Nie ma wolności bez miłości i miłości bez wolności

каббалист Михаэль Лайтман Pytanie: Mówi Pan, że wszystkie nasze przejścia z etapu na etap to w rzeczywistości adaptacja do przyjęcia siły obdarzania, aby nie dawała nam poczucia piekła. Czyli jest to okres przygotowania, do wytrzymania wyższego światła, które dla nieprzygotowanego człowieka może wydawać się przerażające?

Odpowiedź: Tak, oczywiście. Wydaje się straszne, dlatego że jest to światło obdarzania, światło miłości. Jest to bardzo trudne do zniesienia. Czy sam nie uciekłbyś przed zbyt dużą miłością, nawet egoistyczną? Bardzo trudno jest ją znieść.

Przytłacza cię, wywiera na ciebie presję, zobowiązuje, a ty nie jesteś w stanie być „pod nią”, jak to mówią po prostu. Dusi cię, podporządkowuje i pozbawia wolności. Wolimy wolność od miłości. Po co nam taka miłość, która odbiera wolność?

W duchowym jest przeciwnie – nie ma wolności bez miłości i miłości bez wolności. Przecież jednocząc się ze wszystkimi we wspólnej miłości, wzajemnym powiązaniu, wzajemnej pomocy i wzajemnym uzupełnianiu się, zyskujesz nieograniczoną wolność w nowym zjednoczeniu.

Z rozmowy „Zadzwonił mój telefon. Wszystkie cierpienia mają swój cel”