Artykuły z kategorii Święta i specjalne daty

Zbliżmy się do stanu „Chanuka”!

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Czy w czasie Chanuki powinniśmy zjednoczyć wszystkie nasze pragnienia skierowane na obdarzanie siebie nawzajem?

Odpowiedź: Tak. Wszystko, co jest w nas, zostało nam dane od Stwórcy. A my chcemy obrócić to na obdarzanie Jego, poprzez nasze właściwości, nasze serca, nasze pragnienia.

Pytanie: Jak my, jako grupa Bnei Baruch, jesteśmy gotowi przyjąć światło Chanuki do naszego wspólnego kli?

Odpowiedź: Jesteśmy gotowi. Wszystko zależy tylko od nas. Mamy materiały, które studiujemy i omawiamy. Ogólnie można powiedzieć, że jesteśmy gotowi.

Przed nami cały tydzień. Wypełnijmy ten tydzień tematem Chanuki, aby jak najlepiej to zrozumieć, aby być blisko tego stanu. I sprawimy że odniesiemy sukces. Przynajmniej będziemy w stanie przejść przez pierwszy etap naprawy egoizmu.

Z lekcji według listu Rabasza, 07.12.2023


Święta duchowe: Sukkot i Simchat Tora

каббалист Михаэль Лайтман Święto Sukkot i jego symbole

Pięć dni po Dniu Sądu (Jom Kipur) rozpoczyna się święto Sukkot, czyli człowiek otrzymuje pięć wyższych świateł NaRaNCha’J i osiąga stan, w którym znajduje się pod wpływem otaczającego wyższego światła.

Aby otrzymać otaczające światło, musi wykonać w sobie działanie, zwane budowaniem szałasu, Sukki. Jest to ograniczenie, które jakby zamyka dostęp wyższego światła do niego, ponieważ człowiek nie chce go otrzymać dla swojego napełnienia, a chce je otrzymywać jedynie w celu własnej naprawy. Oznacza to, że kontynuuje tę samą linię: od Nowego Roku przez Jom Kipur do Sukkot.

W taki sposób człowiek buduje ekran, tzw. „schach”, „dach” – symbol tego, że przez ten dach przenika bardzo małe światło. Człowiek siedzi w cieniu szałasu siedem dni, co uosabia naprawę wszystkich jego siedmiu egoistycznych części rozbitej duszy: Chesed, Gwura, Tiferet, Necach, Chod, Jesod, Malchut. Dopiero po tym wychodzi z Sukki naprawiony i w ósmym dniu, Szmini Aceret, świętuje Darowanie Tory, czyli zaczyna otrzymywać Wyższe Światło już w formie obdarzania.

Pytanie: Czy dach, czyli „schach” lub „ekran”, jest wykonany z odpadów?

Odpowiedź: Tak, z gałęzi różnych drzew i łodyg wszelkiego rodzaju zbóż.

Pytanie: Odpady symbolizują rzeczy, które nie są dla nas ważne, a my je podnosimy, aby stały się ważne. Co dokładnie jest dla nas ważne?

Odpowiedź: To, co wcześniej uważaliśmy za nie istotne dla nas samych, ignorowaliśmy obdarzanie, miłość, bliskość z innymi ludźmi, „kochaj bliźniego jak siebie samego” – te właściwości, które musimy rozwijać – teraz wręcz przeciwnie, podnosimy je ponad swoją głowę. Czyli koniecznie chcemy je zrealizować.

Pytanie: W święto Sukkot używamy atrybutów czterech rodzajów roślin – wierzby, mirtu, palmowych gałązek i cytrusów. Co one symbolizują?

Odpowiedź: Uosabiają cztery etapy naszego egoizmu, które naprawiamy, jednoczymy się razem i wtedy możemy przyciągnąć na siebie Wyższe Światło.

Ciąg dalszy nastąpi…

Z programu telewizyjnego „Podstawy Kabały”


Powrót do odpowiedzialności…

каббалист Михаэль Лайтман Część Tory Acharei Mot (Po śmierci) mówi o Dniu Pojednania (Jom Kipur). Co to jest „odkupienie”?

Załóżmy, że złodziej przychodzi się wyspowiadać i mówi: „Żałuję, że tak się stało. No cóż, odetnij mi ręce, nie wiem, co zrobić.” Oznacza to, że człowiek czuje, że naprawdę był winny, i aby rozwiązać dręczący go problem przychodzi się wyspowiadać.

Duchowo taki stan może objawić się w każdej chwili, niekoniecznie w Dniu Pojednania, który każdego roku przypada we wrześniu lub na początku października. W wyniku dużej pracy wewnętrznej i autoanalizy człowiek przegląda całego siebie i widzi, jak straszne warstwy podnoszą się na powierzchnię w jego wewnętrznym „bagnie”.

Patrzy na to innymi oczami, bo na co dzień ciągle się usprawiedliwia i nie widzi w sobie nic złego. A kiedy spojrzy na swoje wewnętrzne właściwości prawdziwym, zewnętrznym spojrzeniem, zobaczy, że lepiej umrzeć, niż szukać dla siebie wymówek.

Ten straszny stan powtarza się sukcesywnie u tych ludzi, którzy pragną wznieść się w swoim zrozumieniu do poziomu ujawnienia Stwórcy. Za każdym razem następuje uświadomienie zła w sobie, jego pełne ujawnienie, a następnie zrozumienie, jak pracować z egoizmem, jak go oczyścić i naprawić.

Dlaczego proces ten nazywany jest „powracaniem do odpowiedzialności”? – Ponieważ na osi czasu możemy wrócić do nieskorygowanych pragnień. Pracujemy z pragnieniami, a nie z działaniami, ponieważ działania już zostały wykonane, zamanifestowane i utrwalone, jak gotowa fotografia. Bierzemy wszystkie te pragnienia, właściwości, które wcześniej były niewłaściwymi działaniami, i korygujemy je. Dzięki temu otrzymujemy nowy poziom duchowy.

Niemożliwe jest wzniesienie się na jakikolwiek poziom duchowy bez analizy i ujawnienia w sobie złych pragnień, bez dostrzeżenia, że postępowałem niewłaściwie. Ile rzekomo głupot narobiłem na świecie i jestem gotów spłonąć za nie ze wstydu. Ale stopniowo zaczynam rozumieć, że to nie ja to zrobiłem, ale Stwórca celowo wprowadził mnie w błąd i dziękuję mu za to, bo dzięki temu ujawnił we mnie zło.

Proszę o wpływ wyższego światła na to zło. Światło koryguje moje właściwości i pragnienia, którymi rzekomo zgrzeszyłem, a dzięki nowym, naprawionym właściwościom zaczynam działać poprawnie. Nazywa się to „powrotem do odpowiedzialności”.

Czyli na pytanie: „Co zrobiłem?” – otrzymuję odpowiedź, że Stwórca specjalnie to dla mnie zaaranżował, abym mógł przejść przez te wszystkie stany i docenić różnicę pomiędzy obecnym a pierwotnym stanem, który On we mnie stworzył, jak to się mówi: „Stworzyłem zły początek”. A teraz proszę o przekształcenie tego złego początku w dobry początek.

Potencjalną różnicą pomiędzy tymi dwoma poziomami jest moc mojej nowostworzonej, nowonarodzonej duszy. W niej otrzymuję objawienie Stwórcy.

Dzień Pojednania kończy się tym, że ujawniam te właściwości w sobie bez ich naprawiania. Następnie rozpoczyna się to, co jest nazywane uściskiem z lewej strony i z prawej strony, i początek wzajemnego oddziaływania ze światłem, który to nazywamy „stosunkiem duchowym”.

Światło wnikając we mnie i pracując nade mną, zaczyna mnie stopniowo udoskonalać, podnosząc mnie do poziomu „Chanuki”, kiedy stanę się „Chafec Chesed”, czyli niechętny do pracy ze swoimi przeszłymi pragnieniami i właściwościami, ponieważ widzę, że wszystkie są szkodliwe. Od Chanuki do Purim naprawiam je, aby zły początek nie pozostał neutralny, ale zamienił się w dobro.

Wszystkie powyższe święta symbolizują działania w duszy kabalisty, ponieważ ten, kto naprawdę naprawia swoje pragnienia i właściwości, robi to za pomocą Kabały – metody przyciągania światła. Dlatego Kabała nazywana jest wewnętrzną Torą lub Torą światła, ponieważ tylko wyższa energia, zwana światłem, może zmienić wszystkie nasze właściwości.

Mówi się, że w miarę powszechnej naprawy, wszystkie święta będą stopniowo zanikać, z wyjątkiem święta Purim, które symbolizuje ostatecznie naprawioną duszę, wypełnioną wyższym światłem – manifestacją Stwórcy w sobie.

Z programu telewizyjnego „Tajemnice Wiecznej Księgi”


Sukkot jako symbol naprawionego kli

каббалист Михаэль ЛайтманWszystkie święta obchodzone przez naród Izraela wywodzą się z nauki Kabały. Święto Sukkot – to symbol duchowego kli. Musimy zbudować z naszego pragnienia przyjemności taką formę, w którą może się przyoblec i odkryć Stwórca, abyśmy zrozumieli, kim jest Stwórca, czego od nas chce i jak możemy być z Nim w połączeniu, jak podnieść się z naszego stopnia stworzenia, od poziomu prochu do stopnia, podobnego do Stwórcy. W tym celu musimy wiedzieć, jak zbudować swoje kli z materiału pragnienia poprzez skrócenie, ekran i odbite światło.

Sukka – to symbol naprawionego kli. Jest to konstrukcja, która służy jako model naszego wewnętrznego duchowego naczynia. Dlatego w święto Sukot istnieje zwyczaj budowania konstrukcji nie wewnątrz naszego serca lub połączenia serc, ale budowania sukki w zewnętrznej formie jako symbol naprawionego serca, naprawionej duszy.

Sukka jest budowana z najprostszego naturalnego materiału. Do jej budowy nie wolno używać żelaza czy betonu, a tylko drewno, kamienie, gałęzie, liście – to, co daje ziemia. W ten sposób budujemy nasze naprawione kli, duszę w formie szałasu, sukkę, jak w dziecięcej zabawie, budując upragniony stan duchowy w materialnej formie.

W oparciu o szczegóły budowy sukki opisane przez kabalistów możemy zrozumieć, czym jest dusza, z czego jest zbudowana, z czego się składa i przez jakie stany przechodzi. Baal HaSulam i Rabasz bardzo poważnie traktowali te święta i dbali o to, aby zbudować dobrą, piękną sukkę, ponieważ utożsamia stosunek człowieka do naprawy swojej duszy.

Sukkot symbolizuje, że osiągnęliśmy naprawione kli, w którym są cztery etapy – cztery ściany sukki i ekran na całe pragnienie przyjemności, który nazywa sie „schah”, dach sukki. A my znajdujemy się wewnątrz sukki, wewnatrz duszy i nic nie pozostaje na zewnątrz, ponieważ naprawiliśmy całą duszę i łączymy się w niej ze Stwórcą.

W ciągu siedmiu dni święta Sukkot zapraszamy do sukki gości, siedem sfirot. Keter, Chochma, Bina znajdują się nad dachem Sukki, a pod dachem znajdują się sfiroty Chesed, Gewura, Tiferet, Necach, Chod, Jesod, Malchut. W taki sposób świętujemy wejście światła z GAR stopnia do WAK, w ciało duszy.

Z lekcji na temat „Sukkot“


Jom Kipur – dzień sądu nad sobą

каббалист Михаэль Лайтман Jom Kipur (Dzień Sądu) i dni poprzedzające ten dzień to czas pokuty, odkupienia grzechów, to czas próśb, modlitw. Człowiek musi dokonać sądu nad tym, jak minął mu ten rok i co zrobił w tym roku, jak bardzo zbliżył się do wyższej siły, do tej formy, jaką powinien przyjąć zgodnie z programem Stwórcy.

Oczywiście tutaj ujawniamy, jak bardzo jesteśmy przeciwni temu, czym powinniśmy być. Stwórca celowo pokazuje nam tę różnicę, abyśmy ją dostrzegli i osądzili siebie, a potem poprosili i żądali od Niego swojej naprawy, która pozwoli nam zbliżyć się do Niego. Takie jest znaczenie miesiąca Elul, którego nazwa oznacza „Ja do Umiłowanego, a Umiłowany do mnie”.

Światło przebudza człowieka z góry i doprowadza go do takiego obliczenia. Sam człowiek nie byłby w stanie przebudzić się i zacząć osądzać siebie w nowy sposób. Człowiek sprawdza siebie, jak postępował w ciągu roku i na ile się zmienił przez ten rok – na ile przybliżył się do Stwórcy.

W tym szczególnym czasie musimy starać się być bardziej wrażliwi na swoje połączenie z przyjaciółmi i na to, jak jesteśmy razem skierowani na cel stworzenia, budząc siebie i innych, aby zbliżyć się do Stwórcy, do Jego natury obdarzania, miłości i zjednoczenia. Sądzić siebie, na ile nam się to udaje, a kiedy poczujemy, jak daleko jesteśmy od tego, to modlić się, prosić Stwórcę o pomoc.

Z lekcji na temat „Jom Kipur”, 18.09.2023


Jom Kipur – prośba o naprawę

каббалист Михаэль Лайтман W procesie rozwoju duchowego istnieje szczególny stan, który nazywa się Jom Kipur (od słowa „kapara” – pokuta), co oznacza naprawienie wszystkich grzechów, za które człowiek żałuje i prosi aby je naprawić. Przecież rozumiemy, że sami nie możemy niczego naprawić i grzechy, które popełniliśmy, wcale nie są nasze, dlatego że to Stwórca stworzył zły początek, który nad nami panuje i zmusza nas do grzechu.

To nie nasza wina, że jesteśmy w egoizmie, który za każdym razem popycha nas do myślenia tylko o sobie, a nie o innych i o Stwórcy. Dlatego zarówno grzechy, jak i ich naprawa nie są naszą winą ani naszą zasługą, ponieważ wszystko robi Stwórca: który przygotował nam wszystkie grzechy i wszystkie naprawy przeciwko nim, a my jesteśmy między jednym i drugim, jak w imadle.

Naszym zadaniem jest, aby wszystko przypisać Stwórcy: zarówno grzechy, jak i naprawy. Łączymy tylko grzechy z naprawą na ile rozumiemy i czujemy, że jedno i drugie pochodzi od Stwórcy, a nie od nas. Stwórca jest ponad grzechami i ponad naprawami – jest to szczególna wyższa siła ponad wszystkim.

Dlatego Jom Kipur jest dniem szczególnej radości, pozwalającej nam wznieść się jeszcze wyżej nad stworzeniem i połączyć się z wyższą siłą, osiągając jej poziom. Wszystkie grzechy, cały egoizm stworzony przez Stwórcę i osiągnięte dzięki niemu naprawy są potrzebne po to, abyśmy zrozumieli stopień, który znajduje się ponad złym i dobrym początkiem, czyli zrozumieliśmy Stwórcę, którego nie da się osiągnąć w żaden inny sposób.

Stwórca jest oddzielony od całego stworzenia i poznać tę istotę można tylko w taki sposób, przechodząc przez całe nasze oderwanie. Łącząc się ze sobą, łączymy się ze Stwórcą. Wznosimy się ponad grzechy, ponad karę i nagrodę i dokonujemy tych napraw tylko po to, aby za ich pomocą dotrzeć do Stwórcy, który jest w oddzieleniu od całego stworzenia. Stwórca przygotował dla nas wszystkie te stany po to, abyśmy mogli poznać Go, Jednego, Jedynego.

Jom Kipur jest głównym symbolem procesu poznania wyższej siły, oddzielonej od całego stworzenia. Bez zjednoczenia niemożliwe jest osiągnięcie nawet najmniejszego duchowego odkrycia, nie myśląc o całym światowym kli, o wzajemnej pomocy, o całej ludzkości. Przeznaczeniem wszystkich narodów jest wzniesienie się ponad swój osobisty egoizm i powrót do systemu Adama Riszona, aby stać się jak jeden człowiek, jedno pragnienie.

* * *
Jom Kipur to stan duchowy, w którym człowiek odkrywa, że ​​jego grzechem jest to, że myślał że sam grzeszy, i nie dostrzegał, że wszystko pochodzi od Stwórcy. Oznacza to, że nie przyznał, że „nie ma nikogo oprócz Niego”. Myślał, że wszystko robi sam, i oceniał swoje myśli i pragnienia w swoim egoizmie. Ale teraz człowiek chce naprawić swoje błędy, wszystkie te nieczyste wyjaśnienia, które nie są związane z Jedną, Jedyną wyższą siłą. I o to modli się i prosi Stwórcę.

Na tym polega istota Dnia Sądu – dnia, w którym człowiek chce odkupić, naprawić wszystkie stany i wyjaśnienia, których nie mógł przypisać wyższej sile. Przecież cała nasza praca polega na tym, żeby wszystko, co dzieje się na świecie, odnieść do wyższej siły, a siebie uważać tylko za stworzenie, kontrolowane przez nią w stu procentach.

Wznoszenie się po 125 duchowych stopniach oznacza coraz większe utożsamianie się z wyższą siłą, aż do całkowitego połączenia się z nią. Kiedy całkowicie naprawimy kelim, celowo rozbite przez Stwórcę, i podniesiemy je do Jego poziomu, wtedy będziemy gotowi, aby rozpocząć prawdziwą drogę w zrozumieniu i połączeniu ze Stwórcą.

Ale to są tajemnice końca naprawy. Kiedy osiągniemy to wszyscy razem, wszystkie stworzenia, które znajdują się teraz na tym świecie i nie są w nim, wówczas pójdziemy dalej i dowiemy się, co przygotował dla nas Stwórca po ogólnej naprawie.

* * *
W Jom Kipur odkrywamy, że nie tylko dobro, ale także zło pochodzi od Stwórcy i mają one równą wartość. Człowiek powinien błogosławić zarówno za zło, jak i za dobro, dlatego że poprzez te dwie siły osiąga zespolenie ze Stwórcą. To połączenie z wyższą siłą jest naszym wspólnym jedynym celem i dlatego każd
y przeżyty stan należy postrzegać jako zaproszenie do połączenia. Nieważne, co czuję i co dzieje się w moim umyśle, sercu, ciele, relacjach – to pokazuje mi, gdzie mogę dodać, wzmacniając połączenie z wyższą siłą.

* * *

Sens postu w Jom Kipur polega na tym, że działamy wyłącznie siłą wiary bez używania siły otrzymywania.

Z lekcji na temat „Jom Kipur”


Rosz ha-Szana – sąd nad sobą

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W Rosz ha-Szana powinniśmy sądzić siebie. Wiąże się to z samokrytyką: jaki jestem zły, jak bardzo różnię się od Stwórcy. Czym ten samosąd różni się od stanu, w którym „biedak siedzi i posypuje głowę popiołem”?

Odpowiedź: Nie powinieneś posypywać głowy popiołem, przeklinać i osądzać siebie. Musisz tylko kierować się miłością do innych. To jest właśnie „osądzanie siebie”.

Pytanie: Jak nie osądzać swoich przyjaciół?

Odpowiedź: Kochać ich.

Z lekcji na temat „Rosz ha-Szana”, 16.09.2023


Rosz ha-Szana jest głową całego rozwoju

каббалист Михаэль Лайтман W Rosz ha-Szana następuje nowe odkrycie dystansu, oddzielającego nas od Stwórcy. Każde wydarzenie zaczyna się od pojawienia się nowej właściwości, która oddziela nas od Stwórcy. Podczas święta Rosz ha-Szana osiągamy w tej właściwości połączenie ze Stwórcą.

Dlatego Rosz ha-Szana jest głową całego naszego rozwoju i w tym święcie manifestują się wszystkie właściwości, które następnie ujawniają się jeszcze bardziej i pełniej we wszystkich innych świętach i datach.

Z lekcji na temat „Rosz ha-Szana”, 15.09.2023


Rosz ha-Szana – nowy etap drogi

каббалист Михаэль Лайтман Rosz ha-Szana jest początkiem nowego okresu i musimy postarać się odnowić wszystkie nasze siły i, co najważniejsze, skierować na nasze zjednoczenie tak, aby było godne stania się nowym rozdziałem, początkiem nowego czasu.

Cała praca człowieka polega na wzniesieniu się ponad egoistyczną wiedzę, w której znaleźliśmy się w wyniku grzechu Adama Riszona, czyli z powodu złego początku, panującego w nas. Musimy ze wszystkich sił starać się utrzymać wiarę ponad wiedzą, najlepiej jak potrafimy, aby wszyscy razem mogli być jak jeden człowiek w jednym sercu, zwróconym do Stwórcy.

Zjednoczyć się ze sobą, uchwycić się Stwórcy i nie puszczać Go, przywołać naszymi modlitwami, prośbami, apelami, nadziejami, dopóki nie poczujemy, że naprawdę jesteśmy razem z Nim – wszyscy jak jeden człowiek, zjednoczeni ze Stwórcą. To właśnie będzie nazywać się początkiem roku, początkiem odnowy, Rosz ha-Szana.

Grzech Adama pozwala człowiekowi odczuć dystans, oddzielający go od Stwórcy, a zatem daje mu możliwość podjęcia kroków w kierunku Stwórcy. Jak dziecko, które dopiero uczy się chodzić, i dlatego dorośli je wspierają, pomagają mu w stawianiu pierwszych, małych, niepewnych kroków – tak człowiek z pomocą grupy może poruszać się do przodu, stawiając kroki w stronę Stwórcy.

Człowiek opiera się na grupie, za każdym razem odkrywa, że sam nie jest w stanie nic zrobić i natychmiast upada, jak tylko grupa go zostawi. A potem znowu podnosi się, jak powiedziano: „Tysiące razy upada sprawiedliwy i podnosi się”. W taki sposób człowiek uczy się iść do Stwórcy, z każdym krokiem coraz bardziej zbliżając się do Niego.

Wiara – to światło, które pozwala człowiekowi pracować po to, aby zbliżyć się do Stwórcy, upodobnić się do Niego. Święto Rosz ha-Szana jest odnową, która dotyczy wszystkich stworzeń, które wkraczają w nowy okres, z nowymi warunkami w relacji ze Stwórcą, i dlatego mogą wytyczyć sobie nowy etap drogi.

Z lekcji na temat „Rosz ha-Szana”, 15.09.2023


Czarnym dniem kalendarza jest 9-ty Awa

каббалист Михаэль Лайтман Powiedziano: „Każdy, kto opłakuje Jerozolimę, dostąpi zaszczytu ujrzenia jej w radości”.

To znaczy, na ile jesteśmy świadomi pełnej skali zniszczenia, które przytrafiło się nam, całemu narodowi Izraela i całemu światu, programowi Stwórcy w stworzeniu, i na ile dotyka to nasze serce, w tej mierze jesteśmy w stanie zrozumieć i odczuć cały ten smutek, zrozumieć przyczynę rozbicia i wyjścia z niego, jak odbudować Jerozolimę, to jest „doskonałe miasto” (ira szlema). I tak ze smutku dochodzimy do radości.

Nie ma bardziej czarnego i żałobnego dnia, niż 9-ty Awa. Jest to źródło wszystkich sądów i wszystkich kłopotów. To właśnie tego dnia w Jerozolimie zawaliła się Świątynia. I do tej pory opłakujemy to przez tysiące lat. A dzisiaj powinniśmy smucić się i opłakiwać to, jakby wydarzyło się wczoraj i jest to osobisty smutek każdego.

W końcu ten, kto nie opłakuje zniszczenia Świątyni, nie będzie mógł być obecny przy jej odbudowie. Dlatego musimy odczuć w głębi serca to, co nazywa się rozbiciem i jakiej naprawy powinniśmy oczekiwać, w jakiej formie i z jakim rezultatem. Nastąpiło straszne rozbicie – rozbiło się kli, czyli połączenie między stworzeniami i Stwórcą. A teraz, kto wie, kiedy i jak i jakimi działaniami uda się to naprawić. Dlatego jest to rzeczywiście bardzo smutny dzień.

Z lekcji na temat „Dziewiąty Awa”, 27.07.2023