Artykuły z kategorii

Winda do świata jutra

Ilekroć świat przeżywa wielkie wstrząsy, rodzi się pragnienie, by budować dobre więzi między wszystkimi ludźmi. Ilekroć kraj przeżywa kryzys wewnętrzny, rodzi się pragnienie zjednoczenia wszystkich części narodu. A jednak, mimo wszystko, życie wciąż prowadzi nas od rozczarowania do rozczarowania. Czego więc brakuje nam na drodze do spokoju i spełnienia?

Problem w tym, że człowiek z natury jest egoistą. Myślimy tylko o sobie, dbamy o własne dobro i wykorzystujemy innych dla własnej przyjemności. Dlatego nawet jeśli myślimy o takich rzeczach, jak budowanie wzajemnej więzi między ludźmi i staramy się tworzyć organizacje i procesy, które mają służyć temu celowi, to nasze rezultaty nie są w stanie przezwyciężyć ludzkiej natury i przedkładać miłości do innych ponad miłość do samych siebie. Z tego powodu nasze wysiłki na rzecz budowania więzi nigdy nie trwają długo. Aby odnieść sukces, potrzebujemy specjalnej mocy, czegoś nie z tego świata, jakiegoś cudownego mechanizmu, który może nas podnieść z naszej egoistycznej natury do bardziej zaawansowanej i wzniosłej natury miłości do innych, czegoś zupełnie nowego.

Znajdujemy się w samym środku procesu ewolucyjnego. W ostatnich dziesięcioleciach świat stał się systemem holistycznym, w którym wszystkie jego elementy są wzajemnie powiązane, współzależne i wzajemnie się kształtują. Jednak my, ludzie, z naszym wewnętrznym skupieniem na sobie, nie jesteśmy jeszcze zintegrowani z nowym światem. W miarę jak świat staje się coraz bardziej połączony, ego każdego z nas jednocześnie rośnie wraz z nim i odpycha nas od siebie. W ten sposób rośnie również niekompatybilność między ludzkością a systemem natury. Jeśli natura ludzka się nie zmieni, to destrukcyjna eksplozja jest tylko kwestią czasu.

Istnieje unikalny mechanizm, który może nam oszczędzić tego tragicznego losu i przenieść nas na nowy poziom interakcji, bezpieczniejszy i przyjemniejszy. Ten ratujący życie mechanizm jest opisany w mądrości Kabały i jest to metoda korygowania ludzkiej natury. Ogólnie rzecz biorąc, metoda ta opiera się na nauce i ćwiczeniu technik łączenia i komunikacji w małych grupach. Uczy również o integralnym systemie natury i sile, która łączy wszystkie części rzeczywistości w spójny, doskonale zbudowany mechanizm.

U podstaw całej przyrody leży całościowy system, w którym wszystko przebiega w połączeniu, doskonałości i harmonii. To najwyższe prawo natury, które wymaga miłości, nie podlega naruszeniu. W miarę jak podnosimy się ponad naszą egoistyczną naturę w kierunku miłości do innych, zmniejsza się dystans między nami a innymi, aż do momentu, gdy dosłownie jesteśmy w stanie poczuć wszystkich w sobie. Nasze oblicza psychiczne i emocjonalne łączą się harmonijnie; umysł i serce jednoczą się w linii środkowej, gdzie wszystko staje się integralne i powiązane.

Taki proces rozwoju może doprowadzić każdego z nas do wzniesienia się na poziom odczuwania prawdziwej miłości do innych, a wtedy jesteśmy w stanie zacząć kształtować nasze otoczenie tak, aby również wspierało ten cel. To transformacyjne przejście od niezależności do współzależności sprawi, że nasz świat nieszczęść wejdzie na poziom świata jutra, bliższego i bardziej opartego na współpracy, w którym cała ludzkość będzie się wznosić ku pozytywnej przyszłości.

Źródło: https://bit.ly/3N4TT9R


Polaryzacja i sieci antyspołeczne

Z dnia na dzień przybywa podziałów i polaryzacji, więcej gniewu i nienawiści, wzmożonych i umacnianych coraz większym zalewem informacji ze strony mediów społecznościowych. Taki jest wniosek z najnowszych badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Yale. Ale czy ktoś jest naprawdę zaskoczony tym odkryciem?

Według badań, których autorami są Yale, Uniwersytet w Pensylwanii i Uniwersytet Południowej Karoliny, więcej informacji nie oznacza większego pluralizmu, a jedynie intensyfikację już spolaryzowanych poglądów. Jednostki mają tendencję do czytania i przyswajania tylko tych materiałów, które potwierdzają ich dotychczasowe przekonania, co stanowi swego rodzaju „tendencję do potwierdzania”.

Nie widzę w tym nic nowego. Przecież jest napisane i wiadome: „Skłonność serca człowieka jest zła od jego młodości” (Gen 8:21)”. To znaczy, że wszyscy jesteśmy pod kontrolą egoistycznego pragnienia, w ciągłym dążeniu do samozadowolenia. Ta tendencja istnieje nie tylko w każdym człowieku, ale na niej opiera się całe społeczeństwo. Relacje rodzinne, narodowe i międzynarodowe – cała ludzkość jest zbudowana na systemach egoistycznych. Jest to naturalne i logiczne, ponieważ wszystko w przyrodzie, także na poziomie nieożywionym, wegetatywnym i ożywionym, działa tak, aby uzyskać maksimum przyjemności przy minimalnych nakładach.

To, co zaczęło się jako pragnienie twórców algorytmów sieci społecznościowych, by walczyć o naszą uwagę, bombardować nas, byśmy żyli na ich platformach, i czerpać zyski finansowe poprzez wpływanie na treści marketingowe, doprowadziło do intensywnych wysiłków, by złamać te algorytmy i zrozumieć, jak na nas działają, ale tym, co naprawdę wymaga głębszego zbadania, jest nasza ludzka natura.

O wiele lepiej jest zbadać i dowiedzieć się, kim naprawdę jesteśmy. Nasz zły instynkt to tykająca bomba o ogromnym negatywnym potencjale; z dnia na dzień będziemy się o tym coraz bardziej przekonywać. Dużą korzyść przynosi przyswojenie faktu, że w pewnych warunkach środowiskowych nie zawahamy się działać na swoją korzyść, nawet jeśli odbywa się to kosztem innych, szukamy własnej chwilowej przyjemności, nie mając wyrzutów sumienia wobec nikogo, kogo moglibyśmy skrzywdzić, aby ją osiągnąć. Światełkiem w tunelu jest to, że w pewnym momencie nie będziemy w stanie dłużej tolerować potwora, którego stworzyliśmy własnymi rękami, i zgodnie zdecydujemy się go zniszczyć lub przynajmniej skierować w odpowiednie miejsce w celu reedukacji.

Nie mamy pojęcia, jak bardzo nasz mózg jest zniszczony, gdy zostaje zainfekowany tą polaryzującą chorobą. Zgodnie z naszą ewolucją musimy w końcu stać się bardziej zrównoważoną ludzkością, ale dopóki tak się nie stanie, zamiast łączyć się w jeden globalny system, pozwalamy, aby nasze egoistyczne pragnienia kontrolowały nas i rozdzielały, a umysł, który reaguje na naszą wolę, współpracuje z nami. W rezultacie rozwodzimy się, rozdzielamy, kłócimy, dzielimy i przysparzamy sobie więcej kłopotów, za które drogo płacimy.

Kiedy nie potrafimy załatwić spraw racjonalnie, zdroworozsądkowo, przepełnia nas gniew i wściekłość, a pod presją wybuchamy. Portale społecznościowe odzwierciedlają naszą naturę i rozpalają antagonistyczne pasje. Wystarczy skrajna opinia wyrażona z drugiej strony barykady, aby podnieść nasz próg wzburzenia i wytrącić nas z równowagi emocjonalnej. Nie pomoże usuwanie toksycznych treści ani cenzurowanie podżegających filmów i tweetów. W ostatecznym rozrachunku tylko na krótko ograniczymy szkodliwe zło, a wkrótce będziemy kontynuować nasze destrukcyjne nawyki aż do kolejnej erupcji.

Aby zmienić kierunek myślenia, musimy rozpoznać, stawić czoła i przyznać się do naszej szkodliwej natury oraz mówić o rządzącym nami ludzkim egoizmie. Większa świadomość może przekonać społeczeństwo do zgody na wyeliminowanie tego zła rządzącego naturą. Właściwe i poważne rozpoznanie sprawi, że każdy sam uświadomi sobie, że myślenie i postępowanie w złej wierze wobec innych powoduje podział, który stopniowo prowadzi do samozniszczenia.

Ten proces musi się dokonać we wszystkich naszych systemach społecznych, a stamtąd rozprzestrzeni się także na sieci społeczne, które są odzwierciedleniem nas samych. W sposób naturalny będziemy więc uchwalać prawa, które będą uzgadniane przez użytkowników mediów społecznościowych i będą zabraniać nam beztroskiego zachowania wobec innych, będzie to rezultat zrozumienia faktu, że to zło w końcu uderza w nas.

Na etapie sięgania do sieci i dokonywania interwencji, dobrze byłoby opracować pozytywny algorytm, który zachęca do bliskości i jedności, który daje poczucie więzi, wszystko po to aby przynosić nam korzyści i osładzać nam życie. Tak jak sieci społecznościowe wkroczyły w nasze życie z wielkim impetem i zmieniły je zasadniczo, tak samo ten pozytywny algorytm może zostać wdrożony z wielkim sukcesem. Tylko wtedy zaczniemy budować prawdziwe sieci społecznościowe.

Źródło: https://bit.ly/38wKwkj


Ogniwo łączące człowieka ze Stwórcą

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Gdy człowiek poznaje wyższą siłę, Stwórcę, czy inni ludzie znikają z jego percepcji?

Odpowiedź: Ludzie są jakby łącznikami między człowiekiem i Stwórcą. Ta struktura zawsze pozostaje. To znaczy, że istnieje tylko Stwórca i ty, ale ty zawierasz w sobie także wszystkich innych ludzi. Zaczniesz odczuwać ich jako swoje „ja”. Będą na tyle bliscy tobie, że tylko przez nich będziesz mógł połączyć się ze Stwórcą. W przeciwnym razie nie poczujesz Stwórcy, nie będziesz mógł się do Niego zbliżyć.

Pytanie: Czy miara połączenia ze Stwórcą będzie zależała od ilości ludzi, z którymi mogę się zjednoczyć?

Odpowiedź: Od ilości ludzi także.

Pytanie: Czy naprawdę dla kabalistów wszyscy ludzie na Ziemi są tak ważni?

Odpowiedź: Kabalista widzi, że to są części jego duszy.

Z programu telewizyjnego „Stany duchowe”, 10.05.2022


Szczególna wrażliwość kabalistów

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy człowiek, który posiada duchowną pamięć, nie boi się żadnych kataklizmów?

Odpowiedź: Nie dlaczego, są dla niego również straszne. Jeśli kabalista istnieje jeszcze w fizycznym ciele, to na niego też działają zjawiska naturalne. Kabaliści chorują i cierpią fizycznie tak samo jak zwykli ludzie, może nawet więcej. Można powiedzieć, że wcześniej niż inni ludzie odczuwają na sobie wszystkie kataklizmy: zarówno poprzez duchowe – na swoje materialne ciało, i przez materialne – na duchowe.

W tym sensie kabaliści są bardziej wrażliwi, bardziej podatni na zranienie, ponieważ mają jeszcze dodatkowo „subtelne ciało”. Tak więc kabalista nie jest chroniony bardziej niż inni ludzie. A od czego miałby się chronić? Przecież mówimy o Kabale jako nauce o obdarzaniu, miłości, połączeniu z innymi. A ty proponujesz odizolowanie się od wszystkich. Dlatego kabalista, związany ze wszystkimi innymi, czuje takie same ciosy i odczuwa je niekiedy jako pierwszy.

Z programu telewizyjnego „Przybliżenie kamerą. Przesunięcie biegunów“


Pamięć materialna i duchowa

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czym jest pamięć? Gdzie jest przechowywana?

Odpowiedź: Istnieje kilka rodzajów pamięci. Jedna z nich to pamięć na poziomie chemicznym lub elektrochemicznym, ale to jest jedno i to samo. Druga to pamięć duchowa, która nie może być wymazana przez żadne zewnętrzne wpływy materialne. Ta wyższa pamięć to jest właśnie dusza. Ona znajduje się na swoim nośniku, zwanym w Kabale „ekranem”.

Jeśli człowiek tworzy w sobie ekran, to na nim zaczyna się zapisywać duchowy stan człowieka, który nie podlega żadnym wpływom zewnętrznym. Ten stan jest wieczny jak dusza i może zmieniać się tylko w jednym kierunku – w kierunku zbliżenia z wyższym korzeniem.

Z programu telewizyjnego „Przybliżenie kamerą. Przesunięcie biegunów


Jak poprawnie czytać artykuły Rabasza i Baal HaSulama?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy czytając pierwotne źródła, łączymy się duchowo z kabalistami, którzy je napisali? Czy otrzymujemy od nich pomoc?

Odpowiedź: Oczywiście. Włączamy się w ich dusze, w ich system percepcji.

Pytanie: Jak poprawnie czytać artykuły Rabasza i Baal HaSulama?

Odpowiedź: Jeśli jesteś początkującym i nie przechodzisz jeszcze pewnych duchowych stanów, to na twoim miejscu po prostu czytałbym je od początku do końca. Przykładowo dzisiaj wziąłbym jeden artykuł, za kilka godzin lub następnego dnia – drugi itd. Ogólnie cały czas czytałbym i czytałbym, maksymalnie napełniał bym się, i czytał w każdych możliwych okolicznościach. Radzę, kiedy jedziesz na przykład autobusem lub w metro, zabierz ze sobą „Szamati“ i przy każdej okazji otwieraj je. Wtedy stopniowo zacznie działać na ciebie.

Oczywiście oprócz tego powinieneś studiować „Ptiche” – „Wprowadzenie do nauki Kabały”. A następnie pozostałe artykuły Baal HaSulama i Rabasza. Mamy na naszych stronach bardzo dużo materiału. Przynajmniej 20 pierwszych artykułów o grupie, które napisał Rabasz, musisz przeczytać, wyciągnąć krótkie wnioski, zapisać je. Otrzymasz maksimum stronę tekstu. A resztę już czytać bardziej systematycznie.

Osobiście studiowałem w taki sposób: brałem dowolny artykuł Baala HaSulama lub Rabasza, czytałem i robiłem krótkie podsumowanie. Chociaż było nieprawidłowe, niekompletne, ale jednak postawiłem sobie takie zadanie. Sam sobie. I pozostawało we mnie wrażenie tego, co przeczytałem. A ponownie po jakimś czasie, powtarzałem i widziałem, że jestem już na innym poziomie.

Pytanie: Czy podczas pracy nad artykułami Rabasza i Baal HaSulama i sporządzania z nich podsumowania ważne jest, aby pisać własnymi słowami, czy można użyć fragmentów z tych artykułów?

Odpowiedź: Nie. Tylko własnymi słowami.

Pytanie: A jeśli człowiek popełni błąd, być może nie tak zrozumiał?

Odpowiedź: To nie ma znaczenia! Najważniejsze jest to, czego doświadczyłeś. Napisz o tym dwa-trzy zdania.

Komentarz: Opowiadał Pan, że Pana nauczyciel Rabasz przeglądał swoje notatki i mówił: „Nieprawidłowo!” – przekreślał i pisał je ponownie.

Odpowiedź: Tak. Ponieważ cały czas na nowo przechodzisz przez te stany.

Z lekcji w języku rosyjskim, 10.03.2019


Metoda zbawienia

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Wcześniej kabaliści dokonywali bardzo silnego zjednoczenia w małej grupie, i to dawało swoje owoce na cały świat. Dlaczego teraz tak ważne jest, aby przepuszczać tę metodę przez masy?

Odpowiedź: Wszystko, co było przed nami na świecie, we współczesnym globalnym Babilonie, odbywało się w formie przygotowania: kadry personelu, teorii, metody, powszechnego integralnego zjednoczenia ludzi. A teraz nadszedł czas, aby to realizować. Dlatego jest ogromna różnica w pracy kabalistów w minionych wiekach w porównaniu z tym, co dzieje się obecnie. Teraz kabaliści muszą wychodzić do mas i wyjaśniać ludzkości, co to jest metoda zjednoczenia, która uratuje świat.

W rzeczywistości ta metoda nie jest przeznaczona dla zbawienia świata, ale dla wzniesienia ludzkości na następny poziom, ale ludzie o tym nie wiedzą, nie chcą wiedzieć, nie rozumieją tego. Natura/Stwórca postawił przed nami zadanie wzniesienia się na następny stopień, być zjednoczonymi, podobnymi do Niego, ale nie można tego wyjaśnić człowiekowi.

Człowiek rozumie, że kiedy z tyłu dosięga go kij, to musi uciekać. A my chcemy zamiast kija z tyłu pokazać człowiekowi marchewkę z przodu i uczymy: „Czeka na ciebie piękne, dobre życie, więc dążmy ku niemu!” Przecież można uciekać w dowolnym kierunku, na 360 stopni, ale to wszystko będzie złe. A ty pokazujesz mu, że trzeba wyraźnie dążyć do zjednoczenia, nie uciekać, ale dążyć! To zupełnie inny system, zupełnie inna metoda, zupełnie inny stosunek do świata, do życia.

Po pierwsze daje ci nadzieję, pokazuje przyszły stan, jak go osiągnąć, jakimi siłami itd. Wszyscy rządzący przywódcy nie stosują tego, nie wiedzą gdzie i jak, to znaczy działają bez jakiegokolwiek zrozumienia. Jeśliby rozumieli przyszły stan świata, to zobaczyliby, że gdy zaczynają ponownie grać w konfrontację między sobą, popełniają harakiri dla siebie i swoich krajów. Ale żaden z nich tego nie słyszy. Zobaczcie, co robią z ludźmi, jaką nienawiść wywołują w sąsiednich braterskich narodach!

Dlatego pokazanie marchewki, czegoś słodkiego, dobrego – to coś co nie popycha ludzi do schronu przeciw bombowego, ale przeciwnie – na polanę, razem! Uważam, że problem nadal tkwi w nas, ja nigdy nie obwiniam samego świata. Gdybyśmy dołożyli więcej wysiłków, to mimo wszystko moglibyśmy zostać usłyszani w Internecie. Musimy stworzyć jeden dobry zespół i celowo prowadzić poważną kampanię reklamową przez internet, wyjaśniać metodę zjednoczenia, jej konieczność, jej pilną potrzebę w dowolnym miejscu na całym świecie, w dowolnych formacjach, od niewolniczej do kapitalistycznej i nowoczesnej. To właśnie musimy zrobić.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Metoda zbawienia”


Armagedon nie jest tym, o czym myślałeś

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Niedawno ukazał się klip, w którym mówił Pan o Armagedonie, o końcu świata. Napisali do Pana z klubu intelektualnego Dmitrija Zakoreckiego tak: „Od razu widać, że ci dwaj panowie nie mają pojęcia, czym jest Armagedon. Ale ci, którzy studiują Biblię, doskonale wiedzą, że Armagedon będzie w przyszłości, ponieważ będzie to wojna pomiędzy Bogiem i szatanem”.

Odpowiedź: Mają całkowitą rację.

Komentarz: Ale powiedział Pan, że Armagedon istnieje i koniec świata, generalnie ta wojna już trwa. Trwa wewnątrz nas. To jest walka z egoizmem, który podnosi się i próbuje nas pokonać. A mówią: „To walka Boga z szatanem”. Proszę wyjaśnić, o czym mówią.

Odpowiedź: Szatan – to jest właśnie ogromny ludzki egoizm, który znajduje się w każdym z nas i będzie się coraz bardziej odkrywać. A Bóg – jest pozytywną siłą, ukrytą przed nami, którą musimy także ujawnić z natury. W wyniku naszych działań musimy odkryć zarówno Boga, jak i szatana. Obydwaj odkrywają się w każdym z nas i między nami. To taki stan jest tą wojną, którą nazywają „Armagedonem”. Ta wojna toczy się w każdym z nas. Bo gdzie jeszcze mogę naprawić swój stosunek do innych?

Pytanie: To znaczy, we mnie jest Bóg, i we mnie jest szatan, jak się okazuje?

Odpowiedź: Tak, oczywiście. Szatan pochodzi od słowa „sote”, to znaczy, który zbacza z drogi obdarzania i miłości. Zbaczający z drogi nazywany jest „szatanem”.

Pytanie: Walka Boga z szatanem – oznacza przywrócenie go na prawidłową drogę. A jaka jest droga Boga?

Odpowiedź: Tylko droga do wspólnego zjednoczenia, wzajemnego wsparcia, takiego połączenia, aby między nami nie było pustej przestrzeni. Wtedy Stwórca odkryje się w nas.

Pytanie: To oznacza że jesteśmy scaleni ze sobą nawzajem?

Odpowiedź: Tak, abyśmy żyli z takimi uczuciami.

Komentarz: Powiedział Pan, że Armagedon nadchodzi właśnie teraz.

Odpowiedź: To nie znaczy, że właśnie teraz jest, a potem go nie będzie. Ten stan już zaczyna się pojawiać.

Pytanie: Czy uważa Pan że to dopiero początek? I oznacza to, że właściwa ​​walka jest jeszcze przed nami?

Odpowiedź: Tak. Baal HaSulam podkreślał, że na początku XX wieku i nieprzerwanie wkraczamy w okres ostatniego pokolenia.

Pytanie: To znaczy w okres wojny Goga i Magoga? Czy będzie gorzej, jeśli tego nie zrozumiemy?

Odpowiedź: Będzie gorzej, ale myślę, że jest szansa i poradzimy sobie ze wszystkim, naprawimy siebie tak, aby wszystko, co najgorsze, zamieniło się w najlepsze.

Pytanie: Czy możemy uniknąć apogeum tej wojny?

Odpowiedź: Niewątpliwie.

Z programu telewizyjnego „Wiadomości z Michaelem Laitmanem”, 25.04.2022


Nowa globalna era


Wychowanie jest najważniejsze!

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Co Kabała mówi o wychowaniu? Faszerując młodych ludzi wiedzą o chemii, fizyce i innych naukach, nie bierzemy pod uwagę żadnego ludzkiego czynnika, nie dajemy im żadnych fundamentalnych wartości życiowych.

Odpowiedź: Kabała mówi o tym, że wychowanie jest najważniejsze! Nie chemia i nie fizyka, ponieważ mogą rozwijać tylko wtedy, jeśli człowiek jest prawidłowo nastawiony na ich zastosowanie. A bez odpowiedniego wychowania używa tych nauk, szkodząc sobie. Dlatego najpierw należy prawidłowo wychować człowieka, a potem dać mu do rąk chemię i fizykę, w przeciwnym razie zaszkodzi mu to. Po co nam dzisiejsza chemia i fizyka? Co robimy z pomocą nauki, technologii? Wyciskamy z natury jej ostatnie soki i nic więcej.

Kabała mówi tylko o wychowaniu człowieka. Wszystko od tego zależy! Co więcej, Kabała naucza: jeśli prawidłowo wychowamy człowieka, to nie będzie potrzebna żadna fizyka, chemia. Człowiek nagle odkryje siebie istniejącego w komfortowym świecie, natura będzie go dobrze traktować i nie poczuje nic złego od natury.

Z programu telewizyjnego „Przybliżenie kamerą. Europa dzisiaj”