Jak wydostać się z pustyni nie będąc w niej?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Powiedział Pan kiedyś, że nawet będąc w restauracji, można przejść przez uczucie „pustyni”, nawet nie będąc w niej fizycznie. Jak można do tego dojść i dlaczego?

Odpowiedź: Chodzi o to, że nie jesteśmy w stanie tego zrobić, gdy jesteśmy w restauracji. Ponieważ składamy się ze zwierzęcego ciała, ze swojego wyobrażenia o naszym świecie, dlatego potrzebujemy również atrybutów zewnętrznych.

Jesteśmy na takim poziomie, na którym nasze niskie pragnienie jest odczuwane przez nas jako nasz świat. A nasz świat nie istnieje, tak odczuwamy siebie wewnątrz pragnienia i to jest jego najniższa warstwa. Wyobraź sobie, że kroisz kromki chleba, i ostatnia z nich to najniższa kromka twojego pragnienia, w której odczuwasz siebie.

Następnie zaczniesz odczuwać kolejny plaster, następny poziom. Będzie tak samo odczuwane jak absolutna rzeczywistość. Zostanie ci dodana ogromna rzeczywistość – nagle, jak gdyby otworzy się przed tobą, powiedzmy, komputer. Kolejna warstwa, i jeszcze, i jeszcze! W taki sposób poznajesz coraz szersze sfery.

Wówczas zaczynasz rozumieć, gdzie istniejesz. W przeciwnym razie, to wszystko jest tylko gadaniem, aby jakoś przyciągnąć cię, utrzymać na drodze odkrycia.

Ale to wszystko jest tylko naszym pragnieniem. Bez względu na to, że nam się wydaje, to jest na zewnątrz, to wszystko jest wewnątrz. Nie ma ani mojego ciała, ani czasu, ani przestrzeni, nie ma niczego – jest tylko pragnienie, które jest bezwymiarowe, nie ma w nim objętości.

Pytanie: Jeśli mówimy o odczuciu „restauracji” – jest to wygodne, komfortowe miejsce. W tym miejscu nigdy nie poczujesz żadnej potrzeby. Siedzisz sobie: jest ciepło, jesteś obsługiwany, masz przyjemne doznania. Gdzie tam może być wołanie o wyjście? A jeśli faktycznie znajdujesz się na pustyni, to ją czujesz.

Odpowiedź: Wręcz przeciwnie, życzę ci, abyś siedział na pustyni i czuł się jak w restauracji.

Pytanie: W jaki sposób?

Odpowiedź: Trzeba się starać, trzeba próbować.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak wyjść z pustyni, nie będąc na pustyni?”