Codzienna lekcja na cały dzień

каббалист Михаэль Лайтман Musimy zrozumieć, że w naszej codziennej nauce nie chodzi o zdobywanie wiedzy, ale o rozwój. Każda lekcja, w której uczestniczyłeś – dzisiaj, wczoraj, przedwczoraj – to etapy twojego rozwoju. To nie jest studiowanie jakiegoś artykułu czy części Nauki dziesięciu Sfirot. Studiując ten materiał, poznajesz, jakimi etapami będziesz się rozwijać. Dlatego bardzo ważne jest aby w ciągu dnia pozostawać w tym, czego uczyłeś się na lekcji.

Cały dzień powinien kręcić się wokół tych godzin, kiedy spotykamy się na lekcji. Trzeba pracować nad lekcją, przerabiać ją, starać się jej nie stracić, czytać mojego bloga – angażować się w ten materiał tak bardzo, jak to możliwe. Ponieważ przez to już jednoczymy się myślami i znajdujemy się na naszym wspólnym, określonym etapie rozwoju. To jest bardzo ważne, już podzielamy jedną wspólną myśl.

Widziałem, że nawet Rabasz wykonywał tę samą pracę i wracał w ciągu dnia do materiału, który studiowaliśmy rano. I mówił o tym, tymi samymi słowami, przypominając sobie przeczytany artykuł. To dobrze, to znaczy, że człowiek to przeżywa, przenosi z głowy do serca.

Każdego dnia wybieraliśmy się z Rabaszem na spacer, a jeśli przychodziłem trochę wcześniej, zastawałem go siedzącego i czytającego lub piszącego coś związanego z poranną lekcją. Potem, kiedy jechaliśmy samochodem, rozmawialiśmy tylko o artykule, który studiowaliśmy na lekcji, lub o części TES.

Jeśli musiał iść na wizytę do lekarza, to zabierał ze sobą strony artykułu albo tom TES, i siedzieliśmy tam w kolejce i rozmawialiśmy o tym i uczyliśmy się tego. Zwykle był to ten materiał, który ostatnio studiowaliśmy rano.

Z lekcji „Nauka dziesięciu Sfirot”