Pytania o siebie
Pytanie: Załóżmy, że wyjaśnia Pan „Naukę Dziesięciu Sfirot“. Jak to jest, że zawsze pamięta Pan o czym trzeba mówić?
Odpowiedź: To żyje we mnie! Taka jest moja natura. Nic nie wymyślam, nie przypominam sobie czegoś sztucznego. To – ja! Tak jakbyś pytał o mnie albo o moją rodzinę. Muszę tylko obudzić się, orzeźwić, wypić troszkę kawy. Wtedy moje systemy się budzą, tak jak na przykład, przy włączaniu komputera, najpierw nagrzewają się lampy itd. A po tym już wszystko działa – jakiekolwiek pytanie zadasz, ja mam odpowiedź.
Dlaczego nie przygotowuję się do lekcji? Dlatego że dla mnie nie jest ważne jaki jest temat. Pytasz mnie o to, jak jestem zbudowany wewnątrz. Mówisz: „Jak Aba we-Ima, ZON podnoszą się, opuszczają, co się z nimi dzieje, światy takie, światy siakie? ..” – to wszystko są wewnętrzne odczucia człowieka. Ponieważ to nie istnieje poza człowiekiem, ale w nim. Dlatego pytasz mnie o to, jak się ty czujesz, – tego rodzaju pytanie.
Komentarz: To takie niezrozumiałe… Powiedzmy, że kiedy ludzie uczą się, aby zostać nauczycielami, najpierw studiują system, jak to wszystko działa.
Odpowiedź: Uczą się tego czysto mechanicznie: istnieje taki system, takie światy. Zapytaj ich, gdzie istnieją te światy? Gdzieś tam, w innym wymiarze, w innej objętości. Te światy istnieją we mnie! Nie są gdzieś tam – tylko wewnątrz człowieka. We wstępie do „Przedmowy do nauki Kabały” Baal HaSulam tak właśnie napisał: wszystkie światy znajdują się wewnątrz człowieka.
Pytanie: Ale napisano o tym tak wiele książek! Jak udaje się Panu dawać różne komentarze dla różnych stanów?
Odpowiedź: Mam to wszystko przechowywane wewnątrz. Kiedy mnie o coś pytasz, kopię w sobie i wykładam tobie informacje, jak z jakiegoś magazynu. Kabała – to nie tylko nauka, którą studiowałem. Te wszystkie definicje, doznania, stopnie, stany, zjawiska istnieją we mnie i po prostu opowiadam ci o nich. Więc wcale nie jest to dla mnie trudne.
Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Skąd znasz Kabałę?”