Jedność HaWaJaH – ELOKIM

каббалист Михаэль Лайтман Z listu Baal HaSulama (Nr.16): Tajemnica jedności HaWaJaH-ELOKIM – człowiek łączy je w sobie razem jak jedno, czym przynosi Stwórcy wielką radość i wywołuje światło we wszystkich światach.

W związku z powyższym, są 3 sfery:

– świętość – miejsce duchowości,
– grzech – miejsce sił nieczystych,
– miejsce wolności wyboru nie należące ani do świętości, ani do grzechu, o które walczą czyste i nieczyste siły. Jeśli człowiek z wolnego wyboru próbuje osiągnąć połączenie, to zawraca ten obszar pod władzę świętości.

Na tym polega cała nasza praca. To było celem stworzenia: stworzyć człowieka, który upodobni się do wyższej siły. Na miarę swojego rozwoju, stworzenia przybliżają się do takiego stanu, kiedy zaczynają mieć możliwość wolnego wyboru, każdy w swoim czasie. Jeżeli człowiek dochodzi do takiego progu, za którym ma otrzymać wolność woli, to Stwórca doprowadza go do grupy i kładzie jego rękę na dobry los, mówiąc: „Weź go!”

Jeśli człowiek to przyjmuje, tj. chce poprzez środowisko włączyć się w naprawiającą wyższą siłę, upodabniając się do jej właściwości, solidaryzując się z nią i usprawiedliwiając, łączy się ze Stwórcą, to stopniowo zaczyna ujawniać swoje zło. Zło – jest to specjalna jakość, siła, odkrywająca się w człowieku, przeciwna jego zbliżeniu się do Stwórcy. Praktycznie, wyraża się to w odrzuceniu, którego on doświadcza odnośnie środowiska, w niechęci, aby zbliżyć się do niego.

Ujawnia się siła nienawiści działająca przeciwko Stwórcy, która jest nazywana „faraon”. Wszyscy złoczyńcy i grzesznicy opisani w Torze są w rzeczywistości jedną siłą, jakoby walczącą przeciwko Stwórcy. Oczywiście, wszystkich tych grzeszników budzi On sam, przecież „Nie ma nikogo oprócz Niego”. Wszyscy oni na różne sposoby odpychają człowieka od świętości, tj. od połączenia ze Stwórcą, od pozyskiwania siły darowania i miłości do przyjaciół, poprzez którą mógłby osiągnąć miłość do Stwórcy, podobieństwo właściwości.

Stany ukazujące człowiekowi, że jego natura jest nieskończenie oddalona od Stwórcy i przeciwstawna obdarzaniu i miłości, nazywane są złoczyństwem. Jeśli człowiek przezwycięża je i wykorzystuje do zbliżenia ze Stwórcą, z pomocą środowiska, nauki, światła powracającego do źródła – to nazywane jest to przykazaniem.

Możliwość wyboru, jak radzić sobie z odkrywającym się złem: naprawić je czy nie, nazywa się obszarem wolnej woli. Są ludzie, którzy już osiągnęli taki poziom rozwoju, że w nich odkrywają się takie stany: przykazanie, czynienie zła i miejsce wolnego wyboru. Może to dotyczyć okresu przygotowań, jak i bezpośredniej pracy duchowej.

Jeśli człowiek pracuje już po tamtej stronie granicy duchowego świata (machsom), to odkrywając swoje zło, odczuwa przeciwstawną siłę Stwórcy i natychmiast zaczyna realnie pracować z tymi siłami. Stwórca przejawia swoje zarządzanie jako absolutnie dobre zarówno dla grzeszników, jak i sprawiedliwych. Ta siła miłości i obdarzania znajduje się naprzeciw człowieka jako wzór.

A kiedy ona zniknie, to człowiek powinien uzyskać taki przykład zarządzania od grupy. Drogą różnych forteli i napraw człowiek musi z pomocą grupy upodabniać się do tego zarządzania, które nazywa się ELOKIM. Malchut osiągająca właściwość Biny, nazywa się ELOKIM.

HaWaJaH jest to światło Chochma, odziane w światło Chassadim, w ELOKIM. W ten sposób możemy osiągnąć jedność HaWaJaH – ELOKIM, obłóczając światło Chochma w światło Biny, Chochmy w Chassadim.

Człowiek, który podnosi swoje pragnienia, Malchut do poziomu Biny, do świętości, emanacji, może otrzymać całe światło Chochmy. Stwórca objawia się w takim naczyniu, które zostało naprawione przez człowieka w celu oddawania. Tak HaWaJaH łączy się z ELOKIM.

W tym jednym zdaniu “Jedność HaWaJaH – ELOKIM” zawarta jest cała nasza praca, cała rzeczywistość i cel całego rozwoju – koniec naprawy (Gmar Tikun).

To cud, że w tak krótkiej kabalistycznej formule mieści się przyczyna stworzenia, cały proces rozwoju i jego końcowy rezultat.

Z przygotowania do lekcji, 24.12.2013 


Od „Narodowego zjednoczenia“ do objawienia Stwórcy

Nie spodziewam się żadnych dramatycznych globalnych wstrząsów, aż do jesieni 2014 roku, mimo że ten rok ujawni wiele nagromadzonego zła. Przecież ludzkość zmagazynowała już wiele „pojemników z trucizną“ , które muszą zostać zneutralizowane.

Proces ten rozpocznie się w 2014 roku, jednak mamy jeszcze czas, który powinniśmy efektywnie wykorzystać, aby jak najszybciej i jak najlepiej się do tego przygotować.

Wszyscy musimy być aktywni w dziedzinie integralnej edukacji. Nie wystarczy „tylko“ studiować Kabałę. Studiujemy już 15 lat – a teraz nadszedł czas na metodę masową, która zobowiązuje nas do działania.

Do tej pory nie zajmowaliśmy się praktycznym zastosowaniem Kabały. Podobnie jak ludzie w minionych pokoleniach, przechodziliśmy tylko etapy przygotowania. Ale od 2014 r. zaczynamy praktycznie realizować program stworzenia w nas samych. Dlatego też organizujemy grupy w celu realizacji i wdrożenia zasad miłości do bliźniego na świecie.

Nazywamy to “integralną metodą”, chociaż jest to dla nas ta sama Kabała. Używamy tych samych wskazówek Baala HaSulama i Rabasza – lecz dostosowując je na razie do górnych, najmniej „subtelnych” warstw pragnienia otrzymywania.

Dzięki takiemu podejściu będziemy w stanie osiągnąć bardziej komfortowe odczucia na niskim duchowym poziomie – coś w rodzaju “ narodowego zjednoczenia”. Trochę egoizmu i trochę dobra. Nie jest to jednak Stwórca, ale raczej przejście z negatywu (-) do pozytywu (+) i nie więcej.

A mądrość Kabały zawiera w sobie wszystkie pozostałe poziomy. Przede wszystkim pragnienie jedności i odkrywanie swojej złej skłonności, która wyklucza połączenie. Następnie wznoszenie się na miarę wysiłków w celu połączenia się z dobrym początkiem. To się nazywa “Nauka Kabały” albo “Objawienie Boskości”.

2013-12-23 rav_bs-maamar-le-sium-zohar_lesson_01

Dlatego integralna metoda i Mądrość Kabały różnią się swoim zasięgiem. Pierwsza poprzedza drugą – jest to jak otwarcie drzwi dla szerokich mas społecznych, a potem zobaczymy, jak ludzie będą przez nie przechodzić.

To także będzie przebiegać stopniowo, na miarę jak będziemy studiować z nimi budowę systemu sterowania i opatrzności – światy duchowe, wewnętrzną naturę człowieka – nasze pragnienia i skłonności, jak również metody pracy – ograniczenie, ekran, odbite światło.

Najpierw zaczniemy od psychologii, stopniowo przechodząc na język Kabały, ale zawsze w kontekście naszych pragnień, interakcji itd. Ludzie będą się uczyć, w jaki sposób tworzymy połączenia między sobą i jak odkrywamy w tym siłę, która nas jednoczy.

I nie ma znaczenia, jak ją nazwiemy – “Stwórca”, czy powiedzmy “czynnik integralności”. W taki sposób przechodzimy stopniowo do Kabały. Nie widzę tu żadnych problemów. Musimy tylko zabrać się do pracy.

Z lekcji do „Artykułu na zakończenie Księgi Zohar”, 23.12.2013


Uniwersalny fundament dla wszystkich nauk

каббалист Михаэль ЛайтманCelem nauki jest ujawnienie Stwórcy – tej jedynej siły, która oddziałuje na nas. Nie mamy nic więcej do ujawnienia.

Przez naukowe podejście rozumie się możliwość zmierzenia ujawnionego zjawiska i jego opisania formułami, czyli ustalenia związku między przyczyną a skutkiem, opisania prawidłowości w parametrach czasu, ruchu, przestrzeni: duchowych albo materialnych, określenia korelacji sił, działań i wyników. Odkrywamy, w jaki sposób to wszystko jest ze sobą powiązane.

Ponadto musimy wyjaśnić same elementy,między którymi istnieje taki związek: co przedstawia sobą oddziałująca siła, czym jest materiał, na który ona oddziałuje, czyli obiekt oddziaływania, i co się dzieje z samą siłą i z materiałem w wyniku tego oddziaływania: jakie zachodzą między nimi reakcje i jaki jest rezultat. Na tym w zasadzie polegają badania naukowe i nie ma znaczenia, na jakim poziomie to się odbywa: na poziomie zwyczajnej fizyki Newtona czy fizyki kwantowej, makroświata czy mikroświata.

Nauka kabały natomiast podkłada pod wszystko jedną osnowę, mówiąc o dwóch siłach, oddziałujących na siebie: o pragnieniu otrzymywania i pragnieniu obdarowywania. Ona wyjaśnia, że prawidłowa percepcja rzeczywistości da nam możliwość ujawnienia, że wszystko, co dzieje się wewnątrz i wokół nas, jest w rzeczywistości tylko naszymi wewnętrznymi odczuciami w zakresie jednego materiału. Tylko że ten materiał jest podzielony względem mojego postrzegania na zewnętrzną część i wewnętrzną.

Nauka, która bada nasz wewnętrzny materiał, nazywa się psychologią. Anauki, których celem badań jest materiał, który wydaje nam się być zewnętrznym, nienależącym do nas, nazywane są fizyką, chemią, biologią – w zależności od poziomu materii, jego bliskości do nas.

Kabała nazywa się nauką wewnętrzną, a konwencjonalne nauki – zewnętrznymi, ponieważ nie czujemy, że zajmują się one tym, co znajduje się wewnątrz nas. Wszystkie ich działania, narzędzia jakby dotyczą tego, co uważamy za zewnętrzny świat. Ale problem jest tylko w nas samych.

Badamy pragnienia tego świata na nieożywionym poziomie, które nie postrzegamy jako nasze własne, i nazywamy to fizyką. Badanie pragnień poziomu roślinnego nazywamy botaniką, biologią, a poziomu zwierzęcego – zoologią itp. W istocie dzielimy nasze postrzeganie świata na kilka poziomów: nieożywiony, roślinny i zwierzęcy, i rozwijamy o nich nauki, uważając je jako znajdujące się na zewnątrz. W ten sposób możemy zbadać tylko materiał tego świata i tylko na takim prymitywnym, niskim stopniu i pod warunkiem, że postrzegamy go jako znajdujący się na zewnątrz.

Ale jeśli zacznę naprawiać swoje postrzeganie, to zobaczę, że cała rzeczywistość znajduje się we mnie i w niej działa tylko jedna siła. Poczuję, że to wszystko jest tylko jedną rzeczywistością, w której „nie ma nikogo oprócz Stwórcy”, którego poznaję w jednym jedynym pragnieniu. I wtedy wszystkie nauki zostaną wchłonięte przez naukę kabały. Bo po co będę studiował fizykę, biologię, zoologię, botanikę i wiele innych przedmiotów, w tym psychologię, wychowanie, kulturę, z których każdy jest tylko częściową wiedzą, fragmentem całego poznania i został rozwinięty przez człowieka?Tworzą one bardzo ograniczony, chwiejny obraz i często zmieniający się.

Pod tym wszystkimnie ma twardej podstawy. W procesie zbliżania się do jednościnaszej percepcjiwszystkie nauki będą przeżywać kryzys i zostaną wchłonięte przez naukę kabały, która zapewniuniwersalny, jednolity fundament dla wszystkich zjawisk zachodzących w materiale pragnienia rozkoszowania się pod wpływem jednego światła.

Dziś ludzkość ma tysiące różnych wzorów i formuł w różnych naukach.Ale to wszystko ostatecznie sprowadza się do przyjemności, pragnienia, ograniczenia i ekranu – konfrontacji dwóch sił, które godzą się ze sobą za pomocą środkowej linii. I to wszystko!

Z lekcji do artykułu z księgi „Szamati”, 19.12.2013


Pracować w prawidłowy sposób

laitman 2010-03-10_5442Pytanie: Jak ocenić stopień dostateczności naszej integralności, aby uświadomić sobie, że jesteśmy gotowi do wyjścia w masy?

Odpowiedź: Czy po zajęciach z publicznością czujecie potrzebę połączenia? Czy czujecie, że bez połączenia pomiędzy wami nie macie  siły pracować z publicznością? Czy podczas zajęć z szerokimi kręgami czujecie, na ile jest wam potrzebne wsparcie przyjaciół?

Jeśli macie takie odczucie, to pracujecie w prawidłowy sposób. Jeśli nie ma takiego uczucia, to jest problem, to wtedy nie zajmujecie się integralną edukacją i wychowaniem, ale tylko oszukujecie samych siebie. Musicie stale czuć w sobie grupę, jej centrum, jej moc, Stwórcę, którego chcecie w niej odkryć. Tylko w ten sposób możecie stać się przewodnikiem światła i możecie podziałać na publiczność tak, że ona zgodzi się i podąży za wami.

Powinniście poczuć potrzebę połączenia z grupą, z jej centrum i ze Stwórcą wewnątrz tego centrum, jak również to, że pracujecie  właśnie z tego połączenia.

Z  rozmów z grupami, 24.11.2013


Ilościowo i jakościowo

Kongres w Moskwie. Lekcja 2

PytanieKiedy człowiek rozpoczyna swój rozwój duchowy, potrzebuje on pewną motywację, coś, co go napędza – paliwo. Czy podczas jego rozwoju zmienia się charakter tego paliwa czy pozostaje taki sam? W którym momencie Dawca stanie się ważniejszy niż sam prezent? Czy ta ważność jest także tylko egoistyczna?

Odpowiedź: To „paliwo“, na które pracujemy  (to jest przyczyna dlaczego istnieję, żyję, poruszam się naprzód) zmienia się jakościowo  i ilościowo. Ta przyczyna ulepsza się cały czas, staje się bardziej  jakościowa.

Jeśli wcześniej było dla was ważne tylko własne „ja“, teraz już, nawet mimowoli, grupa staje się dla was ważniejsza. Ale nie dzieje się to dlatego, ponieważ grupa jest wam konieczna do osiągnięcia wyższego celu;  jest to poprostu tak, że dziecko jest ważne dla rodziców.

W taki sposób stopniowo powstaje stan, w którym grupa staje się bliska, a później nawet ważniejsza niż wy sami.

Stopniowo naprawdę odkryje się w grupie wyższy komponent, wyższa siła. Zobaczycie, że w rzeczywistości nie jest to grupa, ale stworzenie, które nazywamy Malchut; i w niej odkryje się Stwórca. Ale stanie się to dopiero wtedy, gdy będziecie zachowywać się w stosunku do niej tak samo, jak Stwórca zachowuje się do was chociażby w minimalnej formie.

Z 2 lekcji kongresu Moskwie, 13.12.2013


Jeden za wszystkich, wszyscy za każdego

2012-02-24 5470_wPytanie: Co oznacza „ograniczenie“ (cimcum) w grupie?

Odpowiedź: Dopóki nie będziemy automatycznie postrzegać słowa „pragnienie“ w postaci wspólnego pragnienia, nic nam nie pomoże. Jeśli mówimy o naczyniu, powinniśmy natychmiast zrozumieć, że oznacza to „razem”. Gdy  mówimy o świetle – jest to przyjemność, która objawia się w nas, kiedy się łączymy.

Powinno to występować absolutnie instynktownie. Instynkt ten powinien zaszczepić się w naszym sercu, żeby stało się to dla nas oczywiste, że tak jest i inaczej być nie może. To jest tak, jakbym usłyszał słowo kwaśny i natychmiast poczuł ten smak w ustach.

Zrobić  “ograniczenie” na swój egoizm oznacza, że we wszystkich sytuacjach, które się dzieją, chcemy razem podnieść wielkość Stwórcy, siły obdarzania, powyżej siły otrzymywania. Oznacza to, że pierwszym warunkiem jest: co by się nie stało, zobowiązujemy się przede wszystkim do połączenia i pozostania, jak jeden człowiek z jednym sercem.

Po drugie, powinniśmy trzymać się siły wzajemnego poręczenia, stopniowo wzmacniając się każdy kosztem wszystkich i wszyscy kosztem każdego. To będzie oznaczać, że osiągnęliśmy wspólne pragnienie.

2013-12-05 hrav_bs-tes-02_lesson_pic03 (1)

Tak więc, stoimy pod górą Synaj, wokół tej góry nienawiści, połączeni w jedno serce i związani wzajemną gwarancją. To oznacza, że spełniliśmy te dwa warunki.

A poza tym, potrzebny jest nam Mosze (Mojżesz) i  Tora na szczycie góry. Oznacza to, że tam na górze osiągnęliśmy połączenie ze Stwórcą. Mosze – jest to nasza wspólna siła, znajdująca się  ponad nami. Trzecim warunkiem jest wielkość Stwórcy, duchowego celu.

Z lekcji do “Nauki dziesięciu Sfirot”, 05.12.2013


Aby zobaczyć inne światy

каббалист Михаэль ЛайтманKombinacja dwóch sił – otrzymywania i oddawania – stanowi podstawę wszechświata. Współczesna nauka w pewnym stopniu podejrzewa istnienie tego zjawiska, jednak nie jest i nie będzie w stanie tego spostrzec. Naukowcy dojdą do pewnej granicy i odkryją, że nie ma czasu, przestrzeni czy ruchu, że nie istnieje ani życie, ani śmierć, żadna materia, nawet cząstki elementarne. To wszystko postrzegamy tylko w naszych zmysłach.

A zatem co jest?Jakzdobyć narządy zmysłów, które pozwoliłyby spostrzec nowąprzestrzeń?

Naukowcy zaczynają już dochodzić do wniosku, że nie ma życia i śmierci, że wszystko, co jest na zewnątrz, jest wynikiem pewnych wewnętrznychodczuć człowieka.

Czym jest w takim razie ta cała materia? Kim jesteśmy? Czy moje ciało rzeczywiście istnieje, czy mi się to tylko wydaje? Znika samo pojęcie „istnieje” – ale względem kogo?

Najnowsze artykuły naukowców świadczą o tym, że oni już dochodzą do tego wniosku poprzez swoją czysto wewnętrzną kontemplację.

Pytanie: Kabaliści mają cel, który wielu osobą wydaje się być złudnym, ale jednak on jest. Celem naukowców jest po prostu odkryć coś. I co dalej?

Odpowiedź: Nie. Z naukowcami mamy ten sam cel: chcemy odkryć istotę życia! Czy nazywa się to Stwórca, natura, czy w jakiś inny sposób – to nie ma znaczenia. Chcę odkryć prawdę, ale spotykam się z faktem, że nie jestem w stanie tego zrobić, bo wyobrażam ją sobie względem siebie, a gdy zmieniam się, to ona także się zmienia. A zatem, nie jest to już prawda, nie jest to absolut. Nie jestem w stanie pojąć, ogarnąć absolutu,bo nie jestem na to gotowy. Nie mogę odczuć go, zrozumieć. W tym celu powinienem się sam zmienić. Tylko jak mam się zmienić, żeby odpowiadać tej przestrzeni, w której będę miał możliwość odkrycia prawdy?

Jest to prawdziwa teoria względności, tylko nie według Einsteina, ale następna, najnowsza. Doszliśmy  już do granicy, którą musimy przekroczyć, aby pojąć, postrzegać nową przestrzeń. Nazwijmy to jednak przestrzenią, ponieważ ona, jak i nasza przestrzeń, odczuwa się wewnątrz  nas. Jednak w moich odczuciach powinna być możliwość sprawdzania prawdziwości mojego postrzegania. To jest konieczne.

Taki sprawdzian jest możliwy tylko wtedy, jeśli wyjdę z siebie i „skalibruję się” według jakiegoś wiecznego, doskonałego wzorca.Ale jak to uczynić? Właśnie w tym miejscu nauka zatrzyma się i wejdzie w stan zapaści.

Dopiero wtedy naukowcy zaczną nas słyszeć. Będą oni mieć ogromnypęd naprzód, ale jednocześnie ogromne rozczarowanie przez brak możliwości przejścia przez barierę. Zrozumieją oni, że istnieje coś po drugiej stronie, czego nie są w stanie uchwycić. Na to wymagane są inne narządy zmysłów. Ale skąd je wziąć? Jak nabyć nowe organy odczuć? Jak się zmienić, aby postrzegać to, co jest obecnie niedostępne?

Wtedy będą oni gotowi nas usłyszeć i zrozumieć. Pojawią się u nich wszystkie sprzyjające temu warunki: z jednej strony wielkie aspiracje, dążenie naprzód, a z drugiej uświadomienie sobie własnej bezradności i poczucie, że to, co mówimy, zgadza się z ich przeczuciami.

Co to znaczy nauka? – Jest to dążenie do poznania Stwórcy. Naukowcy odwiecznie dążą do ujawnienia Stwórcy, tylko nazywają Go naturą. My także nazywamy Go naturą, jednak dla nich natura ogranicza się tylko do praw tego świata materialnego, my natomiast mówimy, że pojęcie natury jest o wiele szersze, i proponujemy badanie praw następnego świata na sobie.

Ludzie, jako obiekty badań, są wielkością zmienną. Jednak tak siebie nie traktujemy,ponieważ przyzwyczailiśmy się uważać, że jesteśmy niezmienni. W równaniu matematycznym bierzemy jakąś zmienną, którą nie zmieniamy, a zmieniamy wszystkie inne i w ten sposóbrozwiązujemy równanie. Następnie zaczynamy zmieniać pierwszą zmienną, a inną jakby konserwujemy itp.

Tak samo w naszym przypadku: postrzegamy siebie, jakbyśmy nie podlegali zmianie, i badamy zmieniającą się przyrodę. A jeśli zaczniemy zmieniać się sami, to może okaże się, że my też jesteśmy jakąś zmienną wielkością. Poprzez zmianę zdobędziemy inne odczucia, zmysły.

Naukowcy już mówią o tym, że poznanie jest subiektywne. Jeśli odczucia są subiektywne, to zmieńmy się – a wtedy zobaczymy inne światy.

Z programu TV „Tajemnice wiecznej Księgi”,10.12.2013


Prędkość i przyspieszenie

Pytanie: Co to jest prędkość i przyspieszenie w duchowości i jak możemy to wykorzystać?

Odpowiedź: Sprawa w tym, że natura popycha nas do rozwoju przez cierpienie; to znaczy przez uczucie braku napełnienia w istniejącym stanie i możliwościach. Są to siły ewolucyjne: negatywne z tyłu i pozytywne z przodu.

Im dalej posuwamy się naprzód, tym bardziej negatywne siły gromadzą się od tyłu i mniej pozytywnych sił ciągnie nas do przodu. Widzimy, że gdy poruszamy sie według naszej egoistycznej natury, mało co świeci nam z przodu. Dlatego świat znajduje się w stanie apatii i depresji.

Tutaj musimy wyjaśnić ludziom, że wszystkie negatywne siły popychają nas nie po to, abyśmy  uciekali od nich, ale abyśmy mogli uświadomić sobie nową drogę swojego rozwoju. Czyli musimy zmienić intencję, stosunek do bliźniego, do świata, a przez niego do Stwórcy. Najważniejszą rzeczą jest intencja. Pragnienia są stałe i wznoszą się do realizacji tylko na miarę, w której można utworzyć na nie prawidłową intencję.

W naszym świecie szybkość ruchu, powodowana jest przez bodziec, działający od tyłu, ukierunkowujący nas do przodu swoim negatywnym oddziaływaniem, a my poruszamy się do przodu na zasadzie bezwładności. Studiowanie Kabały umożliwia nam przyspieszenie lub skrócenie czasu, co jest tym samym z pomocą trzech komponentów: grupy, studiów i rozpowszechniania. Prędkość jest niezależnym od nas parametrem: W ten sposób natura porusza nas do celu. Jednak przyspieszenie zależy od nas.

Prędkość nie jest skróceniem czasu. Wiadomo, że droga naprawy zajmuje sześć tysięcy lat – od pierwszej naprawy dokonanej przez Adama 5774 lat temu do ostatniej naprawy, która osiągniemy za 226 lat, czy tego chcemy, czy nie. To nazywa się “prędkością” w drodze. Jednak istnieje również możliwość przyspieszenia. W tej mierze, w jakiej możemy przyspieszyć naszą drogę, zmieniamy ją jakościowo, ponieważ sami tego chcemy.

Istnieje  na przykład różnica między małym dzieckiem, które zmusza się do nauki i ciągle wywiera na nim presję, a dzieckiem, które interesuje się wszystkim same i pomyślnie uczy. Może ono szybciej ukończyć szkołę i czuje się w tym procesie dobrze. To samo odnosi się do nas. Jeśli wybieramy grupę i w niej jak w małym świecie, w małym społeczeństwie tworzymy wszystkie warunki, które posuwają nas do przodu, wówczas dotrzemy do celu o wiele szybciej niż pod presją natury.

Z 2 lekcji kongresu w Moskwie, 13.12.2013


Nieść ludziom siłę jedności

laitman 2010-06-07_zohar_9093Pytanie: Jak integralny zespół może pozostawać w stanie entuzjazmu, aby dzielić się odczuciem jedności podczas spotkania?

Odpowiedź: Najprostszym sposobem utrzymania entuzjazmu podczas spotkania jest to, że moi przyjaciele i ja chcemy, aby zakończyło się ono sukcesem.

Przez cały czas myślimy o tym, troszczymy się o to, jak możemy wydobyć z grupy naszą wewnętrzną integralną energię połączenia i przekazać ją publiczności, znajdującej się przed nami.

Dlatego takie problemy podczas wszelkiego rodzaju działalności – warsztatów, lekcji, rozmów i gier nie powinny mieć miejsca, ponieważ my sami mamy poważne pragnienie, aby odnieść sukces. Mobilizujemy wszystkie nasze wysiłki i zintegrowane siły aby osiągnąć cel – jesteśmy zdeterminowani aby odnieść sukces.

Jeśli tak się czujecie, to wychodząc na kolejną akcję rozpowszechniania – proście grupę o wsparcie, aby nie zapomniała o was i starajcie się przyciągnąć to ciepło, które czujecie podczas takich połączeniowych spotkań w grupie. Pojawi się potrzeba, aby po porannych lekcjach grupa zebrała się w kręgu, chociaż na dziesięć minut i wznowiła cudowną siłę jedności, abyście mogli ją uchwycić i przekazać dalej.

Z rozmów z grupami, 24.11.2013


Połączenie studiów z rozpowszechnianiem

laitman 2009-11-06_zohar_tv_8165_wPytanie: Bez rozpowszechniania praca w grupie staje się nudna (bez pieprzyka). Ale, kiedy zabieramy się za rozpowszechnianie, natychmiast pojawiają się dyskusje i konflikty. Jak możemy rozpowszechniać, zachowując jednocześnie jedność w grupie?

Odpowiedź: Oczywiście, że nie możemy żyć bez rozpowszechniania. Byłoby to podobne do rodziny bez dzieci. Ile można się uczyć? Oczywiście, że powstaje potrzeba na coś świeżego i nowego, to coś innego, nowego jest jak para, która ciągle zajmuje się tylko sobą i nagle poczuła chęć posiadania dziecka. Więc musi być prawidłowe połączenie pomiędzy studiami i rozpowszechnianiem. Nigdy nie powinniśmy zapominać o studiach!

Studiowanie zmienia się zgodnie z tym, czym się zajmujemy. Rozpowszechnianie jest najważniejsze dla naszego rozwoju, ponieważ poprzez przekazywanie przez nas światła dla publiczności, rośniemy. W przeciwnym razie  pozostaniemy w stanie Chafec Chesed, w którym jakby nie potrzebujemy niczego. W związku z tym, głównie rozpowszechnianie determinuje nasz osobisty rozwój duchowy.

Z drugiej strony,  zajmując się rozpowszechnianiem, powinniśmy jednocześnie szukać materiałów, które pomogą nam teoretycznie i praktycznie pogłębiać rozpowszechnianie. Musimy wynajdywać niezbędne materiały  i na nich budować nasze studia.

Ponieważ odpowiednio do naszego rozpowszechniania inaczej studiujemy materiał i wyszukujemy te rozdziały i fragmenty, które są najbardziej istotne dla naszych czasów, obojętnie czy na przykład z Księgi Zohar czy z Talmudu dziesięciu Sfirot, wybieramy pewne artykuły Baal HaSulama, czyli wybieramy materiał, który odnosi się do rozpowszechniania i który  może nam w tym pomóc.

Z lekcji na temat „Grupa i rozpowszechnianie” 20.10.2013