Pobudzać pragnienie w przyjaciołach

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Niektórzy z Pana uczniów podczas lekcji przebywają w swoich miejscach pracy, na przykład w studiu i zajmują się nadawaniem programów lub czymś innym. Na pytanie, czy są kiedykolwiek na lekcji, wielu odpowiada: „Tam zasypiam, a tutaj przynajmniej pracuję”. Jak tacy uczniowie powinni zachowywać się właściwie?

Odpowiedź: Jeśli w tym czasie człowiek tworzy jakiś społecznie użyteczny produkt, to niech tak będzie.

Pytanie: A co jeśli nie tworzy, a po prostu siedzi?

Odpowiedź: To nic strasznego. Nadal jest w jakiś sposób zaangażowany razem z nami we wspólny proces. Na lekcji jest naprawdę ciężko. Człowiek jest wieczorem zmęczony, budzi się rano, jest mu zimno lub odwrotnie, gorąco, to go usypia. Rozumiem te wszystkie problemy. Jestem więc wobec nich bardzo cierpliwy i wcale mi to nie przeszkadza.

Pytanie: Ale z drugiej strony mówi Pan, że nie należy zamykać oczu, trzeba troszczyć się o przyjaciela. W końcu może opuścić grupę.

Odpowiedź: Jesteście jego przyjaciółmi, więc próbujecie. Porozmawiajcie między sobą, podyskutujcie na ten temat. To jest wasza praca, nie moja.

Pytanie: Ale jak ich siłą wyciągnąć? Z jednej strony mówi Pan, że trzeba dać człowiekowi wolność wyboru, ale jednocześnie ciągnąć, nie pozwolić mu upaść.

Odpowiedź: Najważniejsze jest pragnienie. Spróbujcie wzbudzić w nim pragnienie.

Pytanie: A czy ma Pan jakieś przykłady tego, jak rozbudzał Pan pragnienia innych ludzi?

Odpowiedź: Nie mam. Postępowałem zgodnie z zaleceniami Rabasza: zbierałem kilku mężczyzn-weteranów, szkoliłem ich na nauczycieli, oddałem pod ich opiekę nowicjuszy i uczyli ich. Uczyliśmy się z Rabaszem, a ci, którzy drzemali na jego lekcjach, zajmowali się nowicjuszami i dzięki temu nie zasypiali.

Dlatego człowiekowi, który zasypia przy komputerze, obowiązkowo organizowałbym takie kursy, aby mógł nauczać. W takim przypadku musiałby się uczyć. Co więcej, miałby motywację do pracy, do połączenia się z resztą.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Wskrzeszenie umarłych”