie się „nieprzyjaźni” do siebie nawzajem rodzi wzajemne uczucia w przyszłości. Początkowo w wewnętrznym świecie, kiedy dziecko znajduje się w matce, panuje między nimi pełna harmonia, rozumieją się nawzajem, każde z nich tłumi siebie: dziecko, żeby nie zaszkodzić matce, matka, żeby nie zaszkodzić dziecku. Tłumią swoje egoistyczne właściwości i poprawnie współdziałają.

Następnie, w procesie porodu, te egoistyczne właściwości jakby włączają się, matka i dziecko odpychają siebie nawzajem i dlatego rozchodzą się – dziecko pojawia się na świecie. W dodatku, przewraca się głową w dół, co uosabia zachodzące w nim zmiany. To, co było pierwotnym, staje się drugorzędnym. A kiedy dziecko rodzi się, pojawia się inna potrzeba matki, na innym poziomie – karmienia. Nie żywi się już poprzez pępowinę, a karmione jest piersią – na zupełnie innym poziomie, w miejsce krwi, dostaje mleko. Krew matki zamienia się w mleko, dziecko je otrzymuje, a w dziecku mleko zamienia się w krew i ciało.

Z programu telewizyjnego „Przybliżenie kamerą. Niechciane dzieci”