Artykuły z kategorii

Prognoza na 2022 rok

каббалист Михаэль Лайтман Kończy się rok 2021, u progu 2022 każdy chce wiedzieć, co przyniesie nam nowy rok, czy da nam wytchnienie od problemów, które spotkały nas ostatnio?

Rok 2021 zrobił ogromną lukę w życiu wielu ludzi, przyniósł lęki, niepewność, katastrofalne zmiany w przyrodzie, uderzył w gospodarkę, zdrowie, we wszystkie dziedziny życia. Jak można odwrócić wszystkie te zmiany do takiego punktu zwrotnego, od którego zacznie się nowe życie?

Musimy zrozumieć, że jeśli chcemy zmienić bieg rozwoju, kierując go w nowym kierunku, to musimy wszystko, co się dzieje, postrzegać jako dążenie do tego, aby popchnąć nas do wzajemnego połączenia.

Przezwyciężenie wszystkich problemów, które obciążają nasze życie, wszystkich nieszczęść, możliwe jest tylko dzięki temu, że będziemy coraz bardziej zjednoczeni. Wtedy zobaczymy, jak uniwersalne jest rozwiązanie wszystkich możliwych problemów.

Jeśli poczujemy siebie bardziej bliskimi i pomożemy sobie nawzajem, powstrzymamy nienawiść i wojny – zrobimy wszystko, by być razem jako jeden człowiek o jednym sercu, to wyjdziemy z wszelkich nieszczęść i problemów z wielką wygraną.

Musimy po prostu tak zrobić. Nie znam ani jednej metody, religii, wiary od najdawniejszych czasów do współczesności, która wzywałaby do czegoś innego. Musimy realizować to, o czym mówiło tak wielu ludzi, proroków, wielkich osobistości, przywódców duchowych w przeciągu całej historii ludzkości. Jeśli to wypełnimy, z pewnością dojdziemy do dobrego życia.

W naszym świecie istnieje kompletna obfitość, niczego nie brakuje, ale my zabieramy z kuli ziemskiej zasoby naturalne, wodę, powietrze i zamieniamy to wszystko w truciznę, dlatego ze wykorzystujemy wszystko tylko dla czyjegoś zysku lub zbrojenia, wrogości. Konieczna jest zmiana swojego nastawienia do natury, do społeczeństwa. Jeśli każdy z nas tego zechce, to zobowiążemy rządzących do pokoju, nawet tych, którzy są przeciwko.

Dzisiejsza rzeczywistość wydaje się niezwykle złożona. A czego można się spodziewać po 2022 roku? Jeśli się nie zmienimy, to sytuacja będzie jeszcze gorsza. Niestety nie widzę na razie innej perspektywy. Pomimo tego, że ludzkość z roku na rok jest coraz mądrzejsza zarówno w technice, technologii, nowoczesnych lekach, ale nie wiemy, jak prawidłowo to wszystko wykorzystać dla życia zwykłego człowieka. Na tym polega problem.

I to zależy od tego, że nie naprawiamy relacji między ludźmi. Okazuje się, że każdy czuje się indywidualistą, odseparowanym od innych i w niczym nie zobowiązanym. Chociaż populacja świata wzrosła do kilku miliardów ludzi, to naprawdę wszyscy cierpią.

Firma farmaceutyczna Pfizer przewiduje, że do 2024 roku będziemy musieli walczyć z epidemią koronawirusa. Czego w tym przypadku można się spodziewać od 2022 roku, jeśli weźmiemy pod uwagę dodatkowe problemy związane ze zmianami klimatycznymi i upadkiem gospodarki, wszystkich dziedzin życia na świecie? Wszystkie te negatywne problemy będą w dalszym ciągu wywoływać: klęski żywiołowe, wybuchy wulkanów i trzęsienia ziemi, ekstremalne ocieplenie, które my powodujemy.

To globalne ocieplenie uwalnia z ziemi wszelkiego rodzaju szkodliwe wirusy, z którymi będzie nam bardzo trudno walczyć, jeśli w ogóle to możliwe. Wszystko to jest na horyzoncie, ale możemy to wszystko zatrzymać i zapobiec rozwojowi problemów. Jednak rozwiązanie leży nie w dziedzinie technologii czy medycyny, farmaceutyki, a jedynie w dziedzinie relacji międzyludzkich.

Dzięki naprawie relacji między zwykłymi ludźmi i państwami mamy możliwość powstrzymania wszystkich szkodliwych wirusów, zarówno nam znanych, jak i jeszcze nieznanych – pozostawiając je w tym miejscu, gdzie one teraz znajdują się, i nie pozwalając im wyjść, rozwijać się i rozmnażać, zbliżać się do nas. Wszystko zależy tylko od relacji między ludźmi.

Wydawałoby się, że nie ma związku między gospodarką, klimatem i relacjami międzyludzkimi? Chodzi o to, że człowiek znajduje się na najwyższym poziomie ze wszystkiego, co istnieje w przyrodzie, z wszystkich jej poziomów: nieożywionego, roślinnego, zwierzęcego, ludzkiego. A tym bardziej, gdy ludzkość osiągnęła wysoki poziom rozwoju, na przełomie XX i w XXI wieku.

Możemy zrobić wszystko! Mamy wysokie technologie, potężną broń, nowoczesną medycynę. Ale w stosunkach między ludźmi znajdujemy się w dużo gorszym stanie niż najprymitywniejsi ludzie, żyjący tysiące lat temu. I ten obszar musimy koniecznie udoskonalić.

Z programu „Świat”, 21.12.2021


Znaki zodiaku i zamysł stworzenia

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: W starożytnej księdze „Wielki komentarz” („Midrasz Raba”) jest napisane, że Abraham wychodził w nocy, aby popatrzeć na gwiazdy, i zadawał sobie pytanie: „Czy znajduje się pod ich władzą, czy też istnieje jakaś Wyższa Siła, która jest wyższa od nich? Jeśli znajduję się pod ich władzą, to muszę je czcić, a jeśli istnieje siła, która jest wyższa niż gwiazdy, to muszę ją dla siebie odkryć.

Czy znajdujemy się pod władzą gwiazd, czy też istnieje jakaś siła, która zarządza wszystkim?

Odpowiedź: Gwiazdy – to znaki. One i tak nazywają się „znakami zodiaku”. A znaki z reguły towarzyszą jakimś wydarzeniom.

Początkowo ludzie to rozumieli, ale ponieważ znaki te rzeczywiście towarzyszą różnym wydarzeniom, to stopniowo ludzie zaczęli traktować je jako coś samodzielnie istniejącego, determinującego, zarządzającego. Tak jak w naszym życiu, wokół mnie istnieje ogromna liczba różnego rodzaju źródeł wpływu na mnie, ale wszystkie one są sterowane z zewnątrz przez jakieś wyższe siły.

Jeśli właściwie orientuję się w tym świecie, to zwracam uwagę nie na to, jak świat mnie traktuje, a na stosunek tego wyższego źródła do mnie, Wyższej Siły, stojącej za tym całym obrazem, przez którą otrzymuję pozytywne i negatywne wpływy. Ale w zasadzie jest to jedyna siła, która działa na mnie wybiórczo zgodnie z jakimś znanym tylko jej planem. Dlatego nie powinienem zajmować się rozgrywkami z ludźmi, wydarzeniami, różnymi ekscesami, klęskami żywiołowymi czy czymś innym, co stale pojawia się w życiu i  przechodzi nad nami.

Zamiast tego, żeby urządzać te rozgrywki z otaczającym społeczeństwem, ze światem, a nawet ze sobą – z pojawiającymi się we mnie pragnieniami i myślami, powinienem wszystko odnieść do Wyższej Siły, która powoduje wszelkiego rodzaju procesy we mnie i w otoczeniu, i zadać sobie pytanie: „Dlaczego ona to wszystko robi? Czego ode mnie chce?”

Zasadniczo ją pytam o sens życia: „Czy ma ono jakiś cel? Czy istnieje rozsądny początek i proces, który jest ustalony i prowadzi mnie do jakiegoś celu? Czy ten proces jest zarządzany z góry? Czy muszę to wiedzieć i co mi to da?”

Często wierzący mówią: „Bóg istnieje, On wie, co robi. Zostaw to, daj Jemu pracować”. Dlatego ja zamykam oczy i wykonuję swoje małe czynności. Powiedzieli mi, że On chce, żebym zrobił to i tamto – ja to będę wykonywał, a resztę niech robi On. Czy wystarczy, żebyśmy byli tak małymi prymitywnymi stworzeniami? Czy tego wymaga od nas  Wyższa Siła, czy ona chce nas rozwijać?

Pojawia się we mnie potrzeba poznania, dlaczego żyję: „Co się w ogóle dzieje? Gdzie jest zarządzanie nade mną i całym światem? Czy są to znaki zodiaku, czy jest to Wyższa Siła?”

Całe moje życie zobowiązuje mnie do poznania Wyższej Siły, zmusza, żeby ją ujawnić. Ta siła, Stwórca, przez swój specjalnie negatywny wpływ na mnie zmusza mnie do zwracania uwagi na Niego.

Dlatego musimy podnieść się ponad znaki zodiaku, ponad wszelkiego rodzaju omeny i wydarzenia w naszym życiu. Nie należy brać na serio wszystkiego, co postrzegam wewnątrz siebie i na zewnątrz, a tylko jako demonstrację stosunku Wyższej Siły do mnie. A dlaczego, po co, na co – nie wiem.

Może być, że On nie robi dla mnie zbyt przyjemnych rzeczy, jak rodzice, którzy karzą dzieci, aby one w końcu zaczęły zachowywać się poprawnie. A dobre rzeczy możliwe On robi po to, abym odnosił się do Niego w inny sposób. Może On specjalnie zabawia się ze mną w taki sposób, żebym zrezygnował z tego, by Go poznać, i zajmował się tylko napełnieniem jakimiś przyjemnościami. I tak dalej.

To znaczy, muszę zrozumieć zamysł stworzenia: czego On ode mnie chce?

Pytanie: Oznacza to, że nawet jeśli będę wiedział, jakie wydarzenia będą miały miejsce w moim życiu, mimo wszystko nie będę mógł niczego zmienić?

Odpowiedź: Nigdy. Widzimy to we wszystkich lekcjach naszej historii.

Z programu telewizyjnego „Przybliżenie kamerą. Los i Księga Zohar”


Jaki będzie świat w 2022 roku?

каббалист Михаэль Лайтман Prognoza na kolejny 2022 rok zależy całkowicie od tego, jak będą wyglądały nasze wzajemne relacje. Człowiek znajduje się na samym szczycie drabiny pośród wszystkich części rzeczywistości: materii nieożywionej, roślin, zwierząt i ludzi. Dlatego nasze zachowanie w stosunku do natury i między sobą determinuje wszystkie inne niższe poziomy.

Chociaż nam się wydaje, że nasze myśli, pragnienia, relacje nie wpływają na poziomy natury znajdującej się pod nami: nieożywiony, roślinny i zwierzęcy świat, ale w rzeczywistości poprzez nasze egoistyczne relacje ze sobą determinujemy także nasz stosunek do całej pozostałej natury, widzimy odpowiednie konsekwencje w samej naturze, przynosimy jej szkody.

Nie ma na świecie innego elementu, który szkodzi całej naturze, bardziej niż człowiek. I dlatego musimy zastanowić się nad tym, jak zmienić nasze podejście do środowiska, wykorzystania zasobów naturalnych i zmian klimatycznych. Wszystko to można zrównoważyć dzięki temu, że zrównoważymy relacje między ludźmi.

Możemy to zrobić, wszystko jest w naszych rękach. Jest to bardzo mobilny środek, ponieważ do tego nie musimy zatrzymywać fabryk i zakładów. Uczyńmy po prostu nasze relacje ze sobą bardziej dobrymi i zobowiążmy do tego każdego, przecież dla wszystkich zrozumiałe jest, że nasz świat wymaga pilnej zmiany, uzdrowienia.

A jeśli tego nie zrobimy, świat będzie gasł z roku na rok. Wyczerpujemy zasoby naturalne kuli ziemskiej, zabieramy ostatnią ropę, gaz, węgiel, zanieczyszczamy oceany i źródła słodkiej wody, zatruwamy powietrze. To nie może tak trwać dłużej. Nie należę do towarzystwa ochrony ekologii, mówię tylko, że zarówno ekologia, jak i wszystkie inne problemy na ziemi zależą od relacji między ludźmi. Zmieńmy więc te relacje a tym zmienimy wszystko.

Już teraz znajdujemy się w kryzysie gospodarczym. Ale do niego mogą dołączyć inne kryzysy: finansowy, przemysłowy, kryzys rodziny, międzynarodowy kryzys dyplomatyczny. Na świecie jest wiele punktów konfliktu, z których może wybuchnąć wojna światowa. Ale relacje między ludźmi zawierają w sobie stosunek do wszystkiego innego. Musimy naprawić człowieka! I mam nadzieję, że w przyszłym roku 2022 zaczniemy to uświadamiać sobie.

Gdyby ludzkość mogła spojrzeć na siebie w lustrze i zobaczyć swoje wewnętrzne relacje, po prostu zadrżelibyśmy ze zgrozy. Każdy byłby postrzegany jako zły wilk lub krokodyl, zupełnie jak w horrorze.

Ludzie nie wierzą, że nasze relacje można ulepszyć, ogólnie nie wierzą, że można naprawić człowieka. Ale istnieje metoda Kabały. Jeśli naprawdę poczujemy, jak bardzo jesteśmy od siebie nawzajem zależni, w jakiej niewoli znajdujemy się w naszym egoizmie, który cały czas kieruje nami, zarządza na naszą szkodę, to zaczniemy myśleć, jak uciec z tej niewoli, wtedy będziemy mogli wznieść się trochę ponad siebie. A wtedy nasze życie zmieni się całkowicie.

Problem polega na tym, że ludzie uważają, że ta naprawa nie jest możliwa, ponieważ nie wynika to z natury. Tylko ograniczonej liczbie ludzi odkrywa się, że można wznieść się ponad ludzki egoizm.

I poza tym ta metoda jest wyjątkowa w tym, że nie może być realizowana w jednym człowieku, a wymaga wsparcia wielu ludzi wokół niego. Tylko wspierając się nawzajem i pomagając sobie, ludzie mogą wznieść się ponad egoizm, z jakim się urodzili i wyrośli. W taki sposób mogą przezwyciężyć swój egoizm i zobaczyć, jak zmienia się świat, jeśli spojrzeć na niego z punktu właściwości obdarzania zamiast właściwości otrzymywania.

Z programu „Świat”, 21.12.2021