Patrzeć na wszystko poprzez cel

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Na świecie istnieje ogromna liczba interesujących rzeczy. Jak Pan je filtruje, aby niektóre rzeczy nie sprowadzały Pana w niewłaściwą stronę?

Odpowiedź: Zawsze patrzę poprzez cel, na ile te rzeczy są w niego wbudowane. Ja, cel i jak między mną i celem znajduje się cały wszechświat. Przecież wszechświat nie jest gdzieś tam w innym miejscu, na uboczu, a tylko pomiędzy mną i celem. Dlatego aby odczuwać wszechświat prawidłowo, muszę widzieć to, co teraz obserwuję, i cel.

Gdziekolwiek byłbym, w Lascala lub w Operze Paryskiej, w jakimś muzeum czy w meteorach greckich (klasztorach skalnych), to patrzę na wszystko z przyjemnością, dla mnie jest to wbudowane w jedną mozaikę pomiędzy wyższym światem, naszym światem i biegiem ludzkości w kierunku jej ostatecznego celu. Jest to dla mnie bardzo interesuje, zbieram tę mozaikę w ciągu całego swojego życia. Nie ma nic takiego, że jest to jak oddzielny fragment – było i zniknęło. Zbieram jakby swoje życie – bo jest taka potrzeba poczucia całości.

Komentarz: Jeśli przyjrzeć się temu, jak media fałszywie przedstawiają wydarzenia i jak je komentują…

Odpowiedź: Mówimy teraz o kulturze, o historii, chociaż wbudowuję ją w swoją historię. Kultura, nauka, historia. A z komentarzy mediów wyławiam to, czego potrzebuję. Powiedzmy, że przede mną jest 20- tu komentatorów. Nie ma dla mnie znaczenia, czy mówią poprawnie czy nie, kłamią czy nie – nawet na to nie patrzę.

Sprawdzam, któremu komentarzowi mogę dać metodologię, i wybieram ten komentarz. A czy jest to słuszne czy nie, mnie to nie interesuje. Ktoś coś powiedział – i dobrze. Ale za to mogę wyrazić coś swojego w komentarzu, na przykład na blogu. Najważniejsze jest to, że przyjąłem to jako warunek wstępny – nie ma znaczenia, czy jest poprawny, czy nie – ale za to wyraziłem swój punkt widzenia. To jest ważne!

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Zabytki architektury”