Co zrobić, jeśli nie możesz wybaczyć
Pytanie: Lidia napisała do Pana: „Jak można nauczyć się przebaczyć osobie, która obraża i nie robi nic, aby otrzymać przebaczenie? Uraza pozostaje, jest ciężko, i nie można wybaczyć”.
Odpowiedź: Myślę, oczywiście że to jest wysoka poprzeczka, ale zaczyna się i kończy w zasadzie na tym, że widzimy przed sobą nie człowieka, ale działanie Stwórcy. Dlatego nie powinniśmy się na nikogo obrażać. Jeśli będziemy naprawiać siebie, naprawimy w taki sposób wszystkich innych i zobaczymy cały świat jako dobry.
To wszystko zależy tylko od nas samych, od naszego postrzegania świata. Żyjemy w idealnych warunkach, w idealnym świecie, wśród idealnych ludzi a wszystko, co widzę okrutnego wokół siebie, to wskazuje tylko na to, że muszę naprawić siebie.
Pytanie: Czy możemy uznać to za praktyczną radę?
Odpowiedź: To jest praktyczna rada. To prawda, że jest bardzo wysoka, trudna, głęboka i tak dalej. Ale generalnie nie ma innego wyjścia. Tylko w taki sposób.
Pytanie: A jeśli jednak wyjaśnić bliżej dla zwykłego czlowieka?
Odpowiedź: Nie ma innego wyjaśnienia – bliżej czy dalej. Jest jedna prawda i należy ją stopniowo wprowadzać w życie, od warunków w jakich się znajdujemy, i jeszcze do wyższych, które odkryją się przed nami. Jeszcze się odkryją i zobaczymy naprawdę straszne światy, okropne relacje, stany, i także będziemy musieli je naprawić, aż do całkowitej naprawy.
Dzisiaj nadszedł taki czas, aby opowiedzieć o tym ludziom. Ponieważ nie mamy innego wyboru. Nie możemy nic zrobić, nie możemy w żaden sposób naprawić ani złagodzić, nic. Po prostu cały czas ciągniemy i zwlekamy z tą naprawą. A teraz musimy zacząć wyjaśniać ludziom, że nie możemy nic zrobić, nie możemy naprawiać ani innych, ani siebie.
Pytanie: I nawet siebie samych?
Odpowiedź: To i dobrze. Masz tylko jeden adres, do którego musisz się zwrócić, żądać, krzyczeć, i w taki sposób zobaczysz, że tylko ta możliwość, która istnieje przed nami, jest jedyna, udana i doprowadzi nas do celu.
Pytanie: Więc proszę powiedzieć, co to znaczy „wybaczyć człowiekowi”?
Odpowiedź: To znaczy wybaczyć sobie to, że traktowałeś go niesprawiedliwie, to, że uważałeś, że on jest źródłem zła. A mamy tylko jedno źródło zła. To nie jest nawet mój egoizm, ale Ten, który go stworzył, i Ten, który go w taki sposób specjalnie wspiera, abym się do Niego zwrócił, poprosił Go, uświadomił sobie i tak przybliżymy się do prawdy.
Pytanie: Czy na podstawie tego, co Pan mówi, podżeganie i wzrost egoizmu będzie trwać, wzrastać i wzrastać?
Odpowiedź: Tak.
Pytanie: Nie ma szans, że się zatrzyma?
Odpowiedź: Sam? W żaden sposób. Dlatego że celem Stwórcy jest, aby uczynić człowieka Człowiekiem, Adamem. „Adam” – od słowa „podobny Sobie”. Musimy stać się podobni do Stwórcy. Dlatego On robi wszystko, abyśmy tylko Jego potrzebowali.
Pytanie: W czym powinniśmy stać się podobni do Stwórcy?
Odpowiedź: We właściwości absolutnego dobra, które chcielibyśmy przyjąć przeciwko temu złu, które Stwórca w nas wzbudza i przejawia.
Pytanie: Co to jest dobro „z punktu widzenia Stwórcy”?
Odpowiedź: Traktować innego z miłością.
Pytanie: Wiele ludzi myśli, że traktuje drugiego z miłością.
Odpowiedź: Tutaj są stopnie. Z miłością – oznacza to, że absolutnie nie biorę pod uwagę swojego stanu, ale na czele stawiam najlepszy stan drugiego. Tylko on jest dla mnie ważny.
Pytanie: A ja dla siebie wcale nie jestem ważny?
Odpowiedź: Nie. I w zasadzie , to wszystko sprowadza się do tego, że znowu, patrząc na całe zło na świecie, zwracam się do Stwórcy z tym, aby On mnie naprawił. I zamiast tego zła zobaczyłbym dobro.
Dlatego że Stwórca wydaje się nam być źródłem absolutnego zła. Ale w rzeczywistości – nie jest. To tylko po to, byśmy prosili Go, aby zmienił nas samych, naszą naturę, którą On specjalnie w taki sposób właśnie stworzył, abyśmy dążyli do właściwości dobra.
Z programu telewizyjnego „Wiadomości z Michaelem Laitmanem”, 25.10.2021