Wewnętrzne wyjaśnienia

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Nowicjusze zajmujący się Kabałą muszą przechodzić przez ogromną liczbę różnych stanów. Czy istnieje jakiś rodzaj zabezpieczenia, które może nieco złagodzić ten proces?

Odpowiedź: Gdy człowiek do nas przychodzi, zaczyna sam szperać w materiałach. Można mu mówić, nie mówić – i tak nie usłyszy. Usłyszeć może tylko wtedy, gdy sam włączy się w siebie od wewnątrz. Ale jeśli nie jest wewnętrznie dostrojony do twojej fali, nie usłyszy, niezależnie od tego, ile będziesz mówił. To jest powszechnie znana prawda. Tak więc, jesteśmy otwarci dla wszystkich.

Człowiek przychodzi, zaczyna rozumieć, napełnia się, wycofuje, przybliża, wewnętrznie nim wstrząsa, zaczyna przeprowadzać wewnątrz siebie jakieś badania, selekcje.

Musi przejść wewnętrzne próby: czy jest to dla mnie, czy nie, dlaczego, po co, przeprowadza porównania, analizy, syntezy wszelkiego rodzaju wiedzy, zrozumienia. Jednocześnie musi zrozumieć swój wewnętrzny system postrzegania rzeczywistości, postrzegania materiału, na ile jest obiektywny lub nie, jak być maksymalnie obiektywnym, aby przybliżyć się do prawdy, która jest całkowicie poza nami, i tak dalej. Innymi słowy, człowiek ma swoją drogę i nie możemy ingerować w jego wewnętrzną pracę – nie mamy prawa.

Widzimy, jak ludzie są zaangażowani: jedni odchodzą, inni przychodzą – dziesiątkami, setkami. Nie mamy prawa nikomu nic powiedzieć, chcemy tylko, żeby maksymalnie prawidłowo zrozumieli, gdzie się znajdują. Nawet gdy później odejdą – być może to jeszcze nie jest dla nich czas. W zasadzie, Kabała przeznaczona jest dla bardzo ograniczonej liczby ludzi na świecie. A pozostali będą masowo przychodzić do wspólnego celu, nawet ci, którzy przyszli i odeszli.

To nie jest metoda, która propaguje egoizm. Dlatego mogą tu pozostać tylko ludzie, którzy są zdolni do odrodzenia w zupełnie inną istotę. W rzeczywistości kabalista jest istotą z innego świata.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Przegrzanie mózgu”