Wznieść się ponad swoje „zwierzę”

каббалист Михаэль ЛайтманKomentarz: Jeśli patrzę na siebie w oparciu o moje odczucia, to zaczynam rozumieć, że wewnątrz mnie zachodzą jakieś nieprzyjemne przemiany. Ale patrzę z jakiegoś dodatkowego punktu: jeśli wcześniej moje „zwierzę” cierpiało, a ja byłem gotowy je ratować, to teraz…

Odpowiedź: Teraz rozumiesz, że być może to zwierzę powinno trochę pocierpieć, a ty na nim pojeździsz. Zaczynasz już studiować siebie z boku!

Komentarz: Ale istnieje jednak skojarzenie siebie z tym zwierzęciem i próba znalezienia siły, aby przezwycięży to.

Odpowiedź: Tak, na razie kojarzysz siebie z nim i ten stan nie przechodzi do czasu całkowitej naprawy. Zwierzęcy poziom, który istnieje w nas, powinien być podstawą dla duchowego poziomu. Na nim dokonuję swojego duchowego wzniesienia. I dopóki go całkowicie nie ukończę, ten poziom jest pode mną. Dlatego muszę istnieć w odczuciu tego ciała, tego świata, dopóki nie będę w pełnym kontakcie ze wszystkimi ludźmi na wewnętrznym poziomie do takiego stopnia, że nie będę już więcej potrzebował poziomu dzisiejszej zwierzęcej komunikacji z nimi. Wówczas ten poziom zniknie.

On wydaje się istnieć tylko w naszych odczuciach. Świat – to materia, która została nam dana w zmysłach. Dlatego ten poziom zniknie. A my dalej będziemy istnieć tylko w duchowym stanie, a materialne stany podciągną się i wejdą w duchowe jako jego składniki. Dosłownie z pierwszego stopnia naszego duchowego wzniesienia ponad materialnym zaczniemy rozumieć, że ten świat jest iluzoryczny. Nie ma go, jest tylko w nas. Nie istnieje poza naszymi narządami zmysłów.

Mam nadzieję, że ludzkość szybko to sobie uświadomi. Do tego gotowa jest już nauka, filozofia, socjologia, psychologia. Myślę, że wkrótce wszyscy zaczną to rozumieć, i to też pomoże. Najważniejsze, aby zacząć patrzeć w tym kierunku – na siebie, na świat, a to nadejdzie.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Tajemnice Kabały”