Ziemski wstyd i wstyd duchowy
Pytanie: Co to jest duchowy wstyd i czym się różni od wstydu, który odczuwamy w życiu codziennym?
Odpowiedź: Ziemski wstyd jest egoistyczny i odczuwamy go dlatego, że nasza duma nie chce być zraniona. Duchowy wstyd powstaje w wyniku ograniczenia, kiedy nie troszczę się już o siebie samego, nie wstydzę się moich naturalnych właściwości. Przeżywam go z zupełnie innego powodu.
Poczucie wstydu jest konieczne! Potrzebne jest dla rozwoju duchowego, ponieważ dodaje siły. Jeżeli coś mnie zawstydzi, to natychmiast będę podenerwowany, tak więc ten nowy stan da mi siłę i pewną ruchliwość. W związku z czym, nie będę już taki spokojny i ospały jak do tej pory, ale zacznę działać, aby „zlikwidować“ ten wstyd. I z pewnością będę przez jakiś czas tym zmartwiony, ale w końcu się uspokoję.
Tak więc będę gotów zrobić wszystko, aby zlikwidować przyczynę mojego wstydu, nie zaznam spokoju, dopóki moje emocje ponownie się nie zharmonizują. Jeżeli na przykład jakaś osoba przyczyniła się do mojego wstydu, to zrobię wszystko, aby się zrewanżować. Są ludzie z większym temperamentem i z mniejszym, ale każdy doznaje podobnych emocji.
Natomiast w momencie, kiedy osiągnę punkt, w którym nie będę się już czuł osobiście dotknięty, cały wstyd będzie odczuwalny tylko dlatego, że nie poświęcam się dla innych, nie uczestniczę w wydarzeniach społecznych, nic nie wnoszę i nie wywiązuję się ze swoich obowiązków. Tylko tego powinienem się wstydzić.
Jeżeli uważasz za słuszne wyrzucić komuś: „Nie wstyd Ci?”, pokazać komuś, że on zaniedbuje innych, to od tego punktu zaczynasz już swoją naprawę. Moje osobiste właściwości nie są tu brane pod uwagę, ponieważ tworzą one moją zwierzęcą naturę. Czy kiedykolwiek widziałeś zwierzę, które wstydziłoby się czegoś? Czy spotkałeś kota, który by się zaczerwienił z powodu skradzionej śmietanki, kiedy go na tym przyłapano?
Zwierzę nie może się wstydzić. Ale człowiek w nas, którego zaczynamy budować, po prostu się wstydzi. Wstyd należy do człowieka, bo tylko człowiek może się wstydzić, jeżeli nie daje innym, nie troszczy się w wystarczający sposób o dobro innych, nie wypełnia swojej misji w ogólnym systemie.
Z lekcji do artykułu „Darowanie Tory”, 18.03.2013