Artykuły z kategorii

Cel kabalistycznej grupy, cz. 7

каббалист Михаэль Лайтман Grupa: nowa społeczność

Pytanie: W artykułach Rabasza powiedziano, że celem grupy jest badanie i praktyczne sprawdzanie swojego stosunku do bliźniego.

Jeśli chcę nabyć właściwość Stwórcy, to gdzie mogę to sprawdzić? Tylko w grupie? I skąd wiem, że właściwość Stwórcy jest właściwością obdarzania?

Odpowiedź: Studiujemy to na podstawie materiałów kabalistów: robić wszystko, co możliwe, aby połączyć się między sobą, w jakiś sposób organizować się w jedną całość, w dopełnianie się wzajemnie, aby w jedności zacząć czuć, że każdy z nas rozpuszcza się w grupie, znika w niej.

W miejsce tego, w centrum naszego kręgu, w centrum dziesiątki powstaje nowa wspólnota: wspólne pragnienie, wspólne dążenie, wspólny cel, wspólny związek między nami. I wtedy zaczynamy odczuwać przez ten stan odkrycie Stwórcy.

Pytanie: Czy cel grupy powinien rozwijać w człowieku dumę, że on odnosi się do niej?

Odpowiedź: Oczywiście. Duma w stosunku do szczególnej grupy, szczególnego celu, szczególnej idei na świecie.

Pytanie: Czy duma nie jest egoizmem?

Odpowiedź: To zależy od tego, z czego człowiek jest dumny. Jeśli jest dumny z tego, że działa w imię ludzkości, to dlaczego nie? Ani w żadnym impulsie, ani w żadnym ruchu, ani w dowolnym stanie nie ma nic negatywnego, to zawsze zależy od celu.

Ciąg dalszy nastąpi …

Z programu TV „Podstawy Kabały”, 06.03.2019


Korzyści z koronawirusa

Jakie korzyści może mieć wirus, który zabija ludzi, i doprowadził świat do paniki?

Koronawirus pomaga nam zrozumieć naszą maleńkość i słabość, jako istot ludzkich w zderzeniu z naturą.

Bez względu na to, czy jest to wirus, klęska żywiołowa, czy niezliczone inne ciosy, regularnie przeżywamy przykłady potwierdzające, że natura nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych, ale wszystkich traktuje jednakowo.

Główna korzyść z koronawirusa: globalne przebudzenie w kwestii współzależności ludzkości

Stopniowo jesteśmy doprowadzani do wniosku, że jesteśmy jedną wspólnotą, jak jedna wielka rodzina żyjąca na tej samej planecie. Ostatecznie wszystkie granice i mury, które budujemy, aby się od siebie odgrodzić, nie sprawdzą się w obliczu rosnącej globalizacji, gdyż natura stale popycha nas do nowego poziomu świadomości.

Natura wysyła nam ciosy, aby pokazać nam, jak jesteśmy współzależni i połączeni będąc jej częścią, jak również w sposób nieunikniony jesteśmy jej integralnymi elementami.

Koronawirusa można zatem postrzegać, jako kolejną lekcję, której udziela nam natura: bez względu na to, jak bardzo zwracamy uwagę na różnice między sobą, otacza nas siła natury, która nie zwraca uwagi na nasze etykiety.

Doszliśmy już do tego stopnia, że ​​cały świat jest uważany za jeden kolektyw i jedno społeczeństwo”. Kabalista Yehuda Ashlag (Baal HaSulam), „Pokój na świecie”.

Korzyścią koronawirusa jest to, że ludzkość, jako całość zyskuje świadomość swojej jedności. Służy to destabilizacji naszej egoistycznej infrastruktury, dzięki czemu widzimy potrzebę wypracowania nowego sposobu działania w naszych coraz bardziej współzależnych warunkach globalnych. Po raz kolejny natura pokazuje, w jaki sposób przenika przez wszelkiego rodzaju przegrody, które ustawiliśmy sami dla siebie na całym świecie.

Skąd pochodzą podziały, które budujemy między sobą?

Wyrastają z ludzkiego ego, które pragnie czerpać korzyści kosztem innych.

Ludzkie ego rozbija postrzeganie całej rzeczywistości na małe kawałki. Koronawirus osacza nasze egoistyczne ja, pokazując, jak one działają przeciwnie do napędzanej altruizmem najwyższej siły natury, podczas gdy sama natura stopniowo zmusza nas do uświadomienia sobie naszej współzależności i wzajemnych powiązań między sobą oraz z naturą w całości.

Aby uświadomić sobie nasze całkowite wzajemne powiązanie i współzależność z naturą, będziemy musieli uzmysłowić sobie naszą egoistyczną naturę będącą negatywną przeszkodą. Będziemy musieli zobaczyć, jak ego odcina nas od siebie nawzajem i od natury, jako całości i czyniąc to, ego przygotowuje nas na przyszłe niezliczone ciosy, czy to nowy wybuch wirusa, czy inne problemy osobiste, społeczne i na skalę globalną.

Uświadomienie sobie szkodliwości ludzkiego ego jest jednym z głównych etapów naszego przyszłego rozwoju.

Albo poprzez cierpienie, albo przy pomocy edukacji w kierunku naszego połączenia, musimy odkryć nikczemność ludzkiego ego.

Odkrycie może być przyjemne, jeśli celem będzie przyciągnięcie pozytywnej siły natury, która doskonale łączy wszystkie elementy natury, na poziomie nieożywionym, roślinnym, zwierzęcym i ludzkim, wtedy między ujawnionymi siłami: pozytywną i negatywną, ludzkość będzie umiała działać pośrodku, wyraźnie obserwując przez co przechodzi, i działać klarownie w odpowiedzi na wpływy natury.

Jak możemy obudzić pozytywną siłę połączenia w naszym życiu?

Bardzo prosto, nasze połączenie wywołuje pozytywną łączącą siłę natury. Następnie, przyciągając pozytywną siłę natury, odkrywamy siłę przeciwną, negatywną – siłę egoistyczną, a obudzenie obydwu sił podnosi nas do najwyższej siły, jest to nowy poziom połączenia, w którym odczuwa się doskonałość i równowagę.

Jest tak, jak jest napisane w piosence: „Ose shalom be Meromav, Hu yaase shalom aleinu” („zawrzyj pokój w Jego niebie, On przyniesie nam pokój”): Pokój jest integralnością w naszych relacjach między odwrotnymi siłami natury.

Przed nami okres uczenia się, jak się ze sobą łączyć, utrzymując pozytywne i negatywne siły natury w ryzach.

Kiedy zaczniemy pracować z tymi siłami, zobaczymy jak każdy najdrobniejszy szczegół w rzeczywistości, a także najważniejsze wydarzenia na świecie, wszystko tworzy jeden obraz.

Mądrość Kabały prowadzi nas do odkrycia tych sił. Zapewnia nam metodę doświadczania harmonijnego połączenia, przyciągania pozytywnej siły natury, odkrywania przeciwnej, negatywnej siły egoistycznej i uczenia się sposobów balansowania między nimi.

Źródło: https://bit.ly/38T5jbU


Moje myśli na Twitterze, 18.02.20

Każdy z nas jest jak koło zębate obracające się z innymi kołami w jednym mechanizmie, bez osobistej swobody ruchu. Wspólny ruch porusza koła w kierunku jednego celu. A każde przeciwdziałanie wobec wspólnego ruchu powoduje ogólne naruszenie i problemy. To musi zostać wszystkim ujawnione! 

Chcę „zszyć” razem pragnienia przyjaciół. Jeśli „zszyję” ze sobą serca przyjaciół, łącząc je, to otrzymam obszar, w którym odkryję Stwórcę. To jest mój Stwórca, mój obszar, ponieważ połączyłem ich serca i zbudowałem swoją duszę. 

Bnei Baruch, to kabalistyczna grupa nowego świata, która teraz całej ludzkości otwiera wejście w duchowość. Wyciągamy cały świat z egoizmu. Jest to trudniejsze niż indywidualne wyjście z egoizmu, ale jest to praca pokolenia Mesjasza – wyciągającego z egoizmu. 

9 osób przede mną, to 9 wyższych sfirot. A ja sam jestem Malchut. Wykonuję skrócenie na siebie, służę im, przyłączam się do nich, jestem gotów zrobić dla nich wszystko – w ten sposób buduję duchowy parcuf. Wzajemne poręczenie jest warunkiem istnienia duchowego parcufa, obdarzania Stwórcy i otrzymania od Niego. 

Mogę zmieniać dziesiątki, co minutę – to nie ma znaczenia.

Najważniejsze, że anuluję swój egoizm i za każdym razem przyjmuję znajdującą się przede mną dziesiątkę w miejsce swojego serca. 

To nazywa się wzajemnym poręczeniem. 

Każdy wchodzi w serce drugiego, działamy razem,  jakby komórki jednego ciała i poznajemy działania tego ciała we wszystkich jego połączeniach. Tym podnosimy się na stopień Stwórcy, poznając mechanizm działania tego systemu, wznosimy się do zrozumienia zamysłu stworzenia, do odkrycia Stwórcy. 

Dla mnie nie ma znaczenia, z kim siedzieć – zawsze jest to ta sama dziesiątka, w całym wszechświecie nie może być mniej czy więcej. Nawet, gdybym siedział z 8 miliardami ludzi, to również byłoby 10, tylko na większą skalę, aby dać mi możliwość lepszego poznania szczegółów jakiegoś kli. Ale to te same 10 sfirot! 

@Michael_Laitman