Co rodzi się podczas sporu?

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Skąd się wzięły wszystkie zasady warsztatu: mówić po kolei, anulować się, nie krytykować? Przecież, wręcz przeciwnie, prawda rodzi się w sporze.

Odpowiedź: Wszystkie zasady warsztatów oparte są na podstawach opisanych przez kabalistów, począwszy od Księgi Zohar, kiedy dziesięciu wielkich kabalistów zebrało się razem, schroniło się w jaskini i tam napisali tę Księgę. Stąd wzięło się zrozumienie, czym jest „dziesiątka”, jak się w niej zjednoczyć, co należy z nią robić. Później mój nauczyciel Rabasz bardzo szczegółowo opisał wzajemne relacje w dziesiątce, podkreślając, że wszystkie podstawy interakcji między ludźmi w kręgu, nie mają nic wspólnego z psychologicznym treningiem.

Stwierdzenie, że prawda rodzi się w sporze, jest całkowicie nieprawidłowe. Jak w sporze może zrodzić się prawda, jeśli wszyscy są egoistami, wszyscy myślą nieprawidłowo, i dlatego że będą się sprzeczać, z dziesięciu egoistycznych prawd narodzi się jeszcze dwadzieścia, trzydzieści, czterdzieści takich samych prawd. Nie widziałem, żeby w kłótni rodziła się prawda. Aby tak się stało ludzie muszą być wyjątkowi, muszą zrozumieć, w jaki sposób w swoich ograniczonych możliwościach, można zastosować tę zasadę.

W Kabale jest to całkowicie nie do przyjęcia. Nie może być żadnych sporów, dlatego ze prawda musi przyjść do nas z następnego poziomu poznania – nie z naszego! Nie mamy czego szukać w sobie. Wydaje mi się, że historia ludzkości już nam to wyraźnie pokazała: nie potrafimy wykrzesać z siebie niczego dobrego.

Dlatego nie powinniśmy szukać niczego, w tym także jakiejkolwiek „prawdy”. Musimy tylko zebrać się w taki sposób, aby wywołać na siebie wyższe świecenie, wyższe światło. Wtedy wszystko nam się powiedzie.

Z lekcji w języku rosyjskim, 08.10.2017