Artykuły z kategorii Rozwój egoizmu

Na co skierowany jest program egoizmu

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Moje pytanie dotyczy programu egoizmu. Jeśli człowiek doszedł do wynalezienia łuku, potem rydwanu itd., to w zasadzie można przewidzieć kolejne etapy rozwoju jego egoizmu. Obecnie istnieje tak wiele różnych technologii. Czy są jeszcze jakieś inne etapy rozwoju?

Odpowiedź: Wszystkie te technologie nie będą potrzebne. Nastąpi większy rozwój komunikacji wirtualnej, która na pewnym etapie pomoże ludziom, dopóki nie będą mieli wewnętrznego połączenie ze sobą. Z połączenia wirtualnego dojdą do duchowego połączenia. Nic więcej nie będą potrzebować. Będą minimalnie korzystać z tego świata, aby ciało mogło istnieć, dopóki całkowicie się nie naprawią.

Wówczas odczuwanie ciała zniknie, ponieważ jest to niższa, egoistyczna zwierzęca część. Nieożywione, roślinne i zwierzęce części natury zostaną włączone do poziomu „człowiek” i to będzie wszystko. Pozostanie tylko jedno pragnienie, składające się ze wszystkich pozostałych. Ale będzie całkowicie ukierunkowane na obdarzanie, a potem ciało i cały ten świat znikną z naszych doznań. Materialny świat i tak jest wymyślony przez nas, czyli istnieje tylko w naszych myślach.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Ewolucja egoizmu”


Egoizm jest stymulatorem postępu

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W całej historii ludzkości, na różnych kontynentach, nie mając ze sobą żadnego związku, ludzie wymyślali te same rzeczy, na przykład łuki i strzały, rydwany itp. Czy jest to zapisane w danych informacyjnych człowieka?

Odpowiedź: Oczywiście! Jest to nieodłączny aspekt egoizmu. Rozwijając się do pewnego poziomu, egoizm domaga się pewnego napełnienia wówczas wynajduje rydwan, następnie potrzebuje jeszcze większego napełnienia – wynalazł proch strzelniczy, broń i tak dalej. Wzrost egoizmu powoduje w człowieku tę potrzebę.

Pytanie: Więc istnieje jakaś warstwa informacji, która zawiera zapis o tym, że teraz potrzeba, powiedzmy, stworzyć łuk, aby zabić zwierzę?

Odpowiedź: Tak, zaczynam rozumieć, że muszę zabić zwierzę z odległości. Aby to zrobić, muszę go dosięgnąć, dosłownie jakby dotknąć go ręką i uderzyć. Zamiast ostrego kija, zabijam go strzałą. Jak mogę wystrzelić strzałę? Obserwując otoczenie zaczynam rozumieć, jak zrobić łuk. Wcześniej zgromadziłem już jakieś przedmioty, na przykład cięciwę, które wykorzystuję w różnych codziennych czynnościach.

Ale to jest egoizm. U podstaw wszystkiego leży tylko egoizm! W przeciwnym razie nie zrozumiałbym, jak wymyślić tę lub inną innowację. Dlaczego pies lub kot nie używa łuku i strzał? Ponieważ istnieje różnica w naszym egoistycznym rozwoju, nic więcej. Dlaczego ludzkie ręce, nogi, oczy, uszy istnieją w takiej właśnie formie? Tak bowiem kształtuje nas egoizm. Jego osobiste właściwości w każdym z nas formują ciało i wszystkie cechy konkretnego człowieka.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Ewolucja egoizmu”


Naturalny proces

каббалист Михаэль Лайтман Obecnie przeszłe różnego rodzaju zainteresowania ludzkości wydają się nam naiwne. Ale nie uważam tego za rodzaj lekceważenia, to naturalny rozwój. My również będziemy wydawać się tacy, naszym potomkom.

Gdybyśmy teraz porozmawiali ze starożytnymi greckimi naukowcami, podaliby nam kilka arytmetycznych praw, których uczą się dzisiaj dzieci w pierwszych klasach. Ci wielcy naukowcy z ekscytacją, drżącym głosem opowiadaliby nam o swoich odkryciach.

Co można tutaj powiedzieć? W taki sposób rozwijamy się. Wszystko jest względne. Absolutne jest tylko zrozumienie wyższej siły, dlatego że jest niezmienna, i podobieństwo do niej zaczyna podnosić człowieka wyżej.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Podróż w czasie”


Konsekwencje technologicznej rewolucji

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Dlaczego w ludzkości stopniowo zatarła się granica odczucia duchowego świata i zaczęliśmy rozwijać się egoistycznie?

Odpowiedź: Dlatego że egoizm rozpędził się! Rozpoczęła się rewolucja technologiczna. Człowiek rozwinął różne technologie i zatracił się w nich, postanowił bawić się zabawkami, tak jak dzisiaj bawi się iPodami i różnymi innymi rzeczami, przez to że będzie łączył się z obrazkami, z muzyką, jeszcze z tym czy tamtym, czuje jakby to było całym jego życiem.

Natura zamyka człowieka w człowieku, zmusza go do bycia dzieckiem. Spójrzcie, co się dzieje na świecie! Nie ma dorosłych ludzi, człowiek nie chce dorosnąć, bawi się całe życie. Nie potrzebuje rodziny, niczego nie potrzebuje, chce podróżować, trochę popracować i dobrze się bawić. I tak praktycznie do końca życia.

Kobiety wciąż realistycznie odnoszą się do życia. Rodzą bez pomocy mężczyzn i wychowują dzieci. Dzięki Bogu, że obecne czasy dają im możliwość bycia niezależnymi finansowo. Natomiast mężczyźni nadal bawią się zabawkami, pozostają dziećmi. To bezspornie zrobiła z nami technologia.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Czym jest nauka?”


W jaki sposób będzie wymierać ludzkość?

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jeśli wyobrazimy sobie obraz, że na świecie nastąpił kompletny chaos, to czy jakakolwiek społeczność, która będzie żyła według zupełnie innych zasad, może gwałtownie przeskoczyć takie cierpienia?

Odpowiedź: Tak, może. Ale chodzi o to, że cierpienia nadal będą takie, które są porównywalne z głębią egoizmu, w którym się znajdujesz. Nawet jeśli siedem i pół miliarda populacji Ziemi utraci życie, to pozostałe pół miliarda przejdzie przez ogromne cierpienia, ponieważ wszystkie pragnienia, wszystkie właściwości tych siedmiu i pół miliarda zostanie włączone w nich.

Ta połowa zakończy naprawę, ale w bardzo ciężkich mękach, ponieważ cierpienia nie będą rozłożone na osiem miliardów. To przerażająca okoliczność!

Wyobraź sobie, że wokół ciebie jest tylko tysiąc ludzi i ty wszystkie ich bolączki, wszystkie ich negatywne cechy, wszystko, co w nich jest, musisz teraz absorbować w siebie i żyć z tym. Twój egoizm będzie tysiąc razy większy albo jeszcze więcej, dlatego że jest skumulowany, zjednoczony.

Wyobrażasz sobie, ile chorób, cierpień, ciosów będziesz musiał odczuć sam jeden, a dobre pragnienie pozostanie takie samo – jedno. Ale te ciosy w końcu tobą wstrząsną, tylko nie od razu, bo będziesz musiał uświadomić sobie, poczuć i zdecydować za wszystkich, że nie możesz pozostawać w tym stanie.

Dlatego nie oczekuj niczego dobrego. Lepszego stanu w przyszłości nie będzie, jeśli my sami nie zaczniemy szybko go ulepszać. W świecie, w którym wszystko jest ze sobą powiązane, nie może być inaczej. Wzajemne połączenia są takie, że nigdzie nie można uciec.

Pytanie: Czyli te siedem i pół miliarda też będzie cierpieć, opuszczając ten stan?

Odpowiedź: Będą cierpieć w tobie. To się nazywa „itkalelut neszamot”, czyli „skojarzenie dusz”. Nigdzie nie uciekną, a tak zintegrują się w każdym z nas, ze każdy będzie miał większa duszę.

Dlatego w odpowiednim czasie powstała potrzeba rozbicia dusz, ich pomnożenia. Skąd się bierze demografia? Na jakiej podstawie na przestrzeni dziejów skacze w różnych krajach w górę i w dół? Właśnie dlatego, że wzrasta egoizm i trzeba go jakoś opanować. Adam sam nie mógł tego naprawić. Dlatego musiał zostać podzielony na osiem miliardów części.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak będzie wymierać ludzkość”


Prawdziwy przejaw egoizmu

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Jak wykorzystać swój egoizm, aby nie zarządzał tobą, a ty nim?

Odpowiedź: Powiedziano, że Stwórca stworzył wszystko bardzo prosto, ale człowiek pogubił się i wszystko sobie skomplikował. My to wszystko robimy, nie rozumiemy tego, dlatego że ciągle chcemy wyplątać się, pójść pośrednią drogą.

Pragnienie – przyjemność, pragnienie – przyjemność – wszystko jest bardzo proste, nie ma nic innego w naturze! A my zaczynamy kręcić, wymyślać, jak można bez tego lub poza tym, albo zamiast tego i tak dalej, i w końcu okradamy samych siebie. Okradając samych siebie i nieustannie borykając się z problemami, w rzeczywistości stwarzamy trudności.

Natura jest urządzona na zasadzie zwykłego egoizmu – jesteśmy takimi samymi stworzeniami jak zwierzęta. Ale nasz egoizm wiąże się również z tym, że uczymy się od innych, co ma sprawiać nam przyjemność. W tym tkwi trudność.

Gdybym działał tylko zgodnie ze swoimi potrzebami, byłoby mi bardzo łatwo, spokojnie pracowałbym nad tym, jak uzyskać maksymalną przyjemność minimalnym kosztem. Jest to prosta egoistyczna formuła napełnienia. Tak działa cała natura. Postępując tak, nie doświadczyłbym żadnych problemów.

Ale kiedy zamiast tego zaczynam dostrzegać potrzeby innych, nie odpowiadające moim, i próbuję uczynić je moimi własnymi, już tu pojawia się problem, ponieważ nie jestem stworzony dla otrzymywania innych napełnień. Dlatego jestem zdezorientowany.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak wykorzystać innych ludzi?”


Niełatwe dojrzewanie ludzkości

каббалист Михаэль Лайтман Ludzkość wreszcie zaczyna uświadamiać sobie, że to jej koniec. Ludzie jeszcze nie mówią o tym głośno, ale już mówią o tym, że nie wiedzą, co robić. To już dobry efekt. Nasz egoizm w żadnym razie nie chce działać tak, jak należy. Chce, żeby było tak, jak chce on. Jak małe dziecko, gdy zakrywa oczy: „Nie ma tego!” Wydaje mu się, że jeśli zakryje oczy i nic nie widzi, to znaczy, że to nie istnieje lub jest niewidoczne.

Okazuje się, że ludzkość postępuje dokładnie tak samo: „Tego nie ma!”. Kiedy wiele lat temu rozmawiałem z laureatami Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii i powiedziałem, że nadchodzi kryzys, to patrzyli na mnie z niesmakiem: „No, co ty! O czym mówisz?!”. Oczywiście milczałem. Z kim tu się sprzeczać?

Rozumiem, że to tylko ludzie. Ale dzisiaj już tak nie mówią, dostali mocny pstryczek w nos. Tym niemniej, nawet jeśli już słyszą, lecz nie chcą jeszcze wewnętrznie postrzegać. Istnieje kilka progów, przez które musi przejść informacja, zanim człowiek rzeczywiście ją przyjmie, zaakceptuje w sobie i zacznie postrzegać.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Podbój kosmosu”


Czarno-biały świat

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W latach 60-70 ubiegłego wieku Republika Południowej Afryki była uważana za jedno z najbardziej rajskich miejsc do życia, a potem upadła do poziomu ogólnej Afryki.

Mój ojciec, jako dyrektor marketingu w angielskiej firmie, przez 14 lat mieszkał w RPA. A pod koniec lat 80., kiedy stamtąd wyjeżdżał, płakał w samolocie, ponieważ zrozumiał, że nadszedł koniec tego rajskiego miejsca: to, co tak długo trzymało się, runęło w ciągu kilku dni. Większość budynków wybudowanych w latach 70., które były symbolem niepodległości, drogie apartamenty stały się melinami narkotykowymi. Czy możemy się czegoś z tego nauczyć?

Odpowiedź: Nauczyć się? Ludzkość?! Nigdy!

Gdzie widziałeś, żeby ludzkość czegoś się nauczyła? Nie ma głupszej istoty niż człowiek, który niczego się nie uczy! Ciągle trzeba gonić go do przodu kijem, a i tak myśli tylko, jak uniknąć kija. Gdybyśmy mogli narysować karykaturę siebie, to zobaczylibyśmy chłopca-łobuza, który nieustannie rozgląda się wokół, gdzie by uciec, a za nim, jak za Tomem Sawyer, biega jego ciocia z dużym kijem, cały czas próbując go dopaść, i czasem dopada. To my! To my i matka natura.

Czy nauczyliśmy się czegoś dzisiaj?! Jesteśmy dzisiaj większymi barbarzyńcami niż kiedykolwiek wcześniej. Dbamy o ciało w sposób, w jaki nie troszczyliśmy się o nie nigdy w historii. Robimy operacje plastyczne, przeszczepy, tatuaże, wycinamy części ciała – czego my nie robimy!

Nasi przodkowie by nam pozazdrościli. Wynieśliśmy ciało do takiego kultu, jakiego nie było nigdy w życiu. Zamiast wznieść się ponad nie, rozwijać ducha, spójrzcie, co się dzieje! W telewizji pokazują tylko programy o jedzeniu, jak gotować i smażyć, Internet jest pełen ofert seksualnych, wszystkie programy w telewizji są o tym, jak gdzieś zarobić pieniądze i tak dalej.

Jeśli kiedyś szanowano wiedzę literacką, muzykę, sztukę, dzisiaj niczego takiego nie ma! Całkowita degradacja! Człowiek jawnie pokazuje drugiemu człowiekowi, że jest jego wrogiem. Jest to uważane za słuszne, dobre, jako podkreślenie swojej rzekomej niezależności, samodzielności. Jak uczą się dzieci w szkole? – Tłumienia drugiego. Czego my ich uczymy? – Tylko tego żeby podbić, tłumić, zmiażdżyć.

Tymczasem środki konfrontacji stają się coraz silniejsze. Dzisiaj nic nas nie kosztuje wzajemne „zgładzenie”, zmiecenie z powierzchni Ziemi. Astronauci zgodnie twierdzą, że gdy patrzą na Ziemię z daleka, to pozostaje wrażenie, że jest ona bardzo kruchym, delikatnym balonem. A my, którzy tu żyjemy, jesteśmy gotowi wszystko rozerwać i pociąć, jakbyśmy zeszli na jakąś planetę, żeby ją podbić, jakby to nie był nasz jedyny dom!

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Czarno-biały świat”


Życie, oparte na egoizmie

каббалист Михаэль Лайтман Wielopłaszczyznowy rozwój egoizmu doprowadził do tego, że zabija on w nas jednocześnie poczucie rodziny, relacje między dziećmi i rodzicami, naszą naturę, sztukę, naukę i ogólnie całą kulturę.

Nie działa on przecież tylko w gospodarce. Oddziałuje na wszystko! W rezultacie egoizm niszczy naszą strukturę rodzinną, społeczną, państwową, polityczną. Ale mimo wszystko wciąż jesteśmy zmuszeni działać. Wpływa na to wiele czynników. Całe nasze życie zbudowane jest na egoizmie a my jesteśmy zobowiązani aby to wszystko zmienić.

Jesteśmy tak samolubni, że nie obchodzi nas nic, ani rozpadające się rodziny ani okropna atmosfera społeczna, to wszystko jest dla nas nie ważne. Ale gdy chodzi o nasze kieszenie, o ekonomię – to wtedy uznajemy i wierzymy, że kryzys nadszedł. A fakt, że do tej pory traktowałem wszystkich jak psa i wszyscy inni traktowali mnie podobnie, do tego przywykliśmy: „Nic nie szkodzi, wszystko jest w porządku”.

To pokazuje nam, jak bardzo kryzys i nasz rozwój doprowadził nas do tak niskiego stanu: nic mnie nie obchodzi, odizolowałem się od wszystkich we własnym domu, nie potrzebuję żony, nie potrzebuję dzieci, z łatwością robię wszystko dla siebie i obsługuję samego siebie – nie obchodzą mnie inni.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak dokonać rewolucji”


Prawdziwa historia świata

каббалист Михаэль Лайтман Historię świata można postrzegać albo jako ziemską, albo jako taką, która rozwija się w naszym rosnącym egoistycznym pragnieniu. Widzę ją przed sobą jakby na obszernym, głębokim, trójwymiarowym sferycznym ekranie, który nazywa się „ten świat”. W nim i wokół siebie oglądam kino, w dodatku na żywo i ja w nim uczestniczę. A w rzeczywistości to jest we mnie, w moim pragnieniu.

Cały nasz świat – to moje pragnienia, moja projekcja, tylko widzę je na zewnątrz, a nie wewnątrz siebie. Nie ma znaczenia, czy to na zewnątrz, czy wewnątrz, ale to wszystko – ja.

Jednak fałsz mojego postrzegania trzeba odłożyć na bok, dlatego że cały wszechświat dzielę na „ja” i „poza mną”, bo tak mój egoizm na razie postrzega ten obraz. A kiedy usunę swój egoizm, odkryję, że to wszystko jest jedno moje „ja” i będę odczuwał wszystko w sobie, a nie na zewnątrz siebie.

Chodzi tu o egoizm, który rozwijał się od Wielkiego Wybuchu do nieożywionej, roślinnej, zwierzęcej natury. Ludzka natura przejawiła się, powiedzmy, minus 50 000 lat temu, i do minus 5 000 tysięcy lat temu rozwinęło się prymitywne wspólne społeczeństwo, w którym wszyscy byli równi, każdy miał to samo.

Najpierw rozwinęły się pragnienia, które działały na poziomie nieożywionym, a w V wieku naszej ery pojawiły się pragnienia do bogactwa. Oznaczało to okres bardzo burzliwego rozwoju ludzkości, pojawienia się pierwszych technologii i tak dalej. Od V do XV wieku, aż do schyłku średniowiecza, nastąpił okres dążenia do władzy. A wraz z renesansem, wielkimi odkryciami, wynalezieniem prasy drukarskiej i innymi osiągnięciami rozpoczął się okres rozwoju nauki, epoka oświecenia, która trwała do końca XX wieku.

Obecny XXI wiek i następne – to już zupełnie nowy okres: wyjście poza granice naszej natury na znacznie wyższy stopień – stopień podobieństwa do Stwórcy. Ale nie możemy sobie z tym poradzić. Po raz pierwszy w naszej historii znaleźliśmy się w całkowitej nieświadomości tego, co się z nami dzieje.

Istnieje wiele różnych opinii, teorii. Rozumiemy, że wszystkie nic nam nie mówią. Ale z rozwoju natury możemy się domyślać, że natura wymaga od nas integralności, jedności, wypełnienia biblijnej zasady „kochaj bliźniego”.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Prawdziwa historia świata”