Czekaj, bo On może przyjść dzisiaj

Pytanie: Jak mogę w najbardziej efektywny sposób sprawdzić moje działania, aby wykryć czy ich przyczyną było przebudzenie z góry?

Odpowiedź: Można to zobrazować w doskonałym przykładzie. Wyobraź sobie, że nagle dzwoni telefon i nieznany głos mówi do ciebie: „Czekaj, przyjdę dziś i rozprawię się z tobą“, po czym odkłada słuchawkę. Podobnie jak w filmie grozy. Ty nie wiesz, kto zadzwonił i o co chodzi! Wtedy zaczynasz przyglądać się każdemu, kogo spotykasz z podejrzliwością i strachem. Sprawdzasz i analizujesz wszystko co się dzieje.

Właśnie w taki sposób musimy we wszystkim szukać Stwórcy. Potrzebujemy tego samego niepokoju, lęku, niepewności, bezradności, która zmusi człowieka do pozostania czujnym i do sprawdzania wszystkiego, co spotyka go na drodze.

Jeżeli cel jest dla mnie bardzo ważny, ale widzę, że nie zbliżam się do niego, to muszę zastanowić się nad tym, co się dzieje, i wyjaśnić, co mi w tym przeszkadza. Czym dokładnie jest cel – może wyobrażam go sobie w nieprawidłowy sposób? Jakie są środki do osiągnięcia go?

I wtedy dochodzę do wniosku, że moim problemem jest to, że muszę zamienić swoją nienawiść w miłość. Muszę kontrolować swoje stany oraz intencje, i ustąpić tam, gdzie w danej chwili nie jestem w stanie ustąpić. Muszę skupić swoją uwagę na tym, czym teraz gardzę, uważam za nieistotne, i spróbować wczuć się w to. Wtedy obudzę się z braku świadomości i nagle zobaczę wyższy świat. Teraz nie widzę go tylko dlatego, że nie chcę go widzieć.

Wszystko zależy tylko od zmiany zasad, którymi posługuje się człowiek podchodząc do rzeczywistości. To one określają, jaka będzie ta rzeczywistość.

Z lekcji do listu Baal HaSulama, 03.02.2013