Artykuły z kategorii

Im bliżej do radości, tym bliżej do Stwórcy

Kongres w Meksyku. Lekcja nr 5каббалист Михаэль Лайтман

Powiedziano: „Pracujcie dla Stwórcy z radością”. Jeśli nie ma radości, jest to znak, że nie znajdujemy się w duchowości. Obdarzanie jest niemożliwe bez radości.

W Księdze Zohar jest napisane że, „Szhina – Boskość przebywa tylko w doskonałym miejscu: nie w miejscu braku, nie w miejscu wady, nie w miejscu smutku, lecz we właściwym miejscu, w miejscu radości”. Ponieważ w naprawionym miejscu jest świecenie od obecności Stwórcy i to przynosi człowiekowi radość.

Na tej podstawie zawsze można określić, czy człowiek znajduje się w duchowym stanie, czy nie. Zaczynając uczyć się człowiek jeszcze przez długi czas nie czuje zachodzącej w nim korektury, albo postrzega ją w odwrotnej formie, a zatem może odczuwać przygnębienie lub rozdrażnienie, nie zgadzając się z zachodzącymi w nim zmianami.

W tym momencie radość jest bardzo istotna. Jeśli człowiek nie odczuwa radości, to znaczy że jego pragnienia nie odpowiadają Stwórcy, a są przeciwko Niemu. W miarę korekty pragnienia odkrywa się w nim radość. A im silniejsza i głębsza jest radość, tym bardziej odkrywa się Wyższe światło, obecność Stwórcy, Boskość.

Jeśli Wyższa siła przygotowuje się do odkrycia w człowieku, to najpierw odkrywa się w nim radość, a następnie już Stwórca. Radość jest to świecenie z góry, szczególna siła światła, która manifestuje się w odpowiedzi na modlitwę, prośbę z dołu do Stwórcy. Kiedy zwracamy się do Stwórcy z pytaniami, prośbami, chcemy się z Nim połączyć, to w odpowiedzi otrzymujemy z góry światło, które koryguje pragnienia i napełnia je.

To światło przynosi przede wszystkim radość, a potem już wszystkie inne odkrycia. Dlatego Szhina (obecność Stwórcy) odkrywa się tylko w radości, która najpierw się przejawia.

Jeśli chcę osiągnąć obdarzanie, to zawsze muszę być w radości. A jeśli jej nie ma, to należy sprawdzić siebie: gdzie jeszcze jest we mnie nieskorygowany egoizm, który nie pozwala mi ujawnić się Stwórcy. Nie wiemy tego czy zbliżamy się do odkrycia Stwórcy, dlatego kabaliści dają nam kryterium sprawdzenia: czy zbliżam się do radości, czy odwrotnie codziennie się od niej oddalam?

Z tych ruchów do większej lub mniejszej radości można sądzić, jak dalece przybliżasz się do odkrycia Wyższej siły czy oddalasz się od niej. Ponieważ radość – jest konsekwencją „dobrych uczynków”, czyli korekt.

W każdym stanie trzeba trzymać się w radości, ponieważ „nie ma nikogo oprócz Stwórcy” – wszystko pochodzi od Niego. Nikt nie może potajemnie przed Stwórcą zrobić nam czegoś złego. To tak nie działa – wszystko pochodzi z góry. Stwórca stoi za każdym człowiekiem i wpływa na nas przez ten teatr.

Jeśli nie mam egoistycznej intencji otrzymania, to zawsze będę w radości. Nie obchodzi mnie to co daje mi Stwórca, najważniejsze jest to że On stale troszczy się o mnie. Nie ważę w swoim egoizmie tego co jest dla mnie przyjemne i korzystne, dlatego wszystko przyjmuję z radością.

Na tej podstawie można sprawdzić siebie, czy poruszamy się w grupach ku korekcie i odkryciu Stwórcy, czy pokazujemy przykład przyjaciołom, że zawsze należy być w radości, aby coraz bardziej przybliżać odkrycie Wyższej siły.

* * *

Radość jest konsekwencją tego, że obdarzam przyjaciół, obdarzam Stwórcę, ludzkość. Radość jest wynikiem obdarzania, ponieważ obdarzając, staję się podobny do Stwórcy. I dlatego swoim działaniem otrzymuję świecenie, które nazywa się „radością”.

Duchowa radość wynika z tego, że dzięki moim działaniom pomagam Stwórcy napełnić całe stworzenie. Radość jest konsekwencją tego, że z pomocą Stwórcy napełniam całe stworzenie, a tym samym sprawiam Mu przyjemność.

Z 5 lekcji kongresu w Meksyku, 18.05.2019


Wszystko pochodzi tylko od Stwórcy

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Jak zmusić się do odkrywania Wyższych światów w sobie, jeśli ten zewnętrzny świat naciska coraz bardziej i bardziej, kusząc pokusami i odwracając uwagę od celu?

Odpowiedź: To jest zrobione tak specjalnie! Nie ma niczego, co wychodziłoby poza ramy woli Stwórcy, który specjalnie w ten sposób ciebie „płucze” w twoim własnym egoizmie, abyś Go poznał. Nie ma w tobie ani jednej myśli, ani jednego uczucia, które przeszkadzałoby w czymś. Wszystko skierowane jest tylko na to, aby osiągnąć Jedność i Wyjątkowość Stwórcy.

Pytanie: Ale mówi Pan, że Stwórcy nie ma, jest to tylko miara mojego poznania i odkrycia. Więc kto mnie „płucze” – ja sam?

Odpowiedź: Nie! To Stwórca tak bardzo ciebie kocha. On to wszystko podstawia, do Niego musisz się zwrócić – „nie ma nikogo oprócz Niego”. Tylko od Niego pochodzi wszystko co jest złe, ale też wszystko co jest dobre.

Pytanie: Jakie narzędzia są potrzebne do zbadania tego, o czym mówi się w Kabale?

Odpowiedź: Ten, kto zajmuje się Kabałą, odkrywa w sobie te narzędzia.

Pytanie: To znaczy że człowiek nie rodzi się z tymi narzędziami?

Odpowiedź: Człowiek rodzi się z predyspozycją do tego.

Z lekcji w języku rosyjskim, 15.04.2018


Duchowe jest tworzone przez ciebie!

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: Czy możemy powiedzieć że duchowość jest czymś świadomym?

Odpowiedź: Oczywiście. Nie tylko świadomym, ale głównie duchowość tworzona jest przez ciebie!

Pytanie: W naszym świecie 99% czasu istniejemy nieświadomie. Wszystko dzieje się automatycznie zarówno w ciele jak i w pragnieniach?

Odpowiedź: W naszym świecie istniejemy nieświadomie w 100%, dlatego że myśli, pragnienia, działania pojawiają się w nas z góry i człowiek nie ma absolutnie nic, co można byłoby odnieść do niego.

W duchowym – nie. Tam odtwarza się tylko to, co powstaje w człowieku (w duszy) przy jego osobistym wysiłku. Jeśli przybliżasz się według właściwości do Wyższego, odczuwasz to jako ruch. Liczba przechodzonych stanów jest odczuwana jako czas. A przemieszczenie może się odbywać w różnych kierunkach, zgodnie z właściwościami: otrzymywanie, obdarzanie, hasadim, hochma itd.

Pytanie: To znaczy że skorygowane pragnienia – to czas i jednocześnie przemieszczenie?

Odpowiedź: Czas i ruch są wzajemnie powiązane, ale niekoniecznie zastępują się nawzajem. One są bardziej bliskie, niż w naszym świecie, dlatego że w naszym świecie istnieje jeszcze przestrzeń.

Przestrzeń duchowa – to jednolita Wyższa siła obdarzania i miłości, w której poruszam się do jej centrum, do źródła.

Pytanie: To znaczy że w duchowości muszę ciągle się zmieniać? Tam nie ma statycznego stanu?

Odpowiedź: W przestrzeni duchowej istnieje spokój – zniknięcie, nie istniejesz. Jeśli nie zmieniasz swoich właściwości, to znaczy że ciebie nie ma. Jak cząstka elementarna foton: gdy przestanie się poruszać, to go nie ma. Przecież mówimy tutaj o świetle. Świat duchowy – to światło.

Z lekcji w języku rosyjskim, 19.08.2018


W jaki sposób nigdy nie oderwać się od Stwórcy?

каббалист Михаэль ЛайтманPytanie: W jaki sposób trzymać się, aby nigdy nie oderwać się od Stwórcy?

Odpowiedź: Jeśli nie czuję Stwórcy, jeśli nastąpiło całkowite oderwanie, oznacza to, że powracam do zwierzęcego stanu i nie mogę nic zrobić swoimi siłami. Dlatego jest potrzebny codzienny plan zajęć, stała praca, którą będę zobowiązany wykonać. I wtedy ten nieożywiony poziom – mój codzienny harmonogram przywróci mnie do życia. Zacznę czytać, uczyć się, będę brał udział w jakichś sprawach i w taki sposób ożyję. Sam nie mógłbym tego zrobić i nigdy nie powróciłbym do Stwórcy.

Tak każdy powinien zorganizować dla siebie obowiązkowe zajęcia w ciągu dnia, które w razie potrzeby przywrócą go w jakiś związek z Wyższym zarządzaniem. A po tym gdy przywrócę pewnego rodzaju połączenie: powinienem pracować nad jakimś artykułem, rozmawiać z kimś, coś robić, to wtedy powoli powracam do duchowości. Na początku jeszcze nie uczuciem i sercem, ale przynajmniej myślami, umysłem.

Czytam, redaguję tekst, studiuję go, wykonuję swoje obowiązki. Nie mam jeszcze uczucia związku ze Stwórcą, ale dzięki środowisku, które mnie inspiruje i ciągnie za sobą, zaczynam się przebudzać i dochodzić do odczuć. Zarówno serce jak i umysł zaczynają wprowadzać mnie z powrotem do pracy duchowej – rozumiem, że muszę objawić Stwórcę, Wyższe sterowanie we wszystkim co widzę przed sobą.

Gdy ktoś na mnie krzyczy, gdy mam jakieś problemy w domu, w pracy – to staram się za tymi wszystkimi ludźmi i wydarzeniami zobaczyć Stwórcę. Tak aby zewnętrzny obraz rzeczywistości nie przysłonił mi Stwórcy i żeby nie stała pomiędzy nami taka „żelazna przegroda”, o której pisze Baal HaSulam.

Chcę żeby ten obraz, zarysy widziane przeze mnie, przeciwnie, pomogły mi odkryć Stwórcę a nie ukrywały Go. W tej różnicy „ukrywającego ekranu’’ od „odkrywającego ekranu’’ – wszystko zależy od tego, w jaki sposób uda mi się owinąć jeden w drugi ekran.

Z lekcji według listu Baal Ha Sulama, 07.08.2013