Wyjść z „piaskownicy“

каббалист Михаэль Лайтман Dzisiaj zaczynamy odczuwać, że dotychczasowy paradygmat świata nie działa. Nie możemy nic zrobić, by poprawić naszą sytuację. Wszystko skończone. To tak, jakby wyciągnięto nas z piaskownicy i wepchnięto do nowego społeczeństwa, w którym musimy być między sobą wzajemnie połączeni, jak w jakimś przedsięwzięciu dla dorosłych.

Kiedy bawiliśmy się w piaskownicy, każdy mógł bawić się w swoim kąciku, ze swoimi samochodzikami, toczyć je, lepić babki z piasku. A teraz zostaliśmy wrzuceni w zupełnie inny stan.

Umieszczono nas w pewnej wspólnocie i powiedziano nam: „Teraz musicie być zależni od siebie w pozytywny sposób, znaleźć między sobą wspólny język i poprawnie się ze sobą porozumiewać”. Ale my tego nie chcemy. Chcemy nadal być niezależni i nie brać na siebie żadnych zobowiązań. W tym tkwi problem.

Pytanie: Załóżmy, że człowiek ma władzę, sławę, bezpieczeństwo, samochód. Jak można przekonać takich ludzi? Oni w ogóle nie chcą wychodzić z tej „piaskownicy”.

Odpowiedź: Myślę, że szybko się przekonają, że nieodwracalnie stracą wszystko i znajdą się w wielkim niebezpieczeństwie dla samego istnienia, że nagle staną się biednymi. Dla takiego człowieka stać się biednym oznacza opuszczenie się do poziomu normalnej, zwykłej klasy średniej.

Dla niego jest to coś niewyobrażalnego. Ale to się stanie. Cały jego zewnętrzny blask zniknie, nie będą działać żadne społeczne, polityczne, ekonomiczne powiązania, dzięki którym utrzymywał się na swoim poziomie. Pozostanie tylko jedno – zgodzić się, że cała ludzkość, tak jak oferuje nam natura, musi być naprawdę połączona na jednym poziomie, w całkowitej jedności, wzajemnej pomocy między sobą, i w taki sposób osiągnąć najwyższy komfortowy stan – stan duchowy.

Komentarz: Z reguły im więcej człowiek posiada, tym trudniej jest mu połączyć się z innymi.

Odpowiedź: Jeśli tylko człowiek zacznie angażować się w coś powyżej tego poziomu: cel istnienia, prawa natury, nasz rozwój i tak dalej, to generalnie łatwo zniesie rozstanie z tym, co miał wcześniej – to naturalnie wyda mu się zbyteczne.

Komentarz: Ale z natury rzeczy, im mniej człowiek posiada, tym łatwiej mu jest zrewolucjonizować swoje życie.

Odpowiedź: Nie, to tylko tak wygląda, to czysta psychologia. Nie sądzę, żeby tak było naprawdę. Nie aż tak. Nie zależy to od statusu, ale od poziomu jego wiedzy, zrozumienia, świadomości potrzeby.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Jak nie stracić pieniędzy?”