Maksymalny wysiłek

каббалист Михаэль Лайтман Komentarz: Pan ma takich uczniów, którzy ciągle śpią na lekcjach.

Odpowiedź: Tak kiedy ja studiowałem u Rabasza, mieliśmy też takiego ucznia, który bardzo ciężko pracował na budowie i zawsze zasypiał podczas lekcji. Nigdy się nie spóźniał, przychodził punktualnie o godzinie trzeciej rano, siadał i spał. Trwało to tak siedem-osiem lat, aż do samej śmierci naszego nauczyciela. Rabasz nigdy nie powiedział mu ani słowa.

Pytanie: Skoro spał, to znaczy że nic się z nim nie działo?

Odpowiedź: Nie, działo się, dlatego że podejmował wysiłek – przychodził!

Nawiasem mówiąc, według swojej fizycznej struktury był bardzo pracowity. Natomiast trudno mu było pracować wewnętrznie, głową. Nic nie rozumiał ze studiów czy pracy duchownej, ale miał pragnienie, chciał i nikt nie miał do niego żadnych pretensji. Był we wszystkim razem z nami.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Światło usypia ciało”