Jak radzić sobie z szokiem z powodu nienawiści?
Komentarz: Pytanie od Lidii: „W jaki sposób możemy poradzić sobie z szokiem wielkiej ilości odkrywającej się nienawiści? Czy wystarczy nam sił, aby objąć tę masę odkrywającego się zła?”
Odpowiedź: Nie, nie należy tego robić. Nie należy niczego ogarniać, nie należy z niczym radzić sobie. Powinniśmy po prostu próbować kochać. Inaczej nie da się wyjść z tego stanu. W obecnym czasie odkryło się wiele zła, ale mamy możliwość ujawnienia dobra.
Pytanie: A gdybyśmy nie mieli takiej możliwości odkrycia dobra, odkrycia miłości, czy zło zostałoby objawione?
Odpowiedź: Skądże? Powinniśmy zawczasu przybliżać się, stopniowo, powoli do uczucia dobra i miłości, aby zacząć odczuwać, że w rzeczywistości między nami jest zło i nienawiść. Świadomie zatem uzyskać właściwość miłości i połączenia.
Pytanie: Jeśli by nie odkryło się to całe zło, czy nie moglibyśmy uzyskać tej miłości dzisiaj?
Odpowiedź: Tak, oczywiście.
Pytanie: Czyli okazuje się, że jesteśmy już w stanie ją wydobyć?
Odpowiedź: Jesteśmy zdolni. I powinniśmy. W przeciwnym razie zło nie odkryło by się nam. Musimy być na to przygotowani.
Pytanie: Czy jest w tym jakieś prawo?
Odpowiedź: Prawo jest absolutnie precyzyjne, istnieje taki sinusoidalny, okresowy składnik. Miłość i nienawiść, miłość i nienawiść – właśnie tak okresowo powinna się manifestować, nakładać na siebie nawzajem i rosnąć, rosnąć, rosnąć.
Z programu telewizyjnego „Wiadomości z Michaelem Laitmanem”, 14.03.2022